Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LunaMaria

On Nie chce iść na siłownie mimo moich próśb...

Polecane posty

zeby porobil tez cos dodatkowo bo najwyrazniej to co teraz nie wystarcza.' i pewnie chciała byś też zeby zarabiał 20 tysi na miesiąc i chodził w opiętych koszulkach :D a tak po rzeczy to widać gołym okiem ze twoje wpisy w stylu ( ja, dla mnie , bo ja chcę.., moje, ) swiadcza o twoim egoizmie ... a w twoim przypadku tym niezdrowym :P tak bardzo ci zależy na zmuszaniu ? wywieraniu presji , mataczeniu i podchodach ..tylko po to by zaspokoić swoją próznośc która objawia sie w tym przypadku pokazaniem całemu światu ( pewnie w twoim przypadku ,własnym koleżaneczkom ) swojego jędrnego i wysportowanego misia ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, znalazłem dla Ciebie rozwiązanie - weź się za faceta autorki topiku "tylko sport mu w głowie" :D Najlepiej sie wymieńcie partnerami i obydwie będziecie szczęśliwe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym była egoistką to miałabym w dupie to jak wygląda, przed kolezankami nie muszę się chwalic bo nie mam kolezanek przed którymi muszę cos demonstrować. Na kasie mi tez nie zalezy bo sama bardzo dobrze zarabiam, i w ogole to jestem samowystarczalna:) bardzo mnie ciekawi ze tak go bronicie:) Nie wiedziałam ze wszechobecne nieróbstwo i lenistwo powinno się pochwalac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lachudra
żal mi Ciebie, a Twojego faceta jeszcze bardziej mi zal ;) zal mi w ogóle Was i pomstuję do nieba, że takie pustaki zrobia kiedyś jeszcze wieksze pustaki, a te pustaki kolejne i kolejne.. no chyba, że znajdzie się jakies słabe ogniwo - czyt. normalna osoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiedziałam ze wszechobecne nieróbstwo i lenistwo powinno się pochwalac " a to juz temat na inny topik :) na tym rozmawiamy o zmuszaniu i wywieraniu presji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
regres ale dlaczego jak niedawno jakis koles żalił sie na swoja panne (ze nic nie robi, nie cwiczy, obraza sie gdy ten jej cos powie) to wszyscy go bronili (no oprocz grubych kobiet) a teraz kobieta chce zeby jej facet spalił troszke oponki i juz jest krzyk i wywieranie presji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci go bronią
bo tu same Ferdki Kiepskie piszą.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlatego kobieta aktywna
nie powinna się wiązać z domatorem i odwrotnie - wbrew pozorom problem jest tak samo wazny jak kwestia pieniędzy.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lachudra
verdine - no ja nie rozumiem, chciałabyś być zmuszana do czegoś, czego nie lubisz robić?? on dobrze czuje się ze sobą i smutne jest to, że ukochana go nie akceptuje. nie jest przecież trzęsącym się grubasem, tylko normalnym facetem z zaczątami brzuszka. musicie być bardzo zakopleksione i wpływowe, bo mnie nie ruszyłoby to, gdyby mój mąż powiedział, zebym zaczęła ćwiczyć, dopóki sama się sobie podobam. Wkurzyłby mnie strasznie i uświadomiłoby mi to, że nie kocha mnie, tylko jakieś wyobrażenie. Nie mowie tu o takich skrajnościach jak otyłośc, problemy z serce, miaźdżyca itd. kiedy schudnięcie jest wskazane. Nawe jesli chodzi o seks, nie wiem co Wy robicie, że niewielki brzuch az tak Ci przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiecie co mówi
facet po 30-tce: żegnaj siusiu, witaj brzusiu! tak wiec kobietki brac sie za facetów bo wbrew ich propoagandzie to wlasnie wsrod mężczyzn jest najwiecej ludzi z nadwagą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lachundra to moze tak: - skoro autorka go kocha powinna zaakceptowac jego tycie i brak ochoty na cokolwiek - skoro on ją kocha powinien sie postarac, choćby raz w tygodniu iśc na siłownie, chocby co wieczor wykonywac jakies cwiczenia w domu jakie to proste prawda?? On robi cos dla niej ona dla niego. Związek nie polega na zrywaniu gdy pojawi sie problem ale na pokonywaniu tych problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
verdine20 nie wiem co to za temat ? nie widziałem ze swojej strony moge dodac tylko tyle że zadna pasja ,hobby , konik , zainteresowanie czyms jesli nie wychodzi od samej zaciekawionej tymi faktami osoby o tyle inne próby nakłonienia ja na podjecie takich realizacji niestety ale wczesniej czy pozniej konczą sie fiaskiem ... a co do tematu ... nawet jesli jej facet pojdzie na ta siłke dla niej ... to albo bedzie sie tak opierdalał ze mu jeszcze wiekszy brzuch urosnie albo bedzie ją kłamał i zamiast na siłce to pewnego pieknego dnia autorka moze natknac sie na niego w krainie klauna :P szamiącego 4 Big Maca ... :D dziekuje za uwage :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lachudra
verdine, nie wiem czy z racji wieku czy głupoty masz takie przekonania, nie wiem, nie wnikam, ale spójrz na swój post i powiedz mi, co ona robi dla niego?? druga sprawa - nie zauważyłam żeby ta cała luzmarija mówiła o tyciu i braku ochoty na cokolwiek - wręcz przeciwnie - pisala że pracuje, że razem pływają, jeźdżą na rowerach, ale że ma mały brzuszek i chce zeby on robił coś sam, bez niej. ja nie wiem, czytasz Ty posty czy sobei dorabiasz calośc po przeczytaniu jednego słowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale prawda jest taka, ze jak ktos chce i komus zalezy na 2 osobie to sprawia jej przyjemnosc prawda? to chyba normalne w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lachudra
jak to powiedział ktoś wcześniej - aktywna kobieta nie powinna być z domatorem i to tyle w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lachudra
"ale prawda jest taka, ze jak ktos chce i komus zalezy na 2 osobie to sprawia jej przyjemnosc prawda? to chyba normalne w związku? " no tak, i ona sprawia mu przyjemność tolerując jego tycie :D dobra jestes dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lachudra ja Cie nie obrażam wiec daruj sobie te teksty :) dobrze czytałam topik - od samego poczatku :) piszac "cokolwiek" chodziło mi o robienie czegokolwiek by pozbyc sie tego brzuszka. Jak nie rozumiesz co pisze to sie nie wypowiadaj. Zreszta to co napisałam to prawda - ona go kocha wiec powinna go zaakceptowac ale skoro on ja kocha to mogłby choć raz w tyg iść z nią np na siłownie i troche poćwiczyć, korona by mu z glowy spadla??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lachundra :D jestes facetem ze tak go bronisz czy co ?:D koles sie zaniedbuje, pewnie za kilka lat bedzie wygladal 3 razy gorzej... ale nie... ona powinna go kochac takim jaki jest. Moze i kocha ale chciałaby zeby wygladał lepiej, czy cos w tym zlego? gdyby Twojemu wypadły zęby to nie chciałabys zeby sobie wstawił nowe? gdyby on odmowił to skakałabys z tego powodu ze szczescia ?:) watpie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kochani, jakto ja nie daje nic z siebie, pisalam przeciez ze ja cwicze dla niego, ja probuje nas zmotywowac, no ale sie troche nie udaje. Pisanie ze mam gdzies cos z nim robic razem bo jest biedny i trzeba mu pomoc jest bezsensowne. Robie wiele innych rzeczy razem i chce zeby raz zrobil cos sam dla nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złooo całkowicie sie z Toba zgadzam! oto wlasnie chodzi, skoro teraz nie zaczne zwracac uwagi to za 3,4 lata bede miala tragedie. I nie wiem czemu piszecie niektorzy ze powinnam zaakceptowac wszystko.zwiazek nie polega chyba na slodzeniu sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lachudra
złoo - nie nie jestem facetem :) ja mam w sobie po prostu duzo empatii i staram się wczuć w sytuację tego kolesia :) sama nie znosze być do czegoś zmuszana, uważam, że każdy ma prawo byc jaki chce i robic to oc lubi, a u autorki razi mnie jej egoizm, bo nie ma faceta niezadbanegi i grubego, tylko wkurza ją, że jest po prostu jaki jest. Ona w ogóle go nie akceptuje a jest z nim, żeby nie być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry zmuszanie jest do ciezkiej pracy, do robot, ale na boga nie do cwiczen i dbania o soebie?? Czyli wedlug Ciebie mam po prostu powiedziec ''tak tak mozesz nie cwiczyc, w ogole nic nie musisz robic?''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chodzi o egoizm.. hmm ja cos daje-ja tez wymagam... to nie jest egoizm, bo ja rozumiem jak ja bym nic nie robila, a tylko rozkazywala, a tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tobie lachundra wszystko pasuje w facecie? akceptujesz go w 100%? a jak wyłysieje i bedzie mial mozliwosc przeszczepu? jak wypadnie mu jedynka to powiesz ze jest piekny bez tego zeba i ze ma nic z tym nie zrobic? jesli wyskoczy mu tona pryszczy na twarzy albo jakas wysypka to powiesz ze Cie to podnieca? i ze nie ma isc z tym do lekarza czy tez dermatologa? jesli tak to ja Cie podziwiam, bo ja postarałabym sie zeby moj facet cos z tym zrobił :) Ty widze ze zaakceptowałabys go nawet z 60 kg nadwaga... aha ja tez nie lubie jak mi ktos mowi co mam robic... ale jesli moj facet mowi ze wygladałabym lepiej gdybym...XXX... to go słucham i to robie bo wiem ze nie chce mi żle doradzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lachudra
dla Ciebie ćwiczenia to przyjemnośc, dla mnie też, tez nie rozumiem, że ktoś może sam zrobić z siebie grubasa i flejtucha, ale do ch..a pana, sama wspominalas wielokrotnie, że Ty go po prostu nie akceptujesz, że jest taki, sraki i owaki. Ty piszesz tylko o tej siłowni, ja o całym Twoim podejściu do związku. Sama masz swojego faceta za ciapę, jestes z nim bo jesteś, dlaczego więc oczekujesz z jego strony jakiś wielkich w jego mniemaniu dokonań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to nie jest topic o calym moim zwiazku po pierwsze, a po 2 no sa rzeczy ltrych nie akceptuje, a moje podejscie do tego zwiazku jest dosyc.. lekkie. Co nie oznacza ze poki jest ze mna ma sobie wszystko odpuszczac.. Jemu nie przeszkadza poki co nic w naszym zwiazku wiec o co tyle zachodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie udało mi się pprzebrnąć całego wątku, ale Autorko.. daruj sobie subtelne próby nakłonienia faceta, ja już z półtora roku próbuję.. mój facet kiedy się poznalismy cwiczył na siłowni, basen i te sprawy, wyglada boski.. potem trochę mu się "odechciało".. ja zaczęłam ćwiczyć więc trochę mi tam potowarzyszył, ale nie za specjalnie.. a teraz nie robi nic.. bo długo pracuje, bo nie ma siły, bo gorąco jest w lato, bo coś tam.. siły nie ma.. pół pokoju mamy zawalone sprzętem do cwiczeń, który się kurzy.. próbowałam już przekonywać na tysiąc pięćset sposobów, zaczyna cwiczyć i po tygodniu kończy.. bo coś wypadło.. itp.. mozemy chodzić na basen albo biegać - na basen nie pójdę bo nienawidzę, a biegać w tym sezonie nie mogę - wychodzi na to, ze mam za mały wkład w dbanie o swój wygląd mojego faceta.. dkuczam mu, że sobie znajdę kogoś na boku :P też nie działa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×