co zrobic zeby ukochana zapamietala mnie do konca zycia???... gdy sie rozstajemy

gdybyś z dnia na dzień przestał się do niej odzywać, zapamięta Cię na zawsze opcja druga, gdybyś wystawał pod jej oknem przez całe noce po rozstaniu

czyli odejsc z podniesionym czolem ale bez zadnych prezentow na koniec??

Cóż-stary. Laska nie jest tego warta. Odejdź i naprawde olej. Urwij kontakt, nie chciej rozmawiać, wyrzuć wszystko co ci ją przypomina i bedzie lepiej. Twoja juz napewno ex ma nowego kolesia, okłamywała cie-to dla kazdego faceta wystarczajacy powód aby odejśc z honorem, bez prezentów czy innego kombinowania. Facet-kobiety nie lubią męskich cip więc nią nie bądź. Pokaz ze jestes mezczyzna i przynajmniej staraj sie udawac twardego-olej ją, nie odzywaj sie, zniknij, zacznij najlepiej spotykać z jakąś inna dziewczyna. Jak nikt nie widzi to nwet mozesz sobie w poduszke popłakiwac ale jej nie okazuj słabości-a prezenty czy dziwne sposoby pozegnania w takim wypadku jak twój sa słabościa.

Powiedz jej moze to co naprawdę myślisz i czujesz, że jest wyrachowana i ze nie potrafiła uszanować człowieka. I zostaw ją z tym, a Ty ułóż sobie życie. Ja też odeszłam z klasą po kłamstwach i po tym jak mi facet przyprawiał rogi. Nie wyszło mu z kolejną laską, robi jakieś dziwne podchody. Klasę chowam do kieszeni, mam go po dziurki w nosie i chciałabym, żeby dotkliwie odczuł mój brak i dostał nauczkę,że tak nie można sobie poczynać. Zastanawiam się co mu zrobić. Traktować jak umarłego i odwracać tyłem gdy go spotkam na ulicy, czy wręcz przeciwnie zagrać jego dobrą znajomą, by zatęsknił i odczuł ból świadomości, że już nigdy nie będziemy razem i że stracił mnie bezpowrotnie. Mam już dosyć pokazywania klasy w obecności tej świni, nie chcę się już silić na kulturalne rozmowy, jest dla mnie śmieciem.

zniknąć z dnia na dzień bez jednego słowa - nie ma gorszej kary i lepszej metody by zapamiętała na zawsze

pol godziny temu spotkalem ja z nowym chlopkaiem na ulicy... spojrzalem jej w oczy i dszedlem bez slowa.. po chwili dostalem smsa o tresci "przepraszam"..

3 dni temu proponowalem jej spotkanie ale mi odmowila.. a teraz sama tez napisala zebysmy sie spotkali w poniedzialek albo we wtorek... juz mam dosc, chcialem ja zobaczyc przytulic ale juz koniec tego.. szukalem czegos co by zapamietala na zawsze i to samo do mnie przyszlo.. nie opisuje jej na smsy.. nie spotkam sie z nia... :)chyba wygralem mimo tego ze ona jest z innym:)

nigdy nie odpisuj to dopiero sucz,nie zasłużyła na nic lepszego

jak ja spotkalem szedlem z kumplami na boisko pograc w kosza.. ale gdy ja zobaczylem odechcialo mi sie gry.. chyba uslyszala jak cos moi znajomi o niej mowili (bo napewno zaden nie powiedzial jej niczego wprost) bo dostalem smsa ze jak nie pojde do nich to sie ona ze mna nie spotka.. he teraz to chyba ona zarty sobie robi.. bedzie mnie szantazowala pff nie chce juz sie z nia spotkac... niech sie czuje winna.. niewazne ze ja .. kocham.. ale z kazdym dniem coraz mniej..