Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jakaś tam 3

Chcę schudnąć 5 kg,jest ktoś chętny???

Polecane posty

Chyba tak zrobie aburrida, może mi nie zaszkodzi jedna mała bułeczka z serem ;p Zgadzam się z Martka66, to uczucie bardzo mobilizuje. Ja sobie już upatrzyłam bluzke w sklepie. Jak schudne to ją kupie :D Agrestinka, a ty warzywa kupujesz mrożone, czy takie normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzucam maly chudy pzepis na dobra salatke, ktora wlasnie sobie robie do pracy: Chudy wieprzowy sznycel 125 gr pelnoziarnisty makaron 40 gr czerwona papryka 70 gr salata lodowa 70 gr zielona fasolka (mrozona mam) 60 gr sznycel upieczony na patelni grilowej (przyprawiony do woli), pokroic w kawalki, reszte tez ( w zaleznosci jak duze kawalki sie lubi w salatce), przyprawic do smaku.. ja wrzucam mix knorr (czosnkowy) i ciut oliwy z oliwek i jesc :) Calosc ma ok 330 kal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam, ze jestem w trakcie robienia i nigdy nie robilam jej przedtem i zaczynam myslec, ze bedzie jej naprade duuuuzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!Na mnie to że włożę jakiś ciuch działało jak ważyłam więcej:( Teraz nie działa już.Wczoraj byłam na zakupach i bluzki muszę kupować s lub xs.W rozmiarze m tonę :D ja chyba mam mniejszą mobilizację bo już dużo schudłam i nie mogę dalej się zmotywować:( Cały czas myślę jak tu jeść naprawdę dietetycznie.Dziś zjadłam ok.6 wafli ryżowych obym nie zjadła nic słodkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skandynawia
na www.szybkadieta.pl znalazłam fajny przepis na kurczaka na parze z warzywami. I mam już pomysł na obiad :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas się puknąć w lebek... Tak stanąc przed lustrem zadać sobie pytanie retoryczne: "Czy na pewno chcę spieprzyć te 6 dni?" Cholera. Dziś NADPROGRAMOWO: -do kolacji: kawa cappuccino + 1 okrągly herbatnik holenderski Obiad byl wzorowy, śniadanie też choć bulka którą wybralam byla stanowczo za duża :/ Czyli w sumie zjadlam dzisiaj DWA herbatniki holenderskie zamiast jednego (jestem idiotką :/) . A co do tej kawy cappuccino to juz w ogóle szaleństwo! JEDNA kawa i JEDEN herbatnik dziennie!!!! J-E-D-E-N , nie kilka! Czasem trzeba sobie coś bardzo wyraźnie powiedzieć, żeby nie bylo watpliwości...mam nadzieję że więcej takich wyskoków nie poczynię... Dziewczyny , dajcie mi dobry przyklad :D :D Jak u Was? pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zjadłam serek wiejski o 17 i troche gotowanego kalafiora.Od tej pory nic już nie jadłam-właśnie piję wodę:)Oby do jutra:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) jakas tam 3 Ty chudzielcu, z czego Ty nam sie tu odchudzasz jak sie pakujesz w xs-ki? :) aburrida nie przejmuj sie, jeden dzien nie jest zawalony z powodu jednego holenderskiego wiecej i jednej kawy. Napewno nie przytyjesz a jutro juz zjedz sobie tylko jeden. Tak poza wzytskim to te herbatniki sa pyszne, zwlaszcza z czekolada..S) Moj dzien dzis udany wciaz okolo 1200 kal ale brzuch znow siadl. chyba zmiana zywienia z pizzy, KFC i czekoladek na warzywka i mnostwo blonnika odbijaja mi sie. Nie motywuje niestety widok pekatego brzucha ale sie trzymam. Jutro mam urodziny przed soba, na bank bedzie wiecej papu.. Milej nocy i chudnijcie we snie. do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martka66 takie imprezy to koszmar!!Ja nie potrafię sobie odmówić jedzenia niestety;) U mnie z figurą nie jest źle ale dół mam troszkę większy niż górę(taka figura)i dlatego marzę o 50 kg bo dół mógłby być lepszy.Ale z drugiej strony jak schudnę to góra też niestety spadnie a to mi nie potrzebne:( Ale z moim zapałem do schudnięcia coś ciężko:(Pracuję narazie nad tym aby nie przytyć:)Jak pomyślę że jeszcze w marcu ważyłam 67 kg to jestem w szoku jak ja musiałam wyglądać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakas tam 3, dla mnie tez z reguly zle sie koncza takie imprezy. Tym razem ja mialam szanse wybrac knajpe gdzie bedziemy jesc i wybralam z miesem z grilla i salatkowym barem wiec jest szansa ze nie bedzie az tak zle. Obym tylko potrafila sie nie obezrec (sorry za wyrazenie) bo ten numer regularnie robie. Malo tego to moj chlop zaproponowal zebysmy dali spokoj z deserem a co ja na to...? "Nie nie skarbie!! To Twoje urodzinki, bez ciastka tak? Oczywiscie ze zjemy male ciacho..." ale ze mnie glupek...:( No nic, trzymajcie za mnie kciuki... moze nie wroce z 3000kal ekstra... Poza tym to ja mam taka sama figure i jak chudne to tez gora leci odrazu a tylek niestety nie ma ochoty... no wazylas troche, moje gratulacje, ze zgubilas az tyle, naprawde super !!! :) Ja tez kiedys waylam 83!! Nigdy w zyciu juz!! Dzis czuje ewidentnie ze schudlam przez ostatnie 6 dni, brzuch spadl, buzia mniejsza ale zwaze sie w niedziele rano..hmmm... Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj jest już dobrze...tak tak holenderskie są pyszne :D zastanawiam się czy przerwa w sporcie jest na prawdę wskazana? Tzn. ćwiczylam w pon.,wt.,śr.,czw.i piątek - w weekend lepiej zrobić "odpoczynek dla mięści" (mimo że NIE mam zakwasów) czy jednak nie 'przepuszczać' tych dwóch dni? Jak sądzicie? Na przyszly tydzień (pon.-niedz.) kupuję sobie siedem pysznych CUKIERKÓW - codziennie jeden! na pewno mi się uda :) A co do biegania...cóż... skoro to i tak jest jakiś żalosny TRUCHT (a nie prawdziwe 'bieganie' w pelnym tego slowa znaczeniu) to chyba warto pokusić się o dluższy dystans? W poniedzialek bylo wielkie nic czyli zaledwie 3,5 km truchtem :/ W środę bylo ok. 10,5 km truchtem .... A w piątek czyli dziś może tak z 15-20 km? Planuję zrobić taki dystans, jaki zmieszczę w 3 godzinach.W końcu od czegoś musi się ten tluszcz spalać, sam się nie ulotni :D Pozdro dziewczynyi ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaaaa
hej dziewczyny. ; )) ja dziś i wczoraj cały dzień w biegu więc nie miałam zbyt dużo czasu , żeby pisać. a więc tak dziś i jutro czeka mnie impreza (urodziny i rocznica ślubu) więc będzie i więcej jedzenia i picia i wogóle. chciałabym to przetrwać bez żadnych "wyskoków" ;) zobaczymy. ja myślę , że nawet jeżeli nie jest to idealny bieg, to zawsze jakiś ruch- więc spalasz kalorie, w końcu lepsze to niż siedzenie przed tv. ;) no nie. ;) dziś zjadłam serek danio (śniadanie) na obiad dwa ziemniaki no a z kolacją dam sobie już spokój. ;) a no i jeszcze herbatniki Lu Go. ;) dziś postaram się już nic nie jeść - nawet na urodzinach. na wagę też wchodzę w niedziele- ale przypuszczam że nie zobaczę żadnych rezultatów. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś: mleczko z otrębami i płatkami, 2 śliwki, kiść winogron, 2 kluski, szklanka mleka. Do tego ćwiczenia i jakoś to zrzuce. Rodzice przynieśli dziś lody i planują je jutro zjeść, bardzo mnie będzie kusić, ale obiecałam sobie że ich nie rusze. Chciałabym sie przekonać do biegania, ale musiała by to być godzina 5 rano, bo nie lubie jak ludzie patrza jak biegam. Już kiedyś biegałam, ale nie wiem czemu przerwałam. Dzieki wam chyba wroce do tego :) Widze, że dzielnie sie trzymacie, napewno wam sie uda. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie lubię, jak ludzie patrzą jak biegam :/ Z resztą mam do tego powody- od biegania mam calą czerwoną twarz! (wysilek, ciśnienie...) Ale trudno. Olewam to i staram sie nie przejmować.W końcu mam ważny cel ;) W ogóle to już jestem po kolacji - wyjątkowo wcześnie, bo zwykle jem o g.18:00. Na kolację zjadlam calą miseczkę winogron dużych...chyba przegięlam z ilością... Musze przyznać że 'niejedzenie po 18' przychodzi mi niespodziewanie latwo! To jednak dobry pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaaaa
nie jedzenie po 18 daje bardzo dużo.. nie kładzie się spać z pełnym żołądkiem i nic nie odkłada się na tłuszcz;) a co do biegania to też nie lubię jak ktoś patrzy dlatego pewnie nie biegam. ;/ no ale cóż . ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś się znowu odważylam- tym razem 14 km. Oczywiście wolny trucht...cóż to dopiero POCZĄTKI mojej kariery biegacza :P Póki co utrzymuję mi się dobry nastrój :) Oby jak najdlużej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Wam!! :) No i wiczor mam za soba, miesko, warzywka miedzy innymi w postaci ziemniaczkow w smietanie i frytek a na koniec tiramisu z capuccino..hmmm... indeks przekroczony o jakies 1500 kal... nie wytrzymalam i zwazylam sie i waze...69!! musialam miec strasznie duzo wody w organizmie ale sie baaaardzo ucieszylam :) Dzis na dobra droge powrocilam i dalej do przodu do 65 kg jak sie uda!! Aburrida najlepiej biegac interwaly z naprawde wyciskiem na wysoki puls, daje niesamowita kondycje i palanie na medal na cala dobe :) przerwa jednodniowa tez sie przydaje, zdecydowanie przyjemniej sie biegakiedy miesnie po wysilku maja mozliwosc odbudowania sie. Ja nie specjalnie przejhmuje sie ludzmi jak biegne a wrecz powinnismy sie czuc dumne z tego, ze cos dla siebie robimy!! :) Milej soboty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martka66 gratuluje spadku wagi:) To schudłaś 3 kg w 5 dni???WOW!Ale jeśli to początek diety to na razie tracisz wodę ,dopiero od 14 dnia diety traci się tłuszcz-tak gdzieś wyczytałam;)ja się dziś zważyłam i tylko 0,5 kg w dół ale patrząc na to co jem to i tak sukces:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aburrida, od jakiego czasu już biegasz? Nie chce sie rzucać na głęboką wode, może powiesz mi jak zaczynałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skarpetka - to co robię, to są wlaśnie jeszcze początki :D biegam zaledwie od tygodnia ..... Kiedyś truchtalam sobie tak po 40 minut (albo okolo 3,5 km) ale to bylo od wielkiego święta, a więc kondycji nie mam ŻADNEJ... ;P W tym tygodniu zaczęlam regularnie: poniedzialki, środy i piątki (czyli 3 razy w tygodniu, co drugi dzień). Moim celem jest spalenie tluszczu, dlatego wole skoncentrować się na czasie poświęconym na bieganie niż na dystansie... Wychodzę ~18:00 i staram się biegać tak okolo 2h. Ostatnio bylo 1h50min, ale cóż...ten pierwszy tydzień byl "próbny" więc mogę sobie to wybaczyć ;) Od tego poniedzialku postaram się nie zejść poniżej 2h a jeśli dobiję nawet do 3h to tylko z korzyścią dla mnie :)) Biegam oczywiście w wygodnych tenisówkach i w krótkim rękawku. Nalezy pamiętać o takich oczywistych sprawach by po ukończeniu biegu nie siadać, tylko maszerować (a podczas biegu -też: nie ZATYRZYMYWAĆ się i STAĆ tylko maszerwać aż znowu poderwiemy się do biegu). Należy również pamiętać by po przepoceniu się i uczuciu gorąca nie rozbierać się od razu! Bo można się w ten sposób latwo przeziębić.... W ogóle to polecam stronę bieganie.pl tam jest sporo przydatnych informacji, tez dla początkujących! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie 3 kg mi polecialo z czego 2 napewno to woda ale co o tych 14 dni to mam watpliwosci bo co z tymi co traca po 5 albo wiecej kg w 14 dni? Najlepiej zreszta zrobic sobie pomiar procentowej zawartosci tluszczu i jest odpowiedz kiedy sie spala. Mi spadl z 25,5 na 23,9 w 6 dni. Nie wiem ile z tego prawdy ale mysle, ze intensywne trningi na marne nie poszly :) Bieganie dziewczyny polecam i ja, nie biegam co prawda 2 godz ale biegam okolo 45 min i naprawde daje z siebie ile moge, ze ledwo oddycham a serce malo nie wyskoczy ale to daje nieziemskie poczucie euforii po fakcie i zludne uczucie schudniecia w lustrze hehe :) Nie wiem aburrida sie pewno ze mna zgodzi? :) osobiscie polecam zalatwic sobie naprawde dobre buty przeznaczone do biegania inaczej mozna sie nabawic kontuzji kolan a w kazdym razie bolu. Dzis znowu stanelam na 1200kal i lazilam przez poltorej godziny, jutro znow trening. Buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta66 -przede wszystkim gratuluję utraty kilogramów! :) co do biegania - ja nie jestem żadnym specem :D ani w teorii ani w praktyce... natomiast pamiętam slowa mojego WueFisty gdy kiedyś biegaliśmy; -"spalanie tkanki TŁUSZCZOWEJ rozpoczyna się dopiero po 40 minutach biegu" ja nie wiem jak to jest..... Dziś rolki -1,5 h ( ale na nich nie męczę się ani trochę, więc nie wiem czy coś to daje ;)) A i przekladam ważenie się an RANO -należy ważyć się rano PRZEDposilkiem. Dziś bylo 62,7 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki! :) Ja naprawde odczuwam roznice po tych 3 kg. wiem ze duzo z tgo to woda ale i tak zrobilam sie ciut mnej pekata :) motywujace :) aburrida ja tez nie jestem specem, biegam od troche ponad roku i roznie to bywalo z tym. Wiem natomiast, ze jest bardzo duzo mitow o treningach. Wszystko badaja w te i nazad i duzo sie zmienilo m.in to ze spalanie na wysokim pulsie w trakcie treningu, daje rowniez podniesione spalanie na wiele godzin po treningu. Mnie ta forma pasuje bo ja jestem czlowiek konkurencji i trace motywacje jak nic sie nie zmienia (chudne tez szybko jak dopasowuje do tego diete) ale to trzeba dopasowac indywidualnie i cwiczyc czy biegac tak, zeby mialo sie z tego przyjemnosc. Gratuluje wytrzymalosci aburrida, ja bym za nic nie przebiegla 14 km!! :) Wlasnie lece pobiegac a potem zasluzone niezielne sniadanko, mums :) jakas tam 3 jak Tobi dzie? alenumer witamy :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa aburrida rolki daja super ladne uda z tego co wiem :) i pewno, ze spalasz jak nie wiem mimo ze sie nie meczysz. przyjemnej jazdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martka66- jeśli chodzi o rolki to ..nie powiedzialabym że dają "zgrabne uda"...jeżdżę na nich od podstawówki a uda mam na prawdę nieciekawe... no chyba że ktoś jeździ wyczynowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyczytalam w kazdym razie o rolkach, ze spalanie na nich jest tak samo efektywne jak od biegania. Ile w tym prawdy to nie wiem. Ide sobie na step zaraz, jakas zmeczona dzis jestem i nic mi sie nie chce, w dodatku wrzucilam sobie troche zelkow wczoraj wieczorem.. Dziewczyny jak tam Wam weekend minal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój weekend minąl wzorowo :) Ale to tylko dlatego, że poprzeczka nie jest zbyt wysoko.... Cóż, utrzymuję się poniżej 63 kg co mnie bardzo cieszy i zamierzam w najbliższą niedzielę ważyć nie więcej niż 62,5 (dziś rano bylo 62,8.) Macie jaiś niekaloryczny sposób na podwyzszenie poziomu dopaminy? :D bo mi się humor psuje a jak do tego dojdzie jeszcze GŁÓD i BRAK efektów to dieta może nawet ucierpieć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×