Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

Gość gosieńka22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczynki,Ja jestem styczniówką. jeszcze niedawno sie denerwowałam porodem tak jak wy i pozwoliłam sobie do was zajzec i powspominac teostatnie miesiące ciaży. Nie masie czego obawiac, zycze szczesliwych rozwiązań. Moja niunia ma juz 6 tygodni.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki, wczoraj dużo jeździłam z mężem ... po mechanikach i auto-częściach ;) bo później mieliśmy jechać razem do szkoły rodzenia, niestety skończyło się na tym, że mąż musiał kontynuować "poszukiwania" a ja poszłam do szkoły sama - trudno następnym razem będziemy razem :) Mieliśmy wykład o fizjologii kobiety ciężarnej bardzo ciekawy. Jedyny problem to albo ja byłam już zmęczona, albo tam było bardzo gorąco, że myślałam że za chwilę zemdleję ... masakra jakaś - ale pomyślałam sobie, że i tak jestem w szpitalu więc jak coś ma się kto mną zająć :D Jak wróciłam w końcu do domu to byłam tak wyczerpana całym dniem, że nic a nic nie robiłam, każdy ruch był męczący i poszłam wcześniej spać :) A co d bioparoxu, ja osobiście nie dostałam go, ale moja przyjaciółka, która też jest w ciąży też go dostała, więc skoro tyle ciężarówek go dostało można go śmiało stosować. Niemniej jednak *Loczek i tak bym poszła do lekarza, u mnie ostry kaszel był jedną (oczywiście nie jedyną) z przyczyn skrócenia się szyjki macicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie dziewczyny jak to jest u Was z ruchami dziiecka ,od dwoch tygodni nie czuje już wyraznych kopnięć ,tylko przeciąganie i to w dodatku ze 3-4 razy na dzień :o martwie sie trochę ,chociaż czytałam ,ze pod koniec ciąży ruchy juz nie sa tak wyraźne i słabną . Ostatnio martwi mnie jeszcze jedna rzecz ,mianowicie nie moge złapac tchu ,wogole nie mam siły sprzatac ,chociaz checi mam ,ale po paru minutyach sprzatania mam wrażenie ,ze zemdleje i nie moge złapać tchu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natusia - dziecko jest coraz większe i ma coraz mniej miejsca, nie ma już pola do popisu dla kopniaków...przeciąga się i rozpycha, bo na tyle mu pozwala miejsce któym dysponuje :P Najważniejsze, że czujesz, że dziecko się rusza :) a co do tego braku tchu, to też normalna sprawa, będzie Ci lżej jak brzuch nieco opadnie ;) teraz macica pewnie uciska przeponę i stąd problemy z oddechem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, a mi ponoc zdaniem niektorych brzuch troche opadl niżej, moze i prawda bo od gory patrząc nie widze już wystającego pępka a do niedawna widzialam. No ale to jeszcze o niczym nie swiadczy, bo przecież brzuch moze opaśc na kilka dobrych tyg przed porodem a mi zostalo niecale 7, bo wczoraj zaczelam 34tc. Wczoraj zapuściłam dwie pralki w loveli, jedną na 90 st. z pieluchami a drugą na 30st. z chustą i miękkimi zabawkami. Moje przeziebienie przeksztalcilo sie w bol ucha, dlatego też ten straszny bol glowy... Dzis szkoła rodzenia i niewiem czy dam rade isc, jak bedzie dalej bolało to nie. Co do ruchow to też mam inne, to juz nie kopnięcia tylko wiercenie się i rozpychanie i co jakis czas wystaje mi z boli nozka lub pupka, fajowe uczucie jak mozna juz macac maleństwo przez brzuch:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mi wczoraj tesciowa powiedziała ,ze brzuch mi opadł ,ale narazie ulgi w oddychaniu nie czuję :o no coz poczekamy zobaczymy :) Justyna masz racje z tyma macaniem dzidzi przez brzuch ,ja czuje z boku twardą kosteczke :D to chyba nóżka a jak sie położe na wznak widze falujacą pupke synka :D boskie uczucie ;) najgorsze ze mam mnóstwo roboty w domu a dostałam od wczoraj lenia ,ze nie jestem w stanie wstac z kanapy :o beznadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natusia- oddaj się lenistwu....jeszcze masz czas wszystko,porobić ;) ja to już 37 tc zdaje się rozpoczynam, do porodu jakieś 3 i pół tygodnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna - a ja mam torbę niespakowaną :P szlafrok nie kupiony... jeszcze się na porodówkę nie wybieram....z resztą do 15 marca to jeszcze byłoby za wcześnie, ciąża przebiega prawidłowo, więc wcześniaka się nie spodziewam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biało-czarna to my jestesmy na tym samym etapie, torba niespakowana, brak koszuli i paru innych rzeczy do tej torby, nic niezkupione, nic nie wyprane. Normalnie porażka. Podziwiam te którym sie to wszystko chce robic bo ja juz sie biore sie za pranie i porzadki od nie pamietam kiedy i z bardzo marnym skutkiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki posluchalam was i poszlam do lekarza okazalo sie ze mam zapalenie wirusowe wiec nie jest ciekawie dostalam antybiotyk Amoksiklav do tego paracetamol i syrop stodal od wczoraj to minimalnie sie lepiej czuje ale nadal zastanawiam czy nie pojechac do szpitala na ktg bo maly sie znacznie mniej rusza i troche mnie to niepokoi ale ja sie boje szpitali a w czasie ciazy ani razu nie bylam jeszcze. Nawet nie wiem czy musze miec skierowanie na ktg wiem ze pewnie to was smieszy ale ja do porodu to z daleka chcialabym od szpitali normy chyba ze trzeba bedzie dla dobra malego. Dziekuje za wasze rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej miałam dziś wizytowy dzień :) jedna koleżanka rano, druga popołudniu :) Miło było. *Natusia - a ja chyba nigdy nie byłam w stanie dokładnie określić czy to kopnięcie czy przeciąganie czy też czkawka ;) U mnie dzidzia ma swoje pory, owszem czasem rusza się bardziej czasem mniej. Jedynie jak leżę na lewym boku, a mała akurat nie śpi czuję wyraźnie walenie w bok ... na zasadzie "mama przewróć się na prawy boczek bo mi nie wygodnie" :P *Justynka - a mi się też wydaje, że troszkę niżej opadł mi brzuszek, ale nie jakoś bardzo ... A ja byłam ze wszystkim przygotowaniami na końcu z Was wszystkich, a jakoś tak się spięłam w zeszłym tygodniu, że mam już prawie wszystko poprane i poprasowane [jeszcze jedna tura pójdzie, ale to jak odbiorę paczkę z poczty, bo akurat byłam w szkole rodzenia, jak był listonosz :(]i do kupienia zostało mi kilka pierdółek i wózek. ;) Nawet torbę do szpitala mam zapakowaną - choć myślę ją przepakować, aby do niektórych rzeczy był łatwiejszy dostęp :D I to wszystko w jednym tygodniu! hehehe *loczek - ja nie wiem jak to z tym ktg - może dziewczyny cosik poradzą! Ale dobrze, że poszłaś do lekarza!!! Zdrowiej szybciutko, nie ma co chorować 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszek17
Dzisiaj od rana jakąś handre miałam. :-( Ogólnie to jakaś przewrażliwiona jestem na punkcie porodu. A to że wody mi odeszły, a to tylko więcej wydzieliny. A to że brzuch mi często twardnieje, a to tylko mały tak się rozpycha. I takie tam. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frogus t0 się spiełaś rzeczywiście, a miałysmy w polowie marca torbe pakowac:) Teraz ja jestem w tyle hihi Ja za to dzis poprasowalam te pieluchy, niby tylko 20szt ale i tak się zmęczyłam hihi No i pokazałam dziś męzowi i bratowej co mieszka niesaleko gdzie i w jakim systemie mam ciuszki poukladane, żeby w razie czego sami, nie robiąc za dużo bałąganu potrafili naszykwać ciuszki dla dziecka na wyjscie ze szpitala:) Dzis cały dzień walczyłam z bólem głowy od tego ucha i ze sobą czy wziąść paracetamol czy nie. No i poki co nie wzielam nic! loczek, widzisz dobrze ze bylaś u lekarza, bo inaczej byś się pomęczyła długo dłużej i niepotrzenie denerwowala o dziecko milego wieczoru dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frogus t0 się spiełaś rzeczywiście, a miałysmy w polowie marca torbe pakowac:) Teraz ja jestem w tyle hihi Ja za to dzis poprasowalam te pieluchy, niby tylko 20szt ale i tak się zmęczyłam hihi No i pokazałam dziś męzowi i bratowej co mieszka niesaleko gdzie i w jakim systemie mam ciuszki poukladane, żeby w razie czego sami, nie robiąc za dużo bałąganu potrafili naszykwać ciuszki dla dziecka na wyjscie ze szpitala:) Dzis cały dzień walczyłam z bólem głowy od tego ucha i ze sobą czy wziąść paracetamol czy nie. No i poki co nie wzielam nic! loczek, widzisz dobrze ze bylaś u lekarza, bo inaczej byś się pomęczyła długo dłużej i niepotrzenie denerwowala o dziecko milego wieczoru dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszek17
Och dziewczyny. Ja to dopiero jestem z tyłu ze wszystkim. Mam tylko łóżeczko, przewijak, i nie wyprane ciuszki. Nawet torby nie mam spakowanej. 11 marca jade na zakupy wszystkiego co mi potrzebne, a wózek dostane od cioci siostry, podobno jakiejś dobrej firmy, ale głęboki. Może pod koniec następnego tygodnia Was dogonie. :-) Buziaczki dla Was :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki Loczek wracaj szybciutko do zdrowia. Forguś do której szkoły rodzenia chodzisz??? Dużo wcześniej sie zapisałaś??? Ja dzis musze podzwonić. Myślałam przy Narutowiczu. A co do przygotowań to u nas idzie turami jednego dnia coś porobie innego niczego nie ruszam. Wczoraj byłam u babci na imieninach i znów przywiozłam sterte rzeczy dla małego a bo to cioteczka coś kupiła to kuzynki i tak sie nazbierało :) A maja smykałke do ciucholandów. Ja o torbie jeszcze nie myślałam, i tak dziś ja mezuś na delegacje zabrał :), na allegro zamówiłam sobie koszule i pizame ale przeliczyłam sie z rozmiarem napisałam prośbe o wymiane ale bez odezwu, szlafrok tez nowy zamówiłam, bo mój mam długi i do szpitala wydaje mi sie nie wygodny zobaczymy jaki przyjdzie. A dzis na obiadek sobie robie spagetti, już doczekać sie nie moge, mój nie znosi takich rzeczy z makaronem, ryżem ewentualnie może być kasza. A i wylicytowałam karuzele jeszcze na allegro (używaną), bo ta od siostry jednak nie gra, i przewijak miała na wieksze łóżeczko i na naszym jeżdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki Loczek wracaj szybciutko do zdrowia. Forguś do której szkoły rodzenia chodzisz??? Dużo wcześniej sie zapisałaś??? Ja dzis musze podzwonić. Myślałam przy Narutowiczu. A co do przygotowań to u nas idzie turami jednego dnia coś porobie innego niczego nie ruszam. Wczoraj byłam u babci na imieninach i znów przywiozłam sterte rzeczy dla małego a bo to cioteczka coś kupiła to kuzynki i tak sie nazbierało :) A maja smykałke do ciucholandów. Ja o torbie jeszcze nie myślałam, i tak dziś ja mezuś na delegacje zabrał :), na allegro zamówiłam sobie koszule i pizame ale przeliczyłam sie z rozmiarem napisałam prośbe o wymiane ale bez odezwu, szlafrok tez nowy zamówiłam, bo mój mam długi i do szpitala wydaje mi sie nie wygodny zobaczymy jaki przyjdzie. A dzis na obiadek sobie robie spagetti, już doczekać sie nie moge, mój nie znosi takich rzeczy z makaronem, ryżem ewentualnie może być kasza. A i wylicytowałam karuzele jeszcze na allegro (używaną), bo ta od siostry jednak nie gra, i przewijak miała na wieksze łóżeczko i na naszym jeżdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frogus Ty to faktycznie szybka jestes ,ja to predzej tak jak Betatka jednego dnia cos porobie drugiego ogarnia mnie lenistwo :P ale obiecuje ,ze dzis spakuje torbe :D przynajmniej wyciagne ją z szafy :D Wczoraj się dużo nachodziłam i czułam ,ze moje biedne pachwiny wiszą ,,na ostatnich nitkach,, :D takie dziwne wrażenie . Jak to jest u Was z zakupami ? Pomaga Wam ktos ,pytam dziewczyny które nie jęzdzą samochodem ( mój maż zabiera codziennie autko do pracy i muszę radzic sobie sama ) Dzwigacie te rekalmówki czy czekacie na powrót mezów ? Ja nie mam na miejscu mamy a rodzine jest mi juz glupio prośic ,mąż mówi zebym czekała aż on wróci ale czasami o 17 cięzko coś świeżego juz kupic .Mam ochote olać to wszsytko , te sprzatanie i zakupy :P jakaś chandra mnie dosiegła . Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje lenistwo sięga szczytów!!!!! Norlamnie z łóżka wstałam dziś przed 11!!! szok!!! a mówią, że w ostatnim miesiącu ciąży wiele kobiet cierpi na bezsennośc.... mnie to zupełnie nie dotyczy :P wózek mam jeszcze nie kupiony, ja zwyczajnie nie mogę się zdecydować :O a na większe zakupy to zawsze z mężem się wybieram, bo jednak torby dźwigać to mi już ciężko. Chociaż i sama nie raz wychodzę po pieczywo, mięso, coś do obiadu.... czasem przesadzę i dźwigam za oknem u mnie piękne słońce, aż mi się chce wyjść na jakiś spacer...ciekawe czy się zbiorę? wieczorkiem kumpela ma przyjść z mężem i dwójką dzieci, nie wiem czym ich ugościć....czy tylko tak na slodko i kawka, czy jakąś kolacyjkę czykować?? :O hmmmm Mąż akurat głodny wróci z pracy to chętnie by coś zjadł ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam lenia, ale chyba przez przeziębienie. Byłam dziś u gina. Mała waży 2180 gram. Ułożona główkowo. Mam zmniejszyć dawkę fenoterolu i isoptinu z 3 na 2 razy na dobę. Jak będzie gorzej, to mam wrócić do starej dawki. Lekarz badał serduszko, przepływy pępowinowe. łożysko i ilość wód płodowych ok, szyjka macicy też. Jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wkoncu cos zrobiłam>>>Wyrzuciałam częsc ubrań Kubuśka z szafy, zrobilam troche miejsca i dziś zniosłam ze strychu prawie wszystko co posiadam dla malutkiej. Włożyłam do szafy ale z praniem jeszcze poczekam, jak zdąrze to ja wypiore a jak nie to jakbym wczesniej trafiła do szptala to mama mi wypierze wszystko i zrobi ca nalezy. Ja czuje sie juz coraz gorzej, o spacerkach czy zakupach to mowy nie ma, brzuch ciagle sie napina, chodze aż od tego zgarbiona bo przy każdym takim napięciu czuje ból. Przemieszczam sie tylko jak potrzeba, nawet ograniczam chodzenie. No ale już dużo nie zostało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna - no ciekawe która z nas pierwsza :) ja w sumie nieźle się mam, chociaz kilka razy dziennie czuję delikatne bóle brzucha jak na okres, ale zaraz przechodza.... jedyne co mnie tak mocniej doskwiera to kręgosłup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teoretycznie termin dopiero na 22 kwietnia mam, ale mysle że jak mi gin wyjmnie krążek a chce to zrobić już w 36 tc to pewnie zaraz po tym urodze. Wiec za torbe powinnam sie zabrac ale naprawde mi sie nie chce. jaki ja nygus ostatnio jestem to pojęcia nie macie>>> Zresztą moze i cos bym robiła gdyby nie ten brzuchol:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkrótce zaczniemy sie sypać...w sensie rodzić. Pamiętam na swoim starym forum że najbardziej ekscytujące były pierwsze porody, a mój to już wogóle. Nawet ostatnio dla przypomnienia sobie poczytałam:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej........ u mnie remont i wieli syf !! nienawidze !!wszędzie kurz :-o a u lekarza git- wymiary dzidzi książkowe waga 2040g a ja przytyłam kilo 300 :D lakarz zdumiony ,że tak mało ja dumna :) ide szykować obiad - buziaczki LAseczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie u mnie powiedzmy ze lepiej juz mniejszy katar kaszel tez juz jest lzejszy a maly znowu daje mi popalic wiec jest dobrze. Jak czytalam wasze wczesniejsze wypowiedzi to czulam ulge ze nie mam nic zrobione a tu okazuje sie ze wy juz sie spielyscie i macie juz poprane poprasowane a niektore to nawet sa spakowane a ja leze chora zamiast pakowac i przenosic rzeczy na nowe mieszkanie a co do szykowania sie do szpitala to juz w ogole u mnie porazka. Mam nadzieje ze nie urodze szybciej i zdaze wszystko przygotowac. Czujecie juz napiecie ze malo czasu pozostalo? Jeszcze nie dawno dopiero co sie dowiadywalysmy o ciazy a tu juz prawie czas na nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie u mnie powiedzmy ze lepiej juz mniejszy katar kaszel tez juz jest lzejszy a maly znowu daje mi popalic wiec jest dobrze. Jak czytalam wasze wczesniejsze wypowiedzi to czulam ulge ze nie mam nic zrobione a tu okazuje sie ze wy juz sie spielyscie i macie juz poprane poprasowane a niektore to nawet sa spakowane a ja leze chora zamiast pakowac i przenosic rzeczy na nowe mieszkanie a co do szykowania sie do szpitala to juz w ogole u mnie porazka. Mam nadzieje ze nie urodze szybciej i zdaze wszystko przygotowac. Czujecie juz napiecie ze malo czasu pozostalo? Jeszcze nie dawno dopiero co sie dowiadywalysmy o ciazy a tu juz prawie czas na nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszek17
Cześć dziewczyny! Przez prawie całą noc nie mogłam spać, potem nad ranem mały mi tak w brzuchu szalał że nie mogłam zasnąć. A teraz jestem masakrycznie śpiąca. :-( Teraz idę robić obiad dla sióstr, które mają 4 i 5 lat. :-D Chyba naleśniki im zrobie. :-) A potem sie prześpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×