kto z was nie chodzi do kościoła jak długo i dlaczego ?

ostatni traz w kosciele bylam 6 lat temu - chrzciny rodziny, musialam. nie uznaje instytucji tych zlodziei:o

ostatni raz byłam w przed bierzmowaniem jakieś dziesięć lat temu. wierzę w Boga, ale mieszkam we wsi, gdzie proboszcz jest autorytetem większym niż Trójca Święta, trochę to przykre

bo w polsce to zadna przyjemnosc

ja w kosciele bylem jakies 6 m-cy temu, a dlatego bo nie mam czasu, ale sie wybieram, a do Was wsztystkich do kosciola nie chodzicie dla ksiedza tylko dla siebie

w tym roku bylam na chrzcinach chrzesniaka (u spowiedzi nie bylam, sam obrzed z pol godziny), a wczesniej z 6 lat. Dlaczego? Bóg jest we mnie i dookola, a tam obrzedowosc. Nie zaliczam sie do katolikow, choc formalnie jeszcze tam jestem, bo mnie rodzice zaciagneli jak mialam pare miesiecy. Przeciez dziecko bez chrztu to bezboznik i zydek.....

dla siebie to mozna wierzyc w boga i zaden budynek nie jest do tego potrzebny :O

7897 -> kosciol to nie cyrk aby czerpac z chodzenia do niego przyjemnosc prostaku

ja chodze czasem ze wzgledu na narzeczonego jednak dla mnie wielkim bledem jest laczenie Boga z kosciolem!!!!! Bog to nie kosciol. Kosciol to instytucja wzbogacajaca sie na poboznych katolikach.

i co uwazacie zescie tacy nowoczesni, ten nie chodzi bo po co, ta bo narzeczony, ta bo to obrzydliwa instytucja, czy wy wogole wiecie co oznnacza slowo kosciol , no wiem dla was to budynek, ludzie nie osmieszajcie sie

nie chodze bo nie lubie i nie czuje takiej potrezby, jak mnie ktos ciagnie na sile to tlko mam nerwy przez godz i tak nie slucham co ksiadz gada

W kosciele ostatni raz bylam 10 lat temu na bierzmowaniu wlasnym, taki byl wymog moich katolickich rodzicow -dopoki mieszkam z nimi mam przyjmowac sakramenty. teraz nie chodze, zreszta nigdy nie wierzyłam, odkad pamietam udawalam ze sie modle, ze chodze do kosciola itd. a proboszcz z 'mojego' okregu ma kochanke i dwojke dzieci i wcale tego nie ukrywa ze to nie jego.

i wy sie barbarzynscy katolikami nazywacie

Nie chodzę od 15 lat,ale tylko,oprócz teraz mnie,kafezdzira miała odwagę powiedzieć Z CZARNYM NICKIEM,że od lat nie chodzi do kościoła.Skoro inni są pomarańczowi to znaczy,że kościół nadal straszy...

ja nie chodze od jakichs 8 lat od momentu jak w konfesjonale wystawionym do spowiedzi na srodku kościoła o czym stakim http://www.roman-gurtat.pl/images/52.jpg powiedziałem księdzu że od poł rkou nie byłem w kosciele a księdz sie na mnie wydarł na pólł koscioła potemk byłem u spowiedzi tylko raz z obawą ze znowu sie będzie darł ale tak nie było chociaz ja juz puzniej do kościoła poszedłem tylko 3 razy na chszest siostru slób kuzynki i jakes 3 miechy temu na komunie siostry siotecznej dlamnier to oszusci i złodzieje wyłudzają od panstwa hektay ziem niby za rekąpensateza majątek zkradziony przez komunistów

i tak w ogle co wy macie z tymi czarnymi i pomaranczowymi nicakmi??? :o ja tez moge zalozyc czarny ale po co jak tak jest szybciej???? wiem ci czarni uwazaja sie za zajebiscie powaznych szczerych itd. a tak naprawde wszyscy jestesmy tu tak samo anonimowi lub nienanonimowi :P

od urodzenia, chodze tylko jak babcia kaze i zeby nie zrobic jej przykrosci :P nie chodze bo jestem nie wierzaca i to co sie dzieje w kosciele mnie rozsmiesza do rozpuchu hahah

y tn7 Jest tak samo szybko:-)

szpilka100 sorki ale nie wiem nic o tobie wiecej niz jestes (PODEJRZEWAM) kobieta. to ze masz czarny nick nie znaczy ze jestes mnie anoonimowa od pomaranczowego nicku. to ze nei chodze do kosciola i nienawidze kleru moge napisac tutaj i wszedzie pod kazdym z moich 5 czarnych nickow czy wtedy uznasz ze jestem mniej anonimowa ? ze sie czegos nie boje bo kazdy bedzie wiedzial kim jestem ????

y tn7 -> racja racja bo oni z czarnymi to tacy powazni buhahaha, ja osobiscie mam tych czarnych nickow z 8

szpila ja nie mam tu nika zarezerwowanego i osoby co pisaly pewnie tez nie, chyba ciebie kosciol straszy skoro masz takie myslenie

ja byłem ministrantem od 8 do 14 roku życia jak byłem mały to niechciałem chodzic do kościoła babcia (kiedys mieszkałem u babci z mama jak byłem mały )co słuchała i nadal słucha radia marycha mnie biła ale z czasem jak dorastałem to sie opierałem i wkoncu odpusciła

ja tez mam ich kilka i dlatego mowie :P a naiwniaki mysla, ze jestem wtedy pewniakiem :P

nie chodzę od czasu bierzmowania. w liceum, jak jechaliśmy do Częstochowy modlić się w intencji zdania matury to z koleżankami poszłyśmy w tym czasie na dyskotekę zamiast na czuwanie razem z innymi. kolędy nie przyjmuje od czasu kiedy mieszkam sama, to jest od dwóch lat. na bank już jestem na jakiejś czarnej liście. :P

jezeli przyjmiemy że najwieksza wiara na świecie katolick 1 miliard ludzi i 1/6 ludzkosci to ta prawidłow to znaczy że cała reszta 5 miliardów ludzi 5/6 pujdzie się smazyc w piekle awięc nie ma się czego bac przytnajmniej nie będziesz sam/a ale to co najmniej jeżeli przyjmiemy że inna wiara czyli mniejsz jest tą prawdziwą to znaczy że wieczj ludzi miz 5 miliardów pójdzie się smazyc w piekle a jesli zadna nie jest prawdziwa a bóg istnieje to wszyscy pójdą do piekła a jesli boga nie ma to albo wszyscy będziemy w raju albo wszyscy mamy przejebane amen

my tu gadu gadu a walizka po peronie zapierdala

1. nie mam takiej potrzeby 2. nie lubię być lustrowana w kościele 3. nie znoszę księży prawiących morały jak w średniowieczu 4. nie chce mi się 5. mam szwagra księdza-- facet szwagierki i widzę jak robi ludziom wodę z mózgu w pewnym mieście w okolicy krakowa a tak naprawdę żyje w pełnej akceptacji czarnych dla jego 20 letniego związku, czyli mówi jedno- robi drugie 6. religia to zabobon. 7. wolę czytać ksiązki.

Jestem wychowana w wierze katolickiej,ale nie odczuwam jakieś wewnętrznej potrzeby chodzenia do kościoła przynajmniej w niedziele,Chodze tylko na wielkanoc na nocną rezurekcję ,bo lubię ten klimat i oprawę,do spowiedzi nie chodzę ,ostanio byłam z 10lat temu,.

ogólnie koscioł mi sieę kojarzy tylko z "wrzuć monetę" Niestety, ja rozumiem ze wszysko kosztuje, ale bez przesady, mają dotacje z kurii a księza zyją na takim poziomie ze szok...

dodam że jak będę brał ślub to w wieże katolickiej i pogrzeb też w tej samej wież nie wiem dlaczego ale tak jest że nie zalezy mi na ślubie cywilnym tylko kościelnym bo to mimo wszsystko piękny zwyczaj o ironio losu