Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DZie_wczy_na

Czy jestem na mloda na slub? co rodzice na to...

Polecane posty

Gość ale nie tłumaczcie jej
bo do niej raczej to nie dotrze, uwaza sie za wielce dorosłą i dojrzałą, wszystkie rozumy pozjadała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze jeżeli jesteś
czyli jednym słowem dorosła nie jest, bo skoro myśli, że trzeba mieć to co się chce? Czasem 4 latek w sklepie prędzej zrozumie, że nie może mieć każdej zabawki na zawołanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinka kaczka
nie ma za co - podzielam zdanie. ZNASZ DZIEWCZYNO TAKIE POWIEDZENIE: UMIESZ LICZYĆ LICZ NA SIEBIE ? wesele to wydatek 20-40 tyś w zależności od tego, jakie bajery ci do tej pustej głowy przyjdą. Mnie po 7 latach nei jest na nei stać, choć pracujemy oboje. Najlepiej złapać chłopa, zrobić dzieciaka i iśc po pomoc do rodziców i MOPSu a przed ludzmi potem stękać, ajka to z Was rodzina. Sory, mam wiele koleżanek, które hajtały się w taki lub podobny sposób. Rezulataty tego są lekko depresyjne. Jedna ma dziecko, po 2 m-cach po ślubie, odbył się rozwód, druga ma dzieciaka a ojca brak, bo po kilku latach się rozeszli; kolejna usunęła ciążę ( przynajmniej tak mówią ) , bo chłopak nie udzwignął ciężaru bycia mężem , ojcem i sponsorem i się skutecznie powiesił. Kolejna na w drodze 2 dziecko, a ma 22 lata - jej mężulek jest wojskowym a ona twierdzi, że " on zarabia dużo na 4 osoby wystarczy" - 2500 na 4 osoby w tym dwoje małych dzieci... sory. Tak się kończą historyjki o miłościach młodych - powiedziałabym smarkatych podlotach, którzy myślą, że życie to bajka. Dziewczyno, daj sobie trochę czasu- i zacznij wierzyć w siebie, a nie oczekuj wszystkiego od rodziców i przyszłego męża. Czasem mam wrażenie, że niektóre dziewczyny myślą, że są stworzone, by leżeć i pachnieć, a inni mają robić to, co się tym pannom podoba! Nie jesteś Paris Hilton , niestety. A życie ,t o nie bajka. Ale przecież ty wiesz lepiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia19874
Święta racja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyno! Zachowujesz się jak mja młodsza siostra... i też ma 18 lat. Księżniczka się znalazła:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko jestes bardzo mloda osoba, nie mowie, ze jestes niedojrzala/dziecinna...jestes po prostu bardzo mloda. Ja majac 18 lat bylam z zupelnie innym czlowiekiem niz jestem teraz, tez myslalam, ze to cos powaznego, ze moze na cale zycie. Zamieszkalismy razem i sie rozpadlo. 18 lat to za malo by moc podejmowac wg mnie decyzje o dalszym zyciu. Checie miec dziecko? rozumiem, u mnie tez instynkt macierzynski jest duzy, ale musisz miec swiadomosc ze odpowiedzialnosc za dziecko ponosicie oboje....to ze Twoj facet zarabia to dobrze, ale co by bylo ( nie daj boze) gdybyscie sie rozstali a Ty zostalabys sama bez wyksztalcenia z dzieckiem? W dzisiejszych czasach po maturze nie masz nic....niestety taka prawda..:( Wiec wg mnie budowanie swojej przyszlosci na \"garnuszku\" meza to wg mnie kiepski pomysl...ja uwazam, ze kazda kobieta powinna byc samodzielna finansowo i dopiero wtedy decydowac sie na dziecko, rodzine.... Sama mam teraz 23 lata, narzeczony 24 i odkladamy decyzje o slubie na 2011 rok bo ja po prostu chcialabym miec ten komfort, ze skonczylam szkole, mam prace, stac nas na wlasny kat (chocby wynajmowany).... mieszkanie z rodzicami na dluzsza mete prowadzi do rozpadu zwiazkow.....uwierz mi..... Nikt nie kaze Wam przestac marzyc o slubie, to dobrze ze tak sie kochacie, ze myslicie powaznie o sobie....ale o ile psychicznie jak sama twierdzisz jestes gotowa na sakramentalne tak, o tyle finannsowo nie jestes.... a zycie niestety jest tak a nie inaczej skonstruowane, ze dziecka tynkiem ze scian nie nakarmisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herita
a po drugie, teraz czujesz wielką miłość, ale po zamieszkaniu z Twoim facetem odmieni ci się wszystko, zobaczysz jaki jest na codzien, codzienne obowiazki cie przytłoczą skonczy sie czary mary bedzie tylko szara rzeczywiscosc pranie sprzatanie prasowanie itp i zobaczymy co wtedy powiesz ,,, narazie robi za ciebie wszystko mamuśka, a potem wszystko spadnie na ciebie, mowie ci poczekaj z tym, ja mam 23 lata i ledwie daje rade a co dopiero 18 jeszcze tyle ciekawych rzeczy p[rzed toba ... zastanow sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×