Alimenty na pelnoletniego

""""" To czy w danej sytuacji można uchylić się od alimentacji pełnoletniego dziecka jest oceniane przez sąd. """"" Proszę wskazać podstawę prawną na poparcie tej tezy . Sąd zaś może działać tylko na podstawie prawa i w granicach prawa.

a ty jak zwykle dopatrujesz się poparcia dla swojej teorii "Nadmierny uszczerbek nie jest zdefiniowany w przepisach prawa. Można jednak przyjąć, że nadmierny uszczerbek oznacza sytuację w której alimentacja powoduje brak środków na zaspokojenie podstawowych, niezbędnych potrzeb zobowiązanego do alimentacji. Według J. Gwiazdomorskiego (System prawa rodzinnego i opiekuńczego pod red. J. St. Piątowskiego) uszczerbek, jaki mogłoby spowodować obciążenie zobowiązanego świadczeniami alimentacyjnymi, może być uważany za nadmierny wtedy, gdy spełnienie tych świadczeń pociągnęłoby za sobą uniemożliwienie zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb zobowiązanych do alimentacji i to potrzeb tak istotnych, że zbliżonych aż do potrzeb niezbędnych." co to oznacza? a no to że jesli rodzicowi " nadmierny uszczerbek oznacza sytuację w której alimentacja powoduje brak środków na zaspokojenie podstawowych, niezbędnych potrzeb zobowiązanego do alimentacji" ale ten uszczerbek jeśli wynika z lenistwa,z krętactwa,z celowego pchania sie w biedę nie bedzie sąd brał pod uwagę co innego jesli zobowiązany do płacenia alimentów mimo starań zarabia zbyt mało albo nie jest w stanie np z powodu niskiej renty czy emerytury płacić sąd przychyli sie do jego wniosku czy tumanie zrozumiałeś teraz? staraj sie nie wprowadzać w błąd i nie interpretuj prawa po swojemu!! PS: kiedyś wspomniałeś że pracujesz w jakimś urzędzie-płace masz z budżetu ja zawsze podkreślam że 1/3 tych urzędasów powinno sie zwolnić bo to są pół debile ty się mieścisz w tych 1/3!! takich mamy urzędasów,taki rzad i tak ten nasz kraj funkcjonuje!! samotnego rodzica wbiłoby sie w glebę a na piedestał wynosiło cwaniaków,krętaczy, złodziei, nierobów albo dzieciorobów!!

""""" To czy w danej sytuacji można uchylić się od alimentacji pełnoletniego dziecka jest oceniane przez sąd. """"" Proszę wskazać podstawę prawną na poparcie tej tezy . Sąd zaś może działać tylko na podstawie prawa i w granicach prawa. Udzielona odpowiedź nie jest odpowiedzią na pytanie.

PS. Samotny rodzic to porażka.

Z Zniecierpliwiony """"" To czy w danej sytuacji można uchylić się od alimentacji pełnoletniego dziecka jest oceniane przez sąd. """"" Proszę wskazać podstawę prawną na poparcie tej tezy . Sąd zaś może działać tylko na podstawie prawa i w granicach prawa. Udzielona odpowiedź nie jest odpowiedzią na pytanie. CZYTAJ WYŻEJ-WLEPIŁAM TOBIE PARAGRAFY!! po co sie upierasz przy swoim skoro nie masz racji!! po co dajesz nadzieję nierobom?!! Sad każdą sprawe rozstrzyga indywidualnie-nie ma szablonu-każda sprawa jest inna-czy ty to ogarniasz? chcesz gotowych odpowiedzi do każdego przypadku? chory jestes?!!! Z Zniecierpliwiony PS. Samotny rodzic to porażka. porażką jesteś ty-wybryk natury którego powinno się "po" wysikać"!! nikt nie planuje zostac sam - niestety tak sie dzieje co ma począć samotny rodzic? powiesić się? utopić swoje potomstwo jak niechciane kocięta?!! w świecie zwierząt słabsze osobniki zostawia się samym sobie lub zjada ale MY JESTEŚMY LUDŹMI-MAMY ROZUM I POTRAFIMY WSPÓŁCZUĆ A PRZEDE WSZYSTKIM POTRAFIMY ODRÓŻNIĆ DOBRO OD ZŁA ale jak widać na twoim przykładzie matka natura dała ludzka postać a mózg zwierzaka

Witam, samotny rodzic to nie tylko porażka, ale przede wszystkim patologia. Znam Panie (samotne mamuśki), które rodziły dzieci przed czterdziestką, żeby zrealizować się jeszcze jako kobiety - tylko i wyłącznie z wyrachowania a nie z miłości do tego dziecka a potem latami ciągają się po Sądach w dobre imię (o zgrozo) ich dziecka - takim pseudo mamuśkom powinno zabierać się dzieci. A ty wielmożna pani - na kafe wpisujesz się pod nikiem, który absolutnie do ciebie nie pasuje. Cytujesz artykuły i paragrafy dla mnie, jakbyś uważała, że ja jestem jakaś opóźniona a ty wyprzedzasz wszystkich z prędkością światła. Kobieto, może jesteś zranioną kobietą przez faceta, nie wiem? - nie czytam wszystkich twoich wpisów - ale dalej tak bardzo pędzisz do przodu oraz tak bardzo pielęgnujesz tę nienawiść w sobie do wszystkiego co nazywa drugie żony oraz ex mężowie i tatusiowie płacący alimenty na dorosłe dzieci, że po drodze tratujesz wszystko i wszystkich - tylko uważaj sama kiedyś na coś wpadniesz ... a skutki tego będą opłakane:)

Do "wpadłam na chwilkę" - proszę już nie wpadaj nawet na chwilkę, bo jadem pfuuu czuć od ciebie czuć na milę, i smród po sobie tylko zostawiasz, nawet nie trzeba do końca czytać twoich wpisów, żeby to wyczuć. Ogarnij się kobieto i zacznij pachnieć niczym róża.

Z zniecierpliwiony - tak trzymaj, popieram twoje wpisy. Tak jak ktoś wcześniej napisał, takich sytuacji podobnych do naszych jest mnóstwo w Polsce, ale mało kto odważy się je poruszyć publicznie My jesteśmy pionierami i dlatego są tak źle odbierane, bo przecież obalamy spisek samotnych mamusiek i ich chore teorie.

Ty nie jesteś pionierem tylko kobietą przesiąknięta nienawiścią. Nie czytałam wszystkich twoich wypocin, bo szkoda na to czasu. Być moze wy macie sytuację, która uzasadnia zniesienie alimentów, ale ocenianie wszystkich przez pryzmat własnej sytuacji świadczy o kompletnym debiliźmie. Pisanie, że samotny rodzic to patologia, to kolejny objaw twojego zmiękczenia mózgu.

do beaty Ty nie jesteś pionierem tylko kobietą przesiąknięta nienawiścią. Nie czytałam wszystkich twoich wypocin, bo szkoda na to czasu. Być moze wy macie sytuację, która uzasadnia zniesienie alimentów, ale ocenianie wszystkich przez pryzmat własnej sytuacji świadczy o kompletnym debiliźmie. Pisanie, że samotny rodzic to patologia, to kolejny objaw twojego zmiękczenia mózgu. A tobie o co chodzi? Uważasz, że samotny rodzić to nie patologia? Dziecko kocha i potrzebuje obojga rodziców, ale skoro jedno bo czasami nawet dwoje nie dorosło do bycia rodzicami - to jak to nazwać? Piszesz o debiliźmie? - mam nadzieję, że piszesz o swoim. Poza tym jak piszesz o zmiękczeniu mózgu - to nawet mi się to podoba, bo z dwojga złego lepiej mieć zmiękczony mózg niż nie mieć go wcale, tak jak w twoim przypadku i chodzić z głową tylko do parady i miejscem w tej głowie na mózg. Gdybyś go miała nie pisałabyś bzdur z taką nienawiścią - hejka.

""""" Być moze wy macie sytuację, która uzasadnia zniesienie alimentów, """""" To nie sytuacja powoduje zniesienie \uchylenie alimentów na pełnoletniego ale aktualnie obowiązujące przepisy prawa.

Panie z pan poczytaj znaczenie w słowniku słów uchylenie i zniesienie. Jak już przeczytasz to może coś zrozumiesz.

Uchylić . ----------------------- uchylić verb transitive uchylić lekko otworzyć uchylić okno uchylić rąbka tajemnicy ujawnić coś verb reflexive perfective uchylić się [uxli ] 1 lekko się otworzyć Drzwi się uchyliły. 2 uniknąć czegoś uchylić się od obowiązków uchylić się od odpowiedzialności

a oto wpisy beaty która o sobie samej mówi że mściwa nie jest....błahahahah wpis beaty z dzisiejszego dnia 11:01 beata04 Witam, samotny rodzic to nie tylko porażka, ale przede wszystkim patologia. Znam Panie (samotne mamuśki), które rodziły dzieci przed czterdziestką, żeby zrealizować się jeszcze jako kobiety - tylko i wyłącznie z wyrachowania a nie z miłości do tego dziecka a potem latami ciągają się po Sądach w dobre imię (o zgrozo) ich dziecka - takim pseudo mamuśkom powinno zabierać się dzieci. JESZCZE RAZ!! samotny rodzic to nie tylko porażka, ale przede wszystkim patologia. A OTO WPIS z tematu "Alimenty na dorosłą córkę mojego męża" beata04 Tak, to są trudne sprawy. Ona ma swoją rację, ja mam swoją. Sprawa toczy się w Sądzie, wiele o niej wiem, bo zaintrygowały mnie jej ogłoszenia na necie odnośnie jej działalności gospodarczej. Jej nienawiść przysłania jej zdrowy rozsądek, nie chcę tutaj pisać, że ja jestem taka a ona taka... bo to nie jest w moim stylu... przeraża mnie jej nienawiść. Nie rozumiem, jak można kogoś tak nie nienawidzić? Sama kiedyś byłam samotną matką, wychowującą dwoje małoletnich dzieci, później poznałam jej ojca - rozwodzili się. Przez kilka lat żyliśmy bez ślubu (różnie ludzie mówili, o tym związku, ale ja po prostu bałam się kolejnej porażki). JESZCZE RAZ!!! Sama kiedyś byłam samotną matką, wychowującą dwoje małoletnich dzieci, później poznałam jej ojca - rozwodzili się. Przez kilka lat żyliśmy bez ślubu (różnie ludzie mówili, o tym związku, ale ja po prostu bałam się kolejnej porażki). GUŁIPI, MŚCIWY I JADOWITY BABSZTYLU NIE DOŚĆ ŻE BYŁAŚ SAMOTNĄ MATKĄ CZYLI PATOLOGIĄ,NIE DOŚĆ ŻE WZIĘŁAŚ SOBIE FACETA Z OBCIĄŻENIEM FINANSOWYM(ON MIAŁ JUZ DZIECKO NA KTÓRE MUSIAŁ ŁOŻYĆ ALIMENTY),NIE DOŚĆ ŻE DAŁAŚ SOBIE MACHNĄĆ KOLEJNĄ DWÓJKĘ DZIECI (CZYLI 5 PYSZCZKÓW DO WYKARMIENIA-PROSZĘ WSKAŻCIE MI PANIE NORMALNĄ RODZINĘ GDZIE RODZICE UTRZYMUJĄ SIĘ ZE ŚREDNIEJ PENSJI KRAJOWEJ, KTÓRA, DECYDUJE SIĘ AŻ NA 5 DZIECI!!!!!) TO JESZCZE ZIEJESZ NIENAWIŚCIĄ DO TYCH KTÓRZY ODPOWIADAJĄ NA TWOJA PROŚBĘ O WYPOWIADANIE SIE W TEMACIE KTÓRY TY SAMA ZAPROPONOWAŁAŚ!! WLEPIŁAM TOBIE KONKRETNE PRZYKŁADY I TYM SAMYM ZASUGEROWAŁAM TOBIE ROZWIZWIĄZNIE, KTÓRE NALEŻY WYŁĄCZNIE DO CIEBIE A TY MI PISZESZ TAKIE COŚ?!!! A ty wielmożna pani - na kafe wpisujesz się pod nikiem, który absolutnie do ciebie nie pasuje. Cytujesz artykuły i paragrafy dla mnie, jakbyś uważała, że ja jestem jakaś opóźniona a ty wyprzedzasz wszystkich z prędkością światła. Kobieto, może jesteś zranioną kobietą przez faceta, nie wiem? - nie czytam wszystkich twoich wpisów - ale dalej tak bardzo pędzisz do przodu oraz tak bardzo pielęgnujesz tę nienawiść w sobie do wszystkiego co nazywa drugie żony oraz ex mężowie i tatusiowie płacący alimenty na dorosłe dzieci, że po drodze tratujesz wszystko i wszystkich - tylko uważaj sama kiedyś na coś wpadniesz ... a skutki tego będą opłakane SKĄD TY DO CHOLERY WIESZ CO DO MNIE PASUJE A CO NIE?! SKĄD W TOBIE TYLE JADU W STOSUNKU DO MOJEJ OSOBY? CZYM CIEBIE URAZIŁAM? CO TAKIEGO ZROBIŁAM NIE TAK ABYŚ TY W OGÓLE MOGŁA SIĘ ZASTANAWIAĆ NAD MOJA OSOBĄ|!! T WYSTAWIŁAŚ O SOBIE SAMA ŚWIADECTWO ŻMII KTÓRĄ JEDYNIE NALEŻY OMIJAĆ!! JEŚLI TY JESTEŚ TAKA SAMA W STOSUNKU DO SWOJEJ PASIERBICY TO JA JESTEM PRZEKONANA ŻE TYLKO DZIĘKI TOBIE STOSUNKI MIEDZY TWOIM MĘŻEM A JEGO CÓRKĄ UKŁADAJĄ SIĘ TAK BARDZO ŹLE!!! ZASTANÓW SIĘ RACZEJ NAD SOBĄ!! NAD SWOIM POSTĘPOWANIEM!! NAD RELACJAMI MIEDZY LUDŹMI KTÓRZY SA BLISKO CIEBIE BO BYĆ MOŻE ZOSTANIESZ SKAZANA WYŁĄCZNIE NA ICH POMOC!! POTRAFIĘ WSPÓŁCZUĆ OBCYM ALE CIEBIE TO NAWET MI NIE ŻAL!!! PS: zamykam temat-wtóruj zniecierpliwionemu-on jest tak samo przesiąknięty nienawiścią jak ty poczytaj sobie książkę Luiza Hay - "Możesz uzdrowić swoje życie" - na końcu tej książki są wypisane wszelkie choroby-dowiedz się jakie myśli towarzyszą rakowi piersi-zrozumiesz wtedy skąd u ciebie ten rak i dlaczego usadowił się właśnie w tym miejscu -może czas zmienić nie tylko swoje myśli ale i zachowanie !!!

wielmożna pani !!!!!!!!!!!!!! ---------------------------------- a oto wpisy beaty która o sobie samej mówi że mściwa nie jest....błahahahah wpis beaty z dzisiejszego dnia 11:01 beata04 Witam, samotny rodzic to nie tylko porażka, ale przede wszystkim patologia. Znam Panie (samotne mamuśki), które rodziły dzieci przed czterdziestką, żeby zrealizować się jeszcze jako kobiety - tylko i wyłącznie z wyrachowania a nie z miłości do tego dziecka a potem latami ciągają się po Sądach w dobre imię (o zgrozo) ich dziecka - takim pseudo mamuśkom powinno zabierać się dzieci. JESZCZE RAZ!! samotny rodzic to nie tylko porażka, ale przede wszystkim patologia. A OTO WPIS z tematu "Alimenty na dorosłą córkę mojego męża" beata04 Tak, to są trudne sprawy. Ona ma swoją rację, ja mam swoją. Sprawa toczy się w Sądzie, wiele o niej wiem, bo zaintrygowały mnie jej ogłoszenia na necie odnośnie jej działalności gospodarczej. Jej nienawiść przysłania jej zdrowy rozsądek, nie chcę tutaj pisać, że ja jestem taka a ona taka... bo to nie jest w moim stylu... przeraża mnie jej nienawiść. Nie rozumiem, jak można kogoś tak nie nienawidzić? Sama kiedyś byłam samotną matką, wychowującą dwoje małoletnich dzieci, później poznałam jej ojca - rozwodzili się. Przez kilka lat żyliśmy bez ślubu (różnie ludzie mówili, o tym związku, ale ja po prostu bałam się kolejnej porażki). JESZCZE RAZ!!! Sama kiedyś byłam samotną matką, wychowującą dwoje małoletnich dzieci, później poznałam jej ojca - rozwodzili się. Przez kilka lat żyliśmy bez ślubu (różnie ludzie mówili, o tym związku, ale ja po prostu bałam się kolejnej porażki). GUŁIPI, MŚCIWY I JADOWITY BABSZTYLU NIE DOŚĆ ŻE BYŁAŚ SAMOTNĄ MATKĄ CZYLI PATOLOGIĄ,NIE DOŚĆ ŻE WZIĘŁAŚ SOBIE FACETA Z OBCIĄŻENIEM FINANSOWYM(ON MIAŁ JUZ DZIECKO NA KTÓRE MUSIAŁ ŁOŻYĆ ALIMENTY),NIE DOŚĆ ŻE DAŁAŚ SOBIE MACHNĄĆ KOLEJNĄ DWÓJKĘ DZIECI (CZYLI 5 PYSZCZKÓW DO WYKARMIENIA-PROSZĘ WSKAŻCIE MI PANIE NORMALNĄ RODZINĘ GDZIE RODZICE UTRZYMUJĄ SIĘ ZE ŚREDNIEJ PENSJI KRAJOWEJ, KTÓRA, DECYDUJE SIĘ AŻ NA 5 DZIECI!!!!!) TO JESZCZE ZIEJESZ NIENAWIŚCIĄ DO TYCH KTÓRZY ODPOWIADAJĄ NA TWOJA PROŚBĘ O WYPOWIADANIE SIE W TEMACIE KTÓRY TY SAMA ZAPROPONOWAŁAŚ!! WLEPIŁAM TOBIE KONKRETNE PRZYKŁADY I TYM SAMYM ZASUGEROWAŁAM TOBIE ROZWIZWIĄZNIE, KTÓRE NALEŻY WYŁĄCZNIE DO CIEBIE A TY MI PISZESZ TAKIE COŚ?!!! A ty wielmożna pani - na kafe wpisujesz się pod nikiem, który absolutnie do ciebie nie pasuje. Cytujesz artykuły i paragrafy dla mnie, jakbyś uważała, że ja jestem jakaś opóźniona a ty wyprzedzasz wszystkich z prędkością światła. Kobieto, może jesteś zranioną kobietą przez faceta, nie wiem? - nie czytam wszystkich twoich wpisów - ale dalej tak bardzo pędzisz do przodu oraz tak bardzo pielęgnujesz tę nienawiść w sobie do wszystkiego co nazywa drugie żony oraz ex mężowie i tatusiowie płacący alimenty na dorosłe dzieci, że po drodze tratujesz wszystko i wszystkich - tylko uważaj sama kiedyś na coś wpadniesz ... a skutki tego będą opłakane SKĄD TY DO CHOLERY WIESZ CO DO MNIE PASUJE A CO NIE?! SKĄD W TOBIE TYLE JADU W STOSUNKU DO MOJEJ OSOBY? CZYM CIEBIE URAZIŁAM? CO TAKIEGO ZROBIŁAM NIE TAK ABYŚ TY W OGÓLE MOGŁA SIĘ ZASTANAWIAĆ NAD MOJA OSOBĄ|!! T WYSTAWIŁAŚ O SOBIE SAMA ŚWIADECTWO ŻMII KTÓRĄ JEDYNIE NALEŻY OMIJAĆ!! JEŚLI TY JESTEŚ TAKA SAMA W STOSUNKU DO SWOJEJ PASIERBICY TO JA JESTEM PRZEKONANA ŻE TYLKO DZIĘKI TOBIE STOSUNKI MIEDZY TWOIM MĘŻEM A JEGO CÓRKĄ UKŁADAJĄ SIĘ TAK BARDZO ŹLE!!! ZASTANÓW SIĘ RACZEJ NAD SOBĄ!! NAD SWOIM POSTĘPOWANIEM!! NAD RELACJAMI MIEDZY LUDŹMI KTÓRZY SA BLISKO CIEBIE BO BYĆ MOŻE ZOSTANIESZ SKAZANA WYŁĄCZNIE NA ICH POMOC!! POTRAFIĘ WSPÓŁCZUĆ OBCYM ALE CIEBIE TO NAWET MI NIE ŻAL!!! PS: zamykam temat-wtóruj zniecierpliwionemu-on jest tak samo przesiąknięty nienawiścią jak ty poczytaj sobie książkę Luiza Hay - "Możesz uzdrowić swoje życie" - na końcu tej książki są wypisane wszelkie choroby-dowiedz się jakie myśli towarzyszą rakowi piersi-zrozumiesz wtedy skąd u ciebie ten rak i dlaczego usadowił się właśnie w tym miejscu -może czas zmienić nie tylko swoje myśli ale i zachowanie !!! Mądrzy ludzie wygrywają wojny, ale mądrzejsi ich nie toczą. zmuszona byłam zmienić nick- teraz jakiś głąb pisze bzdury z błędami pod tym nickiem "czytam sobie" Zmień nick - do twojej wiadomości, jestem posiadaczką książki Luizy Hay pt. "Możesz uzdrowić swoje życie" - i wiem co na końcu tej książki jest wypisane, wszelkie choroby i skąd według Luizy biorą się choroby. Według Ciebie to moja wina, że zachorowałam na raka - ok niech tak będzie. Tylko proszę nie zapomnij napisać mi na co ty zachorujesz a ja wtedy napiszę ci, zajrzyj na ostatnie strony książki ww. i według Luizy będziesz wiedziała na ca zachorowałaś i że tę chorobę zawdzięczasz sama sobie. Tylko nie bierzesz pewnej kwestii pod uwagę, że Luiza była też chora na raka i dawno już nie żyje, a książka jaką opublikowała to dla takich ograniczonych jak ty jest. Bo gdybyś miała jakąkolwiek wiedzę na temat raka to nie pisałabyś tego powyższego tekstu z taką nienawiścią. I wiesz co, żal mi ciebie... bo nawet nie wiesz na czym prawdziwe życie polega, siedzisz tutaj na kafe i biorąc pod uwagę wszystkie twoje wpisy to ubliżasz mnie i zniecierpliwionemu oraz innym, którzy nie zgadzają się z tobą i jeszcze wybielasz swoją osobę naszym kosztem - ale ... niech ci tak będzie ... pisz co chcesz, widocznie ten temat ciebie przerósł i nic nie rozumiesz lub nie chcesz rozumieć, nie mam zamiaru nawet prosić się żebyś się ogarnęła, bo tak naprawdę jest mi obojętne, co ze sobą zrobisz i będę ignorować twoje wpisy - bo innej metody na ciebie nie ma ... żal mi ciebie - na prawdę.

Do wielmożna pania - proszę wytłumacz mi dlaczego według twojej chorej teorii , maleńkie dzieci chorują na raka? czy według ciebie i twojej teorii też zapracowali sobie na tę chorobę w swoim tak bardzo krótkim i niewinnym życiu ? Czekam na odpowiedź?

jak na razie to cały czas ty ubliżasz i to wszystkim a historie twojej pasierbicy i jej matki znamy na pamięć-pewnie gdyby z nimi porozmawiać szydło wyszło by z worka i już taka świta bys nie była

Do beata04 Ty naprawdę sadzisz ,że uzyskasz odpowiedź rozsądną i racjonalną od swojego adwersarza. Jeśli tak to znaczy ,że jest w Tobie jeszcze sporo naiwności. Ewentualnie chęci sprowadzenia go na właściwe tory.. Jeśli tak ...to musisz liczyć się z tym ,że to jest ciężka i długotrwała praca. Przy tym nie dająca gwarancji sukcesu.Teoretycznie człowiek powinien myśleć a przez myślenie powinien się rozwijać. Ale teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką. Zwłaszcza jak uczeń jest oporny i odporny na wiedzę i argumenty.

zniecierpliwiony po raz pierwszy staną łw obronie -kobiety 50 letniej która na starość złapała faceta i w wieku 43 lat dała sobie zrobić 4 z kolei dziecko mimo kłopotów finansowych -kobiety która w przeszłości była" porazką" z 2 dzieci która zapewne nie tylko o alimenty walczyła od swojego byłego ale i pobierała zasiłki rodzinne i otrzymywała inna pomoc socjalną żyjąc na koszt podatników -kobiety rozwalającej małżeństwo -kobiety żyjącej na kocią łapę dając tym samym zły przykład dzieciom oraz narażając ich na wytykanie palcem -kobiety ograniczonej która z nikim sie nie zgadza bo wie wszystko lepiej nie przeszkadza tobie porażka i patologia hipokryci

Wbrew samemu sobie odpowiem . Ja wypowiadam się na zadane pytanie . Ja nie oceniam jej życia ...ja odpowiadam na konkretne pytania Nie czuję się też upoważniony do oceny życia kogokolwiek . Ty zaś prawdopodobnie znalazłaś w sobie albo gdzieś indziej takie upoważnienie. Mogę Ci tylko pogratulować z lekką dozą wątpliwości....doskonałego samopoczucia. Zwłaszcza ,że Ty w ogóle chyba nie kontrolujesz ani tego co czytasz ani tego co piszesz.

Do Z Zniecierpliwiony - Dzięki Z Zniecierpliwiony - wbrew pozorom to ja nie oczekuję żadnej racjonalnej odpowiedzi od swoich adwersarzy. Bo to było by wbrew definicji - adwersarz. Ale zauważ "a ta jeszcze nadaje" jest nie tylko moim adwersarzem, ale pod ukrytym nickiem oraz innymi nickami kryje się ex żona lub córka mojego męża z pierwszego małżeństwa :) poznaję je po charakterystycznym sposobie pisania, bo nikt obcy nie zaangażowany w tę sprawę nie atakował by mnie w ten sposób, tylko one i im podobne samotne mamuśki i biedne córeczki księżniczki. Z drugiej jednak strony niech sobie piszą co chcą, gdyż w ten sposób usprawiedliwiają się przed całym światem, że one takimi świniami do końca nie są :) Będą się broniły i zniżą się bo walczą o kasę, która nota bene co miesiąc z nieba spada bez wyjścia z chaty, i już grunt im się im pod nogami, bo wiedzą, że to one są hipokrytkami i, że każde ich kłamstwo miało krótkie nogi ... Wszystko się wydało moje drogie, i jak to mówi mój mąż "zostało pozamiatane". Muszę też podziękować Tobie, bo podsunąłeś mi dwa istotne argumenty w sprawie. Ale jakie..., to napiszę Ci, po zakończeniu sprawy w Sądzie Pozdrawiam

Kochani powiedzcie mi jak to jest -moj EX pozwal doroslego syna 20lat o zaniechanie placenia alimentow ,syn mieszka umnie wiec ja go utrzymuje plus tatusia alimenty ,ale tera chce je zabrac ,syn jest za ojcem wiec wiem ze zgodzi sie na zabranie tych alimentow ,pracuje od miesiaca jego dochod wynosi1300zl netto ,mi nie daje ani zlootowki no bo alimenty dalej placone sa mi,czy moge isc na sprawe jesli to syn jest pozwany a nie ja??Chodzi mi oto ze jesli syn zgodzi sie na zabranie alimentow ,ja w tym momecie rzadam zeby wyprowadzil sie do ojca ktory ma kolosalne dochody,a ja jak kazda przecietna rodzina i mam tez drugiego meza ,dziecko i jeszcze jedno dziecko niepełnoletnie z Ex Pozatym syn nie toleruje mojego meza mnie nie słucha ,pyskuje wiec chce zeby sie sam usamodzielnił lub niech pomoze mu ojciec skoro od kilku lat ustawia syna przeciw mnie i mojemu mezowi ,sytuacja jest nieprzyjemna i mam juz dosc tego ze syn mnie i mojego meza nie szanuje pod presja ojcaPowiedzcie czy mam prawo isc na ta sprawe ,i czy wogole warto isc sie denerwowac .

kasmar wydaje mi się że skoro syn podjał prace to istotnie alimenty jemu sie nie należą (nawet jeśli uczyłby się wieczorowo to ma swój dochód) Ty na sprawie jesteś zbędna-co chcesz powiedzieć?-ojciec i syn muszą sprawę alimentów rozwiazać sami. Co do utrzymania twojego syna-niestety on musi partycypowac w kosztach utrzymania mieszkania jak i wyżywienia. Możesz zrobić sobie zestawienie wszystkich kosztów (czynsz,gaz,prąd,woda,wywóz śmieci,telewizja,internet,telefon)-zsumuj to i podziel przez wszystkich cłonków rodziny którzy z Toba mieszkają-wynik jest suma która powinien uiszczać Twój dorosły syn. Z wyzywieniem zrób podobnie albo poinformuj go że bedzie musiał zywić sie sam. Mozesz poinformowac go najpierw słownie,nastepnie listownie (za potwierdzeniem odbioru)-zaznacz że w przypadku nie dostowsowania sie do Twoich wymagań zmuszona bedziesz wystapic do sadu o eksmisje. Mam nadzieję że poskutkuje. Twój syn pracuje wiec musi odpowiadać za siebie.

"""" kasmar Kochani powiedzcie mi jak to jest -moj EX pozwal doroslego syna 20lat o zaniechanie placenia alimentow ,syn mieszka umnie wiec ja go utrzymuje plus tatusia alimenty ,ale tera chce je zabrac ,syn jest za ojcem wiec wiem ze zgodzi sie na zabranie tych alimentow ,pracuje od miesiaca jego dochod wynosi1300zl netto ,mi nie daje ani zlootowki no bo alimenty dalej placone sa mi,czy moge isc na sprawe jesli to syn jest pozwany a nie ja??Chodzi mi oto ze jesli syn zgodzi sie na zabranie alimentow ,ja w tym momecie rzadam zeby wyprowadzil sie do ojca ktory ma kolosalne dochody,a ja jak kazda przecietna rodzina i mam tez drugiego meza ,dziecko i jeszcze jedno dziecko niepełnoletnie z Ex Pozatym syn nie toleruje mojego meza mnie nie słucha ,pyskuje wiec chce zeby sie sam usamodzielnił lub niech pomoze mu ojciec skoro od kilku lat ustawia syna przeciw mnie i mojemu mezowi ,sytuacja jest nieprzyjemna i mam juz dosc tego ze syn mnie i mojego meza nie szanuje pod presja ojcaPowiedzcie czy mam prawo isc na ta sprawe ,i czy wogole warto isc sie denerwowac ."""""" Tu zupełny brak logiki i konsekwencji. I całkowita niezgodność z obowiązującym stanem prawnym. Po pierwsze...proszę się zapoznać z art.133 par. 3 i art.144\1 Kodeksu Rodzinnego . Z tych przepisów jednoznacznie wynika ,że rodzic\ zobowiązany może się uchylić od alimentów na pełnoletniego i nie jest do tego wymagana zgoda sądu. Zatem nie rozumiem po co ojciec w ogóle w tej sprawie do sądu wystąpił. Nie ma też podstawy prawnej do pobierania alimentów przez ciebie otrzymywanych na rzecz dorosłego\pełnoletniego syna. Jeżeli zaś ojciec płci \ musiałby płacić alimenty to i na Tobie ciąży taki sam obowiązek. Zachodzi tu istotna sprzeczność w Twoim rozumowaniu. Syn jest pełnoletni a co za tym idzie odpowiedzialny sam za siebie ....a czy pracuje czy nie to tylko jego sprawa. Powtarzam ...nie ma podstaw prawnych do alimentowania go. Natomiast Ty mogłabyś uczestniczyć w tym procesie \ brak podstaw prawnych do jego wytoczenia i dokonania rozstrzygnięcia w tej sprawie przez sąd \ gdyby syn ustanowił Cię pełnomocnikiem procesowym.

kolega zniecierpliwiony nie w pracy? z czegóż to kolega sie utrzymuje? renta i zasiłki z MOPS? ten co najwiecej krzyczy najmniej robi!!

A co to jest praca? A koleżanka nie w pracy? A z czego to się utrzymuje...z alimentów?

kolezanka moze byc na macierzyńskim lub wychowawczym ale z tego co pamietam kiedys pisałes,że pracujesz w urzedzie ciekawe co ten urzad robi skoro siedzisz non stop przed komputerem i to na babskim forum

Właśnie dla ciekawości. No i oczywiście zdaję sobie sprawę z tego ,że przeszkadzam. A przeszkadzam dlatego ,że demaskuję i poddaję w wątpliwość wypowiedzi tych co zdemaskowani nie chcą być. Ponadto ukierunkowuje prawnie...co też nie dla każdego jest wygodne. A dlaczego Ty się wypowiadasz w imieniu koleżanki? Masz jakieś pełnomocnictwo?

Do zniecierpliwiony to co twoim zdaniem trzebaby syna wyzucic pod most -skoro tatus nie bedzie placil na niego to dlaczego ja mam utrzymywac doroslego syna a ojciec nie

""""""kasmar Do zniecierpliwiony to co twoim zdaniem trzebaby syna wyzucic pod most -skoro tatus nie bedzie placil na niego to dlaczego ja mam utrzymywac doroslego syna a ojciec nie """"" A kto Tobie karze go utrzymywać ? On powinien utrzymywać się sam.