Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość werwerwe

dlaczego wierzycie w Boga?

Polecane posty

Gość wierzę i to bardzo
tak, jak się jest człowiekiem "na co dzień" - żyje się, obcuje ze światem, tak samo jest się wierzącym "na co dzień" - żyje się, "obcuje" z Bogiem, tak po prostu... ale jako człowiek mamy chwile kiedy poświęcamy je szczególnym ludziom, sytuacjom - idziemy wtedy np. do teatru, restauracji, wyjeżdżamy na wycieczkę do Meksyku - tak samo jest czas kiedy "szczególnie" poświęcamy go Panu Bogu idąc do Kościoła - możemy zaprosić kogoś na wykwintny obiad w domu lub obejrzeć teatr w TV, tak Boga też sobie zapraszajmy (i to jak najczęściej!) - ale bardziej uczcimy go właśnie w miejscu bardziej odpowiednim - czyli w Kościele... Ludzie co wy się silicie na filozofię rodem z psiej budy, co wy dorabiacie ideologię do waszego pustego, bezsensownego często życia? - nie lepiej brać je takim, jakie jest kierując się najprostszym na świecie i - jak dotychczas - najbardziej sprawdzonym kodeksem czyli Dekalogiem? Niech mi ktoś powie - czy on czyli Dekalog komukolwiek przeszkadza w życiu? To chyba raczej jego brak czyni życie pojebaanym?! Czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga777345
przepraszam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzę i to bardzo
>odwrotnie "Przeczytaj sobie, co widnieje pod datą i godziną wysłania postu. po lewej stronie nicku. Jest to przy każdym poście. Popatrz, pomyśl i zastanów się, zanim następnym razem rzucisz na kogoś oszczerstwo" jeśli to było do mnie to - wybacz, ale nie rozumiem - to dla mnie ciemniaka za trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnik---
i wlasnie o tym mowilam. nie musisz mnie obrazac tylko dlatego ze czuje i mysle inaczej jak ty. i ty sie nazywasz chrzescijaninem i kartolikiem? 'szanuj blizniego swego jak siebie samego'. szacunku u ciebie to niewiele :O ja mam prawo nie wierzyc, tak samo jak ty wierzyc. roznica polega na tym ze ja ciebie toleruje i nie mam nic przeciwko tobie, za to ty juz mowisz ze mam ciasny umysl bo mam inne zdanie niz ty. a to: "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.." - w tym właśnie zamyka się wyższość (tak! wyższość!) wierzących nad niewierzącymi.. to juz totalna bzdura :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnik---
szkoda ze tak malo jest ludzi podobnych do agi z ktorymi mozna sensownie wymienic poglady bez obrazanie sie nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
google rozumu nie dodają niestety :( Ateizm to religia zwłaszcza ten wojujący. Trzeba być bardzo wierzącym żeby krzewić ateizm i dowodzić wyższości tej religii nad wszystkimi innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzę i to bardzo
> alime google nie dodają rozumu na pewno, ale mogą dodać przynajmniej informacji... rozumując na twój sposób - wszystko można nazwać religią - i to jest owo silenie się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnik---
dorzuci jeszcze ktos swoje trzy grosze do tematu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzę i to bardzo
dodam więc deczko na temat tolerancji.. a kto powiedział, że jest ona obowiązkowa - ja np nie jestem tolerancyjna - możesz sobie mieć własne zdanie - proszę bardzo - twoja sprawa, ale ja się z nim mogę nie zgadzać i myśleć oraz mówić - także na twój temat co chcę! nie przesadzajmy z tą tolerancją - to TYLKO przyjmowanie do wiadomości wszelkiej inności - nie ma to nic wspólnego ze zgadzaniem się z tym, bo to już sfera akceptacji...czy zupełnie inna para sandałów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzę i to bardzo
....czyLI..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnik---
ale tolerancja wiaze sie w pewnym stopniu z szacunkiem dla drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzę i to bardzo
no chyba jednak przesadzasz! osobiście wybieram te osoby, które szanuję i dotyczy to tych, którzy na to zasługują, a nie wszystkich jak leci...wykluczone! Na MÓJ szacunek trzeba sobie bardzo zasłużyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzę i to bardzo
w ten sposób musiałabym szanować np. tego chłystka biedronia tylko dlatego, że ma dwie ręce, dwie nogi i potrafi składać słowa do kupy i ....do d...y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnik---
wlasnie takich katolikow jak ty nie lubie i staram sie omijac szerokim łukiem. szanuje was i toleruje ale w dyskusje z wami nie ma co sie wdawac. wy po prostu uwazacie sie za lepszych od innych, tylko nie rozumiem dlaczego. jestescie tak samo szarymi ludzmi jak wszyscy inni. marny pyl w kosmosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnik---
ale ty nie masz powodow zeby mnie nie szanowac. chyba ze dla ciebie takim powodem jest to ze ty wierzysz w boga a ja nie. kiepski powod zreszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnik---
juz to slyszalam, chyba w zeitgeiscie, ale glowy nie dam :) wiem ze to bylo na poczatku ktoregos z tych filmow wlasnie :) bardzo trafne slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ku chaszcz
bo tak i huuuuuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wierzę i to bardzo" ma zawyżoną samoocenę i b. wysoko się ceni. Z tego co się orientuję, to wg religii, którą wyznaje jest to grzech. Ale cóż - alleluja i do przodu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do wiaryyyy
bo nie i huuuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do wiaryyyy
alleluja chca mnie pozbawic huuuja na pohybel heblom;)daj mi sile o silo wyzsza:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buk
daje ci moc moj synu idz w przedpokoju;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzę i to bardzo
>pytajnik uogólniasz bez sensu... tego pana nie toleruję nie dlatego, że jest - moim zdaniem - dewiantem, ale dlatego jak się zachowuje, co mówi, że narzuca wszystkim i siebie i swoją inność - gdyby sobie tylko był inny - tak, jak wielu z nas - wisiałby mi TOLEROWAŁABYM go... jeśli chodzi o twój drugi post - dlaczego mam cię szanować? - nawet cię nie znam - sorry jesteś mi obojętna, toleruję twoje poglądy dopóki ich nie będziesz narzucała innym - przy okazji ich poniżając... gdybym cię znała - jako konkretną osobę, która nie tylko pisze, że "ja jestem dobrym czlowiekiem, uczciwym i nikomu nigdy nie zrobilam krzywdy", ale rzeczywiście robi coś więcej niż "nie robi niczego złego" - mogłybyśmy rozmawiać o szacunku... Szacunek to nie jest coś takiego co ma się przez "zasiedzenie" - na to trzeba zasłużyć - i wiara oraz Bóg nie musi mieć z tym niczego wspólnego, choć może... Nie czujesz może tego, ale w twoich wypowiedziach pobrzmiewa sporo lekceważenia w stosunku do wierzących. Ok powiem ci - niestety - może to niekonsekwentne i niesprawiedliwe, ale mam sporo negatywnego dystansu do ludzi niewierzących - może dlatego, że miałam męża ateistę, który miał pełną gębę teorii nt wszelkich wartości, właśnie tolerancji etc, a w życiu kierował się kodeksem, który wytwarzała mu własna wyobraźnia i wygoda. Uważam tak - prawdziwie wierzący - nawet jeśli źle postępują - mimo wszystko mają jakieś ramy etyczne, jakiś PUNKT ODNIESIENIA, dzięki któremu mają szansę powściągnąć zło swego postępowania. Ateiści to trochę tacy ślepi błądzący we mgle, w ich życiu może panować wszelka dowolność, wszystko może być względne, wszystko mogą w sobie usprawiedliwić, a to trochę zbyt dużo jak na zasłużenie na szacunek "z założenia" - bo jest się homo sapiens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxelllllllll
te "ramy etyczne " widac szczegolnie w tak katolickim kraju jak polska gdzie dziewięćdziesiąt parę procent deklaruje się jako katolicy,a jak jest każdy widzi ...wiec ten argument nijak ma się do rzeczywistości. Wg mnie we mgle bładzi raczej bezwolna owieczka wierząca w gadajace węzę itp. bzdury -roznie dobrze mozna wierzyć w krasoludki, gnomy, zeusa i co się żywnie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxelllllllll
zreszta katolik może sobie grzeszyc, wyspowiada sie i jest ok, bo przeciez wazniejsza jest wiara niz uczynki. co to za prozny bog ,ktory oczekuje ciagłych modłów i wedle tego ocenia ludzi ? taka wiara to hipokryzja - nagrzesze ale polece do kościoła sie wyspowiadac wiec i tak jestem lepszy od najlepszego nawet ateisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzę i to bardzo
> ankesenamon - otóż mylisz się - poczucie własnej wartości nie jest grzechem, to pycha, wynoszenie się nad innych nim jest - ale akurat mnie to nie grozi, to tylko niektórzy o zaniżonej samoocenie mogą mnie tak odbierać - ja po prostu jednoznacznie, otwarcie, zdecydowanie prezentuję własne poglądy - zresztą także bardzo określone, odzwierciedlające przejrzysty stan mojego umysłu i ducha - ja po prostu pewne rzeczy WIEM i koniec - nie widzę powodu, żebym miała się czegokolwiek w związku z tym obawiam, wstydzić etc - WIEM, że jest Bóg, WIEM dlaczego WEŃ wierzę, WIEM, w związku z tym jak mam postępować i dumna jestem z tej mojej wiedzy. Jeśli chodzi zaś o tego obleśnego faceta, który się tam w tym filmiku produkuje to niby o czym miałoby to świadczyć, co afirmować poza jego ignorancją i arogancją? Równie dobrze mogłabym stanąć na jego miejscu - choć wolałabym zamiast ponurej scenerii jakąś naturę - zieloną łąkę na tle gór, pięknego jeziora itp - i powiedzieć coś zupełnie przeciwnego - sądzę, że zrobiłabym to lepiej i ....wyglądałabym ładniej... To tacy są dla was autorytetem? cieniutko.... A propos natury - dużo podróżuję, bardzo dużo i coś wam powiem - właśnie to, co owa natura porobiła na świecie - jest dla mnie M.IN. dowodem na istnienie tego Pana "na górze" - są miejsca, których nie da się najzwyczajniej opisać... A wy mi tu karzecie patrzeć i na dodatek słuchać takiego szpetnego ofafluńca?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnik---
"Nie czujesz może tego, ale w twoich wypowiedziach pobrzmiewa sporo lekceważenia w stosunku do wierzących" i tu sie myslisz, za to wyraznie wyczuwam w twoich wypowiedziach wywyzszanie sie nad niewierzacymi. ale to juz nie moj problem. to ze mialas meza ateiste to juz nie moj problem, wybacz. ale to ze akurat trafilas na takiego czlowieka nie znaczy ze wszyscy sa tacy (bo wnioskuje ze on musial ci wyrzadzic jakas krzywde skoro juz razem nie jestescie). natomiast co do ram etycznych - niestety znowu sie myslisz. nie tylko wy katolicy czy ludzie wierzacy potrafia kierowac sie w zyciu zasadami moralnymi. kazdy je ma. ja jako niewierzaca tez. i zdziwilabys sie jak dobrymi ludzmi sa ateisci. niejeden katolik ma za uszami wiecej niz ateista. przykro mi bardzo ale na podstawie twoich wypowiedzi kwalifikuje cie do grona osob samolubnych i wywyzszajacych sie. bladzisz bo jestes slepa, w dodatku bladzisz we mgle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzę i to bardzo
> makselll ...no jeśli ma się takie wyobrażenie o wierze i Bogu to dziękuję "roznie dobrze mozna wierzyć w krasoludki, gnomy, zeusa i co się żywnie podoba" a kto ci broni wierzyć w krasnoludki - twoje niezłożone rozumowanie nawet trochę może świadczyć, że zatrzymałeś się na Marii Konopnickiej "co to za prozny bog ,ktory oczekuje ciagłych modłów i wedle tego ocenia ludzi ? taka wiara to hipokryzja - nagrzesze ale polece do kościoła sie wyspowiadac" daj spokój już - bo to kompromitacja - a gdzie tak stoi napisane, że nasz Bóg oczekuje ciągłych modłów - wręcz przeciwnie - nie o modły i bicie czołem chodzi, a o odpowiednie postępowanie... a co do tego "nagrzeszenia" - naprawdę tak myślisz, że to o to chodzi, że jest to tak proste?...no nie wierzę - prowokujesz??..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnik---
"twoje niezłożone rozumowanie nawet trochę może świadczyć, że zatrzymałeś się na Marii Konopnickiej" to najezdzanie na innych to taki twoj styl bycia czy po prostu probujesz w ten sposob odwrocic kota ogonem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzę i to bardzo
> pytajnik nikt mi żadnej krzywdy nie wyrządził - on nie żyje ...."kwalifikuje cie do grona osob samolubnych i wywyzszajacych sie. bladzisz bo jestes slepa, w dodatku bladzisz we mgle". kobieto co ty mówisz? tylko w kwestii "wywyższania się" mogę się zgodzić - ale wyłącznie w zakresie posiadania skrystalizowanych poglądów, nie zaś bycia "lepszą" niż... natomiast jeśli biega o tę ślepotę, no...trzeba było wymyślić coś swojego, a nie powtarzać po mnie tego co było do ciebie... ja nie mogę błądzić we mgle, bo drogę ma mi Kto pokazywać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×