Czy wasze tesciowe tez kupuja lachy dla waszych dzieci i mezow....???

Moja niestety tak... Wlasnie wczoraj maz przywiozl od nich kolejna sterte ciuchow, z Auchan tym razem.... Problem tkwi w tym, ze mamy totalnie odmienny gust, poza tym ona sie zupelnie nie zna. Kupuje jakies nierozciagliwe, za male, w wiekszosci niepraktyczne... Z tych co wczoraj maz dostarczyl, podoba mi sie od biedy jedna bluzka, w sumie zostawie 3, a co z reszta??? Mezowi tez kupila bluzke, w poprzeczne paski, zbyt obcisla, a on idealnej szczuplej sylwetki nie ma... Mowilam wiele razy mezowi, ale on jej sie chyba boi, na pewno sie boi powiedziec jej cos na przeciw... POza tym ja wyznaje zasade, ze to rodzice ubieraja dziecko, pozostali czlonkwoei rodziny owszem, moga dac prazencik, ale to jeden konkretny ciuch, a nie kilka sztuk, jak za komuny, bo cos sie trafilo, bo cos rzucili.....

Jestes niewdzieczna i tyle. Znasz takie przysłowie o koniu? Nie musisz w tym chodzic! Ale trzy bluzeczki są ok?! Współczuje Twojej teściowej tak niewdzięcznej synowej. Zastanów sie chwile

nie uwazam, ze jestem niewdzieczna.... moja tesciowa to wredna malpa, gdybyscie ja poznali, to byscie dopiero mielo o niej odpowiednie zdanie.... to nie jest babulenka, ktora sie nie orientuje w rynku dzieciecym, ale dla wnusia chce cos kupic.... to obrzydliwe malpisko, od ktorego dziecko nawet ucieka i rzuca zabawkami od niej o podloge... A ma 2 lata... i zaznaczam - nie nabuntowalam malucha w ZADEN SPOSOB!!!!

Nie masz w okolicy domu samotnej matki? Jakiegoś ośrodka zajmującego się pomocą ubogim, czegoś podobnego? Poszukaj w internecie i tam oddaj, na pewno się im przyda i się ucieszą. W ostateczności sa przeciez pojemniki PCK na odzież

moja też kupuje dziecku ciuchy, czasem mezowi i nawet mi tez. duzo z nich mi sie nie podoba.ale wiem ze robi to z dobrego serca. zawsze dziekuje. czasem- przy okazji napomkne, ze np syn jest juz tak duzy ze nie chce ubierac go w spiochy, czy sugeruje jakie kolory lubimy. i to dziala. udaje jej sie kupowac coraz trafniejsze prezenty. i obie jestesmy zadowolone. a nawet jesli cos jest bardzo nie trafne to i tak sie ciesze ze pamieta o nas i ze zalezy jej na wnuku

i ty jesteś matką i żona i tak na ogólnym forum wyzywasz teściową, powiedz jej w oczy sama a nie tutaj wyklinasz od rożnych. Wiesz co, trzeba było zostać starą panna, bo ty się nie nadajesz na matkę i żonę.Podejrzewam, że jesteś młodą gówniarą bez szkoły, bo osoba wykształcona w ten sposób się nie zachowuje.

a niech kupuje, jak lubi-jej problem,jak za male-czy niedobre dla Was,niech leza, wyrzuc,cokolwiek, ale...doceń ze w ogole to robi !!!!

niewdzieczna blee

ohydne basko z ciebie autorko, fuj, taaak,zapewne co najwyzej po zawodówce jestes,co?

Moja też kupuje takie coś i potem nie wiem co z tym zrobić. Ani to na mój gust, ani dobrej jakości (czasem krzywo uszyte, czasem poprute, no i ta odpustowość...). Ale nie widzę w tym złej woli więc doceniam gest.

moja była teściowa przynosiła czasem córce jakieś ubrania i była podniecona ,bo kupiła bluzeczke za 5 zł ,spodenki za 7... do tego tak beznadziejne ,że nigdy w życiu dziecku nie założyłam tych ciuchów...

moja kupowala mezowi ale jak powiedzial jej kiedys ze te ciuchy sa obciachowe :P tak ten problem sie skonczyl! teraz kupuje wnukowi co mnie czasem wkurza bo to nie sa tanie rzeczy i akurat w kwestii dzieciecej nie mam problemow z jej zlym gustem bo to sa ladne i firmowe rzeczy...

moja kupuje naszej córeczce, niekiedy mężowi , kiedyś nawet mi ... dla nas okazyjnie święta , urodziny (obecnie mi już nie kupuje bo powiedziałam ,że sama wole sobie kupić jakiś ciuch ) .... córeczce bez okazji . Tyle ,że moja nawet ma dobry gust jak na babkę przed 60 ubiera się modnie i stara się zawsze ładnie wyglądać .

wiesz ja bym sie ucieszyła! my mieszkamy za gramanicą i moja matka nigdy nie kupila nam ubran bo tu niby tansze i ładniejsze... teraz spodziewam sie drugiego malucha i wątpie aby cos nam sprezentowala do wyprawki a kilka rzeczy narawde by nam sie przydalo np posciel niemowleca jest o wiele tansza, lub nawet glupia gruszka na fluki ktorej tutaj nie uswiadczysz.. wiec nie narzekaj! a w auchanie zawsze mozna zwrócić ciuchy bądz wymienic na wieksze, nawet jak nie masz paragonu, po prostu kupujesz taki sam ciuch juz w dobrym rozm. i zwracasz te za maly z paragonem z tego nowego ;) i git, troche wyobrazni he he

moja teściowa, też tak robi. jak przyjeżdża z niemiec, to zawsze coś przywiezie. ostatnio kupiła naszemu synkowi spodenki i koszulkę, ucieszyłam się, bo były ładne, ale okazało sie, że małe:( ja jestem wdzięczna teściowej, bo przecież nie musi tego robić, jedyne co mnie drażni, to to, że nie zapyta jaki rozmiar, jak coś chce kupić.

krakers a powiedzialas jej ze za male? trzeba powiedziec, wytlumaczyc ze dzicku naj naj lepiej jest na wyrost kupiwac, powinno pomóc ;)

Ja jestem swojej wdzięczna bo kupuje sporo ubrań moim córkom, a sprawa jej to frajdę. I kupuje rozmiary na wyrost, mi nie przeszkadza, włożę do szafy poczeka i za jakis czas bedzie dobre. Jedyny problem ze ona chce zeby dzieci od razu w tym chodziły mimo ze ja mowie ze jej ze jeszcze za duże, to ona mowi ze mam podwinąć nogawki/rekawki.... U 3 latki jeszcze by uszło (choc niewygodne to) ale u mojej młodszej raczkującej to odpada bo by się ciągle potykała o te ubrania. Teściowa zrozumiec tego nie moze i dla nei to nie problem ze za duze :/

U nas tez tesciowie i szwagierki kupuja ubranka dla syna ale sa ona piekne i dobrej jakosci. Jestem im za to wdzieczna. Ale nawet gdyby brzydkie to nawet przez mysl by mi nie przeszlo zeby zakladac na forum taki temat a juz mowienie im tego w oczy uwazam za kompletne wsiurstwo. Powinnas sie wstydzic autorko, sloma ci z butow wystaje i tyle. Robisz z siebie paniusie a jestes typowa niewychowana wiesniara.

jak z koziej d**y trąbka a co to jest wsiursto ?????????? :D:D:D:D boże jaka ty jesteś po****na :-o aż mi ciebie żal

Gdybym byla na twoim mijscu to by mi bylo sioebi zal, pomaranczowy trolu. Juz ci odpowiem co to jest wsiurstwo... To jest cos takiego jak ty, niby to osoba , niby lajno, niby smierdzace scierwo, ale tak naprawde nie wiadomo co to jest. Zadowolona ? :D

"Gdybym byla na twoim mijscu to by mi bylo sioebi zal, pomaranczowy trolu." kreaturo , próbko człowieka kup sobie słownik , a potem wylewaj swoje żale na kafe , bo nawet porządnie zdania sklecić nie potrafisz :-o ,a wyzywając mnie potwierdzasz tylko iż zatrzymałaś się w rozwoju na etapie małpy :) ( nie obraziłabym w ten sposób małpy , a one są mądrzejsze od ciebie )

Moja teściowa kupuje mojemu męzowi jakąś koszulę czy spodnie na urodziny czy pod choinkę ale na zasadzie że on wybiera a ona płaci.I jestem jej za to wdzięczna :D Zawsze to 100 zł do przodu :D:P Wnukowi od czasu do czasu kupuje.Raz lepsze gatunkowo ,raz gorsze ale problem u nas tkwi że 90-parę procent tych ciuchów jest za mała lub z elementem dla dziewczynki (kwiatki,motylki,serduszka :D) .Niestety wymnienić nie mogę bo zazwyczaj teściowa gubi paragony.A szkoda. Jednak zawsze jej dziękuje i gdy coś jest nie tak to mówie "słuchaj mamo,to jest śliczne ale następnym razem pójdźmy razem na zakupy bo za małe " A Ty autorko nie możesz powiedzieć teściowej stanowcze NIE?

ale durna baba jesteś, nawet nie durna a głupia! teściowa wam pomaga, a ty sie tak odwdzieczasz? powinnas jej dziekowac, ze sie wami interesuje w dupe cie powinna kopnac ta tesciowa

no moja teściowa też kupuje nam ciuchy jak do niej przyjeżdżamy to mam reklamówkę z ciuchami.. nawet dla mnie najwięcej czasem kupuję..ale nie zawsze trafia w gust albo mi sie czy mężowi taki styl nie podoba..jedynie co dla dziecka zawsze łądne ciuszki czy budki kupuję i zawsze na wyrost albo na wymiar... ale my to zaszwe mówimy że np synkowi czegoś tam brakuje czy z czegoś tam wyrósł ..zresztąona sama się pyta co byśmy chcieli wiadomo mówi się ze nic...ale i tak kupuję... dla mnie to łądny gest z jej strony..i czesto przymierza się przy niej i widzi nasze mini albo to ze wyglądamy w czymś źle...albo daję komuś innemu albo ja dam..i po problemie...

ynka--> budki?...to twój syn w budzie śpi? :D

Moja teściowa kupuje nam ubrania i buty i zabawki dla synka a ja tylko czekam na kolejne. Teściowa jest totalną alergiczką i niektórych materiałów nawet dotknąc nie może,bo jej się dłonie strzępią od razu .Tak więc mamy zawsze kupione ubrania bardzo dobrej jakości,firmowe,wygodne a przede wszystkim ładne i trochę się wstydzę bo drogie . Teściowej sprawia radosc jak nam kupuje a my mamy szansę zaoszczędzic pieniądze na spłatę kredytu .Jeszcze nie było nawet jednej rzeczy która by na nas nie pasowała. Widzimy się z teściami 4-6 razy w roku i zawsze czekają na nas takie prezenty.