27.07.09 r- Odchudzanie i metamorfoza .

No to dzewczynki dzisiaj poniedzialek,poczatek pieknego tygodnia, trzeba sie zmobilizowac :)

onaaaaaaaa masz racje!!!!! ja pod koniec tygodnia chce zobaczyc jeden kg mniej:P

jak wam idzie dziewczynki?? u mnie na plus, jak narazie kawa rano z mlekiem i lyzeczka brazowego cukru, platki fitness z mlekiem (pol miseczki), jedno jablko, i zaraz jeszcze jedna kawa:) no i musze cos na obiad wymyslec:) jak dobrze pojdzie dzien zakoncze na 700- 800 kcal:)

czy zostalam juz sama:(

witajcie :) no ja już po weselu . 1 dnia to się nie upiłam tak strasznie ;) trzeźwa prawie wyszłam i wogóle.. ale wczoraj film mi się urwał ;/ masakra ,dziś do 12 kac.. wymiotowalam , to cale jedzenie poszlo . :) nie jest tak źle , wiele osob mowiło ze wyładniałam schudłam i ze laseczka się ze mnie zrobiła ;) to mnie bardzo podbudowało i wg :) od jutra znow sie biore za siebie .. a z chłopcem ? bardzo dobrze : ) tylko nie wiem , dalej nie jesteśmy razem.. hm ? ;> czeka nas powazna rozmowa już nie długo :PP nadrobie wszystko jutro i dam znać :* kocham was !:) jestem bardzo szczęśliwa :)

czesc Grubasku!!!!!!!!!!! nareszcie wrocilas:P:P ciesze sie bardzo ze wesele sie udalo, no i ze chlopiec byl odpowiedni:P:P:P po dwoch dniach tanczenia to pewnie z kilogram wytanczylas:P napisz jutro jak ci idzie odchudzanko wielkie buziaki

Agatka nie zostalas sama w zadnych wypadku :) Grubasek widzisz,wiedzialam,ze bedzie wspaniale.. :) ciesze sie,ze jestes szczescliwa :) ja wczoraj dosc dobrze, maly kawalek pizzy i 3 gruszki :P nie zdrowo zbytnio ale wole sobie wszytskiego nie odmawiac bo wtedy od razu odpadne z diety i rzuce sie na wsyztsko, nie na kawalekpizzy tylko na 2 pizze :P

heh , narazie nie chce się ważyć.. hm , mam zamiar to zrobić w poniedziałek . a od dziś ograniczam jedzenie ;) i tak jestem z siebie bardzo dumna , starałam się mało jeść na weselu ;PP . ale i tak jadłam . hmmm . ogólnie to wczoraj jeszcze zjadłam 2 batony ;/ ale to dlatego ze było mi troche smutno... ale od dziś już ostra jazda :) trzymajcie się:) odezwe się wieczorkiem :) !

czesc dziewczynki!! az mi kamien z serca spadla ze jestescie:P:P Ja jak narazie popijam druga dzisiaj kawke a na swoim koncie jak do tej pory mam jakies 600- 650 kcal, wiec nie jest zle:) odezwe sie wieczorkiem 3maj cie sie

hej! Sorki że sie nie opdzywałam, ale mialam jakieś dziwne dni. Ostatnio troche mi sie w zyciu dzieje miałam je bardzo poukladane a teraz sama je sobie świadowmie troche mieszam i zaczyna mnie to przerażać :) ale dam rade mam nadzieje :D:D:D

u mnie dziś nie zafajnie ? od jutra biore się za siebie :)!

postanowiłam nie katować się żadnymi dietami ;) bede jeść góra 1000 kcal ;P i mi to styka . rano płatki z mlekiem . jakis owoc . obiad - pol z normalnej porcji . płatki . woda ,woda ;d .coś takiego planuje na dziś:P

Rozsadny pomysl Grubasku:) powoli, madrze i na stale... ja wczoraj troche poszalalam a dzisiaj biore sie w garsc... nie mam jeszcze zaplanowane co bede jadla ale nie chce przekroczyc 800 kcal, i bedzie dobrze:P odezwe sie pozniej buziaki 3majcie sie

i jak wam idzie dziewczynki?? mi nie najlepiej:(

no mi też ;d ale od jutra to już naprawde ;/ ech , brak motywacji ?;>

no ja nie wiem, ale nie chudne to mnie nie motywuje:( potrzebuje takiego kopa, ktory mnie zacheci do walki... ehhhh i co tu zrobic jak waga nie spada??

Cześć dziewczyny, przyłączam się do Was! ;) Nie czytałam, co prawda wszystkich Waszych postów ( ze względu na późną porę ;p), ale obiecuję, że nadrobię zaległości. A piszę dla tego, iż chcę się podzielić moim niedawnym, ale pewnie banalnym dla większości odkryciem, mam nadzieję, że się nie powtórzę;p Otóż, ja ostatnio zaczęłam wierzyć w moc zielonej herbaty. I słuchajcie - wydaje mi się, że to całkiem dobry sposób, by schudnąć lub przynajmniej - nie tyć. Zielona herbatka, pomaga spalić cholesterol - to przede wszystkim. A co więcej dostarcza energii i mocy tak żeby móc się efektywnie odchudzać. Ja co prawda schudłam już 4 kg, ale to raczej zasługa tego, że pracowałam przez wakacje i po prostu nie miałam kiedy porządnie zjeść ;p Ale teraz jakoś się nawet przyzwyczaiłam i nie ciągnie mnie do słodkości itp. A kiedy nie mogę się powstrzymać, to jeszcze tego samego dnia, albo wybieram się na spacer (szybki ;p) lub robię z 50 brzuszków, parę przysiadów i rowerek, żeby chociaż trochę kalorii spalić ;p Wydaje mi się, że to pomaga...Musi! ;) no i to by było na tyle. Najważniejsze to wierzyć w to, że się uda :D Aha! I dodatkowo polecam jeszcze książkę "Potega podświadomości" - Murphy'ego - żeby się porządnie przygotować od strony psychologicznej, bo to też ważne ;) (9.90 -cena książeczki). No, to pozdrawiam i życzę sukcesów! Trzymam kciuki!

ja postanowiłam się nie głodzić, dziś mam zabieg , nie będę mogła chodzic przez dwa tyg , tylko leżeć i leżeć... będę na silnych lekach więc nie wiem czy bede jesc zbyt wiele , ale teraz mam ochote na płatki , i je zjem .. od września będę ograniczać ale narazie nie mogę . oczywiscie nie bede jeść byle czego - słodyczy i tak dalej , ale poprostu :) i pozatym.. ogarneły mnie strasznie negatywne emocje , straciłam przyjaciela... o ile można go tak nazwać , zakochałam się w chłopcu w którym nie powinnam ( jest mi ciężko . ale to długa historia.. ) i jeszcze ten zabieg - boję się trochę , ale będzie jak będzie .

z moja dieta tez ostatnio kiepsko;/ ale moze dzisiaj sie uda .

trzymaj sie Grubasku!!!!!!!! Bedzie dobrze!! ja ostatnio tez mam ciezki okres w moim zyciu i troche mnie to przerasta, no ale kto dzisiaj nie ma problemow:P Damy rade dziewczyny, nie ma co sie dolowac, zycie jest za krotkie na dola:D wywrotkaaaaa witam Cie serdecznie w naszym skromnym gronie:D tak jak mowisz ja tez wierze w moc zielonej herbaty, ostatnio troche sie zaniedbalam w jej piciu, musze to nadrobic... A ja jak narazie wypilam kawe i to na tyle, zaraz cos zjem:) odezwe sie jak sie doprowadze do ladu i skladu:P

zjadłam jedną porcje płatków ;> -300 kcal . no i mam zamiar zjesc zaraz jeszcze jedną . heh , jeszcze do tego mam okres ;d . dziś dostałam ;/ no i bosko ;( .

Laski ale mam doła :(:(:( znowu przytyłam, 66 kg poza tym liczyłam BMI i wyszło że mam otyłość :(:( wogóle do dupy jakiś dzień. Niedlugo mam egzaminy do policji i nie ma szans zeby taki sloń jak ja zdał :(:(:( TRAUMA :(:(:(:( ODCHŁAŃ :((:( CZARNA DZIURA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zdasz ! uwierz w siebie , od jutro bierzemy się za siebie . dziś doszłam do wniosku , że jeżeli bede chcial cos zjesc patrze w lustro i wyobrazam sobie mojego najgorszego wroga i jakbym skomentowala (sama do siebie ) jego wyglad . mi pomaga ^^ heh :) od jutro będzie dobrze ;P :) uśmieszki :** i głowy do góry ! ;)

a i od jutra leżeć będę do soboty ; //. bede lezec w takim pasie , zawinientym na brzuchu - kiedys moja mam używała ,niby ze modeluje czy cos , zobaczymy :) hehe :** dobranoc , do jutra . / od jutra -post ścisły ;D

czesc dziewczynki :) codziennie sobie obiecujemy coraz wiecej a nie za wiele z tego wychodzi zauwazylam ;/ musimy sie w koncu wziac za siebie.. ja mam dzisiaj urodzinki :D wiec raczej tez mi nie wyjdzie :P tak tak,zawsze trzeba szukac usprawiedliwienia :D jedyna nadzieja dla mnie to taka,ze jak zacznie sie wrzesien i szkola to bedzie mi duzo latwiej :) mam nadzieje,ze faktycznie tak bedzie :)

onaaaaaaaa- WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ Z OKAZJI URODZINEK:d:d jak bedziesz zmuchiwac swieczki to sobie pomysl ze chcesz schudnac moze cos pomoze:) a ja totalna zalamka, masakra!!!! no brak slow!!!! weszlam dzisiaj na wage z nadzieja ze zobacze kilogram mniej a tam co 58 kg........ juz nie wiem co mam o tym myslec, jesli jem 1000 kcal i nie chudna to ile mam jesc 500?? a moze wogule mam nie jesc:( zalamalam sie!! pije kawe i mi odechcialo na jakiekolwiek sniadanie:(

zmienilam stopke ehhhhhhhhhhh..........

ja dziś w miarę ok .. jak na powrót : śniadanie - 50 kcal . 2sniadanie - 50 kcal . obiad - 300 kcal . podwieczorek - 70 kcal i na kolacje chyba zjem płatki bo nie wiem - jestem strasznie głodna :// .

onaaaaaaaaa - wszystkiego najlepszego ! :) agatka - hm , może to taki postój ? czy coś . wytrzymasz :* !

u mnie do 17 było dobrze ;/ potem mnie naszło na pół kubka płatków i 7 kromek chleba z pasztetem ketchupem i plaster pomidora i masakra ;/ zjadłam 4 tabletki przeczyszczające . - od tego nie umrę ;/ !