Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niemoRzliwa

oświadczyny czy 2,5 roku to wystarczająco ?

Polecane posty

Jeśli się z kimś jest juz tyle, powtarza mu się to jak bardzo się go kocha. To nie ma co bać się tego kroku prawda ? Jak myślicie ? Boje się , że on jednak tylko mówi że kocha. Chyba powinnam z tym skończyć, ale nie potrafię , wciąż czekam na zmiany.. Choć z każdym dniem coraz bardziej wątpię,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała_123
Ja też jestem ze swoim cłopakiem 2,5 roku ale nawet nie myśle o oświadczynach bo mi sie poprostu do tego nieśpieszy gdyż jestem jeszcze młodziutka i mam na to czas. Chce jeszcze sie wyszaleć :P A Ty przemyśl to jeszcze...jeżeli czujesz że chcesz z tym facetem spędzić resztę swoich dni to jak najbardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chcę, ale on o tym nie myśli nawet.. Powiedział , że MOŻE za 5 lat.. jak wciąż będzie ok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie CI sie spieszy? po oswiadczynach bedziesz nalegała na slub i 2 dzieci... moze jemu sie nie spieszy? bo w sumie do czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///kingusia///
A ja jestem z moim facetem 1,5 roku i też ani widu ani słychu oświadczyn;) Ale ja nie ubolewam nam tym faktem;) Po prostu jesteśmy jeszcze młodzi i nie ma się co spieszyć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylisz sie Autorko. Nie zawsze 2,5 roku to wystarczajaco. Na przyklad, jesli zaczeliscie byc ze soba, majac po 14 lat. Dla niektorych slub w wieku lat 23,4 to jeszcze wciaz za wczesnie. A jeszcze inni kochaja, ale nie chca slubu. 2,5 roku to "nic", jesli Wasz zwiazek jest na odleglosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śpieszy mi się , bo go kocham i wiem że chcę być z nim zawsze. To jest moja sprawa. Chodzi mi o to że boje się , że się nie dograliśmy pod tym względem, nie będę czekać 5 lat albo i dłuzej. Bez sensu ! Nie będę naciskać, odejdę, to chyba nie jest to jeśliby mnie kochał to by tego pragnął jak ja.. Widocznie tak nie jest ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blelele
a ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest na odległość, całe dnie spędzamy razem i nie poznaliśmy się w wieku 14 lat .. To ile trzeba czasu żeby być pewnym że się kogoś kocha ? Ja wiem a on nie wie ? Chyba coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 . wiem że to niewiele teraz po mnie pojedziecie. Ja nie chcę ślubu, chcę deklaracji z jego strony, być pewną, że mnie kocha i nigdy nie opuści , a jeśli coś takiego planuje to nie warto z nim być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie będę naciskać, odejdę, to chyba nie jest to jeśliby mnie kochał to by tego pragnął jak ja." Nie wszyscy ludzie mysla tak samo, o czym chyba zapominasz Autorko. Ja kilka razy bylam zakochana, dwa razy kochalam i to bardzo mocno, a od slubu zawsze stronilam niczym diabel od swieconej wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blelele
no to raczej chlopak ma racje. troche jeszcze za mlodzi jestescie. ciesz sie tym, co masz a za 5 lat, tak jak mowi twoj facet, to bedzie dobry czas na malzenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to odejdz... i poszukaj innego jelenia ktory Ci sie oswiadczy nie majac pewnosci ze kocha, zrobi Ci dziecko w wieku 22 lat i z pewnością bedziesz szczesliwą meżatką przez najbliższe 40 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s ja mam 20 lat i modle sie zeby moj facet nie wpadł na pomysł oświadczyn :) a jestesmy juz ze soba 2 lata :) tak wiec 2,5 roku to nie jest wystarczajaco... zwłaszcza ze poznaliście sie w tak młodym wieku. Co inengo gdybyscie mieli po 30 lat i by sie Wam gdzies spieszyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja nie chcę ślubu, chcę deklaracji z jego strony, być pewną, że mnie kocha i nigdy nie opuści , a jeśli coś takiego planuje to nie warto z nim być..." Idiotyzmem jest oczekiwac takich deklaracji. Rownie dobrze moglby Ci obiecac, ze nigd nie bedzie 3 wojny swiatowej. Skoro wazne dla Ciebie sa slowa - chcesz, by Cie kochal - mowi, ze kocha. Ale nikt nie jest w stanie przewidziec przyszlosci. Nie wierze, gdy ktos mowi "nigdy Cie nie opuszcze" - bardziej wiarygodnie brzmi "kocham Cie i chce byc z Toba, jestem swiadom, ze moga zdarzyc sie gorsze chwile, ale obiecuje, ze bede walczyl o nasz zwiazek i wspolnie z Toba staral sie rozwiazywac konflikty" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem.. uprawia ze mną sex kilka razy dziennie, nasze rodziny się znają , mieszkamy razem ale na oświadczyny za późno. Choć na te inne kroki było w sam raz. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze ja jestem już taka chcę tego. A to że on tego nie chce odbieram rownoznacznie z tym że mnie nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatką śmierdzi na milę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto po co ci te zareczyny i slub juz teraz? zajmij sie soba lepiej dosc sie jeszcze nacieszycie soba. a moze to nacisk ze strony rodziny albo kolezanek? presja otoczenia? jak dla mnie to nie jest normalne, zeby zostawiac ukochana osobe tylko dlatego, ze sie nie oswiadczyla i moze jeszcze mu to podasz jako glowny powod zerwania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak szczerze... zacznij jeszcze bardziej nalegac na ten slub a nie bedziesz musiala sie zastanawiac jak z nim zerwac... on sam to zrobi :) i ten pomysł ze jak sie nie odwiadczy to odejdziesz... typowe zachowanie rozpieszczonej "desperatki"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie to nie tak. Ja nawet z nim o tym nie rozmawiałam , mówię mu że nie chcę jeszcze i w ogóle. Liczyłam że w końcu na to wpadnie a on z tym tekstem że za 5 lat mozę to padłam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak szczerze, to jakie jest twoje wlasne zdanie? skoro mieszkacie razem, to do czego ci ten papier potrzebny? jesli on ma cie zostawic kiedys, to i tak cie zostawi, pomimo tego, ze bedziesz miala pierscionek na palcu a jesli ma byc z toba, to bedzie. to nie jest kwestia pierscionka czy papierka daj facetowi troche luzu i nie naciskaj a dla odmiany ponaciskaj na rodzinke zeby sie odczepila od was, bo to wasza decyzja, a nie ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koles jest po prostu normalny. i pamietaj, ze teoretycznie kobiety sa o pare lat dojrzalsze niz metryka na to wskazuje, a faceci wrecz przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ok. Wytłumaczcie mi bo jestem głupia w tym już. Skoro mnie kocha niby to czemu nie chce tego kroku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×