Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coś w tym jest

Córeczki tatusia i maminsynki -prawda czy mit?

Polecane posty

Gość coś w tym jest

Zauważyłam ostatnio u jednej ze swoich kuzynek, która ma synka, że rzeczywiście trzyma się mamy, częściej ją woła, a tata jest taki zastępczy. Z kolei u drugiej kuzynki, która ma córkę zauważyłam, że jej córeczka ciągle chodzi za tatem i opowiada, jaki to kochany itp.Więc sądzę, że jednak po części się to sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dwóch przykładach
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są teorie psychoanalityczne, np. teoria Freuda, że pierwowzorem partnera dla dziecka jest rodzic odmiennej płci. Dlatego np. dziecko płci męskiej, będzie bardziej kleiło się do mamy, a dziewczynki do taty. Jest to element tzw. rywalizacji o partnera, w której to dziecko rywalizuje z rodzicem tej samej płci. Oczywiście nie chodzi o rywalizację w kontekście czysto seksualnym i nie w znaczeniu, jakie przypisują temu dorośli:P Co do założeń owej teorii można by się spierać, ale czasem faktycznie coś w tym jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itak to
za-tatem-???? moj M.tez tak mowil,ale on wyjechal z pl jak mial 2 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie odwrotnie. jest córeczka mamusi i tatus syneczka. Moja córcia to moja przylepa. Dla niej liczy sie tylko mama. tatusia tez bardzo kocha ale jak wyjde gdzies na chwile to mialczy i teskni za mna a jak tatus wychodzi to jakos nie przezywa. Pozatym oficjalnie mówi ze ona ejst "malutki robacek mamusi" :D:D za to synek to synus tatusia mimo ze ja z nim całymi dniami w domu siedze to on kocha tatunia nad zycia. Jak maz wraca z pracy to maly sie slini piszczy i zapomina nawet ze sie niczego nie trzyma tylko biegnie do taty :D:D Byl taki okres ze maly mówil do taty "mama" :D:D:D wiec nie zgadzam sie z ta teoria. zreszta u cioci- dwoje dzieci- blizniaki i tez córka toczy boje z ojcem a synek z mamą (ale u nich to jest niesamowite bo córka to taka miniaturka mamusi i z wygladu i z charakteru, a synek to znowu cały tatuś) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×