Trójkąt w małżeństwie

Szkoda, że z kobietą.

Myślisz że lepiej z mężczyzną? Masz jakieś doświadczenie?

Właśnie nie mam :) Sądzę, że to musi być ciekawe. Chyba jestem trochę bi bo sądzę, że nawet obecność i ... by mi nie przeszkadzała.

nasze metody: po pierwsze: nie trójkąt tylko z inną parą, pomimo wszystko emocjonalnie spokojniejsze. po drugie: żadnych bliskich znajomych po trzecie: dobór pary na zasadzie znajomi znajomych Oczywiście nie pytamy znajomych wprost czy nie znają kogoś kto chciałby się podupcyć, ale przedstawiamy okoliczności spotkania w sposób sygnalizujący dużą bliskość (np. będziemy służbowo w jakimś fajnym miejscu, hotel, apatrament z dwoma sypialniami - czy nie znają kogoś na tyle na luzie żeby to móc wspólnie wykorzystać. A jak na miejscu sytuacja się potoczy to już pełen spontan. Wspólne wyjście do jakiegoś klubu, drinki, po powrocie od niechcenia puszczony jakiś pornosik daje podkład do rozwoju sytuacji. Ale do wspólnego seksu dochodzi nie częściej niż raz na 3 - 4 spotkania.

Super odpowiedź! W pełni satysfakcjonująca! Dziękuję. Jednak mam pytanie, dlaczego nie znajomi? A jeśli są to znajomi z którymi utrzymuje się sporadyczny kontakt, tak raz na 2-3 miesiące?

Ja sądzę, że to nie to co ze znajomymi. Też mam takich znajomych jak Ty, ale nigdy nawet nie powiedział bym o moich fantazjach. Tacy znajomi mogli by więcej zamętu zrobić, jak to warte.

Nie wiem co wy macie w tych głowach,dla mnie to nienormalne..facet szuka wymówki tylko po to żeby podupczyc inna kobietę,ale przecież będzie super extra zabawa.porażka,ale jak wam to odpowiada to p********e się wszyscy.

A kto prosi o jakiś komentarz ? W życiu jest różnie :) Wiele ludzi ma dziwne upodobania, a nieraz wcale niezrozumiałe dla nie wtajemniczonych.

Nie podoba się temat to wyjazd do kościoła. Nie każdy chce całe życie robić to jak Ty, z jednym partnerem, pod kołdrą, przy zgaszonym świetle i na misjonarza byle jak najszybciej i więcej nie grzeszyć... Ponawiam pytanie, dlaczego lepiej nie ze znajomymi?

gość dziś Zgadzam się,100% racji,a dlaczego? bo nie wszystkie są Qrwami,nie wszyscy są zbokami,zauważ że są normalni ludzie gdzie sex i miłośc są dla nich wartością ,gdzie partnerzy się kochają i nie wyobrażają sobie odsprzedawać swojej połowki jakiemuś śmieciowi który ma odchyły.

gość dziś hi hi hi,nie odsyłaj do kościoła bo tam sa czasem i tacy tak ty,zboczency,pedofile

to żeby nie ze znajomymi to w znaczeniu takich wieloletnich przyjaciół na których nam na tyle zależy że nie chcemy podejmować ryzyka konieczności utraty kontaktów jak coś nie wyjdzie w seks eksperymentach. tylko o to chodzi. Jak kontakty sporadyczne, to oczywiście jak najbardziej mogą być. Każde ponowne spotkanie z parą z którą się już zabawiało to przecież spotkanie ze znajomymi i jest ok nawet bardzo ok, bo wszyscy wiedzą od początku o co chodzi i można sobie pozwolić na daleko idącą śmiałość i bezpośredniość, np w zakresie wyrażania szczegółowych oczekiwań co do zachowań seksualnych.

Nie chodzi o odsprzedanie swojej miłości czy robienie z niej k... Chodzi o samą przyjemność, nic więcej dlatego też nie szukam byle kogo. Widocznie nie jest to topik dla normalnych więc niech się tacy nie wypowiadają. Dla was jest osobny dział: religia.

DO gość dziś : A czy Ty masz już jakieś doświadczenie? Bardzo satysfakcjonują mnie Twoje wypowiedzi i jestem ciekawi, jak to było u Ciebie pierwszy raz?

Jasne ! Pisz gościu dalej. Jak pisałem mam chęć się poznać z tego rodzaju ludźmi.

ciekawąi znamienną sprawą jest jak luksus silnie stymuluje do takich zabaw i eksperymentów. Wyobraźmy sobie możliwości w tym zakresie przy spotkaniu w obiekcie bez spa, lokalu rozrywkowego, video w pokoju. Co - nachlać się wódy i powiedzieć - teraz ściągajcie majtki i pokazujcie cycki ? Bez sensu, zero szans.

I tu się mylisz. Zawsze można iść do jakiegoś baru hotelowego, a potem do pokoju. Jest to jakiś koszt ale żaden tam luksus. PS: lepiej będzie z nickiem, to ja, gość z 11:42

Jasne, że nie potrzebne luksusy. Ważne by było spokojnie i można było by zadbać o jakąś higienę. O resztę sami powinniśmy zadbać. Przechodzą mi dreszcze :) na tą myśl. 11.42 :) (1M)

Jestem bardzo ciekaw jak to było u was po pierwszym razie, czy były jakieś obawy przed, jak wyglądała wasza relacja z partnerem/partnerką po? Czy było warto? Piszcie.

Moja kobieta się na takie coś nie pisze,ale ja mam chęci niesamowite, mój sprzęt jest spory i wiecznie się chce pomimo już mojego wieku :) (1M)

To idź sobie zwal bo takich jak Ty jest pełno... Czekam na odpowiedzi.

Luksusy są oczywiście niepotrzebne dla zdeterminowanych na takie zabawy. Ale tacy to prawdziwe unikaty, no trochę studentów/ studentek lub może we współczesnych czasach gimnazjalistek. A luksusy mogą byc decydujące dla tych co próbują, badają możliwości i decydują się pod wpływem nastroju chwili. Jak sobie przypomnę efekt przypadkowego (niby) rozwiązania i zniknięcia stanika w jacuzzi na takim wypadzie. To był początek roluźnienia w spotkaniu. Moja niby się zakryła zanurzając się w wodzie, niby szukała. Ale wesoło i dość swobodnie. Zaraz tamten zaproponował żeby nie szukać w bąbelkach że jego pani też zdejmie. Zdziwiła się, nawet żachnęła, ale nie broniła się zbytnio jak jej rozpinał. Potem już poszło.

Ale co z uczuciami? Bo rozumiem że nie było to planowane. Coś się zmieniło miedzy wami po wszystkim?

Jak ma się zmienić ? Ja bym się spotkał z parą i się zakochał ? Niemożliwe. To spotkanie towarzyskie i tyle. Każdy bierze i czerpie z tego co mu brakuje i koniec czułości.

W sumie racja. Ale tez bardziej chodziło mi o to czy nie czuliście do siebie np. wstrętu? No wiesz, jednak ona to robiła z obcym gościem i odwrotnie, taka zdrada za przyzwoleniem.

Jeśli (tak sądzę) masz takie fantazje to tylko adrenalina się podwyższa, a nie myślisz o jakimś wstręcie. Ja bym się nie brzydził niczego. Nie wiem jeszcze jak Ci to wytłumaczyć. Choć jeszcze nigdy nie miałem okazji się z parą spotkać. Ile masz lat ? Że aż tyle masz dylematów.

30. Nie mam aż tylu dylematów, tylko ten jeden ale właśnie chyba znikł. Dzięki za porady :)

Powodzenia. Ja mam dwadzieścia więcej i już jakieś tam rozeznanie życiowe.

Uczucia jak najbardzie są - stałe do swojej partnerki. Atrakcją takich zabaw nie jest szansa na zakochanie się w innej osobie, ale emocje związane z nową sytuacją, widoki i doznania skrajnie nieprzyzwoite i perwersyjne. Ponowny urok zdobywania - nowej osoby i ponownie swojej partnerki - po przejściowym zawładnięciu przez inną osobę.

Około roku rozważalismy ten temat z meżem i doszliśmy oboje do wniosku,że wchodzi jednak tylko seks z wymiana partnerów a nie jednak trójkat.Mieliśmy całkowitą rację ,bo w wymianie partnerów nikt nie jest poszkodowany.Do tego większe podniecenie i spełnienie obu par.Ja kochałam sie z kochankiem,a mąż pieścil z kochanką obserwując nasz seks.Potem pieścił mnie kochank a mąż kochal z kochanką.Nikt nie czuje się odizolowany w takim seksie.