skad tyle jadu ?

stwierdzam z cala stanowczoscia ,ze kafe zeszlo na psy:o nie wiem dlaczego ale te mile mamusie zafasolkowane jak tylko wejda na topik gdzie ktos ma problem badz z "glupim"dla nich pytaniem badz z ort to jada na pomaranczowo az razi... dlaczego? jak nie macie nic do powiedzenia nie udzielajcie sie! na swoich topikach slodzicie az milo a na konkretne pytanie nie macie nic do powiedzenia tylko czepaicie sie wieku..ilosci dzieci...pieniedzy a co Was to obchodzi nikomu nic nie dacie nikt od Was nic nie chce !\ mnie tez denerwiuja glupie [pytania slodzenie i miodzenie ...zdrobnienia ,fasolkowanie itd ale jak nie umiem pomoc to nie pisze nic! kiedys to forum bylo bardzo fajne a teraz bardzo niechetnie tu wchodze,czepiacie sie aktywnych osob ktore pisza na czarno i maja cos sensownego do powiedzenia ..nie wiem po co!

Masz rację zolzaa. Ja wchodzę raczej tylko na mój topik, tam mamy "swoje" dziewczyny, swój sposób dyskutowania itp. A na inne wchodzę czasami i widzę właśnie to, co piszesz- ludzie czasami piszą takie rzeczy, że na miejscu autorów topików czym prędzej wyłączyłabym komputer. Najbardziej boli mnie to, że wypowiadający się ludzie często patrzą tylko i wyłącznie na swoją sytuację, na swój kawałek tyłka- zero empatii i umiejętności wczuwania się w sytuację drugiej osoby! Każdy jest najmądrzejszy, bo każdemu się wydaje, że jeśli raz przeżył jakąś sytuację, jego doświadczenie sprawdzi się w każdej podobnej. Jak nie mogą zjechać kogoś za moralność czy błędy ort., to zjadą za pieniądze, za palenie, nawymyślają jakichś patologii i oskarżają o głupotę... Przykre. Każdy ma prawo mieć swój pogląd na sprawę, ale powinien też umieć go kulturalnie wyrazić. Pozdrawiam osoby, które tak potrafią i wiedzą, co to jest empatia.

dokladnie wejdzie taka jedna z druga i sie czepia byle czego.a sa osoby ktore maja problem i takie co chca pomoc go rozwiazac i pomoc.a nie wredoty ktore tylko sie wpieprzaja nie majac nic konkretnego do powiedzenia.to po co wogole wchodzicie na takie topiki?siedzcie na swoich i tam sie udzielajcie

bycie mamą widać bardziej frustruje niektóre niz cieszy.

chcialam ostatnio pomóc, żalącej się mamusi,która pracuje ma dwoje dzieci i nie wyrabia. Stanęło na tym że ja zyje w idealnym świecie, gdzie wszystko jest łatwe. helo!o co chodzi? szkoda gadać.

Aja myślę że najczęściej te wszystkie moralizatorki, same w swoim życiu mają niezły burdel. Wszak wszystkim wiadomo że " złodziej najgłośniej krzyczy łapać złodzieja" Najbardziej przykre jest to że to są te same kochające mamusie i żonki z innych topików:o

Hehe- no chyba tak:P Tylko, że czasem mam wrażenie, że to nie normalne kobiety siedzą na tym forum, ale jakieś osobniki niekoniecznie płci żeńskiej, jak: a) psychopaci, mordercy:P b) znudzone życiem jędze, które poprawiają sobie humor dowalając innym c) baby o cechach dominy, które niestety nie znalazły jeszcze męskiego obiektu do poniżania d) sfrustrowane pseudo ekspertki, które uważają, że znają się na wszystkim najlepiej e) dusigrosze, którzy do każdego tematu dodadzą swoje "3 grosze" ale odniosą się do tego, że np. na opiekę społeczną kasa idzie z ich podatków f) niewyżyte bachory, które lubią mieć ze wszystkiego polewkę g) osoby, którym się wydaje, że jak nauczyły się słowa "patologia" to wiedzą, co ono oznacza i nadużywają go w sposób nagminny i dodają jak sól-do wszystkiego- do tego, że kobieta jest samotną matką, do rodzin wielodzietnych, do starań o ciążę kobiety po 40-tce...wszystko jest patologią:P aha- i oczywiście na tę patologię idzie kasa z podatków dusigroszy:D Mogłabym wyodrębnić jeszcze więcej podtypów...ale nie chce mi się dosłownie:)

a mnie wkurzaja wyzwiska i wulgaryzmy, i pomyslec ze to kobiety pisza :/ niektore wyzwiska co tu czytam pierwszy raz w zyciu na oczy widze :/ jestem na ogol wulgarna jak na kobiete ale w porownaniu z niektorymiz kafe to.... daleko mi do wulgarnej matki a sexi mamuska ty tez w temacie w ktorym chcialas pomoc nie umialas sie postawic na miejscu tej kobiety, pisalas tylko przez pryzmat wlasnych doswiadczen :/

ej no kolezanko nie odwracaj kota ogonem co? ty jej nie chcialas pomoc, tylko dawalas pseudo rady jak ma sobie zorganizowac czas. Nie kazdy tak moze, sa ludzie co sa tak zmczemi jak wroca z pracy ze z checia zjedliby cos i polozyli sie odespac. I nie pomozesz im swoimi radami ;/

to ja proponuje od poczatku przeczytac temat ponownie i wtedy wyciagac wnioski

Oj, dobra- nieważne- nie będziemy sobie przecież teraz wypominać, co kto komu poradził na jakim topiku i innych takich:P To nie jest ważne. Ważne, że przynajmniej tu powinny się spotkać osoby, które chcą, aby na kafe panowała jakaś kultura wypowiedzi i aby ludzie sobie nie wyrządzali krzywdy słowem. Może brzmi to nieco patetycznie- ale mi przynajmniej o to chodzi:)

tez mam dni ,ze mam dość, życie.

prosę mnie nie denerwować bo rzucam palenie:) wiem patologia jestem.

to zmije

zmije jakich mało niestety :(

spotkal taka kobiete co tak jadem pluje na innych to by powiedzial "a za dzyndzel ja powiesic jak nie umie pomoc ani nic konkretnego powiedziec"

ooo widze ,ze nie jestem sama:D już myslalam,ze tylko mnie to razi.

Nie wiem czy widzialyscie ostatnio co sie dzialo na 'mauskach z niemeic'. Nawet nie wiem o co tam poszlo ale lecialy takie wulgaryzmy, prymitywne wyzwiska i wierzszyki ze az wstyd normalnie... Teraz juz tam nic nie ma bo moderatorka wszystko wykasowala ale przez pare dni to tam sie odbywala istna wojna... Totalnie ponizajace!

ja od jakiegos czasu tez wchodze tylko na swoj topik. Nie mam juz ochoty czytac i sie wypowiadac na innych. Chamstwo wszedzie.

no bo jak kobiety zadają głupie pytania, n oto jaką można dostać odpowiedz, też głupią, np. mam dzieci/dziecko, nie mam za co żyć, no to prosta odpowiedz, po cholerę robiłaś dzieci jak nie masz pieniędzy. Albo facet mnie zostawił w ciąży, z dzieckiem, to po cholerę zdecydowałaś się na dziecko/dzieci z nieodpowiedzialnym facetem. itd. Proste jak wół.

hej ale to nei sa pytania tylko stwierdzenia, nikt nie pyta dlaczego nie mam kasy a mam dzieci bo to juz wie a zyc tzreba dalej i to jest pytanie co dalej, wszytskie tematy tak by mozna skwitowac... gdzie rodzic? po co chcialas dziecko ajk nie wiesz gdzie urodzic jaka wyprawka? po co zaszlas w ciaze jak neiw eisz jaka wyprawka itpitd.. pewno ze sa idiotyczne tematy ale coz ludzie tez sa rozni dla jednego durne dla innego na serio wazne :/

Problem polega na tym ze nie kazdy musi byc madry i zadawac madre pytania... bo ludzie sa rózni, pochodza z roznych srodowis, maja odmienne doswiadczenia i wiedze. Czasami po prostu dziewczyny szukaja porady albo kogos z kim poga pogadac. Jezeli uwazasz ze sa glupie to po prostu im nie odpisuj. I ciesz sie ze ty nie masz takich 'glupich problemow' i tak swietnie uklada ci sie zycie. Tylko pogratulowac:-)

dlatego ja sie nie wbijam w zaden temat , czasami dodam komentarz i to wszystko jak nie nalezysz do TWA to jestes blee

To jak ktoś kiedyś powiedzial nie ma glupich pytań tylko są glupie odpowiedzi. Jak was coś razi to to olejcie a nie odpisujcie. A Polska jest jednym z krajów gdzie wulgaryzmy, hamstwo, ponizanie i krytyka innych są największe w necie. Po prostu ludzie sfrustrowani nie maja gdzie się wyżyć to w necie się wyżywają i do tego mają pewność że są anonimowi, bo pewnie wprost tego co piszą nie powiedzieliby nigdy - bo coby ludzie o nich pomyśleli :P

to zależy kto nie mówi. Ja mam sąsiadkę z 4 dzieci i jak marudzi, ze nie ma za co żyć, to od razu jej mówię, po co rodziła dzieci jak nie ma pieniędzy a teraz niech zamknie buzię i przestanie jeczyć. Mam spokój miesiąc - dwa i od nowa ta sama śpiewka.

No i właśnie takie jest podejście- zero empatii. A skąd wiesz, jak się potoczy Twoje życie? Masz 100% pewności, że Twój partner Cię nie zostawi? Że się nie rozpije? e nie zacznie Cię bić za 10 lat, bo coś mu strzeli do głowy i zostaniesz sama choćby z jednym dzieckiem? Poza tym co to za różnica ile się ma dzieci w takim wypadku? Nikt nie wie, jak nasze życie się może potoczyć, więc proszę- nie oceniajmy ludzi tak powierzchownie- po co robiłaś to, czy tamto, skoro teraz ie możesz tego czy tamtego...?

W ogóle u nas w kraju to jakieś dziwne zwyczaje zaczynają panować: jak spytasz przeciętnego Polaka, "jak leci?"- on najczęściej odpowie:"stara bida..."- narzekanie jest naszym znakiem rozpoznawczym. Tylko, że to narzekanie jest powierzchowne. Narzekać szczerze i prawdziwie w Polsce nie można. Kiedy tylko ktoś próbuje uzyskać poradę, pomoc, lub po prostu wreszcie uwolnić się od jakichś emocji i zwyczajnie się wygadać- od razu krytyka, zamykanie komuś buzi. Nie mamy prawa być z czegoś niezadowoleni. Nie mamy prawa źle się czuć. Nie mamy prawa otwarcie o tym mówić. I tak w koło Macieja, można wymieniać przykłady: a- jestem w ciąży, puchną mi nogi- co robić? b- sama chciałaś mieć bachora, więc teraz cierp! a- mąż oddala się ode mnie po urodzeniu dziecka... b- a zaspokajasz go? bo jak nie dajesz dupy, to się nie dziw! ciesz się, że Cię jeszcze nie zdradził a- jestem biedna i mam dziecko... b- to po cholerę robiłaś sobie dziecko z byle kim? nie wiesz, co to antykoncepcja? Masakra...

Musimy ciągle osiągać sukcesy, być wiecznie uśmiechnięci i zadowoleni. Ale nie do przesady- o nie! Bo jeśli będziemy za bardzo szczęśliwi, wówczas sąsiedzi będą podejrzewać, że udajemy! że tak naprawdę mąż nas bije, dziecko ucieka z domu, a my tylko udajemy, że wszystko gra! że robimy dobrą minę do złej gry... Po prostu żałosne czasem jest to, jak ludzie podchodzą do siebie nawzajem.

Kazdy uwaza sie za eksperta. Te od pieluch plastikowych potna sie zyletkami a udowodnia ze ich sposob najlepszy, te od tetry beda najzdzac na sumienia i straszyc ekologiczna zaglada. Te od cesarek na zyczenie beda przekonywac do swoich racji a te od porodów rodzinnych zakrzycza cie na smierc ze glowa meza miedzy ich nogami w czasie porodu byla najpiekniejszym doswiadczenie w ich zyciu:-) Ile osob... tyle opini. I w sumie to dobrze - na tym polega dyskusja. Jedyne co mi sie nie podoba to to ze czasmi zwolenniczki okreslonych opcji sa tak zapatrzone w swoj czubek nosa ze zamiast doradzac i dzielic sie doswiadczeniami zachowuja sie wulgarnie, po chamsku i bez odrobiny kultury osobistej. Jak przekupy na rynku co rzucaja w siebie jajami:-) a nie jak kobiety ktore maja cos interesujacego do powiedzenia.

do Arista - no własnie przez to, ze nie wiem czy mój partner się nie rozpije itp. czy mnie nie zostawi mamy jedno dziecko i nie decyduje się na więcej. Także nie rozumiem takich kobiet. Jeżeli szły tak na całość i rodziły po tyle dzieci no to chyba brały pod uwagę, ze mogą zostać same z problemem. Po drugie moja sąsiadka nawet jak miała 1 dziecko to też nie było za wesoło, no bo jak można mając jedne pobory męża za 1500 zł wyżyć w 3 osoby.