Bratowa ma do mnie pretensje! Nie wiem o co?

Skoro zajmują się Twoim to i tamtymi dzieciakami również powinni!!!!

Nie wiem tego czy powinni czy nie powinni:O nigdy mnie to nie interesowało, rodzice robią co chcą. Irytuje mnie to że bratowa ma do mnie o to pretensje :( w dodatku jeszcze robi obrażone miny.

na serio uważacie, że dzieci córki traktuje się inaczej niż dzieci syna? proszę o odp, jestem ciekawa...

ke bo dzieci Twojego brata również mają prawo do dziadków!!!!!

to zawsze są dzieci córki, a dzieci synowej- to nigdy nie wiadomo czy są syna???

z kim puszczala sie twoja matka, twoja babka i wszystkie baby w twojej rodzinie ze masz takie idiotyczne podejscie do zycia ale z taka glupota nawet nie ma co dyskutowac, bo pewien pulap inteligencji dla kogos jak ty jest nieosiagalny i pewnych rzeczy zwyczajnie nei zrozumiesz

hmm...teoretycznie prawda...ale ja nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób...czy macie takie doświadczenie czy to tylko wiedza teoretyczna?;)

dzieci córki nie wiem- ale niektórzy naprawdę wychodzi na to tak myślą:O owszem-jest to proste myślenie, ale niektórzy tak rozumują...

Moi rodzice traktują swoich wnuków "równo" ,czyli dają im takie same prezenty---po 100zl na urodziny i gwiazdkę.Ale na tym równość się konczy,nigdy mi nie popilnowali dzieci ,ani tez nie zabrali na wakacje do siebie.To są jedyni dziadkowie moich dzieci --a więzi emocjonalnych brak niestety.Dzieci mojej siostry pilnowała babcia a mnie parokrotnie odmówiła pomocy (więcej jej nie proszę).Tłumaczy to tym,że ja sobie lepiej radzę

Może mi ktoś powie co zrobic by bratowa nie pokazywała swoich fanaberii. Nikt w rodzinie nie rozumie o co jej chodzi? Nikt złego słowa na nią nie powiedział a ona pretensje ma do mnie o to że moi rodzice nie chcą sie zajmowac jej dziecmi. Ja z tą kobietą nie umiem rozmawiac.

c pretensji!!! Twoi rodzice i ich chec zajmowania sie małym!!! ona niech idzie do swoich!!! :)

ja tam też ją rozumiem, widocznie dziadkowie dzieciaków równo nie traktują a Ty wolisz tego nie widzieć bo Tobie to w sumie na rękę- w końcu skupiają się na Twoim dziecku-dla Cienie problem nie istnieje. na jej miejscu również czułabym się rozżalona

Ty samotnie wychowujesz dziecko i mieszkasz z rodzicami zatem Twoi rodzice, jesli nieswiadomie, to podswiadomie chca wynagrodzic wnukowi brak ojca i rozpieszczaja go. Bratowa pewnie tez chcialaby zeby dzieci mialy kontakt z dziadkami, zeby dziadkowie zabrali do kina, do zoo, do wesolego miasteczka, zeby czasem sie zajeli, alby ona mogla miec chociaz chwile dla siebie. Ciezko Ci to zrozumiec? A Ty nie mozesz zorganizowac jakiegos wspolnego wypadu dzieciakow? Twoje dziecko + dzieci bratowej i dziadkowie. Niech wszyscy wspolnie spedza troche czasu. A jeszcze w jakim wieku sa wszystkie dzieci?

co to znaczy niech ona idzie do swoich? rodzice autorki są w takiej samej mierze dziadkami jej dziecka jak i dzieci bratowej i powinni im okazywać takie samo zainteresowanie.

ktos tu dobrze napisał: bratowe sa pojebane

karamba ma rację

Móje dziecko i córka brata mają po 8 lat, młodszy syn brata ma 6. Moja bratowa myślała o czymś takim, ale moi rodzice powiedzieli że musi idź jeszcze jeszcze jedna osoba bo nie upilnują trójki dzieci.

no właśnie, wychodzi jacy Twoi rodzice są wredni:O bratowa zaproponowała rozwiązanie tej sytuacji to oni ją zgasili tekstem że nie upulnują trójki... bzdura totalna. dwie dorosłe osoby nie upilnują dwóch 8latków i 6latka?słabe tłumaczenie

Tylko ona mnie o to obwinia? jakby zależało jej na tym by skłócic mnie z rodzicami.. :(

To nie jest Twoja sprawa!!! :)

Jak mam się nią nie przejmowac jak ona robi z tego powodu problem :( zaczyna mi wypominac to że moje dziecko jest pod opieką dziadków. Kiedyś wypomniała mi nawet mój kilkudniowy wyjazd i to że zostawiłam wtedy syna rodzicom. To nie jest tak że moi rodzice nie chcą się jej dziecmi zajmowac, zostaną z nimi czasem na 2 lub 3 godziny i ona ma o to jakby miała do mnie o to żal.

O tym że bratowa i ty czujecie się z tym źle!!!!!!!!!! Zaproponuj rodzicom że wyjedziesz na kilka dni z małym a oni w tym czasie zaopiekują sie dzieciaczkami swojego syna... W końcu w czym Twoje dziecko jest lepsze od Twoich? W niczym!!!!!!!!!!

To już było mówione kilka razy:O ja sie nie moge wtracac do życia swoich rodziców bo oni robia co chca i jestem im za to wdzieczna.. Sama zastanawiam się o co tu chodzi? Może bratowa ma zbyt duże wymagania? bo rodzice nigdy złego słowa na nią nie powiedzieli, do jej dzieci odnoszą się dobrze:O

a? powinnaś w twarz od bratowej dostac za takie traktowanie!

i pozwol by dzieci Twojego brata rowniez mialy dziadkow, niby w czym twoj syn jest lepszy od jego dzieci. Jego dzieci maja przynajmniej ojca i matke!

Moi rodzice nie zajmuja sie moim dzieckiem 24 h na dobre Robie to zawsze jak mam wolny czas, ale przecież ja nikogo nie krzywdze a już napewno nie krzywdze w ten sposób swojej bratowej ani jej dzieci a ona mnie tak, zawsze o tym przypomina, przy każdej możliwej okazji.

asadnione

ma wieksze prawda do dziadków!!! mylisz się i to bardzo:(

autorko topiku już ci chyba wszyscy wytłumaczyli że to nie bratowa jest problemem więc po co dalej w to brniesz... :-o

no faktycznie nie faworyzują twojego dziecka - twoim sie zajmują non stop, poświęcają mnustwo czasu, a jej dzieciaka mają gdzieś, często odmawiają opieki:o