Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

No wlasnie Zmierzch to nie typowa historia o wampirach..Nie ma wgryzania sie w gardla,krwawych mordow itp..Ja dopiero w tym roku dalam sie namowic na obejrzenie tego filmu wlasnie dlatego,ze tez nie lubie filmow o wampirach.. Daje Sebkowi tran od ok tygodnia i mam nadzieje,ze na niego zadziala,bo juz naprawde mam dosc jego chorob..nie lubie patrzec jak sie meczy..:O A on to jak ja-od razu rozklada go na czesci pierwsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj biedny Arturek...:( Oby jak najszybciej mu przeszlo..Buziaki dla chorowitka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia---jak możesz się wybrać do tesco po 22-giej to wstrzymaj się do piątku:): http://www.tesco.pl/produkty2/zabawki-noca-taniej/zabawki-hm.php Kurcze, 2 dni temu kupiłam tam skrzyneczke lego duplo za 99zł. ze 199 to i tak tanio,ale jakbym poczekała to miałabym jeszcze 45zł. zwrotu w bonach, wrrrrrrr.... Tak czy siak ja się wybieram obkupić w prezenty pozostałe dzieciaki w rodzinie dla których jeszcze nie mam pełnych prezentów, kupie tez na styczniowe imieniny dla bratanków i może jakieś większe lego dla Laury już na marcowe urodziny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...a ja wczoraj dla rozluźnienia oglądałam wieczorkiem parodie Zmierzchu z 2010r"Wampiry i świry":)Tą nową część zmierzchu mam"zaplanowaną" na dziś.Generalnie to baaardzo podobała mi się ekranizacja pierszej częsci, pozostałe już znacznie mniej by nie powiedzieć,że wcale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko--- zdrówka dla Arturka! ULaury też od niedzieli syrop przeciwgrzybiczny na tapecie:(Do tego 2 różne leki do smarowania wewnątrz buzi, ma jeszcze do tego chrype,ale kaszlu,kataru,gorączki nie, więc ta chrypa to od tego białego nalotu:(masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko---trzymam mocno kciuki za Wasze staranka!!!Fajnie,że doktorka już pozwoliła! Chmurko--- podobno 2-gi poród jest łatwiejszy, trzymam kciuki by tak własnie było i bys poza naturalnym przyspieszeniem typu wykorzystanie męża,chodzenie po schodach czy umycie okien, nie musiała stosować innych przyspieszaczy. Ania---to super,że Sebek tak zaakceptował przedszkole, u nas nie bedzie raczej tak wesoło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania---jeszcze zapomniałam spytać jaki tran dajesz? Ja kupiłam już z miesiac temu Mollersa jakiś wielosmakowy,ale nie maiłam okazji Laurze jeszcze podać bo ciągle bierze inne leki, wrrrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia, a lubisz scary movie albo kosmiczne jaja? Też lubię takie prześmiewcze filmy:) Beatko, współczuję Wam. A męczy się mocno maluszek? Śpicie w nocy? Nikulam, też mam mollersa i Klaudia go polubiła. Ja też piję, ale i tak coś mi się dzieje z węzłem chłonnym, bo mi gula wyrosła koło ucha. Czekam aż przejdzie. Poślesz Laurę do przedszkola? Kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko---oj to zdrówka zycze, oby udało Ci się uniknąć chorowania! No tak w końcu gdzieśLaure pośle:) Dostała się do państwowego żłobka od wrzesnia,ale zrezygnowałam i przedłużyłam wychowawczy, teraz kolejny plan to od marca czyli po 2-gich urodzinach ,zobaczymy co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze,ze chyba wszystkie maluchy teraz choruja..:O Nikulam daje wlasnie Mollersa.Na poczatku Sebek go nie chcial,ale juz sie chyba przyzwyczail. Mam nadzieje,ze bedzie dzialal. No u nas na poczatku nie bylo kolorowo z przedszkolem. Pierwszy tydzien bylo ok,ale potem Sebus zorientowal sie,ze go tam zostawiam i przez 2 tygodnie byla histeria jak tylko wjezdzalam w droge do przedszkola. Plakal az sie zanosil.Wieszal mi sie na szyi i nie chcial puscic. Na szczescie opiekunki sa tam naprawde fajne (tfu tfu zeby nie zapeszyc) i za kazdym razem go czyms zajmowaly,zebym mogla wyjsc. Potem sie przyzwyczail i teraz z usmiechem tam biegnie. No a ja z kolei nie trawie tych amerykanskich komedii..W ogole wiekszosc komedii z USandA jest dla mnie nie do strawienia.. Wydaja mi sie tak durne,ze szok..:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko --- biedaczek! Mam nadzieję, że leki szybko mu ulżą. Chmurko --- czasem wolę obejrzeć właśnie taki głupi z założenia film tak dla rozrywki:) Nikulam --- nie kupuję zabawek w Tesco. Ceny mają kosmiczne. Skoro mogą np sprzedać coś w "promocji" za pół ceny, to widocznie mają taką taką marżę, że jeszcze i tak mają na tej promocji zysk. Najczęściej na Allegro można te same rzeczy kupić za całkiem inne pieniądze. Często też jest tak, że tę samą zabawkę importer sprowadza również dla innego dystrybutora, tam dostaję inną nazwę handlową i jako zabawka nie reklamowana kosztuje 1/4 ceny niz ta firmowana np Fischer Price lub Lego. A obie sztuki przypływają z Chin tym samym kontenerem :D :D :D Wiem coś o tym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia---w wiekszości przypadków mogę się z Tobą zgodzić,ale niektóre rzeczy mają naprawde tanio.Przykładem jest to lego duplo o którym pisałam. Kupiłam u nich za 99zł. i dlatego napisałam,że niby przecenione ze 199zł. bo właśnie np. na allegro z wysyłką znalazłam je najtaniej po 117, przecietnie po 140 a są i po 190- oczywiscie te same zestawy co w tesco.Czyli jakby nie patrzeć ta konkretna zabawka w tesco najtaniej a teraz mozna za nią dostać jeszcze 45zł. zwrotu w bonach do wydania w grudniu! Czyli jeśli ktoś i tak tam robi zakupy to de facto kupiłbyto lego za 55zł. a tak tanio to nie ma szans ich znależć:)Nie ejst to jedyny przykład prawdziwej okazji zabawkarskiej, lubie dobre zabawki,ale i nie lubie przepłacać, dlatego zawsze najpierw sprawdzam ceny w innych miejscach. Samo lego kocham miłością ogromną, Laura też już lubi i generlanie wszystkie znajome mi dzieci, a już tak mam,że wole zaufać firmie i nie kupować tańszych mimo,że być może takich samych zabawek pod innymi nazwami.Zawsze też wolałam mniej niż wiecej,ale dobre jakościowo i de facto tańsze bo na dłużej starczaja. :) Tak czy siak ja się na nocną wyprzedaż wybieram bo mam już upatrzone 7 zabawek, oby tylko jeszcze były:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i majac kilku handlowców w rodzinie, równiez sprzedajacych do supermarketów dodam,że nie na wszystkim muszą mieć zysk:) W ogólnym rozrachunku oczywiscie tak, ale robiąc promocje np. na myszki komputerowe kupia je np. od handlowca czy producenta za 5 zł. sprzedadza w promocji za 3 zł. a te 2 zł. staty plus np. 2 kolejne zysku odrobia sobie na klawiaturach bo tak maja podpisana umowe,ze kolejna rzecz wezma od handlowca za wieksze pienaidze i on sie musi na to zgodzic bo inaczej nei wezma tych myszek za 5 zł.:) Klient który kupi sama myszke- zyskuje, myszke z klawiatura- mniej wiecej na zero, sama klawiature- przepłacił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, Chmurko--- mam nadzieje,ze Laura w takim razie równiez przekona się do tego tranu Mollersa:) Ona właściwie chętnie je leki, więc pewnie problemu nie będzie, zaczne podawać jak wyjdzie z tego grzyba, póki co dla odporności podaje taki syrop z czarnego bzu polecony przez pediatre. Aniu---ale to i tak szybciutko Sebek przyzwyczaił się do przedszkola, fajnie,że tak w miare bezbolesnie poszło, oby i u nas tak było. Teraz jak nie chodzimy już na rehabilitacje to córeczka troche ośmiela się juz do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Chmurko Jeśli Artur ma tak przechodzić choroby to ja poprosze o więcej ( żartuje ) ale dawno tak ładnie nie spał w nocy nie przychodził do mnie ani nie płakał :-D. Może idz do lekarza z tym wełzłem chłonnym zobaczysz co sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, a widzisz, przynajmniej sobie pośpisz:) A jak dziś się mały czuje? Klaudia śpi od jakiegoś czasu w normalnym łóżku i na początku przychodziła do nas w nocy albo spadała na poduchy na podłodze:D A teraz przesypia noce i jestem szczęśliwa. A co do węzła chłonnego, to leczy się antybiotykami. Ja mogę tylko najwyżej apap, wit c i domowe sposoby. Na razie mniej boli, ale kulka jeszcze jest. Przewiało mnie. Ale Klaudia na szczęście zdrowa jak ryba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAAAALLLLOOOOO!!!!!!!!!!!!! JEST TU KTOŚ???????????????????????????????? Ja mam lenia w moich szanownych czterech literach nic mi sie nie chce a jestem uziemiona w domu a tak pięknie słoneczko świeci i podobno jest ciepło jak na tą pore roku. Chmurko Arturek jest strasznie grzeczny przy tej chorobie podoba mi sie to niby kombinuje broi ale nie wyje nie płacze a to jest wspaniałe bo od jakiegoś czasu to wył cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko co robie w domu??????????????????? WARIUJE :-( Jest ładna pogoda a ja udupiona w domu siedze i mni trafia nawet do sklepu niemam jak iść i nie miałam nawet chleba rano a do sklepu udało mi sie iść o 13 i wtedy śniadanie zjadłam :-( W niedziele mam chrzciny u mojej siostry i niewiem jak dotre i czy dotre bo z dzieckiem niema mowy jedyna opcja to że zostawie Arturka z M a z Justyną pojade na chrzciny Jutro zadzwonie do Ciebie bo uzupełnnią mi darmowe minutki Dorotko Ty też spodziewaj sie telefonu :-D Artur mi teraz śpi i mam chwile spokoju wiec pisze ale prawde mówiąc już kilka razy chciałam napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikulam --- na tym właśnie polegają promocje w dużych sklepach. Nigdy stamtąd nie wychodzi się z jedną rzeczą, nie? Jak tam Laura? Podajesz już ten tran? Milesia mi się zraziła do tranu kiedy miala to zapalenie jamy ustnej i teraz nie chce pić. Odczekam trochę i spróbuję znów jej podawać. Na razie daję jej vibowit tylko. Beatko --- oj skąd ja to znam... Jak w zeszłym roku Milenkę miałam chorą, to też często musiałam kombinować co zrobić na obiad mając do dyspozycji tylko to co w lodówce... Chleb mi w piekarni odkładali na telefon, dopiero po południu M odbierał. Kiedy dziecko chore, to też jestem uziemiona :( Dobrze, że Arturek tak dzielnie znosi chorobę. A jak Ci się z M układa teraz? Ania --- co u Ciebie??? Jak się czujesz? Chmurko --- a jak Ty się masz? Klaudia --- a jak Twoje "bliźniaczki" się mają? Lola --- zaglądasz czasem? Co u Ciebie? Dorotko --- co słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny:) Dlugo mnie tu nie bylo czasem podczytuje Was ale nie mialam o czym pisac,u mnie nic sie nie zmienia leci dzien za dniem do pracy zaczynam chodzic do lekarzy tez chodze ale jak narazie H.. nic nie robia takze mam nadzieje ze to sie samo unormuje wszystko:) Pozdrawiam Was wszytskie Papa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata, znam ten ból ciągłego przesiadywania w domu, już mi to bokiem wychodzi. Z drugiej strony to już 34. tydzień i naprawdę jest coraz mniej czasu na lenistwo, książkę czy telewizję. Przemęczę się w domowym raju i niedługo znów wejdę w pieluchy. Ty z kolei chciałabyś pójść do pracy, prawda? Człowiek odżywa w kontakcie z ludźmi, ze światem. Ale chyba już niedługo, co? Arturek do przedszkola w przyszłym roku...? Annolia, u mnie słoniowate samopoczucie, pół nocy nie przesypiam i odsypiam z rana, ale to ciążowy standard. Ogólnie jest dobrze i cieszę się tym:) Co robicie na co dzień z Milenką? Nikulam, jak postępy Laury, ile mówi? Mała, wyzdrowiałaś już? Lola, jak sprawa ze staraniami? Dorotko, pracujesz, nie masz czasu pisać pewnie? Jak się czujesz? Bądź dobrej myśli, kochana - wierzę w Was, świntuchy:) Anka, w pracy? Klaudia, napisz coś czasem. Co robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spacerku Jak sprawa nijak niestety dalej tak jak bylo a juz niemam sil i odpuszczam,myslalam ze na dobrego lekarza trafilam a ten nawet mi cyklu msc nie wyregulowal:( A moze samo sie ulozy wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobity. U nas pogoda wiecej piekna..Leje i wieje...:O No niestety Lolcia to tak szybko sie nie da.Daj lekarzowi szanse.Mojej kolezance cykle i hormony regulowali przez 4 lata,ale sie nie poddala i ma teraz slicznego synka,wiec glowa do gory i daj lekarzowi pracowac ;) Chmurko ja mam dzis wolne.Jutro ide na 7 rano :P M wczoraj zlowil nam pyszna rybke i wlasnie piecze sie w piekarniku. Zjemy i jedziemy na zakupy.Musze kupic sobie ten pas wzmacniajacy,bo ciezko sie robi z tymi moimi plecami..Bola mnie nawet jak jade i musze sprzeglo wciskac...:O W przyszlym tyg mam wizyte u mojego lek prowadzacego i poprosze o skierowanie na fizjoterapie..to jeszcze 4 miechy a ja ledwo chodze..Przerabane tylko,ze na ta fizjoterapie dlugo sie czeka..kol czekala 6 tyg,ale mowila,ze warto.No i wtedy jest za darmo. Jakbym chciala isc prywatnie to 50e za jeden raz..dziekuje-postoje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta chmurko,jestem zdrowa. Piszecie o tranie,szwagierka też podaje taki jak wy. Musze kupić to cudo moim dzieciom. Podobno przy systematycznym podawaniu dwóm osobom wystarcza na miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka --- z takimi bólami też nie masz szans na chorobowe??? Jak Ty w tej pracy wytrzymujesz? Twój M jak prawdziwy mężczyzna... Na "polowaniu" zdobywa pożywienie dla rodziny, a ty jak prawdziwa kobieta pieczesz co do domu przyniesie:D ;) Super. Fajnie chyba tak sobie zjeść coś własnoręcznie złowionego:) Mam nadzieję, że biedak nie musiał siedzieć pół dnia z wędką, żeby tę rybkę złapać, hmm? Ja o ogólnie podziwiam wędkarzy, że tak mają cierpliwość siedzieć i czekać :) Lola --- i ty w końcu zostaniesz mamą! Może warto na jakiś czas nieco odpuścić, i nie myśleć cały czas o tym. Takie leczenie z reguły trwa długo i nie możesz się zrażać. Mam koleżankę, która straciła pierwsze dziecko i potem parę lat starali się o kolejna ciążę. Teraz jest mamą 15-miesięcznego chłopczyka i spodziewa się drugiego dziecka :) Chmurko --- nasze dni z Milenką wszystkie wygłądają podobnie... sprzątanie, gotowanie, pranie, spacerki, jedzenie, nocnikowanie, przewijanie i zabawa w między czasie:) Milence wyszły obie trójki z dołu. Nawet nie wiem kiedy, bo nie dawała żadnych oznak :) Dziś jej przy zabawie do buźki zajrzałam, a tam dwa białe małe ząbeczki!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka --- z takimi bólami też nie masz szans na chorobowe??? Jak Ty w tej pracy wytrzymujesz? Twój M jak prawdziwy mężczyzna... Na "polowaniu" zdobywa pożywienie dla rodziny, a ty jak prawdziwa kobieta pieczesz co do domu przyniesie:D ;) Super. Fajnie chyba tak sobie zjeść coś własnoręcznie złowionego:) Mam nadzieję, że biedak nie musiał siedzieć pół dnia z wędką, żeby tę rybkę złapać, hmm? Ja o ogólnie podziwiam wędkarzy, że tak mają cierpliwość siedzieć i czekać :) Lola --- i ty w końcu zostaniesz mamą! Może warto na jakiś czas nieco odpuścić, i nie myśleć cały czas o tym. Takie leczenie z reguły trwa długo i nie możesz się zrażać. Mam koleżankę, która straciła pierwsze dziecko i potem parę lat starali się o kolejna ciążę. Teraz jest mamą 15-miesięcznego chłopczyka i spodziewa się drugiego dziecka :) Chmurko --- nasze dni z Milenką wszystkie wygłądają podobnie... sprzątanie, gotowanie, pranie, spacerki, jedzenie, nocnikowanie, przewijanie i zabawa w między czasie:) Milence wyszły obie trójki z dołu. Nawet nie wiem kiedy, bo nie dawała żadnych oznak :) Dziś jej przy zabawie do buźki zajrzałam, a tam dwa białe małe ząbeczki!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Annolia moze i bym to zwolnienie dostala,ale mi sie to po prostu nie oplaca..Dostalabym jakies nedzne grosze..Moze polowe tego co mam teraz...A w pracy i tak siedze na tylku,bo teraz ruchu nie ma,wiec zadna to roznica czy w domu czy w pracy. Kupilam sobie ten pas 2 dni i temu i musze powiedziec,ze jest poprawa,a nie spodziewalam sie tak szybko. Tak czy siak pojde do lekarza po skierowanie na fizjoterapie,bo lepiej nie bedzie,a waga bedzie rosla...Juz jestem przerazona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hola hola dziewczyny spokojnie,nie piszcie tyle bo nie nadążam z czytaniem :) Zarówno Duduś jak i córka bez problemu piją tran o smaku owocowym. Babka z apteki chciała mi wcisnąć jakieś gówno za 12 zł cytrynowe,ale miał być Mollera ii już. Nie wiedziałam,ze produkują go w Oslo :-) A ja pod koniec roku mam wydatki z autem. Pierw klocki,potem wymiana sprężyn z amortyzatorami,jutro zawieszenie przód(łącznik stabilizatora). A to nie wszystko ! Żeby działało 4x4 muszę znaleźć uszkodzony czujnik ABS,a to kolejny wydatek rzędu 100 zł. Zamiast prezentów wydam na auto,no ale cóż,jak ma dobrze jeździć to trzeba o nie dbać prawda? Starszy syn chorował,,do szkoły go nie puściłam, bo chruchlał jak gruźlik. Kupiłam tabletki,bo na syrop to on za stary jest. Widać poprawę. No ale gówniarz sam sobie winny jest,ze szkoły wraca z kurtką na ramieniu"bo gorąco jest",albo jak wychodził to nie zauważył,że ma brudną kurtkę i nie chciał wracać w "uwalonej". Te dzieciaki... Duduś wczoraj zrobił kupkę na nocniku,ależ mu biliśmy brawo ,mały nie bardzo się ucieszył z owacji,bardziej go ta kupa zainteresowała,wpatrywał się w nią jakby co najmniej tam autko zobaczył. Lecę pranie zrobić,pogoda wręcz idealna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×