Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Prawiczek z wiarą

Mam ponad 22 lata i nigdy nie miałem dziewczyny

Polecane posty

nie pieprz a zmień się, no chyba że ci pasi tak jak jest, a ten temat to provo, a ty jesteś po prostu projektem, za czym dużo faktów przemawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze odpowiadajac na twoje pytanie, bylam w zwiazku z jednym facetem postrzeganym za "niefajnego" przez reszte ludzi,a kilka miesiecy temu mialam szanse na kolejny taki zwiazek, ktory sie nie udal, jednak stalo sie to z przyczyn niezaleznych od nas. Wiec mysle, ze wiem o czym mowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przed zaciesnieniem relacji z facetem i zbiera informacje na temat tego, jak facet jest postrzegany w swoim srodowisku?" ale zbiera informacje z bezpośrednich interakcji i jak widzi że jest niefajny to przestaje się nim interesować 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucky Lucy a jaki był ten niefajny facet? bo jak jego niefajność to było np to że jak u kolezanki powyżej był metalem a nie metroseksualnym clubbingowcem... czy jak to można ująć... to wybacz ale to nei jest bycie niefajnym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie byl ani wysoki, ani przystojny, przeciwnie - byl niski i raczej przecietny z wygladu. Nie pracowal. A nie lubiano go dlatego, ze mial swoj swiat, odstawal od reszty i kminil wszystko inaczej. Natomiast drugi facet byl nieslyszacy. Bardzo malo zarabial, mial problem z komunikowaniem sie z otoczeniem, byl bardzo zakompleksiony i niesmialy. Brzydki -> (nie lubie sie tak zwracac do Ciebie, bo mam wrazenie jakbym Cie obrazala :P ) Nie wszystkie dziewczyny tak robia. Ja tak nie robie. Moze jestem nienormalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coz, nie mi to oceniac, ani reklamowac sie tutaj ( w koncu to nie moj topic :P ), ale powiem Ci, ze na brak zainteresowania naprawde nie moge narzekac i w opinii innych ludzi jestem ladna dziewczyna :) aczkolwiek pisze to z lekkim zazenowaniem, bo nie lubie wypowiadac sie o sobie w taki sposob ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty nawet nie starasz sie przeczytac ze zrozumieniem tego co napisalam, ale chcesz robic wszystko, zeby tylko byc w opozycji do mnie :) napisalam, ze sa dziewczyny, ktore pomimo tego, ze facet jest nielubiany w swoim towarzystwie lub srodowisku, nie rezygnuja z blizszej znajomosci z nim. Dlaczego? pewnie dlatego, zeby przekonac sie na wlasnej skorze jaki on jest i jak bedzie sie zachowywal w relacji partnerskiej, o czym tez pisalam juz wczesniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli tak jest naprawde to nie musza sobie tym faktem niczego podbudowywac :) Ale widze, ze was nie przekonam, zreszta nawet nie mam takiego zamiaru, po prostu wypowiadam sie na temat i tyle. Szkoda tylko, ze surowo oceniacie dziewczyny i tak marnie swoje szanse :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ty piszesz o byciu nielubianym w środowsiku a ja o byciu obiektywnie niefajnym :P na takiego na pewno żadna się nie skusi "ie na wlasnej skorze jaki on jest " a jak się na własnej skórze przekonasz że jest niefajny? bo ja cały czas o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma czegos takiego jak bycie obiektywnie niefajnym :) kazda potwora znajdzie swojego amatora - jesli juz tak dosadnie potrzebujesz :P A jesli rzeczywiscie dziewczyna sama sie przekona, ze ten "niefajny" facet nie jest dla niej odpowiedni to szuka nastepnego :) Ale czy i wsrod "fajnych" osob takie historie sie nie zdarzaja? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, ze mowisz tutaj o sobie? Wiesz, jesli faktycznie juz upierasz sie ze tak jest i popierasz to swoim doswiadczeniem w tej kwestii to powiem Ci tak : swiadomosc tego to juz polowa sukcesu :) co stoi na przeszkodzie, zeby troche nad soba popracowac i zmienic pewne cechy charakteru? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ma poznawanie ludzi, do tego ze aby zmienic swoje niefajne cechy trzeba je miec na tyle fajne, zeby moc je zmienic? (bo tak napisales :P ) Wtopa kolego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . bono
ja mam 34 i jestem prawiczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bzdura. Charakter kształtują relacje z innymi ludzi od dziecinstwa przez cały okres dorastania. 🖐️ Efekt końcowy wynika z takiego, a nie innego bycia postrzeganym przez innych. 🖐️ Nie da się tak nagle zmienic, nie mając ku temu żadnych podstaw w odbiorze przez innych ludzi. :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Najlepsza kafeteryjna rada - postaraj się wyjść do ludzi :D :classic_cool: (już przylazłam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie wiem, jeszcze nie wyszłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z czego się robi metkę
albo gdzie kupuje? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×