Co myślicie o takim typie?

Najpierw mówił, że sie we mnie zakochał, a kiedy dałam mu kosza i znalazlam sobie innego wyzwał mnie, sprawił przykrość i obraził mojego faceta. Zerwałam z nim kontakt, nie rozmawialiśmy już od dwóch lat. Często go mijam, a on udaje że mnie nie zna i nawet nie powie głupiego "cześć" ehhh... fajnie, nie?;]

I czym się przejmujesz? Bo nie kapuję...

Słusznie zrobił.

no i w czym masz problem??

to po co ma sie do ciebie odzywac

olałaś go to czego ty jeszcze chcesz od niego?

Ale nie uważacie ze skoro sie znamy to wypada chociaż sie przywitac...? Nie mowie o rozmowie

tez bym sie nie odezwała tak wypada

a ty mu to czesc powiedziałas?

jest facetem wiec uwazam ze on powinien pierwszy

Wiesz ja tez nawet jeśli kogoś znam nie zawsze się witam. Zwłaszcza z kimś kto mnie kiedyś jakoś tam olał... Racje ma koleś a tobie żal dupę ściska.

Czyli uważacie że to ja powinnam pierwsza powiedzieć? Tak generalnie to był bardzo fajny, tylko po prostu nic do neigo nie czulam

jesteście tam?:P

Daj spokoj, wyzwał Cię, obrazil Twojego faceta, a Ty jeszcze chcesz mu sie pierwsza klaniac :O Urazilas go dajac mu kosza, on wyladowal juz swoja frustracje i po sprawie.