Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytająca21

Czy istnieją faceci...

Polecane posty

Gość sa sa ale gdzie
grzegorzu5 to własnie ja z Twojego opisu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazja ....
komiczne - ale jakiej potrzeba inteligencji, aby kryć się przez 3 lata? (mojego tyle znam) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiem faceta
a parafrazujac, czy sa kobiety, ktorych jedyna pasja nie jest zlapanie przystojnego czegotoniemajacego samca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest kwestia inteligencji... My meżczyźni jestesmy notorycznymi kłamcami, mamy to we krwi... Twoj jest po prostu jednym z lepszych kłamców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzegorz5
"grzegorzu5 to własnie ja z Twojego opisu ..." Anka, to Ty? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiem faceta
zreszta czemu zalujecie facetom rwac panienki, skoro same myslicie tylko o tym zeby takiego samca wyrwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"faceci nie istnieją..." nie chce się wdawać w dyskusje egzystencjalno-kosmogoniczne, ale będę się upierał przy tym, że istnieje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem :o moja laska (bez skojarzeń) mówi , że nie jestem facetem w związku. a jestem męski :( jeżdżę samochodem, mam pasję, jestem ponoć przystojny i wygadany, mam dużo kolegów, nie oglądam się za innymi , ostatnio rzadko piję, a ona mówi że jestem baba :( :/ :o 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie to dlatego, że kobiety zmutowały i przejęły męskie funkcje... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też myślałem , że ma rację, ale jak czytam ten topik to już nie wiem . tu kobieta wymaga od faceta tego co ja daję sobą Mojej a ona zrzędzi :( więc nie wiem o co tym kobietom chodzi :o albo wyśmiała że mam ciuchy za 9 stów na sobie, bo mógłbym być w szmatkach z bazarku za 100 zł i byłoby też dobrze, a tu czytam ,że kobiety chcą bogato ubranych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakos kobiety z którymi byłem i jestem nie zmutowały i nie zauważyłem takiego przesunięcia... Wszystko zależy od podejscia do nich (kobiet)... Podstawią jest, jak to już wspomniałem na wstępie picie duzej ilości alkoholu i podrywanie dużej ilości dup :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"tu kobieta wymaga od faceta tego co ja daję sobą Mojej a ona zrzędzi" diabeł tkwi w szczegółach i to one tak naprawde stanowią cezure pomiędzy erzacem a markowym produktem... wystarczy, że masz kilka pozornie drobych cech, które zupełnie niwelują Twe zalety... Mozliwe też, że masz niedojebaną księżniczke, ktorej należy się solidny kopal w dupsko od życia, by doceniła... by zrozumiała co jest dobre.... Jesli cały czas jeździsz bentleyem, wydaje Ci się normą motoryzacyjną i uznajesz go super samochód dopiero gdy wrzucą Cie do 16 letniego tico :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalefka
ja mam takiego :P tylko nie czyta dużo tak jak ja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ładne porównanie komiczne :) a propos samochodów jeżdżę autem które ma prawie tyle lat co ja :D moja księżniczka...super kobieta , namiętna i w ogóle...ale ma inne priotytety niż ja :/ ile dup się przeleciało? ja jej wlasnie zaimponowałem tym że byłem prawie nówka sztuka :D im bardziej udawałem porządnego tym bardziej ona się napalała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×