Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość herbatka miętowa

lubie byc kurą domową

Polecane posty

Gość Joela
A ja przez parę dni mam wolne od garów,bo kładziemy płytki w kuchni :-).Siedzę więc na allegro i kupuję prezenty gwiazdkowe.Mam koleżankę,ktora ma już wszystkie pięknie zapakowane i schowane u mnie.A kaczkę nadziewa się obranymi pomarańczami lub kwaśnymi jabłkami ze skórka.Swietne są szare renety.Ptaka trzeba natrzeć solą i pieprzem oraz majerankiem.Znam takie Wigilie na 25 osób i żeby nawet podzielić przygotowanie potraw między gości to i tak jedna osoba narobi się najwięcej.Dla mnie najgorsze jest szykowanie spania ,bo muszę wyrzucać dzieci z pokoi no i potem te stosy kołder,poduch ,pościeli..M am sposób na składowanie wypranej pościeli w szafie(z tv).Powłoczkę na kołdrę i prześcieradło składam w zgrabną kostkę i wkładam w powłoczkę na poduszkę -oczywiście z tego samego kompletu.Zajmuje mniej miejsca i odpada szukanie każdej części i przewracanie wszystkiego.Między nie umieszczam saszetki zapachowe lub mydełka.Pościel pięknie pachnie.Spokojnej nocy umęczonym mamom i wielu inspiracji na ten przedświąteczny czas życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joela - świetny pomysł z tą pościelą. Ja też wciskam pomiędzy pranie pachnące saszetki. Dziś wybywam do mamy. Odpada mi robienie obiadu :) A przed nami pracowity weekend: ślub znajomych, imieniny teściowej, spotkanie z innymi znajomymi, targi ślubne i szukanie sali ;) Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja się przywitam i życzę miłego dnia 🌻 Niby nie jestem zalatana a czasu jakoś brak... buziaki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka2200
Hej wszystkim.Joela dziękuje za przepis na kaczkę w pomarańczach,na pewno wypróbuję.Moich chłopaków dopadła grypa ,marudzą jeden przez drugiego a do tego mnie głowa boli,ale co tam jakoś sie trzeba trzymać.Najważniejsze ze mój mężulek wraca za tydzień do domku,nie ma go już 7 tygodni,masakra.Gorące buziaczki dla wszystkich i naprawdę się ciesze ,ze jesteście.Uciekam bo moi chłopcy szaleją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że bycie tą tzw. kurą domową nie jest niczym złym ani uwłaczającym pod warunkiem, że kobieta się na to zgadza i jej to odpowiada :) Sama też lubię dbać o dom i gotować. Mniej przyjemności sprawia mi już sprzątanie ale i tak to robię tylko z mniejszym zapałem. Uwielbiam na przykład dbać o to, żeby dom wyglądał ładnie, kupować ładne rzeczy, dodatki upiększające moje mieszkanie i cieszyć się jak mój facet jest zadowolony, że tak o to dbam. Ostatnio kupiłam prześliczne rzeczy do kuchni w sklepie myin.pl. Dzbanuszki na herbatę, miseczki i filiżanki. Oj cudowne. Ale tak poza tym wszystkim lubię też spełniać się w pracy. Chyba nie mogłabym siedzieć tylko i wyłącznie w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bardzo lubię Myin.pl. Maja niewiarygodnie ładne rzeczy, cały czas znajduje tam coś "bardzo potrzebnego". Uważam, ze urządzanie "gniazdka"jest bardzo przyjemne i relaksujące. Lubię jak mam w domu ładnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Widzę, że nasz topik stał się celem zakamuflowanych (mniej lub bardziej skutecznie) reklam... Niedługo trudno będzie wyłowić spośród nich posty prawdziwych kurek domowych ;) Kot - ciesz się, że się kot od razu znalazł, moja kiedyś wybyła na 2 tygodnie - już zwątpiliśmy, że się znajdzie, a tu proszę - po dwóch tygodniach pojawiła się pod blokiem. Ciężarna :D Na kiedy planujecie ślub? Być może pisałaś, ale nie pamiętam. Ja dokładnie 2 lata temu zaczynałam organizować nasz, dzieki Bogu udało nam się ogarnąć w 7 miesięcy ze wszystkim i udało się w 100%. Joela - stajesz się moim ideałem, "Perfekcyjną Panią Domu" ;) Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka2200
Błagam jeśli macie jakieś pomysły na migrenę to proszę podajcie.Drogi dzień mnie meczy ,dzieci jeszcze marudzą bo maja grypę zaczynam wariować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Bywalczyni-dzieki .Doświadczenie zyciowo-domowe zdobyłam przez lata cięzkiej pracy jako kura domowa z trojką dzieci na głowie,psem,wielkim domem ,jeszcze większym ogrodem i wspaniałym ,zaradnym i odpowiedzialnym mężem u boku( to piszę ,bo mi małż.na ręce patrzy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywalczyni//:) masz rację, jakiś ,,geniusz,, wymyślił sposób na reklamę na kafe, poprzez pisanie niby postów na temat i już wszyscy poszli w jego ślady :P Nie wchodzę w podawane linki z prostej przyczyny, jak coś jest dobre, to nie musi być tak namolnie reklamowane, skoro jest namolnie reklamowane, to znaczy, że jest badziewiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bywalczyni - ślub w 2011. Już planujemy bo i koszty spore i ludzi jakiś szał ogarnia z weselami. Znalazłam salę gdzie na 2011 pozostały tylko pojedyncze terminy!! Paranoja... Więc zawzięcie szukamy sali a później dj a resztę zostawimy sobie na później. Jeszcze mnie coś jak na złość znów rozkłada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, wpadam tylko na moment się przywitać i śmigam spać! Kot - dla mnie przygotowania ślubne to jeden z ulubionych tematów, może kiedyś zajmę się tym zawodowo, ale póki co to odległa przyszłość. Co do zajętych terminów w fajnych salach/lokalach. Jeśli w Twoim mieście jest powiedzmy 10 fajnych lokali to jak się zastanowić na jedną sobotę wypada 10 par/ślubów. Wiadomo, że jest taki okres w roku, że tych ślubów jest więcej (maj-wrzesień). Więc powiedzmy na 10 lokali mamy 20 chętnych, stąd wrażenie, że to sztuczny tłok, ale jak się zastanowić to te 20 par na jeden dzień w dużym mieście to żadna wielka liczba... Oj do czegoś zmierzałam, ale chyba się zgubiłam, czas spać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ashia - dla mnie przygotowania ślubne to koszmar. Gdyby nie to że jest to kosztowne i szkoda mi kasy to chyba bym wolała kogoś zatrudnić kto to za mnie pozałatwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawie jak w tych amerykanskich programach i filmach gdzie maja wlasnych organizatorow wesel:) na szczescie mam to juz za soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Zeby nie zakłócic tej ciszy gaszę światło i śmigam do łóżka.Jest 3.59 jutro śpię do obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba dobry objaw dla badaczy wpływu netu na życie prywatne jednostek, kiedy w weekendy topik milknie? ;) Moje weekendy stały się tak pasjonujące, odkąd zamieszkałam w cuuuudownym domku jednorodzinnym na wsi - marzenie wielu ludzi, prawda? :P - że w sumie i w te dni znajdę czas na neta. No czasami są wyjątki, uda mi się gdzieś wyrwać :) ale dzień dobry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka2200
Witaj Emmi.Ja tez mieszkam w domku jednorodzinnym na wsi,nuda,nuda,nuda.W lecie jest lepiej,wystawiamy basen o ile dzieci nie chorują.Grill tez jest często ale ogólnie mam wszędzie daleko .Moj mąż jest ciągle za granica a ja z dziećmi ciągle w domku.Ale kiedyś będzie lepiej.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolka :) siemanko! :D ,,ale kiedyś będzie lepiej,, - zacznę się tego hasła trzymać ;) Ja też ciągle siedzę sama z dziećmi w wymarzonym domku męża, tylko szkoda, że to nie on spędza w nim tyle czasu co ja :P Zgryźliwa jestem, wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka2200
Emmi nie uważam ze jesteś zgryźliwa ,ale taka jest prawda ze to my siedzimy z dziećmi.Moj mąż jest spoko ,rozumie mnie wspiera ,tez ma przerąbane w pracy i jest mu ciężko ale ja potrzebuje kontaktu z ludźmi!!!!!!!!!!!!!.My kobiety musimy się nagadać ,może nie wszystkie ,ale większość.Dlatego ciesze się ze jest internet i to forum.A teraz na poprawę humorku kieliszeczek naleweczki proponuje ,ja mam wiśnióweczkę własnej roboty,to zdrówko i pozdrawiam i idę spać.Jak wy piszecie te minki bo ja nie wiem jak się je wstawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny.Z Emmi się znamy z topiku eko a resztę "kurek"chętnie poznam. :D Konserwatywna ze mnie kobietka.Lubię siedzieć w domu i już! Praca na etacie dla mnie (w tym momencie) to byłby koszmar.Nigdy nie dałabym rady a i wszystko wokół mnie byłoby zaniedbane i niedopieszczone.Można sobie pracować będąc panną ale jak już ma się dzieci to niestety rodzina na tym traci.Nie pracuję już z ponad 7 lat.Na początku ciągneło mnie do ludzi,zawsze miałam ochotę gdzieś wyjść z mężem a teraz chyba już przywykłam do ciszy w domu,do towarzystwa teściówki i od czasu do czasu sąsiadki.Jak pojadę do mamy do miasta to wpadam do sąsiadki i tam się nagadam na następny miesiąc i mi wystarczy.Zdziczałam czy co?? :D Z drugiej strony nie do końca nie pracująca ze mnie kobieta bo mąża wziełam sobie ze wsi i z hektarami.Tutaj zawsze jest co robić ale to jednak w domu :D . Uwielbiam swoje proste nie zaganiane życie bez etatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekla
hej dziewczyny to ja sie moze dolacze jesli pozwolicie:) ja od 2 lat jestem kura domowa:) ma poltoraroczne dziecko, ktoremu poswiecam teraz wekszosc mojego czasu a za rok planujemy nastepne wiec czeka mnie kilka lat siedzenia w domu:) mam ten kofort, ze maz dobrze zarabia i nie musze pracowac zeby sie utrzymac. mam nadziej, ze zagoszcze na Waszym topiku na dluzej:) pozdrawiam xxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :D Jak tam weekend minął? - standartowe pytanie, co? ;) Lucysia!!!! hejka :D a to niespodziankę mi zrobiłaś :) sekla//:) witaj :) Piękne plany dzieciaczkowe macie :) jolka2200//:) Ja niby żyję sobie na uboczu, ale jestem bardzo pro-społeczna i brakuje mi ,,widoku,, ludzi :) Co do zrozmó, to tutaj, w sumie, jedynym kontkatem z ludźmi jest wspomniany przez Ciebie net. Ale mieszkając w mieście też sporo spędzałam czasu w necie, z tego samego powodu - że w necie są ludzie :) o po mału dom budzi się ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry słoneczka,w ten ponury deszczowy dzień :-))) Ja już po pracy:-))) Nie odzywałam się przez kilka dni, ale to tylko dlatego, że nieco zaganiana byłam...i nie wyspana :-))) Pracę zaczynam o 3.30 kończę praktycznie 6-7, więc gdy już wrócę do domku to rzucam się jeszcze do łóżeczka na 2-3 godzinki :-))) ale dziś jakoś nie mogę spać, może dlatego, że wczoraj była niedziela i się wybyczyłam :-))) Idziemy dziś z mężem na pokaz tańców do naszych milusińskich, wczoraj dostaliśmy zaproszenie , więc jak mogłoby nas tam nie być. Jestem ciekawa, jak ta moja małą gwiazdeczka zatańczy w parze....ona zawsze pierwsza:-))) Kochane, ja mieszkam w mieście ale to osiedle jest tak bardziej na uboczu, las niedaleko i czasami też czuję się jak na wsi. Latem to jeszcze sąsiadów mogę spotkać, pogadać, ale taką porą to wszyscy siedzą w domu i czasem tylko spotkamy się w sklepie :-))) A teraz wezmę się już za sprzątanie, bo moje zwierzaki piasku naprzynosiły do domu. Miłego dnia w domowych pieleszach życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka 🖐️ Emmi jak miło gdy ktoś się tak szczerze cieszy :D Dzisiaj mam doła na temat kurzęcy.Trochę niezależności dobra rzecz. Z drugiej strony kto zawiózł by córcię na tańce,na basen gdy mąż w pracy.Nie dość że wsia zabita dechami żadnych rozrywek to jeszcze perspektywy zawężone.Trzeba się do miasta ruszyć i dać równe szanse córci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×