Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiol

Trudna sytuacja, nie wiem co począć Poradźcie!

Polecane posty

Gość Kasiol

Ech może i mi pomożecie, podpowiecie nie wiem co robić, jestem w bolesnej, trudnej sytuacji i nie wiem jak z tego wybrnąć Znamy się pięć lat, stosunki koleżeńsko-przyjacielskie. Wspólne spędzanie czasu, rozmowy, zwierzenia. On od 8 lat ma dziewczynę. Na początku znajomości Z tego co pamiętam Ona mieszkała w innym mieśćie, on remontował dom w którym mieli mieszkać, ona się w ogóle tym nie interesowała. Byli wtedy daleko od siebie emocjonalnie. Związek się rozpadał. A my spędzaliśmy czas niemal codziennie. Bardzo się do siebie zblizyliśmy i on dawał mi sygnały że chciałby czegoś więcej. Ja wtedy miałam w głowie innego faceta i po jakimś czasie zniknęłam z jego życia. Ale cały czas miałam w pamięci naszą znajomość i to jak mi było w niej dobrze. Teraz na wiosnę, po 3 latach los przypadkowo znowu nas do siebie zblizył. Zaczęły się kawki, pogaduchy, wspólne spędzanie czasu- "taniec i różniec". Dowiedziałam się, że nadal jest z tą sama kobietą, że mieszkają juz ze sobą. A między nami znowu była jakaś więź, bardzo się zblizyliśmy. Ja poczułam, że się w nim zakoch*je i w końcu mu to wyznałam, bo potstanowiłam, że jeśli jesteśmy ze soba szczerzy, to ta szczerość nalezy się do końca. No i on mi na to ,że syt się zmieniła, że on teraz z nią mieszka i sytacja jest patowa. Że nie tak to miało być. Czyli że mieliśmy być przyajciółmi(?) Ok przyjęłam do wiadomości. Ale spotykamy się nadal i ewidentnie jest chemia między nami. Ja cierpię, udaję kumpelę, ale jest mi cholernie ciężko. Nie wiem co mam robić, dla swojego dobra powinnam się od niego odseparować, ale jest naprawde wartościowym człowiekiem, szkoda mi tej... przyjaźni? Nie mam nikogo bliskiego prócz niego. Ratowac przyjaźń? Czy siebie? Co robić??? Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiol
czyli wmówiłam sobie tą przyjaźń? To jak okreslić tą znajomość? Kiedy się długo nie widzimy tęsknimy za sobą. Może ja za nim bardziej, ale on też. A jednak nie ma seksu, nie mogę napisać, że jesteśmy kochankami czy mamy romans. On chyba lubi przebywać w moim towrzystwie, skoro powiedział, że boi się, że znowu zniknę. Pogubiłam się w tym wszystkim. Proszę oceńcie to obiektywnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli wmówiłam sobie tą przyjaźń? To jak okreslić tą znajomość? autorko - sama napisalas ze wyznalas milosc, wiec o jakiej ty do cholery przyjazni piszesz? jesli juz to jestes po prostu emocjonalna kochanka i tyle i kwestia czasu kiedy sie bzykniecie jak bedziesz to ciagnac, chyba ze juz do tego doszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro z tamtą mieszka to nie licz na to że coś od ciebie chce.i dalej...gdyby coś od Ciebie chciał, to przecież z tamtą by nie był, prawda? A tak...no cóż możesz być dla niego tylko dobrą koleżanką i tyle, jesli mam byc szczera, jesli jakas laska w taki sposób dostawiałaby sie do mojego faceta, wydrapałabym jej oczy... a wiesz dlaczego? bo strasznie nie lubie trójkątów... i myślę, że ty tak samo postapilabys:) nie rób drugiemu co tobie nie miłe, znasz taką zasadę?? Chyba nie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ejbisi
Ok, obiektywna opinia: on cie lubi, moze mu sie podobasz i schlebia mu to. Podtrzymuje te znajomosc no bo czemu nie, czerpie z niej same pozytywy. Jednak po tym jak mu powiedzialas ze go kochasz a on nie wykonal zadnego ruchu abyscie byli razem to mozesz byc na 100% pewna ze nie chce z toba byc. Dobrze mu ze swoja kobieta a przy okazji ma przyjaciolke na boku i nie chce nic zmieniac. Bo pomyls, co to za metne tlumaczenie ze on z nia mieszka? No i? Przeciez nie jest zonaty, nie ma dzieci wiec jak by naprawde chcial to by sie z nia rozstal bez problemu. Radze ci olej go bo ty tylko cierpisz, w dodatku to nie fair w stosunku tej drugiej a i tsk nic z tego nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dziwi mnie to
bo on moze chce miec dupe na boku tzn schlebia mu to a na miejscu jego dziewczyny juz dawno dalabym ci w morde że zarywasz zajętego faceta:o daj mu spokój dziewucho i znajdź sobie kogoś bo na cudzym nieszczęściu swojego szczęścia nie zbudujesz przyjaźń męsko damska nie istnieje chyba że zamierzasz spytac jego dziewczyny czy narzeczonej czy nie ma nic przeciwko,już to widzę.... Nie pomyślałaś że skoro z nią mieszka to planują razem życie i traktuje ją poważnie? Chcesz byc jego podreczną prostytutką? bo tak głupio piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś jak opona zapasowa
bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiol
Ejbisi, zawsze szczery, ladyeees dziękuję za obiektywne komentarze. Macie racje. Sama sobie robię krzywdę ciągnąc to wszystko. Rację ma też Nie dziwi mnie to pisząc, że skoro bylibysmy faktycznie przyjaciółmi to dlaczego mnie nigdy, przez tyle lat nie poznał z Anią? Oststnio zadałam mu to pytanie. Nie odpowiedział. Płaczę, ale muszę to dziwne COŚ skończyć :( Nie mam zamiaru być ta trzecią, nie mam takiego charakteru i nie jestem tym typem osoby. Muszę wziąć się w garść. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiol
To wszystko nie jest takie łatwe. Dziś znowu napisał co u mnie słychać. Kurcze to jest trudne, bo my naprawde nie jesteśmy kochankami. On mnie traktuje po kumpelsku i chyba jestem dla niego ważna w życiu jesli zalezy mu na kontakcie ze mną, jeśli tęskni za moim towarzystwem jak się dłużej nie widzimy. Muszę to definitywnie kończyć? On nigdy mi niczego złego nie zrobił, zawsze mnie szanował, zawsze był szczery. Ciężko jest mi być dla niego obojętną i I Zerwać znajomość ot tak :( A może wziąć się w garść i zniszczcyć jakoś w sobie to głupie uczucie, które wszystko popsuło? I ratować nasze "kumpelstwo"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×