UK - termin w 2010 ?

Hej jakies szczesliwe przyszle mamy z terminem na 2010 mieszkajace w Uk ?

ja!!!!!! GP mi wyliczyla termin na 1 marca , za tydzien w poniedzalek mam pierwszy scan , jush sie doczekac nie moge, narazie siedze u mamy na wakacjach , pozdrawiam xxx

hej hej Super 1 marca :) ja chyba tez zostane marcowa mama. jeszcze co prawda mi nie wyliczyli kiedy co i jak, ale czekam az midwife do mnie zadzwoni i umowi mnie na pierwsza wizyte. A ty juz mialas wizyte z midwife? Wogole jak zareagowalas na wiadomosc o ciazy ? Nie ma to jak u mamy :)

U mnie to byl telefon do mamy i placz hehehe dzidziusa nie mialo byc w planie narazie, slub mial byc 29 maja , wszystko mialam zaplanowane, slub, pozniej troche jeszcze wakacyjnych wyjazdow a pozniej moze dziecko (za jakies dwa atka) a tu taka niespodzianka. Jush teraz sie ciesze, plany zostaly nieco przyspieszone, slub jush 19 wrzesnia i ja jush sie ciesze. To moje pierwsze dziecko, mam 26 lat, bylam nieco zaskoczona tutaj postepowaniem w Anglii, jak tylko sie dowiedzalam, 4 tyg po ostatnim okresie, zapisalam sie do lekarza a lekarz do mnie congratulations i nawet zadnych badan mi nie przepisal tylko powiedzal ze sie ze mna polozna skontaktuje i ustali date na pierwszy scan,po wizycie pojachalam i kupilam kolejny test ciazowy zeby sie upewnic hehe.Mam nadzieje ze sie dowiem cos wiecej za tydzien, moze mi wreszczie zrobia jakies badanie czy cos, a u ciebie jak bylo???? wiadomosc radosna czy nie???? :)

U nasnowina bardzo radosna ale i nagla odstawilam tabletki w czerwcu i juz w lipcu bylam w ciazy. Cieszymy sie. Jestem zniesmaczona tym jak to sie odbywa z lekarzami. Chcialabym isc do normalnego ginekologa sie przebadac a nie spotkac sie z jakas midwife ktora tylko zmierzy mi cisnienie, wezmie probke moczu i pobierze krew. Jestem ciekawa tej wizyty.przypuszczam ze moja bedzie poczetkiem wrzesnia gdyz wyjezdzamy na wakacje w piatek na 2 tyg. To widze ze u was sie wesele szykuje Gratuluje. A czy twoj partner jest polakiem? Moj jest Anglikiem i jeszcze slubow w planach nie ma :) Rzeczywiscie niezla niespodzianka u was ale trzeba sie cieszyc bowiem....niektorzy sie latami staraja :) co porabiasz w anglii ?

Ja jush w uk od 6 lat. Moj partner tesh jest tubylcem. Ja tesh szybo sie zaciazylam, mialam wyjety implanon na poczatku kwietnia, mialam go 6 miesiecy ale mi nie sluzyl, okresy mialam regularne ale trwaly 6 tyg i postanowilam sobie zrobic kilka miesiecy przerwy zanim wroce do tabletek bo juah je bralam 6 lat bez przewy i tak sobie teraz poczekam kolejne 7 miesiecy hehehe. Ja tesh jestem zaszokowana lekko postawa lekarzy tuttaj. Kolezanka w Polsce jak tylko sie dowiedzala to zaraz mialam badania u ginekologa, badfania a tutaj nie chce cie na oczy ujrzec przed ukonczeniem 12 tego tyg. U mnie wszyscy mi to mowili ze powinnam sie cieszyc bo chociaz wiem ze moge dzieci miec. Kolego w pracy 7 lat sie staral i wkoncu musieli miec invitro i sie udalo, maja 3 letniego chlopca a ja tak nawet nie probowalam i jush:P Ja zmienilam prace w pazdzierniku zeszlego roku i troche sie obawialam ze nie bedzie mi sie nalezec maciezynski ale sie okazalo ze mialam farta, bo zeby dostac pelny maciezynski to trzeba pracowac przez 12 miesiecy. Jush sie nie moge doczekc macierzynskiego, ciazy za bardzo dobrze narazie nie znosze. caly czas jest mi niedobrze, ale jednak za malo zeby zwymiotowac, czuje sie jabym miala kaca codziennie, wyczytalam ze mdlosci powinny przejsc ok 14 tyg hurraaaa, skad jestes??? ?Ja z okolic Liverpoolu, pozdrawiam :)

Ja tez zmienilam prace w tamtym roku i we wrzesniu dopiero mija mi rok od kiedy tutaj jestem. A powiedzialas jzu w pracy ze jestes w ciazy ? ja jeszcze nie. Boje sieee :) W uk jestem juz 5 lat i mieszkam w Surrey pod Londynem. Ja tez mam mdlosci ale narazie jeszcze nie zygam i mam nadzieje ze nie bede. W pracy powiem jak jzu mi to 12 mies minie :) Liverpool ladnie tam :) A z Polski z kad pochodzisz ? ja z Krynicy tej gorskiej.

ja też, ja też! mieszkam w londynie a termin mam na marzec 2010:) bede rodzić w st Thomas Hospital na westminster.

Widze ze same przyszle szczesliwe mamy :) a ty jzu mialas wizyte z midwife?

nie widzialam sie jeszcze z midwife, ale za to usg juz miala 2 razy w moim szpitalu i badania tez (krew, mocz itd)

jak to mialas jzu robione USG ja tez chce :( mi powiedziala GB ze Usg dopiero pod koniec 3 miesiaca... :(:(:(:( a w ktorym tyg jestes?

jestem w 9 tygodniu, ale usg juz mi robili bo poprzednio poronilam w 21 tygodniu i mają to w systemie i teraz chuchają na mnie:( niestety najpierw cos sie musi stac zeby potem o nas zadbali:( a tak poza tym to leze w lozku, na zwolnieniu, bo wymiotuję okrutnie:(

Izabell ja dzisiaj mialam rozmowe z moja druga polowka o tym wlasnie ze tutaj tak jest ze nie dbaja dopoki cos sie nie stanie wtedy to ja ich 'Sorry' mam w dupie za przeproszeniem. Ale dobrze ze teraz przynajmniej dbaja o ciebie ja mam nadzieje ze z moja dzidzia wszystko bedzie dobrze. Na zwolnieniu to odpoczywaj. ja niestety w pracy jestem, narazie nikt niewie moj maly sekret :) zobaczysz wszystko bedzie dobrze.

u mnie w pracy tez nie wiedzą:) ale juz od 2 tygodni jestem na zwolnieniu wiec moze podejrzewają, ale i tak mam to gdzies. na pewno wszystko bedzie dobrze, dopoki nic sie strasznego nie dzieje (plamienia czy cos) to nie martw sie, prawdopodobnie bedziemy mialy zdrowe i sliczne dzieciaczki:) nawet wybralam sie prywatnie do polskiego ginekologa no ale byla to totalna porazka i strata pieniedzy wiec nigdy wiecej.

no wlasnie polscy lekarze sobie niezle tutaj licza. nawet nie mysle o wizycie. Co do plamien to plamie ale nie krwai tylko takim bialym bezwonnym plynem. czy to cos oznacza? A jakei jest prawo w UK do kiedy trezba pracodowacy powiedziec ze sie jest w ciazy wiesz moze?

bialu plyn to calkiem normalne, u mnie jest caly czas. a zeby powiedziec pracodawcy to masz duzo czasu, jakos tak chyba do polowy ciazy czy cos, nie pamietam dokladnie, ale lepiej powiedziec wczesniej, zanim bedzie widac:) tak raczej z szacunku do pracodawcy, ja powiem w 12 tygodniu. poza tym jak wiedzą, to muszą dbac o Ciebie bardziej i uwazac na Ciebie, wiec lepiej powiedziec, z korzyscią dla Ciebie.

A co porabiasz w Uk tak pozatym tzn gdzie pracujesz? no wiem musze powiedziec zanim sami sie domysla :) ale i tak sie jakso stresuje przed powiedzeniem im. Dlugo jestes w Uk :) ?

jestem tu 3,5 roku. Pracuje w sklepie moze kojarzysz nazywa sie John Lewis. a Ty co porabiasz?

tak tak kojarze bardzo fajny sklep kupujemy tam czasem rzeczy do domku, ja pracuje w szkole w informatyce jestem tutaj 5 lat juz mi 6 leci :) a to twoja pierwsza dzidzia? tatus jest polakiem jesli moge spytac, moj chlop to Anglik i zastanawiam sie co bedzie z paszportem dla dziecka i t akie tam...

tak, nie liczac synka ktory zmarl zaraz po porodzie w 21 tygodniu to bedzie to nasze pierwsze dziecko. moj mąż jest polakiem i jestesmy tu razem, a on jak wiekszosc polakow jest budowlancem:)

ajnie przynajmniej nie masz klopotu jak to bedzie z paszportem i wogole cala reszta. Przykro mi ze stracilas jedna dzidzie ale tym razem sie uda :) na kiedy masz date ? ja niewiem bo jeszcze sie nie widzialam z midwife a GP mi nie powiedziala a sama wyliczajac to wyszlo mi na okolo 30 marca.

mam termin na 18 marca:)

Super tez bym chciala 18 marca bo to sa mojej mamy urodziny. Ale jak znam zycie to pewnie bede miala na 30 marca bo ost miesiaczke mialam 23 czerwca.

Witam :) tez mam termin na 2010, dokladnie na 1 stycznia :) i tez mieszkam w uk. Jestem w 20tc Ja jakos od poczatku nie do konca ufam tej opiece tutaj... Wiec do miesiac jezdze prywatnie do Londynu do polskiego ginekologa. Duzo kasy na to idzie, ale jestem jakos duzo spokojniejsza. To wlasnie tam zrobiono mi badania na przeziernosc karkową. Usg ktore mialam juz ze skierowania przez midwife bylo zrobione na pozno i nie dalo sie tego zbadac.. Izabell-> strasznie wspolczuje.. Czy wiadomo co bylo przyczyna tak wczesnego porodu? bylas wtedy w anglii?

czesc :) a ty mieszkasz w Londynie ? ja sprawdzalam ceny ginekologow w Londynie i sie przerazilam. Opieka medyczna ciezarnych ( o ile sie nie poroni) jest do D.... !

ja mieszkam na południowym wybrzeżu, niedalego brighton. Do londynu mam niecale 2h jazdy. Wizyty rzeczywiscie sa strasznie drogie, ja placilam za pierwsza 100 funtow, a za kazda nastepna 70... Ale za kazdym razem sprawdza mi szyjke macicy, robi wymaz na bakterie, no i usg- zwykle i 3D. Midwife widzialam narazie 2 razy, zrobili mi badanie krwi i moczu. Za 10 dni mam skan w szpitalu i to juz bedzie drugi i ostatni raz.. az do porodu.

Ja wogole jeszcze nie mam ustalonej wizyty z midwife. Miala zadzwonic dzisiaj. Zadzwonila ? oczywiscie ze nie. Poczekam do piatku jak nie zadzwoni to tam pojde do przychodzi i zrobie im rozrobe ze co oni sobie wyobrazaja. Chce im dac szanse jak bedzie zle to nie mam wyjscia pojde prywatnie.

hej. ja tez mieszkam w UK a dokladniej w Szkocji i mam termin na 17 stycznia:) A co do tego ze nie widzialyscie jeszcze midwife na oczy to sie nie dziwcie. Ja jestem teraz na poczatku 18 tygodnia i dopiero w zeszlym tygodniu pobrali mi pierwszy raz krew na badania i zmierzyli cisnienie....wczesniej w 15 tygodniu mialam pierwsze usg i pobrali mi probke moczu ale wynikow jakos nie widzialam - niby mowia ze jakby cos bylo zle z nimi to wtedy dadza mi znac. Teraz jak pobierali mi krew to zrobili tez badania prenatalne i mam nadzieje ze wszystko wyjdzie dobrze. Drugi scan mam wyznaczony na 1 wrzesnia. Dwa tygodnie pozniej mam umowic sie kolejna wizte z midwife ale bedzie tylko mierzyc cisnienie i pobierze mocz do analizy. Ogolnie to najlepiej sie nie przejmowac tutejszym sposobem opieki nad ciezarnymi bo to tylko zaszkodzi dzidziusiowi.

amika masz racje. To moja pierwsza ciaza i poprostu chcialabym wiedziec ze wszystko jest okej a oni mnie poprostu olewaja i fakt wkurzam sie na maksa. jak zobacze ta midwife to powiem ze chce isc na USG natychmiast ze nie czuje sie dobrze. Musze troche przybajkowac inaczej mnie odesla do domu z kwitkiem i pomachaja do zobaczenia za kolejne 3 miesiace ....

nie chce Cie martwic ale nie usg wczesniej niz przed 12 tygodniem Cie nie wysla nawet jak bys miala tam sie rozplakac - oni nie uznaja ciazy do 12 tygodni i jak cos sie dzieje to nawet nie probujaratowac bo uznaja ze tak mialo byc a dziecko pewnie mialo jakies powazne wady genetyczne i stad to poronienie. Badan krwi tez Ci nie zrobia wczesniej - wiele moich kolezanek probowalo i nic. Jak nie nasciemniasz to Ci nawet badania na toksoplazmowe nie zrobia... nie pozostaje nam nic innego jak spokojnie czekac i sie nie denerwowac