Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eva która spadła z drzewa

URODZIŁAM - ZOSTAJĘ W DOMU

Polecane posty

Gość trzeba być
naprawdę uważasz, że kobiety siedzące w chacie z dzieckiem mają jakakoliwek motywacje, aby ladnie wygladac? po co? bo to aby wyjsc w pelnym makijazu na spacer z dzieciakiem czy po bulki na dlo do spozywczaka? to nie jest zycie, to marna wegetacja w 4 scianach z setka zmartwien na glowie, np. ze facet siedzi sobie w klimatyzowanym biurze i mu biusciata sekretarka kawke podaje wypinajac sie piersia w przod ... marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaden wstyd
28.07.2009] 18:55 [zgłoś do usunięcia] trzeba być naprawdę uważasz, że kobiety siedzące w chacie z dzieckiem mają jakakoliwek motywacje, aby ladnie wygladac? po co? bo to aby wyjsc w pelnym makijazu na spacer z dzieciakiem czy po bulki na dlo do spozywczaka? to nie jest zycie, to marna wegetacja w 4 scianach z setka zmartwien na glowie, np. ze facet siedzi sobie w klimatyzowanym biurze i mu biusciata sekretarka kawke podaje wypinajac sie piersia w przod ... marne. Sa tez kobiety ktore chca ladnie wygladac nie dla meza :D i nie dla sasiadki i nie dla zjadliwej panienki z forum. Sa takie ktore chca ladnie wygladac dla samej siebie :D A facet? Konczy i zaczyna ci sie zycie na tym facecie w klimatyzowanym biurze? :O Mnie nie. Mam swoje zycie, swoje pasje, swoje zainteresowania. A dziecko? Jest nadal moje i tego faceta z klimatyzowanego biura :D Moze ja mam swoj margines wolnosci, moze ja mam swoja kase dzisiaj ale roznie bywalo. Jutro maz moze nie miec klimatyzowanego biura i tej cycatej sekretarki i co? Moja kasa? Jego kasa? Nasza rodzina czy moja rodzina czy jego rodzina? Zal mi was, tego strachu bo "maz da albo nie na gacie" bo maz ma cycata sekretarke, bo jemu sie nie podoba fryzura!!!! Kobiety!!!!! A wy gdzie???????? Jakie kariery wy robicie aby na okres pobytu z dzieckiem nie mozna bylo tego przerwac? Macie cos co jest "wasze"? Twoje i meza? Czy wszystko na pol rozdzielacie? Dziecko jest czyje? Kasa jest czyja? Dom jest czyj? Wspolczuje................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do 'trzeba byc'...czy Twoja mama wychowywala Cie sama przez wiele lat zaniedbale?...bo po tym co probujesz nam tu wszystkim wmowic to wydaje mi sie ze tak.Myslisz ze wszystkie kobiety takie sa?...mylisz sie. Moja mama po urodzeniu mnie wrocila do pracy,dosyc szybko,babcia nie przejawiala ochoty do opieki nade mna choc mieszkala bardzo bliziutko.Gdy urodzil sie moj brat mama z pracy zrezygnowala,nie miala z nikad pomocy i opiekunka dla dwojki dzieci nie byla oplacalana.Na szczescie moj tata zawsze dobrze zarabial. I NIGDY nie pamietam,zeby moja mama zaniedbana,gruba czy nie dbala poprostu o siebie.Zawsze byla zadbana,szczupla,wlos zrobiony,paznokiec pomalowany.Pamietam to bardzo dobrze,nawet majac (ja) 20 wtedy lat i chodzac z mama do fryzjerki czy na zakupy ludzie czesto pytali czy to moja starsza siostra,tata byl nawet czasem zazdrosny :) ...ale...pomimo tego,ze mama naprawde poswiecila nam ten czas ja nie wyobrazam sobie byc z dzieckiem kilka lat w domu. 6 mies-8 mies bardzo prosze i nie dluzej.Nie dlatego,ze nie bede kochac swojego dziecka.Tylko dlatego,ze nie jestem typem osoby ktora odnalazlaby sie w tym.Ja lubie dreszczyk-prace,szybki powrot do domu,pranko,sprzatanie.minimum 5 dni w tyg gotuje obiad.Wiem,ze zostajac z dzieckiem kilka lat w domu bylabym nieszczesliwa,dziecko by to czulo,maz by to czul,nie byloby sielsko.A powiem Wam,ze moge pozwolic sobie na to,zeby w domu zostac.I stac by nadal nas bylo na wiele.Ale boje sie sytuacji,ze kiedy moje dziecko po 3-4 latach pojdzie do przedszkola mnie nigdzie nie przyjma,zostane sama.A dziecko zapomni ze mu sie poswiecilam. ...Wiem,co pisze...moja mama dzis mi powtarza,nie rezygnuj z pracy jesli nie musisz,nie rob tego bledu...ona zrezygnowala i do dzis zaluje...poszla po najnizszej linii oporu,nie walczyla o prace.Tak bylo chyba wygodniej. Ja,wiem,ze nie zrezygnuje z pracy bo daje mi ona satysfakcje,a szczesliwa mama to szczesliwa dzidzia,a to chyba najwazniejsze :) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny,mamy i zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UYJGFDSCKJLJKC
dawnie tylko biedne kobeity pracowały no cóż tera znei każdy mąż zarobi na całą rodzinę :D a ja wsółczuje tym beidnym kobietom co musz apedem wracac z pracy beigiem po zakupy robic obiad i wieczorem padaja na twarz a na drugi dzień powtórka a ja siedze sobei z dziećmi w domku i zbijam baki mam na wsyztsko czas korzystam z macierzynstwa i spoedzam czas najlepiej jak tylko mogę Z DZIEĆMI nie obok nich :D a we wrzesniu córeczki idą do przedszkola a ja do pracy spędziłąm z nimi 3 NAJLEPSZE LATA dla ich rozwoju a i ja nei mam poczucia starty czasu bo w tym czasie robiłam kursy studia podyplomowe i teraz bez problemu wracam do pracy prawda jest taka ze wiekszość z was nei ejst na dyrektorskich/kierowniczych stanowiskach tylko pracujecie na ZWYKŁYCH stanowiskach i dlatego tak wam sie spieszy do pracy bo potem nikt was nei zatrudni :D:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaden wstyd
bekza 🌻 napisalas cos najmadrzejszego na tym topiku "szczesliwa mama to szczesliwa dzidzia,a to chyba najwazniejsze" :-) Ja bym tylko dodala ze szczesliwi rodzice... To jest wybor - wybor rodzicow! To oni jako rodzina wiedza co jest dla nich najlepsze. I pisanie o wstydzie w kontekscie kobiet, ktore rezygnuja z pracy zawodwoej na rzecz swojego dziecka uwazam za zalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba być
"szczęśliwa mama, szczęsliwa dzidzia" idać tym tokiem myślenia jeżeli mamie daje szczęście spelnienie zawodowe to i dzidzia powinna byc zadowolona. czyz nie? pomieszalo Wam sie w glowach, siedzicie jak rabniete naburmuszone babiszony i uwazacie, ze wszyscy powinni wam klaskac, bo takie jestescie kochane, bo w domku i kazda lezke dzidzi wytrzecie z policzka. wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez oczywiscie,ze kobieta rezygnujaca z pracy zawodowej to ZADEN WSTYD!,znam wiele osob,ktore po urodzeniu dziecka z takiej zrezygnowaly-nie przepadaly za swoja praca,nie byla oplacalna i mogli sobie poprostu na to pozwolic. Ja tez moge,ale poprostu nie chce...wiem,ze pracujac bede szczesliwsza.Nie mowie o pracy po 10 h dziennie.Ja wroce do pracy na 6-7h dziennie.I wroce do niej wlasnie dlatego,ze moje godziny pracy nie beda tak absorbujace,ze o 15stej bede juz z dzieckiem.I doceniam kobiety,ktore na 10h dziennie by nie wrocily-ja chybatez nie.Nie wyobrazam sobie pracowac 60h w tyg...wtedy niestety nie ma juz czasu na nic.I wtedy napewno zrezygnowalabym albo z pracy na rzecz dziecka albo z dziecka na rzecz pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plone.ze.wstydu
jeszcze trochę, a wstydem będzie samo już urodzenie dziecka... a co dopiero wychowywanie go.. dajcie spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plone.ze.wstydu
niech każdy zajmię się własnym życiem, a nie ocenianiem czyjegoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba być
kolejna kurka się odezwała i gdacze. zyjemy w XXI wieku i prawie kazdy zajmuje sie ocenianiem zycia innego. ja baby siedzace przy dzieciach oceniam jak najgorzej. prawdziwa sztuka jest pracowac i wychowywac dzieci. takie mamy czasy drogie kurki. jak nie pasi, to sie cofnijcie w czasie do poprzednich epok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy w kólko o karierze
i pieniądzach a praca ma też i inny wymiar - pozwala sie realizować, czuć potrzebnym, mieć kontakt z innymi itp. (oczywiscie nie każda) ale jesli jest to fajna praca to jaki sens rezygnować z niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka nie polka
praca pozwala zwyczajnie nie zwariowac :) i nie ma co chrzanic o rozwijaniu sie przy podcieraniu tylków, praniu , sprztaniu i gotowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieKura
ja wracam do pracy zaraz po porodzie.dzieckiem bedzie sie zajmowal moj partner, ktory bedzie dzielil czas na zajmowanie sie domem i na prace. ja stawiam tylko na prace, w koncu wiecej zarabiam od niego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogototo
do nieKURA --- to na chu** rodziłaś dziecko? i po co ono Tobie w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaden wstyd
Kariera na zarobek na gacie :D MAz ma swoje a zarabiaja na swoje gacie i pomadki :D Nie... zapomnialam, maz ma cycata sekretarke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie i o to chodzi
co napisała matka nie polka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kogototo
a po to robiła, żebys sie dziwowała! widocznie według ciebie matka nma sie calkowicie poswiecic dziecku i zatracic siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca to jeden
z najważniejszych elementów naszego życia, ktory pozwala nam funkcjonowac nie tylko ekonomicznie ale i społecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogototo
przeczytaj jeszcze raz co napisała ta ciemna laska i wtedy możemy pogadać. jest z siebie wielce dumna, że zaraz jak urodzi, prawie, ze z jeszcze rozerwanym kroczem będzie leciala w pocie czola do pracy a partner zostanie w domu. pytam: po co chce miec dziecko? po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro partner
zostanie w domu to co to za problem? w koncu dziecko ma dwoje rodziców a nie tylko matkę i obydwoje powinni brac czynny udzial w wychowaniu! skoro matka moze byc na macierzynskim to rownie dobrze moze byc i ojciec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 863268980598745
ZYCZE WAM ZEBY WASZE DZIECI GDY BEDZIECIE TAK NIEPORADNE JAK ONE (NA STRAOŚĆ) STWIERDZIŁY ZE PO CO IM MATKA/OJCIEC TZREBA SIE ROZWIJAĆ REALIOZWAĆ A NIE ZAJMOWAC SIE SCHOROWANYMI RODZICAMI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogototo
ojciec a matka to dwie zupełnie inne kwestie. w pierwszych miesiącach życia dziecka (ideał do 3 lat) powinna być obecna matka. poza tym co to za facet, który chce siedzieć w chacie i opiekowac się dzieckiem? jakis ulomny czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieKura
nie bede miec rozerwanego krocza bo mam zamowiona cesarke na zyczenie w prywatnej klinice.i nie pisz o mnie laska bo to okreslenie jest dla mnie obrazliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa a ojciec
ma harować na dom nie widząc dziecka a co do tej od capslocka - to dizeci ma sie po to, żeby ktos mial nam na starosć usługiwać? gratuluję egoizmu! uwazaj zebys sie nie przeliczyla i sama nie została.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogototo
do nieKura ---> oj laska, ty to jestes zdecydowanie taka tepiutka laska. mam zamowiona cesarke, ja pi**lę. nie dosc, ze facet bedzie wychowywal, to jeszcze naturalnie nie chce rodzic, bo sie o szanowna obawia ... masakra, szok i zgrzytanie zebow ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja na starość
licze na jakis dom spokojnej starości bądź prywatną opiekę na pewno nie na to iż dzieci będą sie poświęcać bo nikt nie ma prawa wymagac od nich by sie nami zajmowały! W końcu rodzi sie je i wychowuje dla świata a nie dla nas dziewuszko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieKura
i nie obrazaj mojego partnera. to cudowny mezczyzna, ktory CHCE opiekowac sie dzieckiem, poniewaz twierdzi, ze bedzie sie w tym realizowac. poza tym on rozwniez bedzie pracowal tylko mniej niz ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spoko nie kura
napsiz jej że również nie masz zamiaru karmic piersią to może szlag ją jasny trafi przed monitorem! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko nie kura
i nie tłumacz sie jej z niczego - widac, że sfrustrowana matka Polka z niej siedząca w czterech ścianach z dzieciakiem. Jak widzicie to tylko dowód na to, iż zamknięcie w domu działa destrukcyjnie na psychikę.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby jakie wy jesteście głupie
czytać się tych waszych wypocin nie chce :P karierowiczki od siedmiu boleści :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×