Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zniecierpliwiony

Alimenty na pelnoletniego

Polecane posty

Gość martula1078
ha ha ha.... baw mnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MI LENKA
Martula według tego czuba kobieta jest winna wszystkiego zła tego świata jak facet zdradza to nie miał czegoś w domu jak baba zdradza to już facet dał jej wszystko a ona i tak innemu dupy dała bo się nie szanuje.Jakby jedna od drugiej zdrady czymś się różniła.Dzieci ogólnie są tylko kobiet zawsze są alimenciary łatwe szybko rozkładają nogi.Ale wiesz czego ten frajer nie może znieść że jego eks wykolegowała go z życia,swoją drogą dobrze kobiecina zrobiła bo z jego poglądami wysłuchała by że on jest pan jemu dziecko trzeba przywozić być może jeszcze dać do kieszeni drobne bo w końcu sama wychowujesz sama bulisz.Doszła więc kobiecina do jednego słusznego wniosku po cholerę dziecku ten tatulek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość araa
Mi lenka \ po co tak się produkujesz ? przecież to powyżej piszesz ... O SOBIE, to ty taka jesteś ! i to wcale nie jest śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Ależ niech mnie wykoleguje. Ale niech się się odczepi ode mnie.I niech nie zasłania się dobrem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak was czytam
to mam nieodparte wrazenie z cyklu - gdyby nie te dzieci to zycie byłoby boskie. Dobrze ze wasi rodzice nie podeszli do was w ten sposób- a moze szkoda- takich furiatów to strach trzymac przyt zyciu, bo nastepnemu pokoleniu gotujecie horror z trauma na wiele lat! a tfuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytasz sobie tfuuuuu ?
wróciłaś ??? i znów chcesz ukierunkować dyskusję ? a w jakim kierunku ? na tfuuuuu ? jesteś inteligentna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Temat jest jednoznaczny. Ten kto go chce zmienić ma swój cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka Demeter
Czego potrzebuje każde dziecko? Miłości, zrozumienia, akceptacji. Tego jednak prawo nie reguluje. Co innego, jeśli chodzi o utrzymanie dziecka i finansowanie jego potrzeb. To obowiązek, który powstaje z chwilą narodzin dziecka i kończy się - w myśl Kodeksu Rodzinnego - z chwilą jego usamodzielnienia. Nie oznacza to dnia, w którym dziecko osiąga pełnoletniość, ale gdy zaczyna pracować i samo finansować swe potrzeby. W przypadku dzieci chorych, kalekich, które samodzielności nie osiągną nigdy, obowiązek ich utrzymywania ciąży na rodzicach do śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Art. 133 par.3 Kodeksu Rodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
Ustawodawca stanął po stronie rodziców wprowadził 12 grudnia 2008r. Dz. U. nr.220 poz. 1431 ustawy z dnia 6 listopada 2008 zmiany w kodeks rodzinny i opiekuńczy dodając art.1333 która wchodzi w życie 13 czerwca 2009 - ,,Rodzice mogą uchylić się od świadczeńalimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub, jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się " oznacza to że jesli dziecko pełnoletnie studiuje dziennie i nie ma mozliwości połączyć swojej nauki z pracą z której mógłby sie utrzymac rodzic zobowiązany do alimentacji i tak płaci alimenty oznacza to również że jesli pełnoletnie dziecko studiuje dziennie a rodzic zarabia na tyle duż że może utrzymac siębie i zostaje mu nadwyżka nadal płaci na dziecko uczace się oznacza to również że jeśli dziecko pełnoletnie studiuje dziennie a nie mieszka w/m zameldowania czyli daleko od domu,pracuje dorywczo ( w pełnym wymiarze godzin niestety nie pogodzi nauki i pracy) a jego kosztu utrzymania są wieksze aniżeli to co zarobi rodzic zobowiązany do alimentacji nadal płaci alimenty np dziecko studiuje we Wrocławiu a mieszka w Gdyni,studiując w innym mieście musi gdzies mieszkać-wynajmuje pokój za 500 zł, jego wyżywienie oraz srodki czystości wynosi kolejne 800 zł,opłaty związane z dojazdem nastepne 150 zł,miesięczna opłata za naukę wunosi 300 zł,koszty utrzymania mieszkania w Gdańsku gdzie mieszka wraz z matka na 2 pokojach wynosi 300 zł,ubiór 100 zł-reasumując jego koszty utrzymania wynoszą 2150 -matka płaci alimenty 700 zł,on sam zarabia 800 zł więc rówznicą między przychodem a rozchodem jego kosztów wynosi 650 zł-o taka kwotę owe pełnoletnie dziecko może swobodnie ubiegac sie od rodzica zobowiązanego do alimentacji kumasz zniecierpliwiony a teraz troche prawa Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej Art.48.Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej mówi: Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględnić stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania. Art.65.Stałe zatrudnianie dzieci do lat 16 jest zakazane. Formy i charakter dopuszczalnego zatrudniania określa ustawa. Art.68.Władze publiczne są obowiązane do zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, kobietom ciężarnym, osobom niepełnosprawnym i osobom w podeszłym wieku. Art.70.Par.1.Każdy ma prawo do nauki. Nauka do 18 roku życia jest obowiązkowa. Art.72.Par.1.Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę praw dziecka. Każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją. ;Dziecko pozbawione opieki rodzicielskiej ma prawo do opieki i pomocy władz publicznych.;Par.3.w toku ustalania praw dziecka organy władzy publicznej oraz osoby odpowiedzialne za dziecko są obowiązane do wysłuchania i w miarę możliwości uwzględnienia zdania dziecka.;Par.4.Ustawa określa kompetencje i sposób powoływania Rzecznika Praw Dziecka. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997r. Kodeks Karny Art.149.Matka, która zabija dziecko w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Art.152.Par.1.Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.;Par.2.Tej samej karze podlega, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerywaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania.;Par.3.Kto dopuszcza się czynu określonego w Par.1 lub 2, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Art. 153.Par.1. Kto stosuje przemoc wobec kobiety ciężarnej lub w inny sposób bez jej zgody przerywa ciążę albo przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza kobietę ciężarną do przerwania ciąży, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.;Par.2.Kto dopuszcza się czynu określonego w Par.1, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Art.157a.Par.1.Kto powoduje uszkodzenie ciała dziecka poczętego lub rozstrój zdrowia zagrażający jego życiu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Art.200.Par.1.Kto doprowadza małoletniego poniżej lat 15 do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.;Par.2.tej samej karze podlega, kto utrwala treści pornograficzne z udziałem takiej osoby. Art.202.Par.2.Kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub udostępnia mu przedmioty mające taki charakter, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.; Par.3.Kto produkuje w celu rozpowszechniania lub sprowadza albo rozpowszechnia treści pornograficzne z udziałem małoletniego poniżej lat 15 albo związane z użyciem przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Art.204.Par.3.Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nakłania osobę małoletnią do uprawiania prostytucji lub jej ułatwia, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Art.207.Par.1.Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad małoletnim podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Art.208.Kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Art.210.Par.1.Kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 albo o osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny osobę tę porzuca, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Art.211.Kto wbrew woli osoby powołanej do opieki lub nadzoru, uprowadza lub zatrzymuje małoletniego poniżej lat 15, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Ustawa z dnia 7 stycznia 1993r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Art.2.3.Szkoła ma obowiązek udzielić uczennicy w ciąży urlopu oraz innej pomocy niezbędnej do ukończenia przez nią edukacji, w miarę możliwości nie powodując opóźnień w zaliczaniu przedmiotów. Kodeks wykroczeń Art.104.Kto skłania do żebrania małoletniego, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Art.105.Par.1.Kto przez rażące naruszenie obowiązków wynikających z władzy rodzicielskiej dopuszcza do popełnienia przez nieletniego czynu zabronionego przez ustawę jako przestępstwo lub wykroczenie i wskazującego na demoralizację nieletniego, podlega karze grzywny albo karze nagany. Art. 106.Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany. Ustawa z dnia 26 października 1982r. o postępowaniu w sprawach nieletnich. Art.3.Par.1.W sprawie nieletniego należy kierować się przede wszystkim jego dobrem, dążąc do osiągnięcia korzystnych zmian w osobowości i zachowaniu się nieletniego oraz zmierzając w miarę potrzeby do prawidłowego spełniania przez rodziców lub opiekunów ich obowiązków wobec nieletniego, uwzględniając przy tym interes społeczny.;Par.2.W postępowaniu z nieletnim bierze się pod uwagę osobowość nieletniego, a w szczególności wiek, stan zdrowia, stopień rozwoju psychicznego i fizycznego, cechy charakteru, a także zachowanie się oraz przyczyny i stopień demoralizacji, charakter środowiska oraz warunki wychowania nieletniego. Kodeks pracy Art. 190.Par.2.Zabronione jest zatrudnianie osoby, która nie ukończyła 15 lat. Art.191.Par.1.Wolno zatrudniać tylko tych młodocianych, którzy: ukończyli co najmniej szkołę podstawową, przedstawią świadectwo lekarskie stwierdzające, że praca danego rodzaju nie zagraża ich zdrowiu.;Par.2.Młodociany nie posiadający kwalifikacji zawodowych może być zatrudniony tylko w celu przygotowania zawodowego. Art.197.Par.1.Pracownik młodociany jest obowiązany dokształcać się do ukończenia 18 lat, chyba że uzyskał on kwalifikacje zawodowe przez naukę w szkole. Art.198.Par.1.Pracownik młodociany jest obowiązany zwolnić młodocianego od pracy na czas potrzebny do wzięcia udziału w zajęciach szkoleniowych w związku z dokształcaniem się. Art.202.Par.1.Czas pracy młodocianego w wieku do 16 lat nie może przekraczać 6 godzin na dobę.;Par.2.Czas pracy młodocianego w wieku powyżej 16 lat nie może przekraczać 8 godzin na dobę.;Par.3.Do czasu pracy młodocianego wlicza się czas nauki bez względu na to, czy odbywa się ona w godzinach pracy, jednakże w wymiarze nie przekraczającym 18 godzin tygodniowo. Art.203.Par.1.Młodocianego nie wolno zatrudniać w godzinach nadliczbowych ani w porze nocnej. ;Par.2.Przerwa w pracy młodocianego obejmująca porę nocną powinna trwać nie mniej niż 14 godzin. Art.205.Par.3.Młodocianemu uczęszczającemu do szkoły należy udzielić urlopu w okresie ferii szkolnych.;Par.4.Pracodawca jest obowiązany na wniosek młodocianego, ucznia szkoły dla pracujących, udzielić mu w okresie ferii szkolnych urlopu bezpłatnego w wymiarze nie przekraczającym łącznie z urlopem wypoczynkowym 2 miesięcy. odeks rodzinny i opiekuńczy Art.95.Par.3. Władza rodzicielska powinna być wykonywana tak, jak tego wymaga dobro dziecka i interes społeczny. Art.96.Rodzice wychowują dziecko pozostające pod ich władzą rodzicielską i kierują nim. Obowiązani są troszczyć się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka i przygotowywać je należycie do pracy dla dobra społeczeństwa odpowiednio do jego uzdolnień. Art.114.Par.1.Przysposobić można osobę małoletnią, tylko dla jej dobra. Art.133.Par.1.Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Art. 145.Opiekę nad małoletnim ustanawia sąd opiekuńczy, skoro tylko poweźmie wiadomość, że zachodzi prawny po temu powód. Art.155.Par.1. Opiekun sprawuje pieczę nad osobą i majątkiem pozostającego pod opieką; podlega przy tym nadzorowi sądu opiekuńczego.;Par.2.Do sprawowania opieki stosuje odpowiednio przepisy o władzy rodzicielskiej. Alimenty po ostatniej zmianie Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, tj. po dniu 13 czerwca 2009 r. W dniu 13 czerwca 2009 r. weszła w życie ustawa z dnia 6 listopada 2008 r. (Dz. U. z 2008 r. Nr 220, poz. 1431) o zmianie ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw, a wraz nią kilka zmian w zakresie obowiązku alimentacyjnego. Przez obowiązek alimentacyjny należy rozumieć powinność dostarczania środków utrzymania, a w przypadku dzieci także środków wychowania. Podmiot uprawniony ma prawo żądać dostarczenia mu tych środków, a podmiot zobowiązany obowiązany jest to żądanie zaspokoić. Środki utrzymania to środki związane z bieżącym życiem, a więc przede wszystkim chodzi tu o pożywienie, mieszkanie, ubranie, leki, środki higieny, czystości. Środki wychowania to środki umożliwiające rozwój umysłowy, fizyczny i kulturalny uprawnionego. Nie ma wątpliwości, iż środki alimentacyjne mogą przybrać postać świadczenia pieniężnego bądź świadczenia w naturze. Zgodnie z brzmieniem znowelizowanego art. 135 2 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (K.r.io.) wykonanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka lub osoby niepełnosprawnej może polegać w całości lub w części na osobistych staraniach o wychowanie lub o utrzymanie uprawnionego. W takim jednak wypadku świadczenie alimentacyjne pozostałych zobowiązanych polega na pokrywaniu w całości lub w części kosztów utrzymania lub wychowania uprawnionego. Obowiązek alimentacyjny obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo, a także w pewnych sytuacjach inne osoby bliskie jednak niezwiązane więzami krwi obowiązek ten przykładowo może zaistnieć między macochą, ojczymem a pasierbem (art. 144 K.r.io.), między przysposobionym a przysposabiającym i jego krewnymi, a także między rozwiedzionymi małżonkami (art. 60 K.r.io.). Co więcej obowiązek dostarczania środków utrzymania przez byłych małżonków wyprzedza obowiązek innych krewnych. Należy mieć na uwadze, iż również w czasie trwania małżeństwa małżonkowie mogą żądać od siebie alimentów na ogólnej podstawie, bez względu na to, w jakim ustroju majątkowym funkcjonują. Każdy bowiem z małżonków jest zobowiązany według swych sił i możliwości zarobkowych i majątkowych zaspokajać potrzeby rodziny, którą przez swój związek założyli. Ustawodawca ustanowił hierarchię osób zobowiązanych do świadczeń alimentacyjnych. O świadczenie alimentacyjne można się zwrócić do zobowiązanych w dalszej kolejności, pod warunkiem że koniecznych środków utrzymania nie można otrzymać od zobowiązanych w bliższej kolejności; i tak obowiązek zstępnych wyprzedza obowiązek wstępnych, a obowiązek wstępnych wyprzedza obowiązek rodzeństwa. Tym samym najpierw powinniśmy zwrócić się o alimenty do naszych dzieci, a w razie braku możliwości otrzymania od nich usprawiedliwionych świadczeń do rodziców, w ostatniej kolejności do rodzeństwa. W naszym porządku prawnym niejednokrotnie zapomina się o zobowiązanych w dalszej kolejności, o czym świadczy nadmierne korzystanie z funduszu alimentacyjnego bez podjęcia próby uzyskania świadczeń od pozostałych krewnych. Podstawą obowiązku alimentacyjnego jest, co do zasady, niedostatek uprawnionego, który należy rozumieć jako obiektywną niemożność dostarczenia sobie własnymi siłami podstawowych środków utrzymania. Od powyższej reguły istnieje jeden wyjątek, a mianowicie dziecko jest uprawnione do świadczeń alimentacyjnych od swoich rodziców, jeśli nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, w zasadzie bez względu na to czy osiągnęło już pełnoletność. Dziecko zatem nie musi pozostawać w niedostatku, by otrzymać środki utrzymania i wychowania od swoich rodziców. Okoliczność, że matka, której powierzono pieczę nad dzieckiem, jest w stanie samodzielnie zaspokoić potrzeby dziecka, nie uchyla obowiązku alimentacyjnego ojca względem tego dziecka. Co więcej zgodnie z aktualnym brzmieniem Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego na zakres obowiązku alimentacyjnego nie wpływa fakt, że rodzice na dziecko otrzymują świadczenia z pomocy społecznej czy z funduszu alimentacyjnego; ani fakt, że rodzice zastępczy dostają świadczenie dla rodzin zastępczych (art. 135 3 K.r.io.). Natomiast, aby obciążyć obowiązkiem alimentacyjnym dziadków względem wnuka czy też rodzeństwo, musi zaistnień przesłanka niedostatku. Dziecko, które nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie, winno otrzymać należne mu świadczenia od rodziców. Dotychczas obowiązek ten był bezwzględny. Znowelizowane prawo rodzinne dopuszcza jednak możliwość uchylenia się rodziców od dostarczania swojemu dziecku środków utrzymania, ale pod warunkiem że dziecko jest pełnoletnie, świadczenia alimentacyjne wiążą się z nadmiernym dla rodziców uszczerbkiem, a dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się (art. 133 3 K.r.io.). Ustawodawca pozostawił więc swoistą furtkę dla rodziców pełnoletniego dziecka. Jeśli więc student dzienny nie uczy się i w efekcie nie zalicza kolejnego roku studiów, to rodzice nie mają już obowiązku łożyć na jego dalszą naukę. Warto podkreślić, iż obowiązek alimentacyjny wywodzi się z pokrewieństwa, natomiast nie ma w ogóle powiązania z władzą rodzicielską. Rodzic, który został pozbawiony władzy rodzicielskiej nad swoim dzieckiem lub którego władza została ograniczona, nadal obowiązany jest do świadczeń alimentacyjnych na dziecko. Przywołana reguła działa też w odwrotną stronę. Rodzice, którzy oddali swoje dzieci do domu dziecka, czy rodzice pozbawieni władzy rodzicielskiej mogą wystąpić o alimenty do swoich dzieci, niezależnie od tego czy się nimi interesowali, czy na nie łożyli, a także niezależnie od tego, z jakich przyczyn popadli w niedostatek. Niemniej ustawodawca dla osób, które znalazły się w tego rodzaju sytuacjach również pozostawił furtkę w dodanym przez ustawę nowelizacyjną art. 144 K.r.io. Otóż zgodnie z brzmieniem tego przepisu zobowiązany może uchylić się od wykonania obowiązku alimentacyjnego względem uprawnionego, jeśli żądanie alimentów jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Z oczywistych względów z takiej możliwości nie mogą skorzystać rodzice zobowiązani do świadczeń alimentacyjnych względem swych małoletnich dzieci. Termin przedawnienia roszczeń alimentacyjnych nie został zmieniony nadal jest to okres trzech lat. Tym samym uprawniony może dochodzić świadczeń alimentacyjnych za okres do 3 lat wstecz (licząc od dnia złożenia pozwu), jeśli pozwany już w tym okresie był zobowiązany do alimentacji. Ustawodawca w zmienionym art. 137 2 K.r.io. doprecyzował, w jaki sposób zaległe świadczenia alimentacyjne zostaną spełnione. Mianowicie niezaspokojone potrzeby uprawnionego z czasu przed wniesieniem powództwa o alimenty sąd uwzględnia zasądzając odpowiednią sumę pieniężną. W uzasadnionych przypadkach sąd może rozłożyć zasądzone świadczenie na raty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecej zwyrodnialców
Na 25 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Opolu 27-letniego Łukasza Ł. z Otmuchowa (Opolskie). Sąd uznał go winnym zabójstwa 4-letniej córki poinformowała Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego opolskiego sądu. Wyrok jest nieprawomocny. Do zabójstwa doszło w marcu tego roku; mężczyzna udusił dziewczynkę. Proces przed opolskim sądem toczył się z wyłączeniem jawności. Prokurator domagał się kary dożywocia, obrońca wnosił o 8 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna przyznał się do winy, składając wyjaśnienia przed prokuratorem mówił, że po zabiciu córki miał zamiar popełnić samobójstwo. Łukasz Ł. wcześniej rozstał się z żoną, która wyprowadziła się wraz z córką. Dziecko spędzało z ojcem niektóre weekendy. "W dniu zabójstwa córka przebywała w mieszkaniu ojca. Mężczyzna pokłócił się z żoną, która powiedziała mu, że skoro tak się zachowuje, to nie zobaczy więcej córki. Wtedy doszło do tragedii" - relacjonowała Kosowska-Korniak. Sąd uznał, że kara 25 lat więzienia będzie odpowiednia do stopnia zawinienia i wysokiej społecznej szkodliwości czynu. - Sąd nie wymierzył najwyższej przewidzianej przez prawo kary dożywocia, uznając, że oskarżonemu należy dać szansę normalnego życia po odbyciu kary, a najwyższą karę mężczyzna wymierzył sobie sam, zabijając dziecko. Tę stratę bardzo przeżył, i będzie o tym pamiętał do końca życia zaznaczyła Kosowska-Korniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Już na te odpowiedzi, odpowiedziałem ....wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i czytam...
Witam, Zniecierpliwiony... od długiego czasu czytam ten wątek, w szczególności Twoje wypowiedzi i próbuję Cię zrozumieć. Sądzę, że poruszając ten problem i dyskutując o nim, masz sporo racji. Gubi Cię negacja każdego stanowiska, które choćby w odrobinie odbiega od Twoich przekonań. KOMPROMIS z Twojej strony oraz otwarcie się na argumenty innych dyskutujących mogłyby ten wątek przemienić w całkiem niezłą i konstruktywną polemikę :-) Zgadzam się, że finansowanie pełnoletniej osoby uczącej się może rodzić sprzeczne uczucia. Zwłaszcza u ojca, który przez wiele lat był traktowany jak bankomat. Mimo, że jestem samotną matką 18-latka, to współczuję serdecznie ojcom, którzy w wielu przypadkach są traktowani przez nasze prawo, delikatnie mówiąc, niesprawiedliwie. Ale nie miejmy pretensji dą sądów. Wystarczy spojrzeć na ten wątek i wybijają się dwa typy sylwetek: 1/ biedna, samotna matka Polka, porzucona przez męża łobuza i zdrajcę, uzbrojona po zęby w szlachetność dobroć i same zalety oraz 2/ wstrętny, egoistyczny i zdradziecki facet (nawet nie nazywany tatą czy ojcem tylko właśnie facetem), który zostawił ten ideał (mamusię) samotną wraz z dziećmi, bez środków do życia i w długach i w ogóle nie interesuje się losem dzieci i zwiewa przed konsekwencjami (czyt. alimentami). Taki stereotyp panuje i jest powrzechnie wyznawany. W ośrodkach RODK, sądach, MOPS-ach, urzędach. Matka Polka ma prawne i społeczne przyzwolenie na robienie dokładnie co chce i jak chce. Im cwańsza, bardziej leniwa i większa kombinatorka, tym jej w życiu łatwiej. Wszystko robi dla dzieci i ich dobra, a czasem to wręcz tak wszystkie pieniądze przeznacza na dzieci, że z wyliczen wynika, że sama nawet nie jada tylko żyje miłością do dzieci :D Paranoja. Więc Ty, Zniecierpliwiony pałasz nienawiścią do tego stereotypu matki Polki, czyli do nas a my - matki, do Ciebie - faceta, co sie chce wykpić od płacenia. Ale to są streotypy, a życie pokazuje, że jest co raz więcej pseudo matek Polek (np. wzrasta liczba rozwodów z orzeczeniem o winie kobiety) i co raz więcej ojców walczących nie o niższe alimenty ale o prawo do widzeń, kontaktów, rozmów na temat dzieci z ich matkami. Potrzeba jeszcze ze 2 pokoleń, aby zburzyc sztampowe myślenie w tej sprawie. A problem czy płacić pełnoletniemu alimenty czy nie, ma wiele twarzy, jak każdy inny problem w życiu i powinien być rozważany indywidualnie, zgodnie z możliwościami finansowymi obojga rodziców i przez OBOJE rodziców, tak , jak odbywa się to w rodzinie pełnej. Tylko, że jak się faceta traktowało przez X lat jak bezwolny bankomat bez limitu i wyrobiło w nim reakcję buntu i agresji to trudno razem konstruktywnie porozmawiać na temat przyszłości wspólnego przecież dziecka i jego dobra. A nie wierzę, że w głębi ducha ojców to kompletnie nie interesuje, jak w życiu będzie miał jego potomek. Zniecierpliwiony, walcz o swoje prawa, jako człowiek ale nie zapominaj przy tym o swoich uczuciach i obowiązkach jako ojciec. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Może bym zaczął od tego ,że ja nie pałam do nikogo nienawiścią. Co nie znaczy ,że muszę godzić się na każde draństwo w imię miłości bliźniego, bo taka miłość deprawuje i ten owoc deprawacji rozsiewany jest na innych pod różną postacią.. Jednym z tych owoców jest instytucja alimentów. a w szczególności, także jeszcze przez niektórych uznawana , instytucja alimentów na pełnoletniego. Ja nie kwestionuję potrzeby pomocy,jednak czym innym jest pomoc a czym innym przymus alimentacyjny. Alimenty na pełnoletniego \ z wyj. osoby niepełnosprawnej ...a i to takiej ,która jest pozbawiona środków do życia \ niczym nie są uzasadnione ani usprawiedliwione również w sensie prawnym. Art. 133 par. 3 Kodeksu Rodzinnego jest jednoznaczny i pragmatyczny i nie daje tu pola do wyobraźni.I słusznie bo skoro jest się dorosłym i ma się wszystkie prawa dorosłego to trzeba też mieć wszystkie jego obowiązki. Ustawodawca określił pełnoletność jako 18 lat. Sama zaś pomoc jest zupełnie czymś innym ...pomoc idzie z odruchu serca. Tu jednak zaczyna się problem więzi. Jeżeli dziecko małoletnie jest odseparowywane od drugiego rodzica najczęściej ojca,jeżeli jest przeciwko niemu nastawiane, jeżeli w jego przekonaniu ojciec to dawca nasienia a następnie pieniędzy itd. to nie dziwmy się ,że więź zanika .A jak zanika więź trudno oczekiwać pomocy a tym bardziej jej żądać .Takie zachowanie jest bowiem skrajnie nie moralne i zawsze spotka się ze sprzeciwem. Tu by jeszcze trzeba wrócić do odpowiedzialności mamusi której powierzono nie tylko opiekę ale przede wszystkim wychowanie małoletniego .....odpowiedzialności ,której mamusia nie ponosi i ponosić nie chce.Oczywiście młody człowiek w miarę jak dorasta nie żyje tylko w kręgu mamusi i może jak chce sam kształtować swoją osobowość ,postawę ....jednak to co mu wpojono ,już w nim pozostanie .Dlatego też jako osoba dorosła jest sama odpowiedzialna za swoje życie w tym utrzymanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Genowefa 81
czytam i czytam i nadziwić sie nie mogę że kobieta -matka 18 latka może atakowac inne matki wsadzając je wszystkie do jednego wora zaznaczę że zarówno po jednej stronie jak i po drugiej stronie są kanalie które nie widzą niczego poza własnym nosem mnie uderzyło to co piszesz np: "jak się faceta traktowało przez X lat jak bezwolny bankomat bez limitu i wyrobiło w nim reakcję buntu i agresji to trudno razem konstruktywnie porozmawiać na temat przyszłości wspólnego przecież dziecka i jego dobra" co to znaczy "TRAKTOWAŁO"?-wymaż kobieto takie słowa ze swojego słownika-ON DAŁ SIE TAK TRAKTOWAĆ BO NAJPRAWDOPODOBNIEJ BYŁO MU TAK WYGODNIE-OGRANICZAŁ SIE JEDYNIE DO PŁACENIA A CAŁA RESZTE PO PROSTU MIAŁ W DUPIE!! nie wiń nikogo kto mówi"on mnie bije",on mnie okrada,on mnie traktuje żle,on mnie poniewiera i tak dalej-TO ONA DAJE SIE TAK TRAKTOWAĆ-CHCE TEGO DLATEGO TKWI W ZWIĄZKU W KTÓRYM JEDYNIE CO ROBI TO NARZEKA podobnie jest z mężczyznami którzy tylko płacą-ja z własnego życia wiem że ktos komu zależy na kontaktach nie poprzestanie jedynie na płaceniu-a niestety płacić musi-czy to kobieta czy mężczyzna-płaci ten z kim dziecko czy dzieci nie są-gdyby była pełna rodzina zarówno tatus jak i mamusia łożyliby na utrzymanie swoich pociech prawda? tu na forach większość rozbitych rodzin to tzw patologia lub dysfunkcja gdzie albo rodzic pije, albo zdradza,albo nie poczuwa się do wzięcia odpowiedzialności za drugiego człowieka więc moim zdaniem z takim rodzicem nie ma o czym rozmawiać bo z nim nawet bedac w związku rozmawiać sie nie dało-dlatego związek ten sie rozpadł zostały więc dzieci-nie ważne przy kim ważne że należy na nie łożyć napisałaś i to z błędem (powszechnie kochana!!!) Wystarczy spojrzeć na ten wątek i wybijają się dwa typy sylwetek: 1/ biedna, samotna matka Polka, porzucona przez męża łobuza i zdrajcę, uzbrojona po zęby w szlachetność dobroć i same zalety oraz 2/ wstrętny, egoistyczny i zdradziecki facet (nawet nie nazywany tatą czy ojcem tylko właśnie facetem), który zostawił ten ideał (mamusię) samotną wraz z dziećmi, bez środków do życia i w długach i w ogóle nie interesuje się losem dzieci i zwiewa przed konsekwencjami (czyt. alimentami). Taki stereotyp panuje i jest powrzechnie wyznawany. W ośrodkach RODK, sądach, MOPS-ach, urzędach. Matka Polka ma prawne i społeczne przyzwolenie na robienie dokładnie co chce i jak chce. -A JAKIE MA NIBY MIEĆ?-Z CZEGOŚ MUSI ŻYĆ!! czy ty nie uważasz że te porzucone matki,obarczone trudem wychowania dzieci nie są biedne? czy ty biorąc pod uwagę i stopę życiową nie możesz zrozumieć że jest ciężko bez pieniędzy ciągnąć taki "wózek "i to w pojedynkę? wiesz nie sądze aby ten temat był stale poruszany gdyby tym samotnym matkom starczało na opłaty,utrzymanie zarówno siebie jak i dzieci ty najwyraźniej nie możesz sobie wyobrazić z czym te matki muszą się zmagać skoro tak walczą o alimenty które przynajmniej w 70% powinny wystarczyć na utrzymanie. co do twierdzenia o jakimś stereotypie .. kobieto czy ty wiesz że od zarania kobiety wychowywały dzieci a mężczyźni utrzymywali te kobiety i swoje dzieci-tak Bóg stworzył człowieka i podzielił te role-ty i tobie podobni nie zmienią tego co to znaczy Im cwańsza, bardziej leniwa i większa kombinatorka, tym jej w życiu łatwiej. Wszystko robi dla dzieci i ich dobra, a czasem to wręcz tak wszystkie pieniądze przeznacza na dzieci, że z wyliczen wynika, że sama nawet nie jada tylko żyje miłością do dzieci-TO SAMO MOŻNA POWIEDZIEĆ O OJCACH-IM CWAŃSZY TYM BARDZIEJ LENIWY-ŻYJE Z PRACY DORYWCZEJ I WRĘCZ ZYJE MIŁOŚCIĄ I POWIETRZEM -NIGDZIE NIE JEST ZATRUDNIONY,NIGDZIE NIE MIESZKA I NICZEGO NIE POSIADA-OCZYWIŚCIE OFICJALNIE ty chyba nie borykałaś się biedą że w taki sposób krytykujesz jedynie matki nie rozliczając ojców-czy to tunelowe widzenie? a może ograniczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duplex.
niestety mężczyźni odżegnujący się od swoich dzieci to SĄ leniwi cwaniacy migający sie od. odpowiedzialności.Mnie osobiście takie namiastki ludzi zwyczajnie brzydzą i dziwię się kobietom, niektóre wogóle wiąża się z takimi , co mają tego typu zobowiązania. Moralne zera typu zniecierpliwiony u szlachetnych kobiet nie mają najmniejszych szans. Szkoda mi tych dzieciakow karmionych resztkami i ubranych w ciuchy z lumpeksów . Nie dość, że nie maja pełnej rodziny, to jeszcze klepia biedę. Boli mnie, że jest na to społeczne przyzwolenie. I to, że jest tak wiele kobiet, którym nie przeszkadza, ze ich partner ma gdzieśtam dziecko, które zyje w biedzie. Wstyd mi za takie lafiryndy, bo inaczej kobiet wiażących się z takimi facetami nie umiem nazwać. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
""""" szlachetna kobieta"""" Zaraz spadnę ze stołka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony- uważasz ze
nie ma szlachetnych kobiet? No... a Twoja Matka? No chyba nie był to jakis kur wiszon? Nie jestes w stanie powiedziec o kobiecie "szlachetna"?????? A np Matka Teresa z kalkuty ty głupi gnoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Żadna kobieta nie jest szlachetna ,która swoją szlachetność jakoś chce podkreślić. O szlachetności nie decyduje ona ale to jak jest postrzegana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weraaa,Weraaa
zniecierpliwiony-czy ty sam siebie nie żałujesz? obserwujesz ludzi i widzisz że jesteś odmieńcem-inny niż pozostali-czy ciebie to nigdy nie zastanawiało dlaczego? każdy przy tobie wymięka-woli odpuścić i mieć święty spokój niż starać ciebie przekonać do postrzegania świata w różnych kolorach a nie tylko w sepii biedaku z porządnej matki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duplex.
myśle, że nie Tobie oceniac szlachetność czy nieszlachetność ludzi zniecierpliwiony, bez urazy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Każdy kogoś ocenia....nawet mnie w tej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duplex.
nie zrozumiałeś- nie masz moralnego prawa oceniac tego , co jest, a co nie jest sprawiedliwe , szlachetne, dobre. Nie rozumiesz tych pojęć i wielokrotnie dałeś temu wyraz w swoich wpisach. Można się z kimś nie zgadzać co do wielu kwestii ale Ty z uporem godnym lepszej sprawy nie dajesz sobie wmowić, że białe jest białe, a czarne jest czarne. To , co robisz , to relatywizm moralny. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Ktoś tu mówi w sensie negatywnym o ocenianiu ,nie wolno oceniać..... ale cały czas to sam robi.To schizofrenia???? Ja tylko przypomnę ,że temat dotyczy alimentów na pełnoletniego.Na marginesie jeszcze tylko wspomnę ,że ja napisałem ,że człowiek szlachetny sam o sobie tak nie mówi. Tak mogą mówić inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i czytam...
Zniecierpliwiony :-) Ty faktycznie jesteś niereformowalny. Ja o niebie a Ty o chlebie. Z Tobą nie da się prowadzić dialogu. Rozmowa z Tobą to dwa monologi, niby w jednym temacie, ale jakoś tak obok siebie :-) Do Genowefy 81 Mogę tak napisać, bo tak właśnie jest. I nie wrzucam wszystkich do jednego wora. Są Matki i matki, są Ojcowie i ojcowie. Natomiast z forum wynika , że są tylko Matki i tylko ojcowie. Czy Ty, Genowefo, zetknęłaś się w życiu z Ojcem, który walczy o dzieci w sądzie z tzw. matką Polką? Bo ja się zetknęłam. I szczerze mu współczuję. Sąd przyznał mu dziecko, przez rok czasu mamusia widziała się z dzieckiem 5 razy, 1 raz dała mu skarpetki i jeszcze za 3 m-ce wyłudziła na to dziecko alimenty z FA oraz zasiłek rodzinny. Kiedy wreszcie odbyła się sprawa w sądzie o alimenty od matki na 11-letnie dziecko, sąd w maju tego roku przyznał jej 100 zł. alimentów od... czerwca tego roku. Za rok wstecz- ani złotówki. Bo mamusia pozostawała przez rok bez pracy i nie ma z czego płacić. Na nic zdały się argumenty, że pracy podjąć NIE CHCIAŁA. Ale jak dziecko pozostawało przy niej, to jemu na alimenty zgarnęli połowę zarobku, bo "on nie ma tak wysokich potrzeb". Wyrok rozwodowy był z orzeczeniem o JEJ winie, bo go zdradzała. Wyobrażasz sobie sytuację, że przez rok czasu ojciec nie płaci alimentów, bo nie pracuje???? Znasz takiego ojca, którego sąd potraktował z takim "zrozumieniem" ? Bo ja nie. Sytuacje są różne i ludzie są różni. Nie można przyjąć, że każdy ojciec rozwodnik to łobuz, a każda samotna matka - to męczennica. A z tego forum to wynika. A z czego ma żyć samotna matka? Z PRACY! Na pewno nie z alimentów płaconych NA DZIECI ! Ja ciężko pracowałam odkąd mój syn skończył 8 m-cy. Za błąd ortograficzny przepraszam wszystkich czytających. To chyba z pośpiechu :-( Duplex - mnie też szkoda niedożywionych dzieci w ciuchach z lumpexu. Ale nie zawsze ojcowie są temu winni. Bywa i tak, że mamusia musi mieć na fryzjera, papierosy, dyskoteki i dopiero z tego, co zostaje ewentualnie kupuje się coś dzieciom. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
No cóż , można się kłócić z samym sobą ale po co jeszcze ze mną? Nawet by do Pana Boga dotrzeć to najpierw trzeba samemu się uporządkować. A Pan Bóg jest bardziej miłosierny ....jak ludzie. Idziesz w dobrym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Co nowego w temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Już nikt nie chce alimentów na pełnoletniego ...nawet pełnoletni????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
A jak klikne to Krzyś pożyczy na alimenty na pełnoletniego? Czy przepije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskusja z toba?
Z Zniecierpliwiony Co nowego w temacie? Z Zniecierpliwiony Już nikt nie chce alimentów na pełnoletniego ...nawet pełnoletni???? a o czym z toba dyskutowac-ty przecież masz swoja wizję na temat alimentów nie tylko na pełnoletniego ludzie maja ciebie i twoich pomysłów dosyć zmień nik i pogadaj z samym sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×