Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość toznowujaa

PAMIETACIE MOJE TOPIKI O ZYCIU ZA GRANICA Z RODZICAMI CHLOPAKA-TO JUZ KONIEC!!!!

Polecane posty

Gość Nic na sile jak ktos madry
powiedzial.Nie ma co rozpaczac, sa nowe mozliwosci, nowe priorytety...takie jest zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutny
przykład schozofrenii paranoidalnej. Klasyczne symptomy. Mysle,że rodzice chłopaka dobrze wiedzą, co się z nia dzieje i dlatego chcą ją wysłac do Polski, pewnie tu łatwiej o leczenie psychiatryczne. Psycholog tu już nie pomoże, autorka powinna jak najszybciej znaleźć się pod opieką profesjonalisty i rozpocząć leczenie lekami. bardzo mi przykro, ale to choroba. Wystarczy przeczytać jej topiki, charakterystyczne powtarzanie się w każdym, charakterystyczne przypominanie szczegółów i przywiązywanie do tego nadmiernej wagi, brak szerszego spojrzenia - objawy zawężenia pola świadomości jak na dłoni. Ataki histerii, wrzaski,spazmy ( z innego topiku)- typowe dla braku samokontroli,ale patologicznej, nie takiej, jaka się czasem zdarza każdemu. Niedostrzeganie realiów, uporczywe bronienie chłopaka, branie winy na siebie z jednoczesnym obwinianiem ojca chłopaka - paranoja jak z podręcznika. I ciągłe, obsesyjne wracanie do tego samego. Smutne, ale dla aurorki, poza lekarzem , nikt stąd nie może niczego zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba przesadziles z
Ta choroba schizofrenia,dziwewczyna byla tylko zalamana i tyle.Wydaje mi sie, ze za bardzo chciala sprostac innym , a sama nie byla do konca pewna. Teraz najwazniejszy jest dla niej odpoczynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutny
Obawiam się,że mamracje, niestety. Ide o zakład,że za jakiś czas powstanie kolejny topik jej autorstwa. Założyła ok.8-10, wszystkie porzucała, po czym następnego dnia, albo po kilku dniach zakłdała nowy, gdzie od nowa opisywała, jak musiała prasować. 2 lub 3 topiki załozyła tego samego dnia. Cechą każdego normalnego człowieka jest kontynuacja. Ludzie na ogól kontynuują to, co zaczęli. Schizofrenik paranoidalny rzuca się z tematu w temat, porzuca w połowie to, co zacząl i idzie dalej. Jesli zawiązujesz buty, to zawiązujesz je do końca, prawda? Schizofrenik zawiąże tylko jeden albo oba do połowy i zapomni ,że ma zawiązac do końca. Wódeczkę mi stawiasz,jeśli jutro, za pare dni, ewenrualnie miesięcy autorka, jak gdyby nigdy nic, wróci i zacznie od początku. I zwróć uwagę,że ona nikogo nie słucha. Ważne jest dla niej tylko to, co jest w jej chorym umyśle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam ten topik i wierzyc
sie nie chce ze ona tyle czasu tam wytrzymala.rozumiem,tesciowie itd ale to co sie dzialo to jakies nieporozumienie. wydaje mi sie,ze pan wczesniej troszeczke przesadzil, bo ja bedac na miejscu tej osoby zwariowalabym,zaczelabym rozwalac wszystko dookola, nie dziwie swie, ze nie byla szczesliwa z wiecznym chlopcem co pod kieca mamy siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziubus Krak
Ja tez pamietam te topiki, na poczatku myslalam ze to jakas sciema, ze takie cos to nie istnieje, ze niemozliwe jest, aby osoba ktorej nieraz sie tlumaczylo i mowilo aby odeszla, trwala w tym piekle.Bo niby rodzice wyksztalceni jak pamietam,ale coz, sloma z butow i tak wyszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE psychodemolka
Chcialam jakas lekka lekture na bezsenna noc, myslalam ,ze sie posmieje,a to gorzej, ciary przelaza po plecach... brrrr mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze z autorka. Napisz j co zdecydowalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autiorko ty masz jakies
zaburzenia psychiczne, zachowujesz sie jak paranoiczka...naprawde, takie mam wrazenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toznowujaaa
hmm dziwne.. nie wiem czy ktokolwiek z was by inaczej zareagowal.. Sytuacje typu jak: - SPanie oddzielnie w lozkach i pokojach (nie daj boze wieczorem wszedl ojciec i zobaczyl jak on jest w moim pokoju i rozmawia-Ojciec byl jego wsciekly i kazal mu isc do swojego pokoju) Mamy wiecej niz 25 lat,bylismy wiecej niz 5 lat z soba... takie udawanie, ze nic sie nie robi, ze jestesmy jak brat i siostra ( w koncu tak zaczelam juz myslec)... nie rozumiem - dzwonienie jego matki codziennie z zapytaniem CO ON ROBI, GDZIE JEST, A jak ona byla w pracy a my w domu- co mamy miec na obiad, itd, jak mija dzien (to byl ten 2 telefon w ciagu jednego dnia).Potrafila tak dzwonic i przerywac nam w najintymniejszych sprawach, on oczywiscie lecial do tel i odbieral... -Faceci prasowac nie musza, maja inne obowiazki - sredniowiecze? Mowila, ze jesli jestem takanowoczesna to powinnam sobie auto sama naprawiac:/ - po przyjsciu do domu powiedzial ze nie mam wlaczac radia, bo jego mama spi:/ a sam wszedl do mojego pokoju jak spalam izaczal zasuwac zelazne elektryczne zaluzje ktorych nienawidze i ktore mnie zreszta obudzily -zarty o kozach z nosa i chlebie -prasowanko ...a raczej zdychanko... Czy ktos bylby NORMALNY? Moze rzeczywiscie jestem nienormalna... tylko ze pobyt tutaj kosztowal mnie wiele wyrzeczen .Przyjechalam tutaj z waga 65 kg, terraz mam 54,a mam ponad 175 cm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toznowujaa
Pozdrawiam wszystkich silnych i takich odwaznych, wy pewnie byscie sobie inaczej poradzili, prawda?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toznowujaa
od kiedy nie jestem z NIM nie moge miec zamknietych drzwi do pokoju, MAJA BYC OTWARTE. dlaczego ,nie wiem-BO ONA TAK CHCE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toznowujaa
Jutro wyprowadzam sie do kolezanki, potem za 2 dni wracam do domu. A musze sie wyprowadzic-bo tak bedzie lepiej dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glupia ty jakas
Z Toba jest cos nie tak bo zadna normalna i szanujaca sie dziewczyna nie zrobilaby z siebie wycieraczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toznowujaa
Spedzam dzien na rozmowie przez skype z mama. Zeszlam na dol zeby zjesc cos, podslyszalam troszke pod drzwiami zanim weszlam do kuchni ,jak jego ojciec drze sie i pyta sie kiedy sie wyprowadze, jego matka-jutro do poludnia jej nie bedzie, a on dsalej cos wrzeszczy, wchodze, mowie dzien dobry, on nie przestaje wrzeszczec, nie odpowiada na dzien dobry,wrzeszczy idrze sie (podejrzewam, ze wczesniej bylo wiecj rozmowek o mnie ) i dalej idalej.. mnie ochota przeszla na jedzenie.Podziekowalam i powiedzialam ze nie jestem glodna i ide dalej rozmawiac z mama ,a on z krzykiem do mnie CIAO CIAO MAGDA:/!!!! GO GO!! Lzy mi kapia, nie moge nic zlego do niego powiedziec, chociazbym chciala bardzo , nie chce na koniec dopalac oliwy do ognia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciu z daleka
Ja bym tu raczej napisal, ze ojciec jej bylego juz chlopaka to nienormalny jakis. Pasuje mi na morderce w bialych rekawiczkach, co sie msci po cichu. Szkoda mi ciebie, mam nadzieje, ze twoje zycie ulozy ci sie jak chcesz,ale najpierw musisz odpoczac. Przede wszystkim psychicznie dziewczyno. Ten spadek wagi o ktorym piszesz, to wynik niczego innego jak stresu, ktory przezywasz, a jego ojczulek ci w tym nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toznowujaa
Juz wiem o co chodzi. Jak moj byly po zjedzeniu obiadku przylazl na gore i wyjasnil prawie krzyczac ze ja nic nie robie, ze nie sprzatam, ze nie pomagam, ze jego matka wszystko robi, a ja nic od tygodnia neo zrobilasm, nie pomoglam. CALA rodzinka jest zla o to do mnie. Powiedzialam ,ze nie mam sil i NIE JESTEM W STANIE pomoc, nie mam sil,nie mam glowy, Moj byly na to-a na rozmowe przez skype do 2 to masz sily?! Nie wierze, ze rozmawiasz przez caly czas, pewnie sluchasz piosenek, a zycie sie toczy , nie tylko przed komputerem. A ja ze to nie jest latwa sytuacja dla mnie, jest mi ciezko.Nie jestem zdolna nawet aby sie wykapac (nic mnie nie obchodzi ze smierdze i ze nie kapalam sie 4 dni)Wcale a wcale mnie to nie przeszkadza. A on-dla mnie i mojej rodziny tez to nie jest latwa sytuacja ,ale sama do tego doprowadzilas (to z tym szalem co mialam kiedystam). To twoja wina. Masz na dol isc przeprosic moich rodzicow, ze nie wlaczylas sie ostatnio w zyciue rodzinne i ze nie pomagasz. Zeszlam na dol,przeprosilam dla swietego spokoju, wyjasnilam ,ze nie to latwe dla mnie, nie pomagam, bo nie mam sil, ni mam glowy,nie jest to latwe dla mnie, zawsze pomagalam przez caly czas,a teraz p oprostu nie dam rady. A jego matka-to moglas chociaz sie zapytac czy mozesz mi pomoc.a nie nic nie robic:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrocek on
Hhaha ja to bym sie cieszyl, gdybym mial nastepnego dnia spadac stamtad! Laska!!! obudz sie!!! nie widzisz, ze jeszcze w ostatnim dniu chca ciebie wykorzystac?????????????????????????????????? OTWORZ OCZY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ehhh kobiety......................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No sytuacja nielatwa
Ale wkrotce wyprowadzisz sie do tej kolezanki i mozesz odpoczac. jeszcze musialas sie tlumac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O KU........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boshhe
A co sie dziwicie jego rodzicom? Laska ani to zona ani narzeczona a siedzi z nimi pod jednym dachem, moze maja jej dosc??? nie wkurzalibyscie sie gdyby wasz brat albo siostra sprowadzili sobie dziewczyne albo chlopaka do waszego domu i musielibyscie z nia/nim mieszkac pod jednym dachem? ona narzeka ze to nie tak, ze tamto nie tak, ze robia to tak i tak i jej kaza to i tamto i jej sie nie podoba.RUSZ w koncu to leniwe dupsko znajdz prace i sie wyprowadz a nie tylko siedzisz na cudzym garnuszku i ciagle narzekasz zakladajac 10 glupich topikow jak jakas stuknieta.Ich dom i ich zwyczaje, jak chca trzepac dywan 10 razy dziennie to niech sobie trzepia jak tobie sie nie podoba to fora ze dwora!!!Dobitnie Ci daja do zrozumienia ze wynocha a ty taka tepa jestes ze nie pojmujesz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wniosek jest jeden... Im bardziej się kocha, tym więcej się traci. Byłam w toksycznym związku. Cieszę się, że go skończyłam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×