Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Dzien DobryKobitki. Czekam wlasnie na bratanice,bo jedziemy dzis razem do pracy..Spac mi sie chce jak diabli.Co chwile sie dzis budzilam.Nie spie od 4:30..Poszlam do lazienki i juz potem nie moglam zasnac.Po pracy wale w posciel. Milego dnia.

Witam jako dopiero druga?no co z Wami Kozy?Zjadłam sobie płatki z mlekiem dodałam rodzynek i suszone śliwki. Beatko___oczywiście że to zgaga cofa się do przełyku i piecze.Kup sobie to reni bo przynosi ulgę. Anka___mnie to wkurza najbardziej że spać mi się chce a usnąć nie mogę...ale przynajmniej dzisiaj pewnie będzie Ci się dobrze spało :D

Proszę tu się meldować! TALA MAŁA BEATA EWELKA___coś żadko ostatnio piszesz? MAMANIKOLKI____Ty też gdzieś przepadłaś? Czekam na relacje.....

Czekam...czekam....

Jem sobie kopytka podpiekane może się któraś skusi co???

Rany ale zla jestem... Jest 10 a ja jeszcze sniadania nie jadlam..Druga co powinna tu byc od 9 jeszcze nie dotarla...Co tam,ze ja konam z glodu.Kogo to interesuje..jestem sama i nie moge wyjsc zza biurka..jak znam zycie to jak juz bede mogla isc na sniadanie to sie zrobi zapieprz...masakra..slabo mi sie robi momentami..

no witam klaudia-kopytka pychotka:) ja wlasnie biore sie za roienie chinskiej potrawy.bardzo dobra, zawiera duzo witaminek przydatnych dzidziusiowi.u mnie 11tc, ale mdlosci nadal mnie trzymaja:( pozdrowionka

No tak jak tylko wyciąga się jedzonko to od razu wychodzicie z norek :) Nowa___jeszcze z tydzien,dwa i Ci mdłości minął nawet nie zauważysz kiedy. Anka___a nie może Ci ktoś przynieść jakąś drożdżowkę chociaż?

Dobra to posiedziałam sama ze sobą :) a teraz idę robić obiadek i posprzątać trochę.

http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6299722

No i wszystkie znikły....Idę więc usypiać niunkę.

Cześć dziewczyny Ja jak wczoraj pisałam miałam dziś od rana dużo jazdy autem po sklepach wpadłam na chwilke do domu i lece dalej a tak mi sie nie chce ale trudno mus to mus.

Któraś z Was nie może spać? Nikt mi nie uwierzy,jak napiszę że nie spałam całą noc !! Serio,nawet godzinki nie przespałam,ale nie czuję się zmęczona,tylko coś mnie pobolewa gardło. To była najdłuższa noc w całym moim życiu,dziś chyba pójdę o 20 spać. Co do renni to można brać je w ciąży i naprawdę pomaga. Ja w 13 tyg skończyłam wymiotować,złe samopoczucie minęło ale zapamiętam to na długo.

Mała___wspólczucia...ja spać mogę non stop przed chwila spałam z córcia półtorej godziny.A teraz jem jabłko i sie nudzę.

Klaudia ja już jabłko mam za sobą,teraz wciągnęłam kaszę manną. Cycam sobie faringosept na gardło i waham się czy nie położyć,bo oczy mi opadają,ale ja znowu obudzę się koło 18-19 i co dalej,mam znowu nie spać w nocy? Ach te uroki ciąży. Jak maleństwo się urodzi to na pewno będę chodziła spać w dzień razem z nim. Na pewno.

Połóż się chociaż na pół godzinki.No ja wątpię że będę chodzić spać w dzień z dzidziusiem bo znając życie jak uśnie to ja będe w tym czasie sprzątać albo zajmować się córcią.

Oooo to się tak nie da. Ja jak zasnę to na kilka godz. wczoraj pisałam na forum i coś było nie tak z netem,nie chciało mi się pisać drugi raz. A pytałam Was dziewczyny,czy lekarz zlecił Wam badanie na toksoplazmozę. U mnie spojrzał co by tu jeszcze wykonać i zlecił tylko morfologię i mocz. Teraz musiałam mieć HBS. Ja wspomniałam lekarzowi,że mam kotki w domu ale on nic. Jedna Pani była 3 razy w ciąży i 3 razy poroniła. Zrobili badania i okazało się,że musi się pozbyć kota. Chmmm,ja już 3 ciąże przechodzę i koty u nas były zawsze,widocznie się uodporniłam.

Mała___to przeczekaj z tym spaniem bo wieczorem znowu nie zaśniesz ale może i lepiej bo ja dziś sama w domu to bym miała z kim popisać chociaż ;) Ja też robiłam wczoraj HBS a tokso powiedział gin że jak chce to mogę zrobić ale w pierwszej ciąży nie robiłam,kotów nie mam więc nie robię.A Ty być może że już przechodziłaś tą chorobę ale nie koniecznie różnie mówią z toksoplazmozą że to niby nie koniecznie od kotów. Wczoraj mi 3 razy pobierali krew ale miałam szczęście że była doświadczona babka i mam tylko jednego siniaka.Myślałam że zwymiotuję nie mogłam wypić tej glukozy 75 ml bleeee.....

Klaudia,co do picia glukozy....przy pierwszej ciąży wypiłam z trudem i zwymiotowałam w WC w przychodni. Udzieliło się to,że ciepło tam,tłumy ludzi i na czczo takie słodkie fuj. W drugiej ciąży oszukałam troszkę,bo nie mogłam dopić,babka się odwróciła a ja wlałam resztę do stojącej doniczki z kwiatem,potem od razu wyszłam na dwór bo bałam się,że będę wymiotować. Kilka tygodni temu byłam już w naszej przychodni,szok,musiałam sama kupić glukozę,bo tu nie mają. Całe szczęście apteka jest piętro niżej i otwarta. Pielęgniarka zrobiła mi to z letnią wodą,co nadało roztworowi śmierdzący dla mnie zapach. Chciałam to na kilka razy wziąć,ona stała i patrzyła na mnie- w zasięgu wzroku widziałam zlew ;-/ Przy ostatnim łyku cofnęło mi się i podstawiłam dłoń. Ohyda. Wolałabym dać się kłuć po 5 razy w jedną rękę niż to pić.

Dziewczyny ja to nawet syropu niemoge wypić a jak już musze to zawsze mnie znaciąga bo słodkie i gęste fuj a co bedzie przy tym badaniu glukozy to juz wiem na samą mysl mnie naciąga fuj fuj fuj bede żygać jak kot hi hi po tej glukozie. Mała ja też niemoge spać ale nie ze całą noc tylko sie cały czas budze i jak sie przekrecam z boku na bok to obowiązkowo pobudka :-) Klaudia ja też jak sie mały urodzi to nici ze spania w dzień bo kto wysprząta ugotuje małą do szkoły zaprowadzić i przyprowadzić i zadania odrabiać niestety bede musiała sie cieszyć chwilami w nocy a bedzie ich pewnie bardzo mało a jak bedzie tak jak przy córci to niebęde spać dłłłłłłłłłłłgo

hej babki. wszystkie widze mamy dzis dzien na jablka-ja wlasnie wcinam :) Mi lekarz kazal robic tokso co 2 miesiace,o kocie nic nie mowilam,z reszta znam kobitki,ktore w zyciu stycznosci z kotem nie mialy a sie okazalo,ze przechodzily toksoplazmoze. toscie mnie nastraszyly z ta glukoza.nie wiedzialam,ze to badanie tak wyglada.takie to paskudne? po co sie to pije? mala ja tez dzis prawie nie spalam,krecilam sie pol nocy,w koncu usnelam na ok godzine i musialam wstac do lazienki o 4:30 i od tego czasu juz nic nie spalam..

A zapomnialam napisac,ze spotkalam dzis kolezanke,ktora jest w 35tc.Pocieszyla mnie,bo przytyla 20kg :D

Glukozę robi się po to aby wykluczyć cukrzycę. Pobierają Tobie krew przed podaniem 60 ml glukozy i godzinę po. Także będziesz musiała poczekać gdzieś godzinkę.Nie wiem jaki to ma wpływ,ale kiedyś w między czasie poszłam sobie na rynek a tu w przychodni pielęgniarka powiedziała,że najlepiej się położyć(zaproponowała kozetkę) albo siedzieć na krzesełku. Chmm,czyżby glokoza źle przenikała do krwi jak się ruszamy? No ja bym powiedziała,że właśnie ruch sprawia że rozkłada on się równomiernie no nie? I wiecie co jest najgorsze? Że po wypiciu tego świństwa nie za bardzo można popiź wodą,ale pielęgniarka powiedziała,że da mi trochę,to poczuję się lepiej. Ucieszyłam się bardzo,bo ten smak....podchodził mi do góry,a jak wiadomo,gdy wynik wyjdzie źle,to badanie trzeba powtórzyć(a chyba nikt by nie chciał tego przeżyć drugi raz). Ona podaje mi kubeczek z Darem Natury,ja patrzę,a tam ledwo na dnie tej wody. Nie chciałam oszukiwać i iść do łazienki nalać sobie wody,po co sobie szkodzić. Da się przeżyć,ale przyjemne to nie jest. Na pusty żołądek pić takie świństwo,bleeee

Jest tu kto? Ta glukoza Ankato tak jakby miod rozpusić w cieplej wodzie tak slodkie i jednocześnie bez smaku że szok!Ja pocieszałam się myślą że przecież przepajają noworodki glukozą i im smakuje...

Klaudia noworodkom dopiero co smakowal plyn owowdniowy,wiec wiesz..taka glukoza to pewnie jak czekolada..;) Ja wlasnie zjadlam kolacje i siedze na kanapie.M gada z siostra przez telefon,wiec mi sie teraz nudzi. Zaraz bedzie meczyk i bedziemy ogladac.Jakis popcorn by sie przydal,ale chyba nie ma.. Sa jeszcze lody w lodowce..hmmmm

Nie mów że mecze lubisz oglądać?

A owszem lubie,ale tylko liga mistrzow i liga hiszpanska.Naszej krajowej kopaniny nie ogladamy,bo to zenada,jak chlopcy na podworku...

No to tak jak moja bratowa :) Mnie to jakoś nie wciągnęło może dlatego że M nie ogląda?

Proszę nie porównujcie glukozy którą podają noworodkom w szpitalu a tym co musimy pić my. Tam na butelkę daje się może łyżeczkę,a tu na kubeczek daje się całe opakowanie. Może zróbcie sobie tak,rozpuście cukier puder,tak 10 łyżek na szklankę wody i wypijcie. Tfu. A maluszkom smakują nasze wody płodowe,a jakże,ja jem sporo słodkiego więc on te wody dopiero łyka hehe. M wczorał przeżywał walkę z Adamczykiem,nawet mi wysłał kilka filmów z You tube,ale mnie to nie kreci.

Ech Mała podzielam z Tobą los samotnej żony przynajmniej dziś i jutro M nie ma i siedzę sama.Niunia już śpi.Jak Ty wytrzymujesz tak cały czas bez niego?