Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość on pod znakiem zapytania

zmienność kobiety - z treścią

Polecane posty

Gość WIEM ZE MASZ MALEGO
I DLATEGO CIE ZOSTAWILA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mało stanowcza
Mało stanowczy ❤️👄:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małostanowczypawel
ja też jestem mało stanowczy szczególnie gdy jakaś ładna niunia z netu mnie zauroczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mało stanowcza
ale pewnie nie masz takiej władczej fantazji😭 i piszesz "niunia"😠:classic_cool: :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on pod znakiem zapytania
Właśnie wstałem. kac ogromny, szczęście, że do pracy nie muszę iść... Wczoraj skończyłem na imprezie w Sopocie:) Dziś rano obudził mnie telefon od mojej niedoszłej, niezadowolonej i niesympatycznej teściowej. Dajecie rade? Córka powiedziała jej, że ją wyrzuciłem... ręce opadają. Zadzwoniłem do niej, telefon wyłączony, później spróbowałem jeszcze raz i ....na tym skończyłem. Będzie chciała rozmawiać to sama zadzwoni. Kurwa to ja latałem wokół niej, i ja mam jeszcze dzwonić do niej i pytać: " Kochanie dlaczego się wyprowadziłaś"? Dziewczyny wiem, że jesteście po jej stronie, ale ja mam coś takiego jak honor. odnośnie mnie, nie jestem ani krzywy ani brzydki, penis też w porządku dla ciekawskich. z typem o literówkach nie chce mi się polemizować, jak bym napisał "przezto" czepiałabyś się? popatrz na klawiaturę i poszukaj litery S i Z.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne zachowanie Twojej kobiety. Moim zdaniem jest niedojrzała emocjonalnie, albo ma jakieś problemy z emocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele jest takich osób.. i kobiet i mężczyzn.. jak jest problem to co najlepsze??? Ucieczka :) Zamiast usiąść i porozmawiać jak dorośli ludzie to jakies akcje w stylu "hop" :) a póxniej jedna ze stron siedzi się zastanawia - dlaczego? Bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem pewna ze coś jej powiedziałeś ,co ją zabolało,ale dusiła to w sobie. Być moze ona mysli ze ją masz gdzieś w końcu jesteście z innej planety:P nie zawsze sie dogadujemy:D porozmawiaj z nią --o co tak naprawde chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on pod znakiem zapytania
próbowałem - nie odbiera/wyłączony telefon:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamaONA
Proszę..spakowała sie poszła...gratuluje podjęcia decyzji o zyciu na kocia łape:)a moze miała dośc:)))bo takie mało zdecydowane z was stworzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro dzwonila tesciowa :D to bankowo twoja Pani czyms poczula sie urazona tylko zabraklo miedzy wami zwyklej ludzikej komunikacji, strzelila focha zabrala zabawki i poszla jak mala dziewczynka ktos musi byc dorosly...... kto ? bo jesli oboje sie naburmuszycie to tylko kurz na nowych pokojach bedzie gosciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będzie dobrze...
Aktualizuj proszę ten topik, bo jestem bardzo ciekawa, jak się relacje ułożą. Nie zapomnij czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on pod znakiem zapytania
No i stało się... pojechałem do jej rodziców, wszedłem bez pytania, a jej matka mówi mi, że jej nie ma. Siedze i rozmawiam z jej rodzicami i słyszę, że jestem taki siaki czy owaki. Po 15 minutach wychodzi " moja ukochana". Wyglądała jak wrak człowieka, jak człowiek może się tak zapuścić przez kilka dni? włosy tłuste, w jakiejś szmacie, z petem w ryju. I to co usłyszałem zapamietam do końca życia.... Ona: co ty tu robisz? ja: przyszedłem się z Toba zobaczyc, pogadać, wyjaśnić... ona: nie ma czego wyjasniać... yyy... nie będziemy razem. Proszę Cię, idz juz i nie oddzywaj sie do mnie. ja: czy nie uwazasz, że przydało by sie jakies wytłumaczenie Twojego zachowania? ona: jasne, mozesz na to liczyc. Nie chciałam nic mowic, bo to co powiem bedzie dla ciebie szokiem... ja: no to słucham... ona: jestem w , jakby to powiedziec, ciazy..... (o kurwa) ja: rozumiem, ze ja jestem ojcem. ona: nie, nie jestes.... ja: czy jestes tego pewna?? ona: jestem pewna. mozesz juz wyjsc... no i wyszedłem... to co usłyszałem zwaliło mnie z nog. pozniej zapytałem jej matki jeszcze, ktory to tydzien... odpowiedziała 8, a mnie wtedy nie było.... ide chlać:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to juz nie masz
znaku zapytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on pod znakiem zapytania
no bardzo nieprawdopodobne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casmir
Sami ja już w życiu słyszałam takie historie że jestem w stanie uwierzyć już prawie w każdą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ciąży w 8 tyg i nagle odchodzi,on ją widzi zaniedbaną z petem w ustach :O nie pasi mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lachudra
mnie co innego nie pasi - matka pojechała po facecie, którego zrobiła niby w konia jej córka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on pod znakiem zapytania
dlaczego wy sie tu juz doszukujecie jakiegos provo??? opisałem najlepiej jak potrafiłem ta historie... a wy sie doszukujecie tylko tu niescisłości i Bóg wie jeszcze czego. To był bład ze tu napisałem, myślałem ze ktos pomoze mi zrozumiec jej zachowanie. Jak sie okazalo pozniej wszystko sie wyjasnilo bardzo szybko. koncze to wypiywanie, bo juz nie chce mi sie co chwile udowadniac ze to nie PROVO!!!! dzieki za kilka ciekawych podpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casmir
Tu nie ma nic w sumie do wyjaśniania . Zdradziła Ciebie i teraz ponosi konsekwencje . Patrzac na jej stan to wychodzi na to że żałuje tego co sie stało . Może dotarło do niej kogo i co straciła . Chyba że jesteś w stanie jej wybaczyć co równa sie z zaakceptowaniem dziecka . Zachowanie matek jest czasami iracjonalne , moja matka z kolei też opowedziala się po tej stronie co nie powinna i która zawiniła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on pod znakiem zapytania
kocham, ale nie wybacze i nie zaakceptuje. niech sobie na nowo układa zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casmir
Współczuje Ci calej tej sytuacji . To juz pewnie zostanie w Tobie do konca zycia ale to też nie koniec świata . Chociaz pewnie teraz tak sie czujesz . Muszę isc z netu , jeśli chcesz pogadać to zostawiam adres casmir1234@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Ci współczuję w następnym związku (jak już się kiedys pozbierasz, podobno dwa lata, jak po żałobie) musisz bardziej szanować swoje prawa w związku podobno najbardziej lubi się ludzi, którym wyswiadczyło się przysługę (czytałam w podręczniku do psychologii:)) Tylko nie wpadnij w pułapkę bo byłem za dobry, to teraz metoda klapsów: najwięcej odwagi wymaga środek, ale na dłuższą metę się sprawdza, żadna przesada nie jest najwyraźniej dobra dobra okazja, żeby się zastanowić, co poprawić, jak po powodzi - następny dom na innych fundamentach - bo przecież - nawet jabys chciał - nie bedziesz wiezniem tej historii całe zycie, trzeba bedzie kiedys podjac decyzje, czy zaufac mysle, ze ona zaluje, jej tez mi zal. Moj znajomy zaakceptowal, przebaczyl - ale wszystko sie działo trzy lata. gdyby tego nie zrobil, tez mialby racje. Nie bylo mu latwo (ciezar "zyczliwej" opinii publicznej), ale jest szczesliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×