Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

Chmurko jak by nie bylo mala Madzia nie zyje a jasne jest ze matka miala cos z psychika i powinna byc leczona. Ja narazie niewiem kiedy sie odezwe mam problem dola i jestem tak przybita ze szok. Nie bede pisac o co chodzi bo to bez sensu jedno jest pewne mam juz cel i wiem co powinnam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko jak by nie bylo mala Madzia nie zyje a jasne jest ze matka miala cos z psychika i powinna byc leczona. Ja narazie niewiem kiedy sie odezwe mam problem dola i jestem tak przybita ze szok. Nie bede pisac o co chodzi bo to bez sensu jedno jest pewne mam juz cel i wiem co powinnam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko jak by nie bylo mala Madzia nie zyje a jasne jest ze matka miala cos z psychika i powinna byc leczona. Ja narazie niewiem kiedy sie odezwe mam problem dola i jestem tak przybita ze szok. Nie bede pisac o co chodzi bo to bez sensu jedno jest pewne mam juz cel i wiem co powinnam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko jak by nie bylo mala Madzia nie zyje a jasne jest ze matka miala cos z psychika i powinna byc leczona. Ja narazie niewiem kiedy sie odezwe mam problem dola i jestem tak przybita ze szok. Nie bede pisac o co chodzi bo to bez sensu jedno jest pewne mam juz cel i wiem co powinnam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko co do tej kurteczki,to w tv mówili,że rozmiar odpowiadał 3 latkowi. Ona może tą kurtkę podłożyła zeby zmylić policję,albo owinęła małą i porzuciła później. Jak dzisiaj usłyszałam,że Magdusia leżała pod 1,5 metrowym gruzem to aż mną wstrząsnęło. Ona sama tego nie mogła zrobić. dlaczego ten jej facet jest tak mało wspominany i nie brany pod uwagę? Dlatego,że pwoiedział,że nic o wypadku w domu nie wiedział? Bujda na resorach i tyle. Ja osobiście nie mam słów,wątpie,że matka jest w szoku,ona próbuje się wywinąć od odpowiedzialności,oby jej się to nie udało. W pn zobaczymy co sekcja zwłok wykaże. Nie wiem jak ja bym się zachowała,ale chyba zgłosiłabym wypadek,nigdy bym nie ukryła zwłok mojego dziecka pod gruzami na mrozie. Jak już,to w szoku bym tuliła dziecko i płakała jak obłąkana,tfu tfu tfu jakie głupie myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem nadal w szoku co się stało z mała Madzią... Jutro sekcja... Ja jednak myślę, że matka zamordowała ją... Żadna matka nie wyniesie zwłok dziecka i ich nie będzie ukrywała jeżeli zdaży się wypadek! W takiej sytuacji matka wzywa pomoc, pogtowie, biegnie po sąsiadów... Poza tym dziecko upadające z wysokości rąk matki będzie miało co najwyzej siniaki. Bardzo mało prawdopodobne jest aby tak feralnie upadło. Wydaje mi się, że ona od początku nie chciała tego dziecka i coś mu w nerwach zrobiła... Sama tak powiedziała, ze miała trudną ciążę, ciężki poród a potem była sama ze swoimi problemami... dodała jeszcze że "ma dopiero 22 lata..." Głupia siksa! To mogła je oddać! Tyle ludzi czeka latami na adopcje! Gdybym taką złapała, to nie wiem co bym jej zrobiła... Biedne niewinne dzieciątko... Jutro będę już w domu, to napieszę do Was i nadrobię zaległości, bo tu neta mam słabkutkiego i co napisze, to mi wcina :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo, halo... Gdzie się wszystkie podziewacie?????? Ja już jestem u siebie:) Nie ma jak w domu :D Chmurko --- Ala taka duża wygląda na zdjęciach! Piękna dziewczynka:) Jak Wam tam się razem życie układa? Klaudia pomaga? Jest zazdrosna? Co do "złotych stringów" to z racji mrozów za oknem i ciągłego przesiadywania w domu w pobliżu lodówki zdobyłam co najwyżej "moherowe reformy do kolan" :P Pytasz o sanki... Milenka uwielbia sanki. Szkoda że takie mrozy, bo nie można za dlugo na dworze być. Ale dziś jest już "tylko" -11, wiec poszalejemy nieco dłużej :D Gratuluję nowej pracy M:) Mała --- Fajenie, że Twojemu M też trafiła się praca. Fajne foteczki wrzuciłaś. Kawał chłopa z Dorusia:) Beatko --- co się dzieje u Ciebie???? Bardzo tajemnicza jesteś.... Wszystko ok??? Ania --- Ooooo! Ślub? Kiedy się zdecydowaliście? Pięknie! Mam nadzieję, ze uda się bez zbędnych formalności:) Sukienkę kupuj! A co! Zobaczysz, waga poleci i do lata będziesz znów szczuplutka:) Takie drogie obrączki są???? Kurcze! Niestety jest tak, ze rzeczy "ślubne" zawsze są w niebotycznych cenach. Koleżanka przed swoim ślubem poszła do salonu fryzjerskiego i za fryzurę ślubna zawołali 150 zł, poszła do innego i powiedziała, że idzie na ślub i chce się uczesać to powiedzieli jej 30 zł a uczesana była cudnie:D Fakt że złoto też poszło w górę, ale podejrzewam że inna biżuteria w tej samej wadze kosztowałaby połowę ceny, albo nawet mniej :P Niestety. My obrączki mamy przerobione z obrączek babci i dziadka M. Jeszcze nas babcia M nieźle zaskoczyła, bo kiedy M pierwszy raz zabrał mnie do niej z wizytą, to wygrzebała z szafy te obrączki i nam je dała :D Trochę nas zakłopotała, bo wtedy byliśmy ze sobą dopiero 2 - 3 miesiące:D Ale babcia miała nosa:P 7 lat później wzięliśmy ślub. Babcia niestety nie doczekała tego dnia osobiście... Dorotko --- co u Ciebie? Jak sytuacja z M? Jak się masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babsztyle. Annolia przede wszystkim zloto poszlo tak mocno do gory. Bo takie same obraczki jak my mamy,a kupowalismy u Shuberta,wiec nie w tanim sklepie,teraz trzeba zaplacic kolo 4tys,a my dalismy cos kolo 1500. Zdecydowalismy sie pare miesiecy temu,ale musze powiedziec,ze nasze rodziny bardziej to przezywaja od nas..Dla nas to tylko formalnosc i decyzja jest pokierowana tym,ze w Pl niestety duzo latwiej cos zalatwic malzenstwu..Chodzi m.in o to,zebym nie musiala za kazdym razem leciec do Pl jak bedzie trzeba cos zalatwic..:o Fajnie macie,ze mozecie isc na sanki.No moze oprocz tego mrozu hehe Chmurko Ala jest sliczna :) I ciesze sie bardzo z nowej pracy Twojego M :) Mala bo jak ktos bardzo chce to osiagnie cel,a Twoj M widac uparty i potrafi walczyc o swoje ;) Beata...nie podoba mi sie to co napisalas..:O Mam nadzieje,ze wsio ok u Ciebie.. Dorcia a Ty zdaje sie mialas maila nam napisac...oj oj.. A ja wczoraj mialam przygody.. Zawiozlam Sebka do przedszkola i jechalam juz do pracy. Na poboczu drogi dwoch farmerow przeladowywalo sobie owce z przyczepy na przyczepe (przy bardzo ruchliwej drodze...) i jedna z nich wybiegla mi prosto pod kola,zahamowalam,a ze gosciu za mna siedzial mi caly czas na zderzaku,to juz nie zdazyl wyhamowac i wjechal mi w doope..Ale sie wkurzylam.. Na szczescie tam jest ograniczenie i czesta stoja z radarem,wiec wszyscy wolno jada.Nie jechalam wiecej jak 50 km/h. No,ale zderzak wgnieciony i ciezko zamknac klape od bagaznika. M pojedzie dzis do mechanika i zobacza co tam trzeba zrobic. Ten co we mnie walnal dal mi swoja wizytowke i mam dzwonic.. Czuje sie ok.Maly kopie jak kopal.Mam nadzieje tylko,ze kark nie zacznie mnie bolec :O Jutro mam wizyte u lekarza i zobacze co ona powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju Anka wszystko ok? Nie udzerzyłaś się w brzuch? Ja pindole. chciałabym widzieć minę faceta jak zobaczył ciężarną kobietę,nie panikował? A tych wiesniaków od owiec to mogła policja skontrolować i wystawić mandat za spowodowanie kolizji. Dzięki Annolia za koment do fotek :-) Co do tej wyrodnej matki,wiele możnaby pisać co? Tyle nowych faktów teraz wychodzi....np to,że namierzyli jej tel w dniu zgłoszenia zaginiecia małej Madzi i nie szła matka wcale tą trasą gdzie ją znaleziono. Czyżby ktoś inny zaniósł tam dziecko? a może tel w domu zostawiła...Dużo by tu pisać,ale czy to warto? Po co się wkurzać,za jakiś czas będzie wiadomo jak to było,ktoś na pewno puści parę z ust ze starchu przed odpowiedzialnością. Tak myślę. Piszecie o obrączkach...nie wiem jakie są ceny,ale my dawaliśmy za dwie 2500tys. Moja była lżejsza i kosztowała 1tys,M 1500. Koleżanka chciała bardzo skromne i lekkie i dostała dwie za 800 zł. Teraz jak mnie coś napadnie i będę chciała złoto to nie dam zarobić jubilerom,pójdę do lombardu. Tam za grosze kupić można złote kolczyki,bransoletki czy pierścionki. Np za pierścionek zaręczynowy mój M dawał ponad 800 zł,a w lombardzie bardzo podobny jest za 265zł. Szok. To zima nam troszkę odpuściła co? Żal mi synka budzić o 5:20,ale jak mus to mus. Najgorzej jest teraz,jak tak zimno jest,mały chce spać dalej a ja go wybudzam flaszką mleka !! Bidulek Macie jakieś sprawdzone banki walutowe? Mam dość dawania zarobić bankom za przewalutowania,chcę wybierać kasę w takiej walucie w jakiej wpłynęła i sama wymieniać w kantorze. Mam tu kilka opcji,np ING Bank Śląski-niby wszystko za 0%,albo Alior Bank,czy PKO i Millenium. Nie wiem sama który co oferuje,nie mam czasu na sprawdzanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala nic sie nie stalo. NIe bylo to mocne uderzenie,wiec jest ok.MIalam zapiete pasy i jechalam wolno. Troche mnie zaczal kark bolec,ale to jutro lekarka zobaczy. Ja nie chcialam wzywac gardy,bo mam tylko takie prowizoryczne prawojazdy i wg prawa nie wolno mi jezdzic samej.Cos takiego jak ten zielony listek co maja w Pl wprowadzic. My mamy konto walutowe w BZ WBK juz od lat i jestesmy zadowoleni. Cos tam kasuja,ale nie duzo i nigdy (tfu tfu) nie bylo zadnych problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala nic sie nie stalo. NIe bylo to mocne uderzenie,wiec jest ok.MIalam zapiete pasy i jechalam wolno. Troche mnie zaczal kark bolec,ale to jutro lekarka zobaczy. Ja nie chcialam wzywac gardy,bo mam tylko takie prowizoryczne prawojazdy i wg prawa nie wolno mi jezdzic samej.Cos takiego jak ten zielony listek co maja w Pl wprowadzic. My mamy konto walutowe w BZ WBK juz od lat i jestesmy zadowoleni. Cos tam kasuja,ale nie duzo i nigdy (tfu tfu) nie bylo zadnych problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Annolia____na urodzinach u Lenki była sama rodzinka najbliższa więc nie było tłumów :) Beata____pewnie o Twojego M chodzi?co znowu przeskrobał? A u nas nic nowego nudy jak nie wiem wczoraj cały dzien spędziłyśmy u mamy a dziś w domku nie ma co robić jeszcze u nas ferie.A właśnie... Nikulam____niestety ale żadnych atrakcji dzieciaczkom nie zapewniłam z racji ferii wiesz jak to jest na wsi wszędzie daleko trzeba by coś organizować a czasu brak i funduszy też poza tym przechorowały cały zeszły tydzień a teraz boję się je na dwór wyciągać trochę.A jak Laurcia się miewa?Mówi już coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko____ślicznotka malutka z tej Twojej Ali bardzo podobna do Klaudii.Miałaś ogromny brzuch w 40 tc podziwiam za wytrwałość ;) Mała_____Twój Duduś to czysty tatuś...A Ty?młoda,zgrabna laska Ty urodziłaś troje dzieci???nie wierzę :P Annolia____Milenka widzę że jest towarzyską dziewczynką i bardzo pomocną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia dziękuję za komplement ale ciekawe co powiedziałabyś gdybyś zobaczyła mnie 10 kg szczuplejszą.:-( Matko,wiecie,że przytyłam wszędzie? Przed ciążą zakładałam jedne jeansy z paskiem,bo mi w pasie były za luźne,wyciągam je wczoraj i musiałam brzuch wciągać. Wiecie jak to dołuje? Ale przemęczę się tą zimę i od wiosny biorę się za siebie. Nawet w tv mówiła dietetyczka,że absolutnie nie należy zabierać się za dietę o tej porze. Są mrozy,musimy dostarczyć naszemu ciału tłuszczyku,jedzmy więc trochę tłuściej :-) W horoskopie rocznym miałam,że w końcu dopnę swego i uda mi się schudnąć. Niby to tylko horoskop,nie każdy w to wierzy,ale ja akurat jestem osobą,która bierze pod uwagę to o czym w nim piszą. Pisali też,że czeka mnie ciężka praca i efekty będą widoczne pod koniec roku. Mam nadzieję,że chodzi o remont domu,marzy mi się ocieplenie od zewnątrz i remont kuchni. Co do podobieństwa Dorianka z M to fakt,jest jak mała miniaturka,nawet widzę w innym świetle,że Duduś będzie miał zakola.Oby tylko nie stracił szybko włosów na czubku głowy jak tata hi hi Wiecie jak M wygląda jak nie jest ostrzyżony? Jak ten aktor u Majewskiego który gra Rokitę,poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrzuciłam na pocztę fotki Milenki z balu:) Na jednym jest z "wielbicielem":P . Chłopak cały czas za nią chodził i robił maślane oczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała____wiemy jak to dołuje :) chyba każda z nas ma ten sam problem że za dużo jest wszystkiego wszędzie :P Annolia_____no jak miał nie robić maślanych oczu jak Milenka to taka słodka ślicznotka... A my właśnie wczoraj przerobiliśmy łózeczko na tapczanik ale Lenka miała radochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia --- ubaw mieliśmy z tego chłopczyka po pachy :D A pomocna to jak najbardziej. Uwielbia ze mną gotować, zmywać i sprzątać... Jak to wygląda, to łatwo sobie wyobrazić :D Po jej gotowaniu cała podłoga w kuchni do mycia :P Ale radochę ma niesamowitą, to jej pozwalam :) Milesia tak kocha swoje łóżeczko, ze chyba nie prędko zmienimy na łóżko. W ogóle w łóżku nie chce spać. Kiedyś ją u teściów usypiałam, to ją 5 razy po mieszkaniu goniłam. Aż w końcu była tak wykończona, że padała. U nas też nie ma żadnych atrakcji dla dzieci na ferie. W mojej rodzimej miejscowości mimo, że to była o wiele mniejsza wieś, są dla dzieci "półkolonie" a tu podobno gmina nie ma kasy. Urodzin to się aż boję... Mi się niezły tłum zbierze jak zwykle:O Ania --- wszystko ok? Dlaczego tak milczysz? Mam nadzieję, ze nie masz jakichś dolegliwości po tym wypadku... Beatko --- o Ciebie tez się martwie.... Co tam znowu M na wywijał??? Odezwij się... Chmurko --- ciebie do tablicy nie wywołuję, bo jesteś usprawiedliwiona :P Mała --- Pięknie wyglądasz! Wyrzuć wagę i już. Anorektyczką chciałabyś zostać? Jak mówi moja koleżanka "chłop nie pies - na kości nie poleci" :P :D :D :D Przyjdzie wiosna, więcej się będziemy ruszać na dworze to i kondycja będzie lepsza i samopoczucie też. Moja córcia to też ksero tatusia. I jego "rodowe" zakola też ma :P Nikulam --- a Ciebie gdzie wciągnęło? Co u Laury? Grzeczna, czy łobuzuje? Moja mała jak chce coś broic, to zamyka drzwi do pokoju :D:D :D Albo ostanio byłam w łazience, to przyszła i mi drzwi przymknęła :) Już wiedziałam, że ma jakiś plan. Wychodzę a ona już na krześle przy biurku i sięga po śrubokręt :D :D :D Chyba chciała zrobić tatusiowi szybki serwis komputera :P :D Dorotko --- jak tam? Jak sytuacja? Odezwij się... Milenka obchodzi dziś rocznicę samodzielnego chodzenia :) Dokładnie rok temu przemaszerowała samodzielnie przez kuchnię :D Pamiętna data, bo to urodziny teściowej:) Taki prezencik zrobiła babci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia nic mi nie jest..Mam lenia i nawet pisac mi sie nie chce.. Spalam zeszlej nocy moze z 4godz.Sebek nie mogl spac,bo ma katar i zatkany nos,a jak juz zasnal,to znowu ja nie moglam znalezc sobie miejsca i az plakac mi sie chcialo...dzis nawet sie nie uczesalam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Juz nie martwcie sie o mnie :-) jestem tylko juz mam dosc pisania z tel niewygodnie mi. M nienarozrabial tylko wkurza mnie nigdzie nie moge wyjsc bez dzieci jestem w wiezieniu prawie:-( i tak mnie wkuzyl ze pokazalam mu gdzie ma miejsce. A co zrobilam to zostawie dla siebie. Aniu dobrze ze nic sie nie stalo Tobie:-) i dziecku. Bylam wczoraj na bilansie i mam idealnego dwulatka ale odpornosc tragicna i od wczoraj jest na kuracji uodparniajacej zobaczymy co to da. Artur wazy az 13 kg:-D do grubasa mu daleko :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Juz nie martwcie sie o mnie :-) jestem tylko juz mam dosc pisania z tel niewygodnie mi. M nienarozrabial tylko wkurza mnie nigdzie nie moge wyjsc bez dzieci jestem w wiezieniu prawie:-( i tak mnie wkuzyl ze pokazalam mu gdzie ma miejsce. A co zrobilam to zostawie dla siebie. Aniu dobrze ze nic sie nie stalo Tobie:-) i dziecku. Bylam wczoraj na bilansie i mam idealnego dwulatka ale odpornosc tragicna i od wczoraj jest na kuracji uodparniajacej zobaczymy co to da. Artur wazy az 13 kg:-D do grubasa mu daleko :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hop HOP!!!!!!!!!!!!!!!!!Jest tu kto???????????????????? POZAMARZAŁYŚCIE CZY CO?Nie no już gorsze mrozy są za nami więc co z wami?;) Anka____ja dzisiaj też nie za ciekawie wyglądam czuję się nie wyspana i zmęczona jestem blada i przydałoby mi się schudnąć ze 3 kilo...ja chcę wiosnę!!!!:O Dorotko_____co u Ciebie? Chciejka_____ Orcio______ Zajrzały na chwilę i cisza... Kto chce kawę?b o zaraz usnę? Anka___dla Ciebie mam inkę :D To co?pijemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Juz nie martwcie sie o mnie :-) jestem tylko juz mam dosc pisania z tel niewygodnie mi. M nienarozrabial tylko wkurza mnie nigdzie nie moge wyjsc bez dzieci jestem w wiezieniu prawie:-( i tak mnie wkuzyl ze pokazalam mu gdzie ma miejsce. A co zrobilam to zostawie dla siebie. Aniu dobrze ze nic sie nie stalo Tobie:-) i dziecku. Bylam wczoraj na bilansie i mam idealnego dwulatka ale odpornosc tragicna i od wczoraj jest na kuracji uodparniajacej zobaczymy co to da. Artur wazy az 13 kg:-D do grubasa mu daleko :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Beata jesteś :) Co pijesz? No daleko mu daleko moja Lenka coś koło 14-15 pewnie waży... Co M zrobiłaś weż powiedz aż ciekawa jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia, Klaudia pomaga przy siostrze: wyrzuca pieluszki do śmietnika, kradnie wazelinę przy przewijaniu, moczy sobie rączki podczas kąpania Ali, kładzie/wrzuca jej misie do łóżeczka, ale też daje buziaczki i głaszcze. Jestem dumna:D Ślicznie Milenka wygląda na zdjęciach, fajnie by było mieć drugą taką, co?:) A M ma wreszcie pracę, dzięki, że trzymasz kciuki. Już nie muszę się martwić:) Fajnie wyszło z Waszymi obrączkami, babcia miała intuicję, naprawdę. Co do kandydatów do córek, to raz w markecie Klaudia wzięła się za ręce z innym chłopcem i pobiegli a my za nimi:D Anka, dzięki za wsparcie, M szczęśliwy, ja szczęśliwa, będzie kasa na jedzonko, kinderki dla Klaudynki:P Jak się czujesz? Co u Sebka? Samochód czeka na naprawę? Współczuję stłuczki, dobrze, że nie ucierpieliście. Który tydzień Ci leci? Jestem z Tobą myślami, dopiero co sama się namęczyłam, żeby uwolnić swojego bobasa :P Tak więc jesteś mi bliska, trzymam kciuki! Klaudia, ten brzuszek - dawne czasy:D Córeczka rośnie ładnie. Nie mogę się doczekać, aż obie mi urosną jak Twoje, żeby mogły się bawić! Klaudia i Milenka zdrowe? Jak chcesz zrzucić te okropne 3 kg?:D Beata, no to Arturek ma wagę Klaudii sprzed miesiąca. Jak się czuje? A jak Twój kręgosłup? Skoro się dorwałam do kompa, to melduję, że Ala ma dalej uczulenie na coś, chyba na proszek. Nadal często je, ale już rzadziej, niż na początku. Płacze naprawdę rzadko i jest supergrzeczna, przesłodka, moja landrynka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O zesz..alescie sie rozpisaly.. Jesli chodzi o wage to Sebka nikt nie przebije-10kg...dzis wazony.. Beata wiem co czujesz,bo Sebek znowu chory..ma zapalenie gardla..i zas antybiotyk.. Autko czeka na naprawe.Ten co mnie stuknal przywiozl wczoraj pieniadze :) Mnie tez cos kreci..juz czuje,ze bede miec katar.. Co do brzuszka to leci nam 35tydzien..dokladnie 35tyg i 3 dni ;) Bylam wczoraj na kontroli i pani doktor nie mogla glowy wymacac..a to dlatego,ze glowa juz w miednicy..Jak to u Was bylo przy drugiej ciazy?Kiedy maluchy zeszly tak nisko? Ciekawa jestem czy nie przywitamy synka wczesniej na tym swiecie... Wczoraj wieczorem mialam 3 mocne skurcze..ale sie rozeszlo..za to przypomnialo mi co mnie czeka..:O i z deczka mnie strach oblecial... Beata i bardzo dobrze-niech wie,ze zarty sie skonczyly.Jestem z Ciebie dumna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O zesz..alescie sie rozpisaly.. Jesli chodzi o wage to Sebka nikt nie przebije-10kg...dzis wazony.. Beata wiem co czujesz,bo Sebek znowu chory..ma zapalenie gardla..i zas antybiotyk.. Autko czeka na naprawe.Ten co mnie stuknal przywiozl wczoraj pieniadze :) Mnie tez cos kreci..juz czuje,ze bede miec katar.. Co do brzuszka to leci nam 35tydzien..dokladnie 35tyg i 3 dni ;) Bylam wczoraj na kontroli i pani doktor nie mogla glowy wymacac..a to dlatego,ze glowa juz w miednicy..Jak to u Was bylo przy drugiej ciazy?Kiedy maluchy zeszly tak nisko? Ciekawa jestem czy nie przywitamy synka wczesniej na tym swiecie... Wczoraj wieczorem mialam 3 mocne skurcze..ale sie rozeszlo..za to przypomnialo mi co mnie czeka..:O i z deczka mnie strach oblecial... Beata i bardzo dobrze-niech wie,ze zarty sie skonczyly.Jestem z Ciebie dumna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja na chwilkę, sorrki dziewczyny ale nie mam głowy na pisanie i zaglądanie do Was.... O e-mailu pamiętam, ale jeszcze nie teraz...:( Chodzę do pracy, obecna jestem tam tylko ciałem :(:( rozwód jest tylko kwestią czasu 😭 😭 chociaż w głębi serca i pomimo wszystko gdzieś tam drzemie we mnie myśl, że może jednak do tego nie dojdzie. Wiem, wiem jestem głupia i chyba za mało po dupie dostałam od życia..... Zajrzę znowu za jakiś czas...................🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko --- ściskam... Szkoda, ze musisz przez to wszystko przechodzić... Trzymaj się kochana. Fajnie, że się odezwałaś :) Ania --- ciesze się że wszystko ok. Twoj drugi synuś widać spieszy się na świat:) Łykaj sobie duuuużo wit C i wapno musujące 3 razy dziennie. Tak mi gin polecił jak mnie choroba brała w ciąży. Szkoda że Sebusia znowu rozłożyło... Co do wagi, to Milenka ma 10,5 kg - niezmiennie, mimo że ostatnio apetyt jej dopisuje... Beatko --- a na czym polega ta kuracja uodparniająca? Też mnie skręca z ciekawości co zrobiłaś żeby poskromić M ;) :P Chmurko --- super że się tak siostrzyczki dogadują i że sie wam wszystko poukładało:) Też chciałabym znów mieć takie małe cudo na rękach, ale na razie jakoś specjalnie się nie staramy o powiększenie naszej wesołej rodzinki ;) Klaudia --- Ja też się podpisuję pod petycją w sprawie natychmiastowego przyjścia wiosny!:P Moja córka za to chyba nie, bo uwielbia sanki i zjeżdżanie z górki. To ostatnie nie koniecznie na sankach tylko na pupie:P Twoja Milenka tyle waży???? Jej... Moja bratanica ma 5 lat i waży 15 kg ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :-D A co tu taaaaaka cisza przez weekend. No co Wy? Dziewczyny? Robię kawusię, która jeszcze chętna? Ania - cappuccino dla Ciebie???? Dziewczyny, coraz więcej ciekawych rzeczy dowiaduję się o swoim M :(:(:( normalnie jakiś odlot :( i dochodzę do wniosku, że musiał się nieźle męczyć udając takiego dobrego i kochającego męża....:(:(:(:(:( Ale jak to mówią Pan Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy....:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaa zapomniałam Beatka przesyła pozdrowienia, jak na razie nie ma dostępu do neta i nie ma jak zaglądać do nas...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×