W JAKI PONIZAJACY SPOSÓB UPOKORZYLAS FACETA?

ta czarna, jesli chodzi o Twoje zachowanie wobec goscia przy barze - gratuluje! Niektorzy faceci zachowuja sie naprawde jak swinie, ja bym postąpila tak samo!!! Podobny przykład niemiłego faceta: Pare dni temu szłam z kolezankami na rynek opijać moje zaręczyny :) Wypindrzone, wypachnione, Szłysmy po całej szerokości chodnika, a za nami jechal koleś na rowerze, taki kolo 30stki. Otworzyl swoją niewyparzoną buzię: "Z DROGI ŚLEDZIE" a ja do niego rzekłam "Są drogi dla rowerów LESZCZU, albo jedno magiczne słowo" :) nie wiem czy to bylo upokorzenie dla niego, ale wydaje mi sie ze nie, bo dla tego goscia takie slownictwo jest chyba na poziomie dziennym. Pokazalam mu tylko ze nie dam sobie w kasze dmuchać. Musiał przeprowadzić rower przez trawe i schody :))) A wystarczyło powiedzieć "przepraszam" i już zycie latwiejsze!!

kiedys na imprezie chlopak przegral zaklad,sluzyl mi jako kon i wozil mnie po pokoju...nie mógl tego przebolec

a mój przegral zaklad i musial mi czyscic buty(ja mialam je oczywiscie na sobie)

swoim facetem samochodem ktory ja prowadzilam i on jak zwykle obejrzal sie za kolejna panienka ktora szla chodnikiem i chodzilo tam sporo ludzi, to nie wytrzymalam w koncu zachowania alfonsa i wrzucilam wsteczny podjechalam do dziewczyny i wysiadlam z samochodu i przy tych wszytkich ludziach kazalam mu wypierdalac z samochodu i spierdalac do tej panienki za ktora tak sie namietnie oglada i ktora widac tak mu sie podoba to droga wolna. Nie musi meczyc sie ze mna i patrzec na mnie. Ludzie staneli jak wryci a bylo ich troche i zaczeli gwizdac bo byla tam grupka mlodych chlopakow ktorzy akurat przechodzili. A najlepsze jest to ze dziewczyna przystanela spojrzala z poczatku wystraszona ale za chwile skapowala o co chodzi i krzyknela tylko ze nie lubi takich babiarzy i psow na baby iposzla sobie. A moj facet wyskoczyl jak oparzony z samochodu i uciekla poprostu. Byl to nasz koniec oczywiscie ale nie zaluje. Nie cierpie takich zasilinionych facetow ogladajacych sie za dziewczynami. Ma chyba juz nauczke:) Po co mi taki facet? Ma teraz cudownego mezczyzne ktory nie oglada sie za obcymi kobietami i potrafi uszanowac nasz zwiazek.

kiedys--dobrze zrobilas,facetow trzeba tak traktowac,a takiego to na smyczy(doslownie)trzymac!

racja facet to powinien być na smyczy jak pies posłuszny wierny

nie przesadzajcie,ze wszyscy,ale co do tego przypadku co napisala--kiedys--to tak

zostawilam mu 50zl na stole po sexie i wyszlam zanim zdazyl wstac;)

ja podejrzewam, że koleś się po prostu nerwowo rozglądał czy aby na kogoś nie najedziesz, ja sam bym z nerwów pewnie padł gdyby mi z babą za kierownicą jechać przyszło

JAK Z FACETA ZROBIŁAŚ PROSTYTUTKĘ.

jak facet był normalny, to po wstaniu pierdnął w materac, spakował kasę i poszedł za nią na browar

te 50 zł to chyba na waćiki bo na browara to już nu nie starczyło chyba że w biedronce za 1zł

Bywa tak ze impreza zbyt szalona i nie zawsze trafia sie do wlasciwego lozka... zwlaszcza po pijaku... w takiej sytuacji ktos musi wyjsc na dziwkę. kolega probowal sie oczywiscie chwalic znajomym, ze mnie przelecial, ale szybko zmienil zdanie gdy zaczeli sie z niego smiac, ze przeciez chyba dostal kase za usluge;D

oczywiście stawka odpowiadala jakosci uslugi z uwzglednieniem napiwku hehhe

A ja, jako męski przedstawiciel, powiedziałbym tak - Czy mężczyzna nie ma prawa głosu? Jesteście tak, wolałbym się nie wyrażać, że ciągle wam mało? Facet ma odruchy, takie jak oglądanie się za ładnymi kobietami, a picie? Nie ma problemu. Polak się czasami upije, i jest git, nie ma to komu przeszkadać, a jeśli już musi mieć za to kare, będzie nią kac :) Takie już są niektóre kobiety - mają w trzy dupy praw, a ciągle uważają że ich nie mają...