Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

Gość Agita_Opole
Hej dziewczyny. Z tego co kajrzę, to GBS powinien byc robiony po 35 tc bo jego wynik jest ważny ok 5 tyg. (przynajmniej tak nam mówili na Szkole rodzenia). A u nas już na bank będzie cesarka. Wczoraj na USG okazało się, ze Maluszek w najlepsze leży sobie główką do góry, a pupą na dół i mam wpisane w karcie i opisie USG - Planowane CC. Z terminu miesiączki wynika, że dziś zaczynam 38 tc, ale po USG okazało się ze Maluszek waży już 3100 i wymiary wskazują, że dziś zaczyna się już 39 tc:-). Tak więc w przyszły wtorek idę do Szpitala i najprawdopodobniej w środę już bedę mamusią:-). A jeszcze w piątek muszę zaliczyć wizytę u hematologa w związku z małopłytkowością. Mam nadzieje ze uda się i będę miała znieczulenie zewnątrzoponowe, a nie narkozę, bo jakoś uśpienie mnie przeraza:-( Pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie kupuje kombinezonu, mam pare wiosennych kurteczek i bluzy z kapturkiem, na cieplejsze dni sweterki ;) Macie zamiar karmić piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem załamana:( Właśnie mój M wrócił z wynikiem posiewu, niestety dodatnim :( :( :( jakby mało było problemów w tej mojej ciąży, to jeszcze to cholerstwo się napatoczyło:( No załamka!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny co teraz ze mną będzie??? Jak to się leczy i jak długo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam kombinezon. Został mi po pierwszym dziecku. Nie jest to typowy zimowy kombinezon, raczej jesienno-wiosenny. Agita - z jednej storny zazdroszczę Ci, bo wiesz kiedy urodzisz. My naturalnie rodzące do końca nie wiem kiedy. Ale każdy poród czy to CC czy naturalny ma swoje plusy i minusy. 26 latka ja mam zamiar karmić piersią. Myslę że nie będzie z tym problemu. Malutka a Tobie udało sie karmic piersią czy niestety już do końca butelka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna - musi Ci być ciężko. Tym bardziej że każda z nas zawsze liczy na to że jej to nie będzie dotyczyło. Bardzo dużo kobiet to ma. Poprostu podczas porodu otrzymacie antybiotyk z grupy penicylin. Najważniejsze że masz wynik i lekarze będą wiedzieć co robić. Czasem musimy im zaufać. Czy dostałaś równiez antybiogram?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna - wszytsko idzie wyleczyć wiec głowa do góry ;) Ja już bym chciała wziąść mała na recę, przytulić, ucałować, iść na spacerek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna wydaje mi sie ze paciorkowca leczy sie jakims antybiotykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie już wszytsko kupione, urządzone i spakowane czy coś jeszcze musicie uzupełnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna - znalazłam w necie: CDC zaleca badanie w kierunku GBS wszystkich kobiet ciężarnych. Badanie (w postaci pobrania wymazu) jest wykonywane pomiędzy 35 a 37 tygodniem ciąży. Jeśli wynik przyszłej matki jest pozytywny podaje się jej dożylnie antybiotyki podczas porodu by chronić noworodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
butla niestety ;( kazali mi zazywac bromergon (nawstrzymanie laktacji zebym sobie diabelstwa nienarobila)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antydiagramu nie dostałam,bynajmniej nic takiego tu nie widzę. Wlaśnie naczytałam się na necie o tym GBSie i się przestraszyłam, mogłam wcale nie czytać:( w czwartek jadę jeszcze raz powtórzyć morfologie i jak krzepliwość się nie zwiększyła, to na bank w szpitalu wyląduję jeszcze na same świeta. Po prostu ZAJEBIŚCIE:(( idę się wyryczeć!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie kupuję żadnego kombinezonu. Mam dresik welurowy z katurem i to planuję ubrać na pajaca, do tego czapeczka, przykryję kocykiem i uważam, że powinno wystarczyć. W końcu to tylko ze szpitala do samochodu, a potem do domu. Raptem parę minutek. * Joanna nie przejmuj się tak tym wynikiem. Bardzo dobrze, że wiesz i możesz ochronić dzidziusia. Ja miałam paciorkowca parę lat temu (nie byłam wtedy w ciąży) i też pamiętam jak wtedy panikowałam co może się stać gdyby dziecko się zaraziło. I teraz mimo, że wyniki mam dobre to i tak mi podadzą profilaktycznie antybiotyk przy porodzie. Wyjaśnili mi to tak, że skoro raz już miałam to mogę być podatna i to że dziś mi z wyniku nie wyjdzie nie znaczy, że za tydzień nie złapię. Dziewczyny czy do was też nie dociera za bardzo, że wszystko może się zacząć dziać w każdej chwili? Bo ja tak mam i jakoś zbyt na luzie chyba do tego podchodzę. Dziś sobie kupiłam cukierki owocowe do ssania do szpitala. Bo przeraża mnie, że tyle godzin nie będę mogła jeść ;) hehe Pewnie jak przyjdzie co do czego to w ogóle o tym nie będę myślała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak bardziej na luzie do tego podchodzę, nie wiem czy nie za bardzo :D Ale wszytsko już mam zaplanowane i obmyślone w razie czego, chociaż wolę rodzić w dzień jak dziei w szkole/przedszkolu niż w nocy bo jeszcze dochodzi do tego zawiezienie do babci a tak to babcia może odebrać :P Najbardziej się boję jak dam sobię radę z maleństwem, cała obolała, zmęczona po porodzie :( ❤️ Olivka - maj 2002 ❤️ Majka - czerwiec 2006 ❤️ Czekamy na Natalkę - 15.04.2010

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko będzie opiekować się maluszkiem w szpitalu, potem w domu zaczyna sie dochodzić do siebie i jest lepiej. Pamiętam jak w szpitalu po urodzeniu córci, cała noc wisiała mi na cycku, bo inaczej płakała, to rano z niewyspania potłukłam termometr rtęciowy, bo zapomniałam,że pielęgniarka mi go przyniosła, a ja przysnęłam, a mała zaczęła płakać i wstałam a termometr spadł na podłogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się boje karmienia piersią, tego wyciekania mleka, na poczatku chciałam karmić rok ale teraz jak już mam siare która wycieka to odechciało mi się i chyba zostanę przy kilku tygodniach karmienia. Najbardziej obawiam się jak Maja będzie obchodziła się z siostrzyczka, oczy dookoła głowy trzeba będzie mieć... Chociaż przez całą ciąże a zwłaszcza teraz uwielbia kłaść się obok mnie i masować brzuszek ręką albo kłaść głowę i nasłuchiwać :) A jak Martynka? Wczuwa się w role starszej siostry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się boje karmienia piersią, tego wyciekania mleka, na poczatku chciałam karmić rok ale teraz jak już mam siare która wycieka to odechciało mi się i chyba zostanę przy kilku tygodniach karmienia. Najbardziej obawiam się jak Maja będzie obchodziła się z siostrzyczka, oczy dookoła głowy trzeba będzie mieć... Chociaż przez całą ciąże a zwłaszcza teraz uwielbia kłaść się obok mnie i masować brzuszek ręką albo kłaść głowę i nasłuchiwać :) A jak Martynka? Wczuwa się w role starszej siostry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do karmienia, to ja Martynkę karmiłam 9 mcy, bo w pracy ściąganie mleka było dla mnie za bardzo uciążliwe. Nie martw sie wyplywem mleka, dobre wkładki laktacyjne i po sprawie. Kłopotliwy był dla mnie wypływ mleka podczas seksu... Martynka bardzo chce być juz siostrą. Rozmawia z Majką w brzuchu i cieszy sie, jak dostanie kopniaka. Wie,że jak będzie dzidziulek -m jak ona to mówi, to bedą rzeczy, które będzie jej wolno robic i takie, których nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak wy ale ja czuje sie jak na ostatnich nogach...serio:( W piatek mam wizyte i bede miała wyjmowany krazek i to od wczoraj mnie badzo cieszy bo czuje to cholerstwo jak nie wiem co...jakby mi ktos wsadził duzą piłke miedzy nogi...masakra normalnie. Nie wiem czy mi sie obnizył ten krazek czy co sie dzieje ale nawet chodzic z tym mi trudno... Jak dla mnie to zabucha napewno jest mama no i czarno-biała mozliwe ze tez:) Witam nowe koleżanki:) 26 latka jesli chodzi o wyciekanie mleka to mozliwe ze tego nie bedziesz miała, ja karmiłam prawie półtora roku i chodziłam w zasadzie bez wkładek bo nie były potrzebne, mleko dopiero przeciekało mi gdy naprawde długo nie karmiłam, np gdy jakis wyjzad całodzienny sie trafił. Nawet jak wróciłam do pracy na 9 godz to tylko pierwsze dni miałam kłopot a później to juz nawet odciągac sobie w pracy nie musiałam i nic nie wyciekało:) Co do paciorkowca to mój gin nawet nie wspomniał, ciekawe czy teraz cos o tym powie ale u mnie to bardzo mozliwe ze cc bedzie wiec to badanie moze nie jest potrzebne. Czy wy tez macie takie humory jak ja??? Normalnie bez kija do mnie nie podchodz...dzis chyba pokłuciłam sie ze wszystkimi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, czarna ja też czuję się jak na ostatnich nogach... jak siedze to mnie bolą nogi i cierpna a jak chodze to brzuch ciązy i kość łonowa boli. I dziś czuje cały dzień nacisk na kość ogonową i jakby odbyt i boje się ze jeszce osławione w ciązy hemoroidy mi wyjda brrr oby nie!! Wczoraj byłam w mieście kupić klapki do szpitala i parę drobiazgów i ludzie się patrzyli na mnie jakoś dziwnie, jakbym uciekła z porodówki.. hihi I od kilku dni mam stopy jak po skręceniu kostek, właściwie to tych kostek już nie widac takie opuchnięte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, to widzę, że nie ja jedna tak się czuję ... Jestem ciągle zmęczona, nogi jak przejdę parę kroków bolą jak cholera, jestem słaba i od czasu do czasu czuję nacisk na miednicę (?) lub jakby mi dziecko naciskało całą siłą na krocze - nie jestem w stanie dokładnie tego bólu zlokalizować. A nocami to już często płaczę, bo chcę spać, ale lewy bok małej mojej nie pasuje, na siedząco spałam już kilka nocy ale to wcale nie jest przyjemne - wczoraj pozwoliło mi dziecko zasnąć na prawym boku, jak już zasnę to mogę czasem przewrócić się na lewy jak dzidzia śpi :P jak się obudzi to wracamy na prawy bok, więc ogólnie po nocy boli mnie wszystko i ciągle jestem nie wyspana... ale musimy wytrzymać do 31.03 ;) wtedy mam wizytę u gin, dlatego ja nic nie robię całymi dniami i mówię do Małej, że ma być grzeczna i min tydzień w brzuszku jeszcze siedzieć -a potem jak już dostaniemy "błogosławieństwo" od gina to niech się dzieje wola nieba :) Miłego dnia Brzusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, to widzę, że nie ja jedna tak się czuję ... Jestem ciągle zmęczona, nogi jak przejdę parę kroków bolą jak cholera, jestem słaba i od czasu do czasu czuję nacisk na miednicę (?) lub jakby mi dziecko naciskało całą siłą na krocze - nie jestem w stanie dokładnie tego bólu zlokalizować. A nocami to już często płaczę, bo chcę spać, ale lewy bok małej mojej nie pasuje, na siedząco spałam już kilka nocy ale to wcale nie jest przyjemne - wczoraj pozwoliło mi dziecko zasnąć na prawym boku, jak już zasnę to mogę czasem przewrócić się na lewy jak dzidzia śpi :P jak się obudzi to wracamy na prawy bok, więc ogólnie po nocy boli mnie wszystko i ciągle jestem nie wyspana... ale musimy wytrzymać do 31.03 ;) wtedy mam wizytę u gin, dlatego ja nic nie robię całymi dniami i mówię do Małej, że ma być grzeczna i min tydzień w brzuszku jeszcze siedzieć -a potem jak już dostaniemy "błogosławieństwo" od gina to niech się dzieje wola nieba :) Miłego dnia Brzusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, to widzę, że nie ja jedna tak się czuję ... Jestem ciągle zmęczona, nogi jak przejdę parę kroków bolą jak cholera, jestem słaba i od czasu do czasu czuję nacisk na miednicę (?) lub jakby mi dziecko naciskało całą siłą na krocze - nie jestem w stanie dokładnie tego bólu zlokalizować. A nocami to już często płaczę, bo chcę spać, ale lewy bok małej mojej nie pasuje, na siedząco spałam już kilka nocy ale to wcale nie jest przyjemne - wczoraj pozwoliło mi dziecko zasnąć na prawym boku, jak już zasnę to mogę czasem przewrócić się na lewy jak dzidzia śpi :P jak się obudzi to wracamy na prawy bok, więc ogólnie po nocy boli mnie wszystko i ciągle jestem nie wyspana... ale musimy wytrzymać do 31.03 ;) wtedy mam wizytę u gin, dlatego ja nic nie robię całymi dniami i mówię do Małej, że ma być grzeczna i min tydzień w brzuszku jeszcze siedzieć -a potem jak już dostaniemy "błogosławieństwo" od gina to niech się dzieje wola nieba :) Miłego dnia Brzusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od kilku dni jak chodzę, to strasznie się pocę i sapię jak parowóz. W zasadzie przy każdej czynności. Ledwo się wykapie i potem znowu się spocę - ble... Opuchliznę w tej ciąży mam na razie wyjątkowo małą w porównaniu z poprzednią. Wtedy byłam strasznie opuchnięta. Dzisiaj po raz pierwszy wstałam na siku jeden raz - aż sama w to nie wierzę, ale budziłam się kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od kilku dni jak chodzę, to strasznie się pocę i sapię jak parowóz. W zasadzie przy każdej czynności. Ledwo się wykapie i potem znowu się spocę - ble... Opuchliznę w tej ciąży mam na razie wyjątkowo małą w porównaniu z poprzednią. Wtedy byłam strasznie opuchnięta. Dzisiaj po raz pierwszy wstałam na siku jeden raz - aż sama w to nie wierzę, ale budziłam się kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agita_Opole
*Joanna25 nie martw się tym paciorkowcem. Będzie dobrze. A powiedz mi jak tam z Twoją krzepliwością?. Ja zobaczę, co mi hematolog powie pojutrze. Mam nadzieję, że będą to dobre wieści:-) *26latka ja też chciałabym karmić piersią. Mam nadzieję, że nie będę miała z tym problemów w związku z cesarką. *Aguś1979 no na jedno też się cieszę, zę będę dokładnie wiedzieć kiedy Maluszek będzie na świecie, ale szczerze powiedziawszy całą ciążę byłam nastawiona na SN i jakoś nie jestem do końca przekonana do cesarki. No ale cóż Maluszek taki mały a już rządzi:-) *Justyna80 wierz mi na mnie też ludzie patrzą jakbym uciekła z porodówki i w ogóle wszyscy pytają czy będę mieć bliźniaki, bo mam ogromny brzuchol:-) *frogus80 ja też już czuję się ciężej niż słonica, a najgorzej to obrócić się w nocy z boku na bok. Jeszcze jak przystało na mnie słońce wyszło i chwycił mnie od razu katar alergiczny, więc w ogóle czuję się fatalnie:-(. Ale już niedługo i będziemy tulić nasze Maleństwa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dobrze że nie tylko ja mam wielki brzuch. Jak wchodze do jakiegoś pomieszczenia to wszyscy sie smieją, bo najpierw wchodzi brzuch, potem długo nic i na końcu ja ;). I ciagłe pytania czy na pewno tylko jedno dzieciątko. Nawet mój gin mówi że brzuch to mam duży. Ale co ja na to poradzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ale piękny, słoneczny dzień, ja się dziś ruszam z domu, mam nadzieję ze Malemu się spodoba trochę umiarkowanego ruchu:) a w brzuchu mam 119cm!!! no i na plusie 18kg! Chociaż ja mam mocną budowę i 1,70 wzrostu i tak na pierwszy rzut oka to rzeczywiście poszło to tylko w wielki brzuch i piersi, dopiero przy bliższym wejrzeniu widać opuchliznę! No i mam nadzieje ze nie bedzie problemu po porodzie ze zrzuceniem tego ciezaru:) Ja na noc zaczęlam dodatkowo brać nospe i rzeczywiscie mi się lepiej śpi, brzuch co prawda twardnieje, ale juz tak nie boli. A i tak najlepiej się mi śpi rano i w dzień jak sie położę niby na kilkuminutową drzemkę:) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×