Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcialabym nie byc samą

--------gdzie znalezc szczescie zwane miloscia---------

Polecane posty

Gość pepitka
znalesc jakas pasje, cos lo lubisz robic np jakis kurs, taniec, basen czy jakas organizacja spoleczna. ja w okresie singielstw udzielalam sie wszedzie gdzie sie da i mialam niezla frajde. a moja znajomosc z mezem rozpoczelam od... klotni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehahaha
dziewczyny bądzcie po prostu sobą, jeżeli kogoś poznacie, ale nie wykazujcie zbytniej desperacji, musicie umieć wyczuć flirt i się w niego wczuć, wiedzieć kiedy można przekroczyć granice do stworzenia czegoś więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka po fachu
od klotni? :D opowiedz jesli mozesz brzmi ciekawie :D No tak wiemy to pewnie hehe tylko troche gorzej z realizacja tych zalozen :P tym bardziej ze jakos rzadko ktos pojawia sie na horyzoncie, a jak sie juz pojawi to potrafie tylko spieprzyc sprawe, jestem w tym mistrzynia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepitka
hehehehahaha - nie chodzilo mi o to, by siedziec tylko w domu i czekac tylko by nie chodzic wszedzie z natretnym i desperackim wzrokiem, ze moze dzis kogos poznam. jak najbardziej trzeba wychodzic do ludzi i poznwac ich ale na luzie, bez cisnienia. niestety taka desperacje da sie wyczuc i w facetach i w dziewczynach. i stad tez ci tzw poszukujacy sie czesto rozmijaja a jak sie spotykaja zcesto sie sobie nie podobaja. bo obie strony widza w sobie tzw desperactwo a to odpycha. ile razy organizowane sa jakies spotkania dla singli to czesto koncza sie fiaskiem bo nikt nie chce sie przyznac do bycia tym co szuka. dlatego uwazam, ze warto przesrac o tymnatretnie myslec a skupic sie na jakims hobby. robic to co sie ludzi, znalesc w tym radosc a inni to od razuu tez dostrzega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehahaha
więc zdając sobie sprawę w czym tkwi problem, możesz coś z tym zrobić, popracuj nad tym, waż każde słowo w rozmowie, postaraj się mówić wolniej, robić więcej przerw - to powinno pomóc Ci się wyluzować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialabym nie byc samą
Kolezanko , sluszna racja ZE MNA PROBLEM JEST TAKI ZE : mam 30lat jestem dosc wysoka 175 nie jestenm szczuplaczkiem 70kg nie mam konkretnych dochodow ,zarabiam tyle ile potrafie nie mam wlasnego mieszkania ,auta, ale za to mam wlasne dziecko w wieku trudnym do przyswojenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia podlaskie plpl
wybrac sie gdzies do dyskoteki kluby puby byc mila otwarta byc sobą...zadbac o swoj wyglad to jest wazne w pierwszym kontkacie...napewno sie ktos zainteresuje..a moze warto odezwac sie do milosci jeszcze z czasow szkoly?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepitka
kolezanka po fachu - tak od klotni, w knajpie, chodzilo o wolny stolik, ktorego on nie chcial ustapic mimo, ze byl wolny a mi brakowalo bo bylam w wiekszym gronie. nazwalam go wtedy beznadziejnym i niewychowanym burakiem a on tez mi nie szczedzil:)). W koncu jak juz sie rozwinela ta dyskusja to nie wiadomo kiedy on i jego kolega w jakis sposob sie wlaczyli moje towarzystwo (nawet nie wiem jak bo klotnia trwala i trwala) no a y z klotni zeszlismy na normalniejsza rozmowe. po paru godzinach nawet sie polubielismy no i lubimy tak do dzis choc klotni nie brakuje (ale juz bez tamtych slow):)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialabym nie byc samą
i to wlasnie odstraszza bo nie mam desperacji wyrytej na twarzy czasem widac zmeczenie codziennoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka po fachu
a ze mna problem jest taki, ze mam 21 lat i marne doswiadczenie w kontaktach z facetami...jesli to co przezylam mozna w ogole uznac za jakies doswiadczenie heh... ze swojego wygladu tezz nie jestem do konca zadowolona, ale mimo to wiem ze podobam sie facetom, tylko co z tego heh... niektorzy powiedza ze mloda jecszze jestem i wszytsko przede mna... jasne heh mowie tak sobie od kilku lat i co?:P Dzieki za rady, ja sie zgadzam, ze ta desperacja jest widoczna, musze popracowac nad tym zeby sie jej pozbyc... moze zaczne nauke hiszpanskiego, bo od dluzszego czasu to planuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka po fachu
pepitka - ciekawy poczatek :D taki inny hehe, gratuluje szczescia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepitka
Kolezanko po fachu ja mojego poznalam majac 22, wlasciwie prawie 23 lata a wiekoszc moich znajomych to mialy po 24-25 lat gdy weszly w stale zwiazki. takze ty naprawde ty jestes bardzo mloda a to szukanie od kilku lat to znaczy od kiedy? od kiedy skonczylas 15 juz mialas takie cisnienie na faceta? myslalam ze masz wiecej a ty tak naprawde dopiero wchodzisz w ten okres gdzie ludzie lacza sie w powazniejsze zwiazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka po fachu
no powiedzmy ze tak od trzech, czterech lat odczuwam pragnienie bycia z kims, ktore z czasem tylko sie nasila hehe. ale wiesz, te lata kiedy mialo sie nascie lat juz minely, te milosci nastoletnie, niedojrzale, pierwsze niesmale pocalunki to wszytsko juz minelo i nie wroci, a szkoda, bo chyba sporo stracilam. ja nie mowie nawet o jakims super stalym zwiazku czy tez faciecie z ktorym chce byc do konca zycia. nad tym sie nie zastanawiam. chcialabym po prostu w koncu dowiedziec sie jak to jest uslyszec slowa kocham cie, p;oczuc jak to jest byc dla kogos calym swiatem, jak czuje sie kobieta ktorej mazczyzna z miloscia patrzy jej w oczy przytula, etc... i sama chcialabym dac komuc milosc, bo z obudzeniem w sobie milosci tez mam niestety problem... serce z kamienia chyba mam heh. poza tym taka romantyczna dusza we mnie siedzi - jak w wiekszosci kobiet :P - ale przez nia mialma troche wykrzywiony obraz milosci heh idealizowalam solbie caly ten 'obrazek' i przez to w wieku 21 lat jesczze sie nie calowalam... hehe normalnie masakra jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka po fachu
kurde chyba przesadzilam :P od czterech lat napewno nie, ale 2,3 lata juz bdzie jak mi sie teskni do tego wszytskiego. Mozee to nie tak dlugo, ale dla mnie wiecznosc i ciagnie sie jak cholera;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepitka
N apewno nie jest to masakra. na wszystko przychodzi tez swoj czas. czasem lepiej dluzej poczekac ale byc z kims kto naprawde kocha i docenia niz pojsc za byle tani komplement a potem cierpiec. moj maz tez jest moim pierwszym facetem, pierwszym w sensie seksu, bo przed nim pare razy sie calowalalm, ale wierz mi nie jest tom mile gdy w jeden wieczor sie calujesz a w drugi zero znaku i odewu. dlatego stad lepiej nie isc od razu zm kims tylko dlatego, ze powiedzial ladny komplement. w moim mezu mam ta pewnosc, ze kocha mnie nie tylko za wyglad ale i za charakter serce. tym bardziej, ze nasza znajomosc nie zaczela sie wlasnie od pieknych slowek, raczej odtych gorszych:)) ale potem mi pokazal, ze moge na niego liczyc w potrzebie co jestw azniejsze niz jakies tam "masz piekne oczy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka po fachu
pepitko dzieki :) i znowu kurcze uzalam sie nad soba .. tak nie lubie tego robic, ale cxzasem juz po prpstu nie moge :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka po fachu
i zycze Ci aby to Wasze szczescie trwalo wiecznie :) bo wioerze ze jest to mozliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepitka
Nie dziekuje, Tobie tez zycze szczescia ale nie za wszelka cene tylko takiego by przyszlo w odpowienim momencie. I pamietaj, ze by dac komus szczescie samemu trzeba czuc sie szczesliwym. lubimy otraczac sie ludzi od ktorych wieje optymizmem dlatego najpierw polub siebie i to co robisz a to jest polowa sukcesu by stac sie bardziej interesujaca i intrygujaca dla fajnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka po fachu
masz racje :) powinnam najpierw zadbac o siebie i swoj rozwoj, bo zyje przeciez dla siebie a nie dla faceta ktorego jecszze w moim zyciu nie ma heh. Nie ma co robic tragedii, tylko zajac sie soba, a zycie zaskakuje, moze i mnie zaskoczy kiedys w taki wlasnie sposob i da mi kogos bliskiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialabym nie byc samą
-------------------------UP-----------------------------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialabym nie byc samą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialabym nie byc samą
GDZIE PYTAM BO JUZ NIE MAM SILY ZYC W SAMOTNOSCI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kij_czy_marchewka
Chyba trudno powiedzieć jednoznacznie, gdzie można znaleźć miłość - jest tak wiele możliwości, że tak naprawdę wszystko zależy od osobowości osoby szukajacej; ile osób tyle odpowiedzi - jest nawet filmik o tym http://www.youtube.com/watch?v=YDrUt-Cex8s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdafsafdsadsad
Same się na samotność skazujecie słuchając się wszystkich wokół, tylko nie siebie. Faceci pod tym względem są inni bo wiedzą czego chcą zazwyczaj i nie radzą się kolegów w pewnych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×