Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

Hej Babeczki! Na wstępie SERDECZNIE GRATULUJĘ CHMURCE! Obolała, ale napweno najszczęśliwsza na świecie! Jak powiedziała mi moja mama - pierwszy krzyk dziecka po porodzie sprawia, że zapomina się o wszystkim co się przeszło... Super prezencik masz Chmureczko na święta. Aż mi łezki poleciały ze wzruszenia, jak przeczytałam, że masz już córunię przy sobie! Witam nową kobietkę w naszych szeregach! :) Synuś łobuziak, to sama słodycz!:) Ja nadal zakatarzona, kaszląca i z wieeeeeelką oprychą na ustach walczę dzielnie z przygotowaniami do świąt. Prawie wszystko już mam. Wczoraj piekłam pierniki. Na wigilię idziemy do mojej mamy. To będzie smutna wigilia.... bez taty... Będzie ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie i ja :-) po całym dniu jestem wykończona bo najpierw chłopki robili z oknami i w mieszkaniu bałagan przez to jak założyli to wysprzątałam sobie a później po 2 godzinach znów byli poobcinać pianki i listwy założyć ehhhhhhhhhh i znów bałagan a jeszcze do pracy musiałam lecieć zeby L4 zawieźć im. Jak przyjechałam to miałam sprzątanko i dopiero teraz sie wyrobiłam z pożądkami. Co do świąt to ja juz mam kupione praktycznie wszystko hi hi jeszcze takie drobne rzeczy i koniec aaaaaaa i prezęt musze kupić małej pod choinke. Ha ha mój synek na Was tyłek wypina dosłownie mówiąc az mnie skóra boli. No to ja teraz jade do mieszkania zawioze eMi obiadek bede znów hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Beatko! Tak na same święta robili Ci bałagan z tymi oknami? W dodatku w taki ziąb.... Współczuję:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gremplina
zaraz się odezwę,właśnie weszłam do domu z łobuzem,trochę m i się zmarzło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelka :) w L-niu czasem bywam bo mój mężczyzna ma tam rodzinke,dwóch kuzynów-bracia,jaki ten świat mały :) a Twoja córeczka troszkę ważyła,biedna też się pewnie męczyłaś Witam wszystkie kobitki które mnie przywitały i pozostałe Wasza chmurka już urodziła więc przynajmniej będę na bieżąco gdy wróci do domu i zacznie pisać,choć pewnie skupi się na swoim małym najważniejszym Skarbem,nie ma chyba nic piękniejszego niż zostać mamą Dziwnie się dziś czuję :( tak słabo mi i ciężko jakoś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babole a Wy co na urlopie czy co??????????????? co tu taka cisza??????????????? Macie pozdrowienia od Chmurki :-) pisze ze ucza sie z Klaudią jesc ale jest coraz lepiej i ze spać sie chce i ze moze jutro do domku wyjda :-D Ahhhhhhhhhhh z tym spaniem to teraz niestety tak bedzie bo wiadomo swoje trzeba przejsc a niestety malutkie ludziki jedzą często ;-) A ja dotarłam do domu i zmarzłam jak holera ale juz zaraz bedzie lepiej :-) bo herbatke sobie robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata Ty nie przesadzasz z tą pracą? Dziewczyno,Ty się wykończysz i pojedziesz na porodówkę szybciej niż pomyślisz,mówię serio!!! Czytam ostatnio sporo,co z resztą wiecie,bo się dzielę z Wami na forum i czytałam o obniżaniu brzucha.. Zastanawiałam się nad tym,jak to jest. I jest tak,że u kobiet,które rodzą pierwszy raz brzuszek opada na kilka tyg przed porodem,a u tych,które już rodziły brzuch obniża się na kilka dni przed porodem,a nawet na kilka godzin przed. Szczerze mówiąc dla mnie to nie ma najmniejszego sensu !! Ja nadal mam go chyba wysoko,zrobiła się niewielka fałdka pod brzuchem,ale to nie to. Mój mały nadal aktywny,wypina się,dzisiaj przy bardzo napiętej skórze kichnęłam-jeja jak to bolało. Jutro dostanę przesyłkę z allegro-pościel i cała reszta. Ja już właściwie jestem gotowa na wyjazd,a przeważnie Ci co się przygotowują czekają dłużej niż Ci co zostawiają wszystko na ostatnią chwilę. Cieszy mnie to,że odwilż będzie kilkudniowa,a Wy? Kurcze,to się wyrobić nie dało,moje auto wyglądało jak jeden wielki sopel,mój M wstał dziś pół godz wcześniej żeby go ogrzać(nie mam garażu,auto stoi pod domem). Moja Julia też za bardzo zimy nie polubiła,narzeka,że zimno jej,że nie lubi zimy,że lato jest fajne. Oki babole,zwijam się lulu,cały tydzień śpię byle jak,mam strasznie małą pojemność pęcherza,w nocy wstaję koło 5-6 razy. Co do nowych-fajnie,że jesteście,bo stopniowo my mamy coraz mniej czasu na wchodzenie i pisanie,potem urodzą się nasze maluszki to już w ogóle...-Wy podtrzymacie ten topik. Dobranoc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek w coraz to "cieplejsze" dni ;) Z tym brzuchem jak opisala mala29 to nie do końca się zgadzam właśnie że zawsze tak jest faktycznie,myślę że jednym się obniża a drugim nie,ja miałam cały czas mega wielki brzuchol do końca,twardy i napięty ;) Dziś muszę się wybrać po jakieś prezenty,w sumie większość już mam,ale dla siostrzenicy jeszcze no i synka,im większe tym większy problem w doborze,myślę żeby najlepiej kupić coś praktycznego,ja już ogłosiłam NIE CHCĘ ZABAWEK DLA WIKTORA!! nie dość że się nimi nie bawi to już nie mam gdzie ich trzymać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski a co tu taka cisza??ja juz pranko robie i w piecu sie pali bo zimno mi juz a nie wspomne jakie Wiki ma zimne lapki...siedze se przy kompe a ona mi na biurko z lozka wlazi...no teraz to juz ona wszedzie wlezie i broi... ciekawe czy chmurka dzis wyjdzie...i pewnie napisze do nas jak pobyt w szpitalu i jak porod i pokaze foty malej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja!Ja dopiero wróciłam ze świątecznych zakupów M pojechał po choinkę będziemy póżniej z Duską ubierać.Dostałam prezent od mężusia :) perfumki MEXX black cudny zapach,podobały mi się jeszcze Kate Moos ale MEXX takie bardziej oryginalne.Na same ryby i śledzie poszło mi ponad 100zł!szok! Fajnie ma Chmurka że mała już cała i zdrowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gremplina nie masz racji,że niektórym nie obniża się wcale. To kobiecie się wydaje,że ma go wysoko do końca,natura tak zrobiła,że on musi opaść,żeby dziecko miało krótszą drogę do pokonania. Nie ma innego wyjścia-on nawet w sposób niewidoczny ale opaść mus i!!! Ja byłam rano na forum,ale jak zobaczyłam,że nikogo nie było to poszłam sobie ooo. A z chmurką to faktycznie już czas do domu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Babolki. Ja dzis mam takiego lenia ze szok.. Zrobilam obiadek i wlasnie go zjedlismy.Teraz M pojechal na poczte,a ja rozsiadlam sie na kanapie..Jak dobrze,ze nie mam duzo do roboty na swieta :D Pozniej M zniesie mi choinke i ozdoby z gory i bede ubierac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Kozy co z Wami?ja choinkę już wystroiłam nagoniłam eMa do prania dywanu ale było marudzenia ale stwierdził że po nowym roku kupi mi odkurzacz piorący :) Jakie ciasta robicie na swieta?bo ja proste żeby się nie orobić a żeby wyszło smaczne tzn.makowiec ucierany,szarlotka no i wafle z mlekiem w proszku i takie orzeszki z masą krówkową.Planuję też zrobić 2 sałatki jedna z kurczakiem a druga z pieczarkami i czerwoną fasolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia a jak robisz ta salatke z kurczakiem? Ja bede robic salatke warzywna, rybe po grecku, zapiekanke z ryba makaronem i grzybami,ktora moi rodzice zawsze robili a z ciast to kruche ciasteczka i sernik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny,mozna wpaśc na kawkę??no teraz to może lepsza by była herbatka:P:P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane... Mialam wczoraj z mala ciezki dzien i ciezka noc...dostala goraczke ponad 39 stopni i to musialo byc po szczepieniu dzis na szczescie miala 36,2 ale czuje sie dobrze bo to po niej widac...dzis jade do mamy pomagac w swiatecznych przygotowaniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry. Aaaalllle pustki.. Ja wlasnie wstalam..pospalabym jeszcze,ale miednica mi nie daje dlugo lezec..boli jak cholera.. Dzis mamy pogode do d...Ponuro strasznie. Po sniadanku jedziemy na zakupki i zaczniemy cos pichcic. Musze jeszcze lazienki posprzatac :/ Czesc Pyska :) Dawaj kawke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem już w domu. Maleńka ważyła przy porodzie 2850 kg, dostała 10 pkt agpar, jest śliczna i słodka. Nie mogłam jej karmić samą piersią w pierwszej dobie, ona nie łapie dobrze, mam małe brodawki i karmię z kapturkiem. Raz udało mi się samym sutkiem, ale to położna mi przystawiła dziecko. Będę dziś próbować sama. Dziś się też wreszcie wyspałam:P Małej się nie zawsze odbija i się zagazowuje. Masujemy brzuszek, klepiemy po pleckach, piję herbatkę na bazie rumianku, kopru i melisy na takie dolegliwości. A cycki bolą:D Już pękają. A Wy karmiłyście na żądanie czy o określonych godzinach? Ja na razie jeszcze na żądanie, nie wiem co lepsze. A co do samego porodu, to powiem tak... Nie chcę histeryzować, że byl ciężki i z komplikacjami, ale bardzo źle go wspominam. Moje skurcze były po pewnym czasie za słabe, żeby rozwarcie ruszyło z 6 palców na 10, a ja i tak miałam dosyć (bóle z krzyża), dali mi oksytocynę i myślałam, że zwariuję. Darłam się w niebogłosy. Przyszedł kryzys i myślałam, że już na pewno sama nie urodzę, nie wytrzymam. Nie dało się już mówić, sucho w ustach, przysypianie między skurczami, ale to podobno standard:) Potem myślałam, że już jej nie wyprę, bo ciężko było tak przeć na wdechu na początku, ale miałam złą pozycję, bo leżącą. Pozwolili mi stać, to szło lepiej. Potem, na fotelu siedziałam i tam łatwiej bylł się zaprzeć. poszło nawet fajnie, ale nacinanie bolało i mam dużą krechę. Jeszcze nie siedzę na całym tyłku:) Dziękuję za życzenia i wsparcie:) Niedługo będzie kolejna dzidzia, co?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chmurko poprosilmy fotki klaudusi :P kochana wlasnie po oksytocynie sa straszne bole,nie ty jedna sie darlas :)ja tez sie darlam...pisalam wczesniej ze na porod dobrze zabrac sobie tik taki bo wlasnie sie sucho robi od oddychania i jest nie przyjemnie jak ma sie sucho w buzi i pic sie chce potem...a bole krzyzowe to tez sa ponoc najgorsze ja ich na szczescie nie mialam.A co do karmienia to lepiej na zadanie niewiem czy co 2 godziny z piersi bo po modyfikowanym mleku to ja karmilam co 2-3godziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!Ja właśnie wróciłam z zakupów i piję kawkę. Chmurko____GRATULUJE!Możesz być z siebie dumna ja wiem co to znaczy ciężki poród czasem dziecko małe a długo się rodzi.Możesz sobie brać ketonal jak Cię bardzo boli nacięcie.I masuj i ściągaj pokarm miedzy karmieniami i w nocy też żeby się zastój nie zrobił.Małej na wzdęcia możesz kupić espumisan w kropelkach i parz jej zwykły koper i dosładzaj a nie te herbatki granulowane bo w nich jest tylko 7 % kopru.Podnoś ja po karmieniu do góry ale nie zawsze musi się odbić,układaj na brzuszku. Ta która rodziła sn wie jaki to ból ale nikt nie chce nikogo straszyć no co tu dużo mówić?tego się nie da opisać... NIe rezygnuj z kapturków to dobra sprawa i mała nie będzie czuła różnicy jak jej podasz mleko z butelki.A smoczka ssie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja karmiłam na żądanie bo każde dziecko ma swój rytm,moja Klaudusia ssała krótko a często. Cześć Pyśka! Ewelka____dobrze że Wiki przeszła temperaturka ale jeszcze na wieczór może wzrosnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania tu masz przepis na sałatkę: Do wykonania potrzebne są: - pierś kurczaka - 5 jajek - puszka ananasa - puszka selera w zalewie (paski) - puszka kukurydzy konserwowej - por - majonez Sposób przygotowania: Pierś kurczaka ugotować z wegetą. Por pokroić na małe piórka i przelać wrzątkiem (straci goryczkę). Ananasa odsączyć i pokroić w grubszą kostkę. Resztę składników również odsączyć. Piersi po ostudzeniu kroimy w grubą kostkę i łączymy z pozostałymi składnikami. Majonez dodajemy według uznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała teraz śpi. Na razie jadę z kapturkiem, ale będę próbować bez, co ciągle latam go wyparzać i nie chce mi się. Wolę naturalnie. I pije te herbatę na koprze, taka seria apteczna na ziołach. a zdjecia przyślę tylko musimy porobić więcej, bo w szpitalu mało zrobiliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tęskniłam za Wami. Ale jak mala nie mogła jeść, a potem miała problemy w nocy, to nawet nie miałam jak odbierać smsy i telefony. Życie mi się odmienilo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wreszcie jestem ale na chwilke bo mam kupe roboty bo rodzinka przyjechała i niestety mam zapiernicz jak niewiem co :-( Chmurko ciesze sie że juz w domku jesteście :-D niemoge sie doczekać zdięc Klaudi jak ona wyglada hi hi napewno jest słodka. Ja też karmiłam na zadanie a po jakimś czasie mała sobie uregulowała jedzenie co do minuty i wiedziałam kiedy głodna. Ja po każdym karmieniu pokarm odciągałam żeby nie zrobił sie zastój bo aż goraczka sie od tego robiła. A ja wczoraj albo sie przepracowałam albo miałam skurcze przepowiadające :-( przez 1,5 godziny miałam skurcze co 5-10 minut i były bolesne nawet bardzo bo zaczynało boleć zaraz przy przeponie i tak w dół zchodziło brzuch twardniał a na koniec bóle krzyżowe szok aż mnie wykręcało. Wziełam 2 no-spy żeby zachamować to i sie udało :-D ale stracha to ja miałam ze to już rodzić bede i wskoczyłam do łożka i leżałam jak kłoda hi hi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×