Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość denatka555

Czy ochrzcić dziecko?

Polecane posty

Gość denatka555

Jestem ateistką, mąż też, ale czujemy naciski ze strony otoczenia :/ Cholera, co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem katoliczką
Moim zdaniem nie, ponieważ co z tego że ochrzcicie dziecko skoro nie będziecie w stanie dać mu katolickiego wychowania, nie bedziecie chodzić do kościoła itd... Jeśli dziecko dorośnie będzie chodziło do szkoły i uczeszczało na religię samo zdecyduje. Ale może warto wybrać się do proboszcza w parafii w której mieszkacie lub do innego jeśli chcecia anonimowości i zapytajcie o zdanie!! Myślę, że wtedy otrzymacie rzeczowa odpowiedź. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sądzę, że nie powinnaś - po pierwsze generalnie jestem przeciwna chrzszczeniu osób nie mogących za siebie odpowiadać, ale poza tym, a może przede wszystkim - dziecko na pewno nie będzie przez Was wychowywane po katolicku, skoro jesteście ateistami. Byłaby więc to szczytowa głupota robić to tylko, aby otoczenie było zadowolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasdkoilko
Oglądałam program z jakimś księdzem na ten temat. I o dziwo zdecydowanie nie chrzcić jeśli nie zamierzacie wychowywać go w tej wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem też chrzczenie nie ma sansu w takiej sytuacji.ja nie zaprowadze mojego dziecka do jakiejs sekty tylko dlatego ze moi znajomi tam uczeszczaja gdyż jestem osoba wierzaca. jesli ty nie wierzysz to nie widzisz sensu w chrzcie wiec pomysl wydaje sie byc niemadry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloaaa
sama nie wiem, jestem katoliczką, ale uważam, że to przede wszystkim rodzice powinni mieć największy wpłym na wychowanie dziecka, a nie otoczenie, chociaż z drugiej strony będzie się pewnie czuło dziwnie, jesli inne dzieci przystapia do pierwszej komuni, a ono nie... jeśli zdecydujecie, że nie bedzieco go chrzcic to przygotujcie się na trudne pytania ze strony dziecka, jak troche podrosnie np. na pewno bedzie sie czulo dziwnie, kiedy inne dzieci razem z rodzicami beda chodzily do kosciola albo przystapia do I komunii a ono nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jako osoba wierząca uważam że nie można przystępować do sakraentów, właśnie do komunii tylko dlatego że inni idą. jak się jest osobą niewierzącą to ponosi się tego rózne konsekwencje. Człowiek wierzący z kolei nie może robić niektórych rzeczy które wolno robić niewierzącym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uważam, że powinniście ochrzcić dziecko. Nie tylko Wy jesteście od wprowadzania dziecko w świat wiary katolickiej, ale również rodzice chrzestni. Jeśli jednak byłoby tak, że chrzestni tez są ateistami.. No cóż. Chrzest nikomu nie zaszkodzi,a dziecko jedynie uniknie wstydu wśród rówieśników (bo przeciez większa część społeczeństwa jest katolikami). Brak chrztu może być probleme w poźniejszym życiu, a dla dziecko jako już dorosłego człowieka moze byc wstydem iść do chrztu jako dorosły człowiek. Ale osobiście - nie wtracam się. Zrobicie jak chcecie, ale jak pisałam wcześniej, chrzest dziecku w niczym nie zaszkodzi, a ewentualnie pomoże w dorosłym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie uwazam zeby brak chrztu byl wstydem.ja swoje dziecko ochrzcilam szybko o jestem bardzo wierzaca. ale chrzest dla samego chrztu nie ma sensu. ajezeli rodice sa niewierzacy chrzestni nic nie wskórają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maly byl chrzczony jak mial 4 tyg i to tylko dlatego ze wczesniej dlugo lezal w inkubatorze i bylismy w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróżka ale piszesz ,że chrzestni są od wprowadzania dziecka w świat katolicki. Ja chciałabym ci tylko przypomnieć ,że chrzestni są od chrztu --- nie ma chrztu nie ma chrzestnych. Ja na twoim miejscu autorko nie chrzciłabym dziecka. Mam sąsiadów którzy nie są wierzący, swoje dzieci ochrzcili jak dzieci miały 8i 9 lat tuż przed komunią i też było dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chrzcij
Nie ma sensu chrzcić dziecka. A ludźmi się nie przejmuj. Swoją drogą, to jest właśnie polskie piekiełko. Każdy z buciorami w życie innym wchodzi i daje sobie prawo sterowania swoim życiem i pouczania "co się powinno".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chrzcij
* cudzym życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo dziwne
Jestescie ateistami, i jestescie podatni na nacisk otoczenia? Bzdura. To wasze dziecko i nie mozecie ulegac konformistycznemu społeczeństwu. Ja jestem agnostyczką, mąż sam nie wie, czy wierzy, jeszcze przed planowaniem malucha postanowiliśmy, że chrzcic nie będziemy, ale wkrótce po porodzie mąż wahał się, czy aby dziecku nie byłoby później wygodnie w szkole itd. Zostawimy mu jednak prawo wyboru w tej kwestii, gdy dorośnie, zrobi co zechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak po ostatnim
Cyt; "ja uważam, że powinniście ochrzcić dziecko. Nie tylko Wy jesteście od wprowadzania dziecko w świat wiary katolickiej, ale również rodzice chrzestni. Jeśli jednak byłoby tak, że chrzestni tez są ateistami.. No cóż. Chrzest nikomu nie zaszkodzi,a dziecko jedynie uniknie wstydu wśród rówieśników (bo przeciez większa część społeczeństwa jest katolikami). Brak chrztu może być probleme w poźniejszym życiu, a dla dziecko jako już dorosłego człowieka moze byc wstydem iść do chrztu jako dorosły człowiek. Ale osobiście - nie wtracam się. Zrobicie jak chcecie, ale jak pisałam wcześniej, chrzest dziecku w niczym nie zaszkodzi, a ewentualnie pomoże w dorosłym życiu." Ale dlaczego powinni jak są ateistami? To rodzice wychowują dziecko, żyję długo na tym świecie i jeszcze nie widziałam by chrzestni wtrącali się do jakiegokolwiek wychowania ochrzczonego dziecka i żeby tylko dla przyszłych chrzestnych chrzcic dziecko. Pomijam sytuację gdy dziecko jest sierotą ale nie oszukujmy się robienie czegoś na pokaz jest najgorszym co może byc. Dlaczego brak chrztu jest problemem? Przecież nasz kraj jest świecki a nie wyznaniowy. A to, że dzieci póżniej mogą się smiac wynika tylko z tego, ze to wpajają im ci 'tolerancyjni katoliccy' rodzice :O Porównywalnie z sytuacją to tak jakbyś swoje dziecko ochrzciła gdzieś u zielonoświątkowców czy gdzie indziej- przecież jemu to nie zaszkodzi a ewentualnie pomoże :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam taki problem, ja moze nie jestem ateistka bo sobie w cos tam wierze ;) ale do kosciola z pewnoscia nie chodze i na pewno z dzieckiem latac nie bede, chyba ze ono bedzie chcialo, maz niby mowi ze bedzie chodzil do kosciola i uczyl malego ale szczerze watpie bo odkad zamieszkalismy razem (2 lata) to ani razu jakos do kosciola nie poszlismy, nie liczac slubow znajomych i pogrzebow... nie chce chrzcic bo uwarzam ze to bedzie obludne z naszej strony, tylko te naciski rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem osobą, która wierzy w siłę wyższą/Boga- nazwijmy to jak chcemy. Jednak nie wierzę w instytucje, takie jak Kościół. Uważam, że jeśli chcę wychować dziecko na odpowiedzialnego człowieka, umiejącego samodzielnie podejmować decyzje- to powinnam przedstawić mu wiele wariantów- a religii jest wiele. Niech samo wybierze gdy będzie dorosłe. Planujemy z mężem dzidzię i też zastanawiamy się nad chrztem. Z jednej strony dzieciom nieochrzczonym faktycznie jest nieco trudniej- one nie rozumieją, dlaczego np. wszystkie dzieci w klasie kupują piękne sukienki i garnitury i wezmą pierwszą komunię, dostaną prezenty- a ono nie? Dlaczego Pani na religii mówi, że wiara daje zbawienie- w takim razie ono jest chyba gorsze, bo go nie dostanie? Kurczę, niestety- w naszym kraju wcale nie ma tak porażającej liczby katolików- przynajmniej nie tych "prawdziwych". Ale wiara katolicka mocno związana jest ogólnie z polską kulturą. Więc nie da się uniknąć zupełnie skutków decyzji, by nie chrzcić dziecka. Z drugiej strony jednak uważam, że tak jak ślub kościelny jest dla osób wierzących, tak samo chrzest. Doceniam powagę i sacrum tej ceremonii. Mimo moich zgoła agnostycznych poglądów, umiem uszanować czyjąś wiarę. W związku z tym uważam, że chrzczenie dziecka tylko po to, by np. rodzina nie gderała, albo by koledzy w szkole nie zadawali niezręcznych pytań- to po prostu szopka! Rodzice, którzy są odpowiedzialni, powinni być odważni, nie bać się nacisków otoczenia, rodziny, pytań innych. Rodzina jest od tego, aby wspierać, ale nie powinna oceniać Was za to, czy ochrzcicie dziecko. A inni? Wyuczcie się kilku mądrych argumentów, dla których nie ochrzciliście dziecka i kilka zbywających filozoficznych mądrości dla tych bardziej natrętnych:D P.S. Ja dziecka nie ochrzczę. To musi być szczere i świadome. Niech dziecko samo wybierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×