Czy wyleczony ząb musi być idealnie biały?

Tzn chodzi mi o to,że juz kilkakrotnie zauważyłam,że gdy mam zęba zaatakowanego próchnicą normalnie od dołu i niewielką plamke z boku,to dentysta leczy mi tylko to z dołu a plamka zostaje jak była nieruszona.Zauważyłam to u 2 różnych dentystek.Nie wiem czy tak ma być,ale na mój chłopski rozum taka plamka z czasem chyba przerodzi sie w próchnicę....Tym bardziej,że zakładam aparat i mam zęby niby wyleczone,a jednak jakby nie do końca....

upup

zeby leczone kanałowo ciemnieją! Co do tej plamki-czemu nie zapytałaś dentysty?

Dlatego że zauważyłam to dopiero w domu,nie oglądam zębów w lusterku u dentysty :P Ten ząb nie był leczony kanałowo i nie chodzi to o typowe dla niego ściemnienie,to jest po prostu taka płytka dziurka od próchnicy

no to zadzwon do dentysty albo umow sie na krotka wizyte i juz. nie jestesmy tu lekarzami:p

Ale może ktos tak mał albo może jest tu ktos kto się na tym zna,jak ty nie wiesz to nie znaczy że nikt tu nie wie

To wygląda tak: teraz są nowoczesne metody pozwalające odróznić zębinę zaatakowaną próchnicą od takiej tylko pociemniałej. Moja dentystka używa do tego takich kolorowych pędzelków. Pytałam ją o to, bo poprzedni dentysta też miałam wrażenie, zostawiał mi próchnicę. Otóż dentysta może zostawić pociemnałą tkankę, rozpoznawszy, ze jest ona wolna od próchnicy. Z drugiej strony, może ci to estetycznie nie odpowiadać i dobrze jest o takich rzeczach porozmawiać.

Tzn możesz poprosić o usunięcie tego pociemniałego. Z drugiej strony dentysta może ci powiedzieć, że szkoda zęba, że blisko już do miazgi itd.

Ale to nie jest tylko plamka,na moje oko to wygląda tak,jakby ona zaleczyła "główną"dziurę,a tą z boku zostawiła.Troche głupio jest mi się o to pytać,bo w sumie to ona sie na tym zna,a nie ja i jeszcze pomyśli,że ją krytykuję....