czy któraś z Was tak się boi panicznie jak ja?

Mam 32 lata i panicznie boję się ciąży. Tzn. chcę mieć dziecko ale nie mogę nawet współżyć w dni płodne totalna blokada.

ja mam 33 lata i sie nie boje bo lykam tabletki. Dziecko za poltora roku moze. Nic na sile.

ciazy i noworodkow, niemowlakow zreszta tez. poza tym cenie sobie spokoj w zyciu i porzadek. nie znosze wycia, krzykow i widoku brudnych pieluch. atrakcje porodowe tez nie dzialaja na mnie zachecajaco. poza tym mam fajne cialo, szkoda mi go dla ciazy.. mam 31 lat i zero instynktu a na haslo dziecko mam odruch wymiotny. maz chce dziecka ale nie nalega, zreszta nie moze na razie na to liczyc, zwlaszczza po tym co mi zrobil. jednym slowem na dzieciory mowie NIEEEEEEE

do wypowedzi powyżej: zazdroszczę zdecydowania Ci, że wiesz , że nie chcesz.Chyba wolałabym być taka zdecydowana że nie chcę i już a tak stoję w miejscu.

Alicja! Nie ma sie czego bac! Zobaczysz, ze jak zajdziesz w ciaze, bedziesz sie strasznie cieszyc. Z kazdym miesiacem bardziej. Ja mam dwie dziewczynki (5 i 1,5). Nie wiem co ja bym robila terwz bez dzieci. Juz nie wyobrazam sobie takiego zycia. Musi byc nudne, smutne, jakies takie nie pelne. Napewno dreczylabam sie , ze nie mam dzieci. Jak moja mala zacznie sie wyglupiac to boki mozna zrywac, a starsza taka kochana! Wiesz... dzieci to najwiekszy skarb jaki mozna miec w tym marnym , krotkim zyciu. Lata leca szybciutko... Poczuj milosc jaka Ci dadza dzieci. Beda Cie kochac najbardzie na swiecie. Bedziesz ich mama!

ja sie boje i brzydze ciazy i noworodkow, niemowlakow zreszta tez Wspolczuje. Nie mam wiecej slow na taka wypowiedz. Jestes egoistka. Bardzo dziecinna wypowiedz.Nie wiesz co tracisz. Ale moze i dobrze! Ja ma 2 dzieci i cialo jak przed ciazami. Ludzie nie moga uwiezyc, ze dwa razy rodzilam. Ostatnio dziewczynka zapytala jak moja siostra ma na imie i pokazala palcem na moja corke. Wiec to nie jest tak , ze odrazu sie jest beka i ma sie celulitis.

niektorzy to lecza, inni z tym zyja. To pewne odchylki od normy, kazdy ma inne, ja np lęk przestrzeni. Strach przed sama ciaza chyba nalezaloby leczyc, bo nie jest raczej uzasadniony - po prostu normalny okres w zyciu kobiety. Mozna sie bac odpowiedzialnosci za przyszle dzieci ,ale samej ciazy? Np moznaby sie co miesiac bac miesiaczki.Moze psycholog?

Tak - moje zycie jest puste i bez sensu. Ale ten strach jest tak cholerny, że nie do pomyślenia. Może i psycholog ,ale wydaje mi się, że same słowa mi nie wystarczą a przecież nie będę brała leków przeciwlękowych bo innych lęków nie mam. To jest jak choroba psychiczna może nie taka bardzo uciążliwa w codziennym życiu jak inne ale choroba.

A ja nie chce pasożytów i w życiu nie będę miala dziecka. Egoistka byłabym, gdybym se dziecko dla glupiego widzimisie rodziła, lub, żeby mial mi kto na starośc pomagać :O

Ja wcale nie mam dzieci, zeby mi pomagaly na starosc! To powiedzenie jest bez sensu! Przeciez nie wiem... moze wyjada gdzies do np. Ameryki jako dorosle, nie wiem. Nie licze na pomoc. Ale mam nadzieje, ze beda mnie dalej kochac nawet jak bede stara babcia. Egoistka jestes. Nie chcesz miec dzieci, bo wolisz miec wszystko tylko dla siebie. Czas, pieniadze, zachcianki o kazdej porze dnia i nocy itd. No i jeszcze prozna jestes. Byle by wygladac dobrze. Ale przed staroscia i tak nie uciekniesz. A za 10 lat i dupe mozesz miec jak sofa -nie majac dzieci. Ja takich kobiet (? ) jak Ty nie rozumie i kropka. Jakbys to jakos lepeij uzasadnila, a nie z nienawiscia do bachorow i krzyku, brudu , pieluch i czegos tam jeszcze , to moglabym zrozumiec.

Dori 30 a Ty z czego spadłas?? co to znaczy ze dziewczyna jest egoistka? bo nie lubi i nie chce miec wrzeszczacych dzieciaków, bo nie ma ochoty na sranie , szczanie w ich wydaniu i nie boi sie o tym mówic? a Ty , zaspokoiwszy swoj instynkt macierzynski w liczbie 2 potomków oczywiscie egoistka nie jestes??! jakie te kobiety sa czasmi porabane..

Mozna to inaczej ujac. Az nie chce mi sie wierzyc, zr macie po 30 lat. Z kultura nie zabardzo u Was. Nazywam po imieniu - Egoistka - tak wynika z tej wypowiedzi. Mozna powiedziec... nie jestem gotowa na macierzynstwo, nie wyobrazam sobie miec dzieci, bo nie mam do nich w ogole podejscia, chyba nie chce miec dzieci... No , ale moze rozmawiam z prostymi osobami, ktore nie boja sie zrobic z siebie prymitywow.

he ale Ty nie kumasz w ogóle o co chodzi ! :P moze i jest prymitywna, moze i jest egoistka , ale jakim prawem tak ja osadzasz- Pani nie- prymitywna?? Ty zaspakajajac własnie tę najbardziej prymitywną i podstawowa dla naszego gatunku potrzebe rozmanaznia sie oczywiscie egoistka NIE JESTES , no bo jakzeby inaczej ? wiec jakim prawem oceniasz w taki sposób te kobiety które nie chca miec dzieci , chocby nawet dlatego ze nie chca tyc?? moze gdzies tam głeboko mimo wszystko zal dupe sciska??

A wlasnie ja pomyslalam odwrotnie. To jej dupe sciska. Nie ma dzieci, bo nie trafila jeszcze na odpowiedniego faceta, albo z innych przyczyn "technicznych". Jakbys dobrze przeczytala, to wiedzialabys , ze mnie do zazdrosci dalekoooo!!! ""Nie wiem co ja bym robila terwz bez dzieci. Juz nie wyobrazam sobie takiego zycia. Musi byc nudne, smutne, jakies takie nie pelne." Ja rozumiem kobiety, ktore nie chca miec dzieci. Rozumiem ich wybor. Ale przyjzyj sie raz jeszcze tej wypowiedzi: "mam 31 lat i zero instynktu a na haslo dziecko mam odruch wymiotny." , "A ja nie chce pasożytów i w życiu nie będę miala dziecka." To mnie oburza! Ja kocham dzieci i nie zycze sobie, zeby ktos nazywal je pasozytami i mial odruch wymiotny. Taka osoba dla mnie jest skreslona. Dlatego pomijam juz te wypowiedzi, bo nie warto dyskutowac z inbecylem. Ty widze bronisz te wypowiedzi, nie wiem zupelnie po co.

Jesli ktos obraza moje poglady, obraza rowniez mnie. Dlatego zareagowalam. Proste!

bronie, bo rozumiem ze mozna NIE CHCEC MIEC DZIECI wlasnie z takich tez powodów i naprawde nie kazda z nas musi byc matka aby byc szczesliwa i spełniona jezeli ta dziewczyna tak na dzieci reaguje ( a takich ludzi troche jest na tym swiecie )to ma prawo tak czuc !!! a Ty skoro jak twierdzisz dzieci kochasz - no to je masz i juz! i kazda z was w równym stopniu jest egoistka , bo zaspakajacie własnie te swoje pragnienia, które czynia was szczesliwymi, po za tym zadna z was nie zyje lepiej lub gorzej od drugiej - czy to takie trudne do zrozumienia?? wiec obrzucanie sie epitetami, przekonywanie do swoich racji i udowadanianie drugiej stronie ze jest chora, nienormalna , niepełna ( napisałas: kobieta ( ?) )- jest oburzajace i nic dobrego nie wnosi.

piszesz ze rozmiesz takie kobiety a nastepnym zdaniu zaraz sobei zaprzeczasz :) tylko Ci sie wydaje ze rozumiesz , a ponad to : " Jesli ktos obraza moje poglady, obraza rowniez mnie. Dlatego zareagowalam. Proste" no to wybacz ale nie jestes watrosciowym przeciwnikiem w merytorycznej dyskusji.. z takim nastawieniem to w sumie w żadnej :(

Nie zle ! Egoista- wycofuje! Nie dobre slowo. Przekonalas mnie. Co do (?) przy slowie kobieta nie mialam namysli tego, ze nie majac dzieci jest sie nie prawdziwa kobieta(czy cos w tym stylu) Raczej, ta wypowiedz jest nie kobieca. Mam kolezanke, ktora od zawsze nie chciala miec dzieci, ale nigdy nie wyrazala sie w ten sposob. ( Teraz w wieku 40 lat zaszla w ciaze, co jest tez ciekawe) No i wlasnie: obrzucanie sie epitatami... chyba nie ja zaczelam ? Autorka tematu chce miec dzieci i z jej postu wynika, ze boi sie zajsc w ciaze, czyli ma obawy raczej przed podjeciem tej decyzji, przed obowiazkiem . Kolezanka "prymitywna" wskoczyla tu ze swoja nienawiscia co spowodowalo , ze sie najzwyczajniej wkurzylam. Moze kolezanka "prymitywna" powinna zalozyc topik "Hej! nienawidze dzieci - pasozytow! Czy ktos tez tak ma?"

Merytoryczna dyskusja nie polega chyba na obrazaniu sie,czy pogladow.

"Raczej, ta wypowiedz jest nie kobieca. Mam kolezanke, ktora od zawsze nie chciala miec dzieci, ale nigdy nie wyrazala sie w ten sposob." myslisz schematami i to Cie gubi... a jedna kolezanka nie jest prostotypem wszystkich kobiet niechcacych miec dzieci. a co to w ogóle znaczy " kobieca wypowiedz" ?- nie ma czegos takiego :) "Kolezanka "prymitywna" wskoczyla tu ze swoja nienawiscia co spowodowalo , ze sie najzwyczajniej wkurzylam" a ja nie odebrałam tej wypowiedzi jako nasyconej nienawiscia, a raczej dosc duza niechecia i chyba odraza

oczywiscie argumenty ad personam sa jak najbardziej ponizej wszelkiej krytyki, ale Ciebie nikt tu nie zaatakował jako osoby :) natomiast Ty swobodnie puszczona wypowiedz potraktowałas jako naruszenie i obrazenie Twoich pogladów a tym samym Twojej osoby jedyna wypowiedzia jaka mogłąbys potraktowac jako obrazanie Ciebie był mój 1 wpis : dokładnie to : " jakie te kobiety sa czasmi porabane" :P

Tak , masz racje. To nie bylo do mnie osobiscie. Nie powinnam w ogole zwracac uwagi na to. Ale milo mi sie dyskutowalo z Toba:)))) Pozdrawiam i spadam na e-bay. Mam cos jeszcze tam do wrzucenia:)

:)

pogadaj z nami

l