Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak ja mam się czuć

po 3 latach związku dowiedziałam się, że mój narzeczony...

Polecane posty

Gość jak ja mam się czuć

dał sobie zrobić loda przez jakąś zwykłą kurwę... było ognisko w sobotę, wesoło, piwo, wszyscy mieliśmy w czubie. gadka szmatka zeszła na temat takiej jednej. mój chłopak wypalił: "a to ten kurwiszon, loda mi kiedys robiła". i się śmieje... a my z niego. chłopaki do niego: "dobra dobra, chciałbyś, nie kozakjuj tu teraz..." ja tak samo, pomyślałam, nawalony i bzdury gada. a ten: "nie, powaznie wam mówię. jeszcze w chuj czasu przed, nim Beatkę poznałem"... zatkało mnie... już nawet nie sam fakt, że ktoś mu loda robił. cholernie zabolało mnie to, że przez 3 lata mnie oszukiwał. zawsze mi mówił, że jest prawiczkiem, że nie maił żadnych kontaków seksulanych... poczułam się upokorzona. dowiedziałam się o tym przy jego kumplach. wtedy już tego tematu nie poruszałam, ja wytrzeźwiałam w dwie sekundy po tej "informacji", ale on był nadal pijany mocno, nie było sensu... Ale rano czułam, że muszę z nim porozmawiać. Widziałam, że było mu wstyd, bał się mi w oczy spojrzeć. Zapytałam dlaczego?. Odpowiedział, że nie było się czym chwalić, że było mu wstyd że dał sobie pozwolić na coś takiego. Zapytałam dlaczego kłamał. Odpowiedział, że nie kłamał. Że ja jestem jego pierwszą. Że tamto się wogólnie liczyło, że brzydził się później samego siebie. Powiedział, że pierwszy raz kochał się ze mną. Powiedział: "rozumiesz te słowa? pierwszy raz kochałem się z tobą. tamto to było obrzydliwe, obciągnięcie lachy gdzieś w krzakach. Z toba się kochałem..." Co ja mam teraz o tym wszystkim mysleć? Z jednej strony czuję się oszukana... Z drugiej strony: nie wiem co z drugiej strony :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie to
tragizujesz i robisz z igly widly..... bez przesady..... bylo minelo i juz nie wroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatriiiseee
Po ile wy macie lat? 17 ? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja mam się czuć
po 16 mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie powinnas go rozliczac za jego przeszlosc. A chlopak szczerze sie wytlumaczyl. w sumie to jak mial Ci o tym powiedziec? "wiesz, kiedys laska mi w krzakach obciagnela, co bedzie na obiad?" najwyrazniej faktycznie bylo mu wstyd. bylo minelo. jesli jest Ci z nim dobrze to odpusc. kazdy czasem jakas glupote zrobi. on po prostu nie umial Ci tego prosto w oczy powiedziec, wiec wybral opcje po pijaku w ramach anegdoty. moze nie jest najbardziej meska i odwazna opcja, ale chlopak z Twojego opisu nie wypada zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emocion
a na dodatek skąd słowa "dał sobie zrobić loda"? siłą go w krzaki ta dziewczyna zaciągnęła i rozpięła spodnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja mam się czuć
może i tragizuję... ale poczułam się dziwnie. bo wydawało mi się, że już wszystko o nim wiem, że nie ma przede mną żadnych tajemnic. TAKICH tajemnic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam, że robisz z igły widły.czy ludzie mówią sobie szczerą prawde odnośnie zycia sexualnego??? byłaś jego pierwszą i ma racje. kochał sie pierwszys raz z Toba a tamta nic dla niego nie znaczyła. Mój facet miał kilka partnerek sexualnych przede mną i co ...musiałabym sie powiesic i nawet ani razu o jego byłe życie sexualne go nie wypytywałam. troszke dojrzałości potrzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o drugim człowieku nigdy nie wszystkiego nie dowiesz...do mnca życia Twój ukochany może Ci swoich tajemnic nie mówic i nie ma takiego obowiazku..i nie tragizuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenaoolena
tez ludzie maja problemy, było minęło teraz jest z tobą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja mam się czuć
nie robię z igły widły. wyjaśniliśmy sobie to i owo, miedzy nami jest już okej. doskonale rozumiem to, że przede mną mógł mieć dziewczynę, i to nawet nie jedną... jezu, nawet nie potrafię opisać tego jak się czuję. bo to już nie to, że gorsza czy coś. DZIWNIE. bo przez 3 lata byłam pewna, że żadna dziewczyna nie miała z nim żzadnego konataku seksualnego, że ja pierwsza go dotykałam, że ja pierwsza... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja mam się czuć
nie mamy po 16 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezle problemy
Szkoda ze ja nie mam tylko takich "powaznych problemów" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z tobą się kochał
a inne pieprzył :-O więc się nie liczy. Co za brednie. NaJGŁUPSZA RZECZ JAKĄ MOŻNA DZIEWCZYNIE DORADZIĆ, TO NIE ROZLICZANIE FACETA Z PRZESZŁOŚCI. tO MOŻE SIĘ MĄDRALE ZWIĄŻCIE Z fRITZLEM? Co tam,. że gwałcił córkę, przecież to przeszłośc i was nie dotyczy. :-O. Wszystko nas dotyczy, bo świadczy o charakterze człowieka. Ten dupek ją okłamał. Mógł nic nie mówić a nie zgrywać prawiczka. Ale niektórzy mają taką wybiórczą moralnośc, że : oralnie to nie seks, z prostytutką to nie seks, z koleżanką z pracy to nie seks, z psem sąsiada to nie seks. Żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z tobą się kochał
a najgorzej moim zdaniem o tym facecie świadczy to w jaki sposób sie o tej dziewczynie wyraził. Prostak i cham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja mam się czuć
a ja na "szczęście" mam tylko takie problemy. wiem, dla Was wydaje się to błache, że bez sensu roztrząsam. Nie roztrząsam. Nie wypytuję go o ten cały incydent, nie pytam jak było. Są tu dziewczyny, które są pierwszymi swojego faceta? Chciałbym zapytać jak byście się czuły, gdyby nagle Wam powiedział, że jednak coś tam kiedyś było... ? To tylko ja się tak dziwnie czuję? Może ja jakaś inna jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no masz prawo sie dziwnie czuc. jasne, ze to nie byla mila informacja. no ale nic juz na to nie poradzisz, wiec kup sobie cos ladnego. idz z kolezankami na piwo, zrob cos, zeby Ci lepiej bylo i dalej do przodu z usmiechem na buzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baron de drift
:D pewnie, że nie powinien kłamać nie powinien o tym gadać w ten sposób i przy takiej okazji ale dziewczyno nie powinnaś też robić problemu z byle czego zastanawia mnie po co zmyślał, że jest prawiczkiem? ty chciałaś mieć prawiczka? zależało ci na tym? penie nie masz większych problemów? a rozliczanie z przeszłości ma sens wówczas gdy ta przeszłość rzutuje w sposób istotny na wspólne życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baron de drift
wiele kobiet, woli żeby ich facet miał doświadczenie i myślę że w ogóle jest całkiem dobrze, gdy obie strony czegoś wcześniej spróbowały, jeśli mają tworzyć sensowny związek ale oczywiście to nie jest reguła absolutna chyba masz na tym tle fiksację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony pisak
to jest prowokacja... piszesz ze macie 16lat? ze to twoj narzeczony? ze niby kilka lat temu mu ta dziewczyna obciagala? to ile wtedy mial? 7? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja mam się czuć
ja nie rozliczam go z jego przeszłości. co innego, gdyby mi nigdy nic nie wspominał czy był ktoś wcześniej czy nie. ja nie pytałam. poprostu sam mi wielkrotnie powtarzał, że wcześniej nigdy nic. pozwolił, bym przez te 3 lata czuła się wyjątkowa, bo jestem " pierwsza"... a tu taka niespodzianka. dziwnie jest po takim czasie dowiedzieć się, że to czego się było pewnym, nagle okazuje się fikcją. jest okej. kocham go, za dwa lata ślub, dziecko... jestem z nim szczęśliwa. jest dla mnie dobry, na każdym kroku udowadnia mi, że jestem najważniejsza, wyjątkowa, że jestem JEDYNA. wiem, że kocha mnie najbardziej na świecie i od 3 lat jestem najszczęśliwasza na ziemii... ale mimo wszystko - dziwnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam....
hm...faceci już tacy są-WSZYSCY!. albo się z tym pogodzisz ,albo będziesz sama. czy tak ,czy inaczej baby zawsze mają przerąbane! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja mam się czuć
nie będę sama, bo będę z nim. ten cały incydent nie ma najmniejszego wpływu na nasz związek, nie przestanę go kochać, bo "coś tam kiedyś gdzieś z kimś". musiałabym być zdrowo jebnięta, by przez takie coś pozbawiać się miłosci najcudowniejszego człowieka pod słońcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASERYHGRV
piszcie sobie że to nic takiego, ale ja też bym się czuła dziwnie. i to w chuj dziwnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojezucozabrednie
...no masz prawo sie dziwnie czuc. jasne, ze to nie byla mila informacja. no ale nic juz na to nie poradzisz, wiec kup sobie cos ladnego. idz z kolezankami na piwo, zrob cos, zeby Ci lepiej bylo i dalej do przodu z usmiechem na buzi... A jak cię zdradzi z koleżanką to kup sobie laptopa, a jak zrobi dziecko sąsiadce to auto. I tak przecież nic na to nie poradzisz, więc spraw sobie przyjemność i do przodu :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klase i kulture twoj chlopak pokazal, juz nawet nie chodzi o ten "incydent w krzakach", ale o jego slowa i szczycenie sie przed kolegami tym wszystkim, gratuluje poziomu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja mam się czuć
też byłam zszokowana sposobem przekazania tej informacji, nigdy wczesniej się tak nie odzywał. niby tłumaczył to tym, że za dużo wypił, ale wiadomo, że to żadne tłumaczenie. bo skoro po alkoholu nie potafisz się zachować, to nie pij, tak? I tak też mu powiedziałam z rana, powiedziałam, że jak ja na każdej zakrapianej imprezie mam się w taki sposób dowiadywać takich rzeczy to lepiej niech nie pije. powiedział, że dla mnie może to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja mam się czuć
tłumaczył mi, że nie powiedział mi o tym, bo najzwyczajniej w świecie się tego wstydził, nie chciał, bym źle o nim myślała, bo wie jaki mam stosunek do takich "incydentów".. mówił, że po tym wszystkim sam czuł się jak kurwa, że czuł do siebie obrzydzenie, że pozoli by jakas pierwsza lepsza w krzakach mu obciągnęła... Niby nie chciał, bym straciła do niego szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×