Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość werwerwe

dlaczego wierzycie w Boga?

Polecane posty

"gdybyś dziś wymyśliła latający po orbicie czajnik z uszkiem i mówiłą o tym dzieciom, a one swoim - za kilkaset lat byłaby religia wierzaca w latający czajnik" -no i na takiej zasadzie powastają najróżniejsze sekty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośowa
Jak? Wojny głód cierpienie i nie mów mi ze za to są odpowiedzialni ludzie... On jako wszechmogący mógł temu zapowiedz... i nie cytuj mi tu biblii i potopu Arki Noego itd ) to szit... luzie muszą sobie jakoś tłumacz to czego nie rozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerwe
Twoja wiara to też kiedyś była sekta ale dzięki najrózniejszym inkwizycjom obrosła w siłę. Po prostu tępiono innowierców, więc siłą rzeczy chrzescijan zrobiło się wielu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> To Bóg cię skazuje na cierpienie? A wojny to nie cierpienie? A choroby to nie cierpienie? Czy jak ty kogoś kochasz, to nie starasz sie mu pomóc i ulżyć w cierpieniu? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerwe
Ona Ci odpowie że Bóg dał ludziom wolną wolę (to słynny tekst na wytłumaczenie wszystkiego) i dlatego ludzie ludziom gotowali zły los. Ale dla cierpiących będzie nagroda w postaci nieba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też bym chciała się dowiedzieć od wierzących skąd mają taką pewność :) Ktoś napisał, ze dla niego liczy się. To dlaczego większość kato zjeżdża na całego tych, którzy są tak 'troszkę mniej' wierzący. I nie mówię tu o TYM forum, ale ogólnie. Bo taka jest prawda. Mi się wydaje, że moja wiara zanika. Chciałabym pogadać z jakimś księdzem, albo kimś, kto ma jakiekolwiek pojecie, ale jakoś nie mam takich znajomych. A księża w parafii... szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Dla mnie jest ważne to w co ja wierzę... Twoja wiara jest pusta, bezwiedna i bezrefleksyjna. wierzysz, bo tego cie nauczono. Tak na prawdęu ciebie działa ten sam mechanizm, jak u dzieci arabskich chowanych w nienawiści do świata zachodu. Tak mają, bo tak ich wychowano i nie zadają sobie trudu, żeby zreflektować się nad tym :o Tak jak i ty 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z samego opisu stworzenia gdyby chronologicznie wyjąć kawałki odnośnie organizmów, otrzymalibyśmy: - rośliny - zwierzęta wodne i latające (tutaj mogę się zgodzić, ptaki stoją wyżej ewolucyjnie niż gady, ale przecież wiemy, że istniały również latające gady) - zwierzęta lądowe - ludzie Teoria ewolucji również zakłada taką formę więc nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Sam Darwin przecież powiedział, że jest pewien, ze jego teorie można pogodzić z nauką kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerwe
Nie ma nic. Jesteś zwykłym żyjącym organizmem i umrzesz. Tak jak pies, pająk albo bakteria. Wiadomo że znaleziono kości dinozaurów. W czasach dinozaurów nie istnieli ludzie. Meteor który spadł na ziemię zniszczył te wielkie stworzenia i wtedy ewolucja zaczela się od początku, w rezultacie powstał człowiek. Gdyby wtedy dinozaury przeżyły, dziś prawdopodobnie nie byłoby człowieka jako takiego bo ówczesne zwierzęta ewoluowałyby do postaci o których nie mamy pojęcia. Być może byłyby znacznie inteligentniejsze od nas, ponieważ czas eolucji byłby dłuższy. Rozumiem więc że nie wierzysz że dinozaury istniały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka23.....................
Ale drodzy użytkownicy kafeterii, czy Bóg to może być tylko Jahwe? Czy naprawdę każdego śmieszą wyznania Greków i Rzymian? Nie chcąc wypowiadać się za wszystkich odpowiem, ja wierzę i: -nie bawią mnie żadne wcześniejsze wyznania, gdyż Bóg jest dla mnie bytem, którego nie jesteśmy w stanie poznać, a wszelkie wyznania są tylko próbą ujęcia czegoś, co z założenia jest nie do opisania w jakąś formę przystępną dla ograniczonego, ludzkiego pojmowania. Bo to jest biblia i wszystkie inne święte księgi, a jak ktoś nie wierzy w Boga, bo przeczytał w biblii, że świat został stworzony w siedem dni, ma problem ze sobą, bo bierze za pewnik coś, co nie było pewnikiem dla piszących i służyć miało tylko jako obraz dla ciemnych mas ówczesnych czasów, ale jak widać ciemne masy egzystują również obecnie. Każdy teolog powie Wam, ze jedyną ważną rzeczą z całej księgi powstania jest fakt, że Bóg stworzył świat, reszta to symbole. -to, że wierzę, nie znaczy, że wyznaję jakąkolwiek religię, a każda religia na równi prowadzi do zbawienia, bo jest wiele dróg do tego i czy jest to reinkarnacja, nirwana, niebo czy nicość, to nie ma to większego znaczenia. To tylko nazwy i wizje. A brak dowodów to żaden dowód, gdyż nikt też nie udowodnił, ze Bóg nie istnieje, zatem każdy z nas na ten temat wie dokładnie tyle samo, a wszystko to są spekulacje - wiara gdyby polegała na operowaniu dowodami, nie byłaby wiarą, bo po co wierzyć, jak są fakty -można wszystko wyjaśnić, ale wciąż nie wiadomo dlaczego powstało tu życie i akurat z tego życia powstał człowiek, nie znamy wszechświata i jego tajemnic i jakkolwiek by tego nie ująć gdzieś jest jakaś praprzyczyna, którą można nazwać Bogiem, latającym czajnikiem, albo przypadkiem. Bo na początku była nicość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie którzą sączą jad na katolików mają jakiś problem. Nie wierzysz - twoja sprawa, daj żyć innym. Poza tym na tym polega WIARA (samo słowo to oznacza), że \"dowodu\" nie ma. Gdyby był nie musiałabym wierzyć. Poza tym , jestem wierząca ale akceptuje teorie ewolucji. Siódmy dzień i żebro to SYMBOLIKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co z dinozaurami ?:) starożytni ludzie o nich nie wiedzieli wiec nie wspomnieli o nich w bibli... dopiero kiedy odkryto 1 szczatki zrobił sie wielki haos w kosciele, bo umkneło im cos o czym powinni wiedziec... poza tym - jak wiadomo, biblia ktora Wy znacie (ja czytałam kilka fragmentów) tak naprawde została bardzo okrojona, koscioł wykreslił z niej wiele fragmentów tylko po to zeby ludziom łatwiej bylo w to uwierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś mnie kiedyś spyta ł- wierzysz w miłość. Odpowiedziałam - tak. A przecież jej nie widzisz. Tak samo jest z wiarą w Boga. Żeby wierzyć nie trzeba widzieć. Przyjmijmy teorię ewolucji od małpy. Niech ktoś mi w takim razie odpowie, skąd się wzięła na świecie małpa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Twoja wiara jest pusta, bezwiedna i bezrefleksyjna. wierzysz, bo tego cie nauczono" Nie chrzań mi takich głupot bo nei ty jesteś od oceniania mojej wiary i tego na ile jest silna. Pisząc tak o Bogu koatolickim bluzgacie na Niego...naśmiewacie się. Gdybyscie to samo pisali o Allachu to w krajach Arabskich już dawno odrąbaliby wam głowę. Proponuję, żebyście założyli sobie topict: "Tylko dla ateistów. Dla Katolików i innych wstęp wzbroniony". Swobodnie moglibyście wtedy wymieniać się swoimi poglądami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośowa
Ok a czytałąs coś takiego jak biblia szatana? Proste rużnice między bogiem a szatanem... 1. bóg każe ci oddać ostatni okruch chleba - szatan mówi " jak masz to daj jak nie zachowaj dla siebie" 2. bóg każe ci nadstawić 2 policzek lub uciekać ( poniża cię ) - szatan mówi oddaj jesteś istota myślącą i czującą nie daj sie poniżać... 3. wywyższa sie nade wszystko... " nie będziesz miał bogów cudzych przede mną " - szatan " chcesz to wierz ja cię do niecnego nie zmuszam " Podsumowując... według czyich przykazań postępujesz? A może jesteś starą dewotom co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do was i tak, żadne argumenty nie przemówią...nawet gdyby w tym momencie ukazała się Matka Boska to i tak nie uwierzycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerwe
"Do was i tak, żadne argumenty nie przemówią...nawet gdyby w tym momencie ukazała się Matka Boska to i tak nie uwierzycie..." :D:D:D Ale jakie argumenty. Wciąż czekamy CHOCIAŻBY NA JEDEN!!! Podczas gdy my daliśmy ich wiele. Matka Boska by się ukazała.... no wiesz, jak mi się ukaże skrzydlata wrózka z różdżką to też uwierzę w skrzydlate wrózki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby koscioł nie doszedł do swojej pozycji za pomoca palenia na stosie i mordowania niewinnych ludzi w imie Boga to teraz kazdy wierzyłby w co chciał. Grecy i Rzymianie, Hindusi i Chińczycy - oni nie próbowali zapanowac nad swiatem poprzez swoja religie, nie starali sie na siłę nawracac ludzi. Bylo im obojetne czy ktos w afryce wierzy w drzewo czy w ich Boga. Chrzescijaństwo jest ostatnią, najnowsza religię. Ludzie po prostu zobaczyli, ze mozna wiele zyskac wmawiajac ludziom w co maja wierzyc a w co nie. A ludzie tego posłuchali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka23.....................
Ja nie kieruję się zasadami "Boga" a dokładnie religii katolickiej, bo Bóg ma z tym niewiele wspólnego, tylko zasadami etyki. I to proponuję wszystkim, a kwestie wiary pozostawcie wierzącym. Sami nie znacie odpowiedzi na wszystkie pytania i zapewne umrzecie z brakiem odpowiedzi. Tak było, jest i zapewne będzie. Oceniać Boga w kategoriach katolickich, to tak jakby oceniać wszystkich ludzi przez pryzmat pana Kowalskiego spod czwórki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Pisząc tak o Bogu koatolickim bluzgacie na Niego...naśmiewacie się. Nie naśmiewam, tylko neguję jego istnienie. Nie katolicki, tylko chrześcijański. Neguję każdego Boga, niezaleznie od jego nazywy i wiary w jakiej występuje. >>Gdybyscie to samo pisali o Allachu to w krajach Arabskich już dawno odrąbaliby wam głowę Super, popierasz zabijanie w imie religii? Odpowiada Ci to? Też byś chciała, zeby u nas takie akcje były?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka23.....................
I naturalnie kościół katolicki swoją władzę jak większość religii w tym czasie zdobył siłą, ale to nie jest żaden argument przeciw istnieniu Boga, to jest argument przeciw istnieniu religii i monopolizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerwe
Natomiast tekst: wiara polega na tym by wierzyć mimo dowodów, jest właśnie bronią ludzi którzy religię wymyslili. A wymyślili z wielu powodów - by wyjaśnić zjawiska których nie znają, by mieć władzę i pieniądze, by podporządkować sobie ludzi. Czy nie rozumiesz że tak mozna wyjaśnić wszystko? "Wierz w to co ci mowie, nie ma żadnych odowód ale wiara ma polegac własnie na tym" Czy chociaż raz na powaznie założyłaś że Bóg nie istnieje i przeglądałaś inne źródła, czytałaś, dowiadywałaś się? Czy jesteś na tyle zamknięta że mimo logicznych I NAUKOWYCH argumentów nadal ślepo (i rzecz jasna bez dowodów) wierzyć w istnienie Boga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokiu
wydaje mi się, że lepiej jest wierzyć, bo nic na tym nie tracisz. A jak nie wierzysz to kto wie. a co powiecie o egzorcyzmach? o objawieniach, które zostały udowodnione???? ktoś może napisać, ze ludzie se to wymyslili. Tak samo mozna powiedziec o tym, ze naukowcy se wymyślili szczątki dinozaurów itd, żeby być sławnym albo żeby podac w wątpliwosć istnienie Boga bo np. żli na kościół. Ja tam wierze, i zawsze będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka23.....................
Termin wiara ma takie a nie inne znaczenie, jakkolwiek zostaje użyty, to nie miałby sensu gdyby nie opierał się na tym, co tak negujesz. Nie myl religii z wiarą. Ja do Boga podchodzę często czysto filozoficznie i naukowo i o to takie są moje przemyślenia, możesz twierdzić, że się mylę, a nie masz na to dowodów, więc po co dalsze dyskusje mające na celu krytykę powstałych religii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> wydaje mi się, że lepiej jest wierzyć, bo nic na tym nie tracisz Typowe tłumaczenie dla kogoś kto wierzy, ale nie wie ani w co, ani po co, ani dlaczego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówmy mało lecz konkretnie
kiedyś czytałam ze w Stanach Zjednoczonych była wielka afera i ogólnie podnieta bo jakas staruszka wyciągneła z opiekacza tost stwierdzając ze zobaczyła na nim twarz maryji.ludzie uznali to za objawienie a tost był ich ołtarzykiem : )))))))))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka23.....................
Ale co ci w tym przeszkadza? To nie tylko typowe tłumaczenie kogoś kto nie wie co, ani po co, to bardzo ciekawy nurt filozoficzny, który powstał właśnie z wątpliwości. One zawsze są i zawsze będą, nie ma nic pewnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówmy mało lecz konkretnie
niby nowoczesność ale nadal era ciemnoty i zaślepienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośowa
"Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło. W moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×