Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

matakusia

Ciężaróką przez 9 miesięcy

Polecane posty

Tak. Caly czas mam... sa i przechodza... Ja raz przez 2h mialam co 10 min. i tez przeszly. Nadal czekam i czekam... :P Od wczoraj pije sobie herbete z naparem z lisci malin. ma ulatwic porod. Na eonwo mi nie zaszkodzi, wiec pije :) Dziadki na dzialce maja maliny, babcia mi zerwala liscie i ususzyla. Teraz sobie robie wywarek i piju-piju -ale to niedobre jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no słyszałam o nim. ja ani nic nie piję ani nie robię cwiczeń kegla bo tego nie lubie, a o masowaniu krocza nie ma mowy.Najbardziej chyba z całego porodu boję się pęknięcia albo rozcięcia krocza brrr:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie tego chyba najbardziej boje. Tzn nie wspominajac juz o tym, ze najbardziej boje sie o Mala moja przy porodzie, ja jestem drugorzedna. Ale jesli chodzi o mnie to wlansie tego sie boje najbardziej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena82
ciężarówka... tydz.c....... termin ......wizyta gin..........płeć dz. mfigielek...........już szczęśliwa mamusia chłopiec monia1312........już szczęśliwa mamusia dziewczynka akocz.... już szczęśliwa mamusia chłoppiec matakusia.......38...........05.01.10......22.12.2009... .....dziewczynka magdalena82...38...........24.12.09.......23.12.09.... ....dziewczynka weronika23.....35......... .21.01.10...... 22.12.09..........chłopiec spelniona87.....22...........10.04.10.......21.12.09... .....chłopiec Czesc Dziewczynki:) Nie odwiedzalam Was czesto poniewaz robilam swiateczne zakupy:)Oczywiscie prezenty tez kupione:) Matakusia mam nadzieje ze uda nam sie urodzic jak najszybciej a najlepiej na swieta...Moja mala tak bardzo mi sie wierci w brzuchu ze az mnie wszystko boli.Pamietam swoj pierwszy porod brrr...jak o nim pomysle to mi ciarki przechodza. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim dzidziuś u mnie też ale to oczywiste, więc nawet o tym nie wspominałam. Już mało czasu....więc żeby tylko przetrwać ten poród:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim dzidziuś to oczywiste, więc nawet o tym nie wspominałam. Już mało czasu zostało.....żeby tylko przetrwać ten poród:) Mi już raz śnił się synek a sen był taki realny,że jak się obudziłam to od razu na brzuch się spojrzaałam. Już nie mogę się doczekać:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matakusia nie masz co się martwić, mój mały od dwóch dni bardzo rzadko się rusza,coś leniwe te nasze dzieci, chociaż nic dziwnego, mało miejsca mają, bo są już duże....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie nie martwie kochana, tylko sie zastanwiam, czy jest po prostu leniwa, czy moze zbiera i oszczedza sily na wyjscie na zewnatrz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to inna spraw, może już się szykuje do wyjścia:))moje maleństwo dzisiaj cały czas daje o sobie znać, cały czas czuję jego stópki pod żebrami:) Ale zima dzisiaj nas zaskoczyła:) ja ledwo szłam po tym śniegu z tą bolącą nogą, bo nie przechodzi mi ten ból w biodrze i coś czuję że promieniuje mi wyżej, czasami tak boli,że aż płakać mi się chce:( najgorzej jest mi przewrócić sie w łóżku na drugi bok, bo wtedy ból jest okropny:( i do tego te skurcze, już czasami czuję ten drugi rodzaj, jakby miesiączkowe. Chciałabym już mieć maleństwo na zewnątrz, w domku:((( a to jeszcze tyle czasu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki, ja dzis mialam prawie cala noc nie przespana bo Maja miala niezle marudy. Matko z dzieckiem to leci strasznie szybko ten czas. Ledwo czlowiek wstanie a tu juz robi sie szaro i jest wieczor. Dziewczynki juz niedlugo bedziecie mialy malenstwa przy sobie, cierpliwosci. Odnosnie porodu to powiem wam zebyscie oddychaly przepona w czasie skurczy, bardzo to pomaga, naprawde. Kurcze przez ta zime to nawet nie ma jak na spacerki wyjsc, ehhh. A czujecie juz jakies skurcze delikatne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężarówka... tydz.c....... termin ......wizyta gin..........płeć dz. mfigielek...........już szczęśliwa mamusia chłopiec monia1312........już szczęśliwa mamusia dziewczynka akocz.... już szczęśliwa mamusia chłoppiec matakusia.......39...........05.01.10......22.12.2009... .....dziewczynka magdalena82...38...........24.12.09.......23.12.09.... ....dziewczynka weronika23.....35......... .21.01.10...... 22.12.09..........chłopiec spelniona87.....22...........10.04.10.......21.12.09... .....chłopiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki jestem, wkońcu!!! Tak urodziłam 2 grudnia o godzinie 1.03 w nocy. 1 grudnia o 7 rano zawiozłam męża do pracy i miałam sobie pojechać na wyniki, potem do fryzjera, na chwilę do pracy itd. Kiedy wróciłam do domu ok. godz. 7.15 stwierdziłam, że pospię sobie jeszcze do 8. Nastawiłam budzik, i jak tylko zadzwonił to jak mi chlusnęło, to nie wiedziałam czy to wody czy nie trzymam moczu już. Zaczęłam patrzeć w gazety co robić i zgłupiałam. Ale jednak to były wody, bo powtarzało się co chwila. Zadzwoniłam do lekarzai kazała mi przyjechać na oddział. Zadzwoniłam po męża i zawiózł mnie do szpitala. Okazało się, że rzeczywście wody mi odchodzą ale nie ma żadnego rozwarcia ani skurczy. Założyli mi cewnik Foleya na rozwarcie i zaczęły się skurcze. Przez cały dzień miała co 3, 4 i 5 minut skurcze. Aż wkońcu o 24 poszłam na poroówkę bo skurcze mi się wydawało, że są bez przerwy. Na porodówce byłam tylko troszkę ponad godzinkę. Urodziłam raz dwa. Jeśli chodzi o ból to dla mnie był do znieisenia. Potem napiszę resztę bo Kuba marudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akocz serdeczne gratulacje kochana. I masz tak jak chciałaś maluszka na święta w domku:) Jak tak piszesz to rzeczywiście trochę mniej przeraża mnie poród:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AKocz Gratuluje:):) Ale masz sie fajnie :) Jak bedziesz miala czas napisz cos wiecej :):):):):) U mnie narazie dobrze :) W sobote mialam maly incydent krwawilam dosc sporo pojechalam na izbe przyjec i wszystko dobrze :) znowu widzialam Mojego szkraba :) Juz drugi raz powiedziano mi z ebedzie synek :) Eh milo bylo Go poogladac znowu:) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akocz, napisz wiecej jak bedziesz miala czas :) Normlanie masz przesweitnie, ze masz juz to za soba, a przede wsyztskim, ze masz juz synka obok siebie :) Co to jest ten cewnik, co Ci zakladali? Nacinali Cie czy nie? Musisz nam wsyztsko opowiedziec :) I czekam na zdjecie bobaska -Kubaska na nk :) Spelniona, to cale szczescie, ze nic sie nie stalo... bo to krwawienie to wiesz.... ufff.... dbaj o siebie bardzo! A u mnie moja Mala sie chyba zakleszczyla, abo cus :P Siedzi i sziedzi w tym brzucholku i nie chce wyjsc... :P Jutro ide do lekarza, ciekawa jestem co mi powie :) Buziaki kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstyd sie przyznac ale krwawienie mialo miejsce w trakcie igraszek z mezem :D:D:D:D:D:D Lekarz powiedzial ze moglo sie zdarzyc ze pochwa jest bardzo ukrwiona.Wiec poprostu uszkodzilam sie :) ale najadlam sie strachu. Matakusia cos mi sie wydaje ze Twoja malutka bedzie w brzuszku na swieta :) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spelnion,a to nie szalejecie tak bardzo :P hehehehhe Ciezko przwidziec... sa spekulacje, ze zaczne rodzic po Wigilii... ze jeszcze sie najem i dopiero wieczorem, abo w nocy sie zacznie :P Ale... ktoz to wie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam chwilkę to może mi się uda skończyć Cewnik miałam po to żeby zrobiło się rozwarcie, bo wody odeszły więc musieli mi wywołać poród. Kubuś urodził się 2700 g i 51 cm, 10 pkt. Po porodzie zabrali go do inkubatora, bo wcześniak i na dogrzanie. Miało być na 2,3 godzinki to dostałam go przed 15. Poleżałam kilka dni, oczywiście wiedziałam, że wszystkie wcześniaki mają żółtaczkę, więc wiedziałam, że i mój będzie miał. żółtaczka schodziła bardzo wolno, był naświetlany. Zrobili posiew moczu i okazało sie że ma zakażenie moczu i ..... 10 dni leczenia. Wyszłam z tego szpitala dopiero w piątek 18 grudnia. Wyłam ciągle, ale nie dlatego że moje dziecko musi być leczone, dlatego, że nie było odwiedzin. Gdybym wyszła wcześniej to on by zachorował za kilka dni, więc lepiej, że to wykryli w szpitalu i nie musiałam szukać sama pomocy. Ale ta samotność była nie do zniesienia. Na szcęście w ostatnim tygodniu znieśli zakaz odwiedzin i mąż do nas przychodził codziennie i było mi lepiej. Na początku też oczywiście nie miałam pokarmu, więc go panie dokarmiały, ale ja też przystawiałam. Raz przyszła pielęganiarka z butelką i chciała najpierw sprawdzić co mi leci z piersi. Nacisnęła a tam taka brunatna woda i powiedziała, że ona nigdy czegoś takiego nie widziała i że nie powinnam dziecku czegoś takiego dawać. Kazała mi pokazać to lekarzowi. Dała mu 40 ml mleka (inne dawały po 10 lub 20 ml). Przyszła akurat moja pani doktor i powiedziała, ze jak najbardziej mam dawać to dziecku bo to po prostu wczesna laktacja. Inne pielęgniarki dziwiły się, że tamta tak zareagowała. Moje dziecko jako wcześniak powino być karmione co 2 godziny, a on po tych 40 ml spał 5 godzin i przyszła druga i mnie opierdzieliła, że go nie budzę na jedzenie. A on jak śpi to go bomba nie rusza. Oczywiście budziłam go ale bez skutku. W sumie po tak długim pobycie w szpitalu, stwierdzam, że wszystkie były miłe. Przy porodzie byłam ncinana, lekko zaszczypało, a teraz to prawie śladu nie ma. Chciałam urodzić 15 i wyjść 18, to wyszłam 18, ale po jakiej długiej drodze. Synek jest cudowny, tatuś w nim zakochany i przeszczęśliwy, że już jesteśmy domku. Dziewczynki złożę wam życzenia świąteczne juz bo pewnie nie będę miała czasu potem. Wszystkiego najlepszego, dużo, duuuużo zdrówka, żebyśscie miały te dzidziusie na święta (oczywiście te, które mają termin). Dużo ciepła i wogóle wszystkiego naj. No i Kuba marudzi pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... o co tu chodzi... monia tez miala problemy z Mala... :/ Cale szczescie, ze juz wsyztsko za Wami :) Jestesie w domu z pociechami... szczesliwe... zmeczone zapewne ogromnie, ale szczesliwe :) Ja sobie czekam, czekam i czekam i nic... Za godz. wychodze do lekarza i bardzo mnie ciekawi co mi powie... Dzis mialam cieeeezka noc.. :/ Bolal mnie brzuch jak na @, ale tak mocno, ze mnie budzil... tak mniej wiecej co 1h co 30 min sie budzialam.... :/ Do tego bol bioder i prawej pachwiny - normlanie jakas masakra... O tym, ze mialam ucisk jak na "kupke" to juz nie wspomne... normlanie MASAKRA! akocz dzikuje bardzo za zyczenia :* Tobie zycze... hmmm.. zycze Ci wsyztskiego, czego mozna zyczyc swiezo upieczonej mamie - nie bede sie rozpisywac :P Całuski dla Kubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akocz jeszcze raz gratulacje:):):) Oj dobrze ze ze maly juz zdrowutki:) I z enreszcie w domu eh wlasnie tego sie boje tego lezenia dlugo w szpitalu . Ale najwazniejsze by dzidzia byla zdrowiutka:) Buziaki dla Kubusia:) Akocz dziekuje :) Tez zycze Ci wszystkiego najlepszego w te święta:) Spokojnych ,i jak najbardziej rodzinnych Świąt :) Oj Matakusia cos mi sie wydaje ze urodzisz na swieta:):):):) Bylam wczoraj u lekarza ,powiedizal ze nie widac by cos sie dzialo . Ale powiedizla z emam uwazac na Siebie :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiec tak: Rozwarcia wiekszego nie mam, wiec lekarz powiedzial, ze na swieta bede w domu jeszcze, ale po swietach pojde rodzic ;) Wszytsko z Mala w porzadku :) Wazy 3015g takze mowi, ze super :) A Wy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! Akocz to rzeczywiście troszkę przeszlaś żeby mieć maleństwo w domku, ale na szczęście już po wszystkim i święta spędzicie w trójkę:)))) Dzięki za życzonka i ja wam dziewczynki też życzę zdrowych i szczęśliwych Swiąt:)) Ja też byłam wczoraj u lekarza i mam już skróconą szyjkę macicy, ogólnie wszystko dobrze i 8 stycznia mam jechać na ktg, lekarz mówił, że może już po nowym roku urodzę trochę przed termiem:))) ale bym chciała:) dostałam w prezencie na święta 3 zdjęcia mojego maluszka w 3d, ale grubiutki na bużce jest:)A tak poza tym nadal mam tą rwę, nie chce mi przejść:( I matakusia tak jak tobie dzidziuś tak mi naciska,że też mam takie uczucie,że muszę dołazienki. I bardzo często mam też te niemiłe skurcze, przy których twardnieje brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×