Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gabi770

Nie przeszkadzał wam upał w dzien slubu?????

Polecane posty

Gość Gabi770

pytanie do panien młodych, które brały slub w gorące miesiące. jak trzymał się wam makijaz, jak fryzura, jesli włosy rozpuszczone? czy miałyscie cos na suknie w kościele? czy nerwy nie sprawiały ze "płyneło po was" ogólnie jak radziłyscie sobie z upałem i jak pan młody? nie ugotował sie w garniturze? pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi770
hej dziewczyny no opowiadajcie, chodzi mi o te najcieplejsze miesiace lipiec sierpien, choc mogą byc tez inne np czerwiec, jesli ten dzien był upalny. ja raczej zastanawiam sie nad chłodniejszymi miesiącami kwiecien, koniec wrzesnai, pocvzątek pazdziernika, bo nie cierpie upału i strasznie nie mecze wtedy a wiadomo ze ejszcze nerwy dochodza. ale zauwazyłam ze najwiecej slubów jest własie w wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi770
alez literówki sie męcze wtedy miało byc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mając też na uwadze lejący się żar z nieba... wychodzę za mąż w październiku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvvunia
no wlasnie tez mnie troche to przeraza! ja mam slub pod koniec czerwca i tez boje sie upalnych dni! Niby sala jest klimatyzowana ale czy to cos da przy duzej ilosci osob i tancach? no i ta fryzura i makijaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam w lipcu bylo ponad 30stopni. nie przeszkadzał mi upał :) było tyle ważniejszych rzeczy. makijaż dobrze wykonany napewno ci nie spłynie, ale żeby go jak najdłużej utrzymać i nie świecić się kup sobie chusteczki matujace, naprawdę pomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapryśna kryśka
Wredniak, a polecasz jakieś konkretne chusteczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na mojej sali jest klima wiec goraco nie bedzie. Auto ma klime, urzad tez a w kosciele z reguly jest chlodno wiec gdzie ci ten upal przeszkadza? Lepszy zreszta upal niz pazdziernikowy przymrozek albo deszcz. Bylam na dwoch pazdziernikowych weselach, na jednym para mloda pod kosciolem miala sine rece z zimna, kosciol niedogrzany, ja w szpilkach tak zmarzlam w nogi w kosciele i podczas skladania zyczen ze ledwo doszlam do sali jakies pol kilometra dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przełóż na Sylwestra
tak jak ja - co roku świętujesz rocznicę i gwarancja że luby nie zapomni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
achajka27, to akurat źle popadłaś ;) Byłam na kilku ślubach w październiku i było wręcz idealnie. Piękna, kolorowa złota polska jesień. Mam nadzieję, że i mnie się poszczęści w tym roku :) Przymrozku to chyba dawno nie było w październiku, a deszcz i w czerwcu się może trafić (jak pokazał 2009 r.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlodzi mieli pecha bo przez ta pogode malo kto chcial sie bawic: do tanczenia byl namiot, w srodku staly po katach piecyki i jak sie popilo i piecyki pochodzily troche to niby bylo cieplo ale zeby tam przejsc trzeba bylo wyjsc z cieplej sali na zewnatrz - czyli z +25 na -2 (przymrozek), przejsc takim tunelikiem z brezentu i wejsc do ciepelka. odchorowalam pozniej te zmiany temperatur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja brałam ślub 4 lipca był upał. Ale ogólnie nie czułam tego aż tak mimo ze nie było klimy na sali. Na początku było trudno ale później każdy się przyzwyczaił. Makijaż miałam tak profesjonalny ze jak rano wstałam po weselu to jeszcze się trzymał to samo włosy ale mia lam je opięte warkocz francuski leciał po boku.Więc myślę ze można wytrzymać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam w zeszlym roku na weselu we wrzesniu.Bylo bardzo upalnie i z punktu widzenia goscia,nie jest to fajna pogoda.Najpierw stalismy przed domem Mlodej,byly zdjecia itd.Potem dluzsza chwile przed kosciolem,potem na sali podano rosol i wszystkim splywal pot z czola;-)Takze ja zdecydowanie bardziej wole chlodniejszy klimat:-)I mysle,ze zdecydujemy sie na slub na poczatku pazdziernika przyszlego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakunamamatataaa
ja miałam pod koniec lipca i byla pogoda super, słoneczko i ok 23-25stopnie, więc idelanie! moja kolezanka miala tydzien wczesniej i bylo chlodno i deszczowo, moja druga kolezanka miala na poczatku pazdziernika i to byla masakra bo bylo 6 stopni i deszcz a ona nawet nie miala bolerka, razem z mezem mieli czerwone nosy od zimna i brzydko to wygladalo. Bylismy równiez na ślubie w maju i bylo przecudownie, pogoda w sam raz! Pogoda zmienna jest wiec nigdy niewiadomo jak sie trafi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"delilah__ - Jak można się położyć spać z makijażem na twarzy?" normalnie. o ile nie jest to praktyka nagminna i codzienna to nic sie nie stanie. nie przesadzaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przesadzam. Nigdy mi się to nie zdarzyło i nie zdarzy, choćbym była nie wiem jak zmęczona/pijana czy nie wiem co. Twarz muszę mieć umytą i kropka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkka
w mój ślub było gorąco,ale rano padało strasznie,jak wychodziłam z domu siąpiło deszczem,wychodzac z ceremonii wyszło słoneczko...:) zrobiło się bardzo gorąco...tą relację zdała mi rodzina,bo ja byłam tak zaaferowana że potencjalnego śniegu bym nie zauważyla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą nie kumam, dziewczyna wstała rano i poszła zachwycać gości wczorajszym wyglądem i makijażem? Przecież to jest obrzydliwe :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesadzasz. profesjonalny makijaż bynajmniej nie bedzie wyglądał nieświeżo. zresztą, trochę wody termalnej, jakaś mgiełka do twarzy, lekkie poprawki i jest świeżo i nie ma różnicy względem poprzedniego dnia. chociaz oczywiscie wszystko zależy od tego jaką kto ma cerę. jak ma dobrą to i taka sytuacja mu niestraszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koalo ale chodzi o to że jesteś nieświeża, zakurzona, skóra wydziela sebum, tym bardziej że mówimy o lipcu i temp. 30 stopni! Makijaż był pewnie wykonany o 12, może i on się trzyma po 24 godzinach ale chodzi po prostu o brud nagromadzony pod nim! Tym bardziej że nicole umieściła zdjęcia do aukcji z suknią i już w tamten dzień cera się jej świeciła :o Ale sprawa jasna, jak kto lubi :o tylko dziwi mnie robienie z siebie elegantki będąc po prostu brudnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie, to tez nie do pojecia - nie umyc sobie twarzy przed pojsciem spac, no koszmar :O nie wiem, skad sie biora takie brudasy, na poprawiny pewnie zalozona turbo swiecaca barchana i wielkie tipsy, a na gebie brud :O fuuu, zrzygac sie mozna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego piszę że wszystko zależy od tego jaką kto ma cerę :) np moja bratowa ma bardzo ładną, zdrową, gładką i nieprzetłuszczającą się cerę i następnego dnia jej makijaż wyglądał identycznie jak po zrobieniu. wystarczyło go odświezyć własnie wodą termalną, mgiełką do twarzy nawilżającą i wytrzymała do wieczora. ja sobie na ten luksus pozwolić nie bede mogła niestety, ale nicollee20 moze byc taką samą szczęściarą jak moja bratowa (w zdjęcia nie wnikam, bo mi sie nie chce szukac :P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie nie wyobrazam nie umyc twarzy przed pojsciem spac.Twarz potrzebuje oddechu i regeneracji w czasie snu niezaleznie od tego,czy ktos ma gladka cere czy nie.Jak w ogole mozna zasnac z makijazem na twarzy?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesadzacie, zgadzam sie tu z koala. Jak sie raz ktos nie umyje to swiat sie nie zawali. Zasnac z makijazem jak najbardziej sie da, na dluzsza mete moze dla cery nie jest to najlepsze ale mowimy tu o jednorazowym przypadku. Mnie sie to zdarzylo nie raz i zyje. Jesli bratowa koali wygladala rownie dobrze jak dzien wczesniej to w czym problem? nie smierdziala przeciez zeby to komukolwiek moglo przeszkadzac, nic nie bylo widac, a zreszta sebum nagromadzonego pod pudrem bym brudem nie nazwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez sie czasami zdarza zwłaszcza po imprezie do białego rana( a taka impreza jest i wesele) pojsc spac w makijażu, i nie uwazam sie za brudasa mam suchą skore nie pamietam kiedy mialam jakies wypryski itp. moja skora jeszcze sie nigdy nie swiecila, no i nie widze tragedii w niezmyciu makijazu jak jestem wykonczona zabawą no i marze tylko o tym zeby polozyc sie spac jak to mowila mojej kolezanki mama Z GÓWNEM SIE NIE BIŁAM :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o estetyke (czyle czy makijaz w nocy sie rozmazal, czy nie), tylko o higiene. upal, kurz, sebum i cala reszta spowoduja powstanie na twarzy skorupy brudu i nie ma co dorabiac ideologii do wlasnego niechlujstwa. imprezy (czy wesela) imprezami, a brak dbalosci o siebie swoja droga. kazda cera (sucha, tlusta, wrazliwa, mieszana itd.) SIE BRUDZI i tyle! pogryzie was mleczko, tonik, woda czy zel? nie ma co sie "bawic w mycie" przykladajac zwilzona chusteczke do twarzy czy wyczyniajac inne cuda, po prostu nalezy sie myc, brudasy :O od prysznica czy pasty do zebow tez stronicie, bo przeciez kolezanka kolezanki mamy pani gozdzikowa wam powiedziala, ze sie z gownem nie bilyscie? fleje oblesne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zaczniemy, nie martw sie. Bedzie ekologiczniej. jakbym miala taki ladny, profesjonalny makijaz ze wystarczyloby go poprawic zeby wygladal ladniej niz ten ktory moge sobie sama zrobic na poprawiny to bym go specjalnie zostawila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź oszczedna odpocznij troszkę i przygryź języczek. po jednej nocy nieumycia twarzy higiena się nie zawali i nie jest to objaw braku dbałości. zdarza się kazdemu w dowolnych warunkach - nieraz zdarzyło mi się nie umyć gęby na wakacjach, w podróży, po sylwestrze - żyję i mam tę gębę w normalnym stanie. zmarszki mi się nie robią, syfu ogółem nie ma, wiec bez histerii. zresztą - cóżeś się tak uniosła?? myjesz twarz to myj, moj niezmyty makijaż tobie krzywdy nie zrobi, wiec skąd takie emocje? żal Ci bo Tobie się buźka psuje od drobnego kurzu? mi też żal w takim razie, ale cóż, Twój pech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×