Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

no własnie tym Octaniseptem w spray psikaja w szpitalu i babka mowila ze przez te dwa dni kikut tak się zasuszy, że potem rodzice w domu już niczym nie musza psikać ani smarować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie tym Octaniseptem w spray psikaja w szpitalu i babka mowila ze przez te dwa dni kikut tak się zasuszy, że potem rodzice w domu już niczym nie musza psikać ani smarować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny miałam iść dzisiaj do pracy odwiedzić ludzi, ale obudziłam się z bólami podbrzusza i stwierdziłam, ze nie ma sensu, po co wywołać wilka z lasu, nospa i prysznic pomogły, ale mimo wszystko się przesraszyłam. rodzice zrobili mi dzisiaj niespodziankę, bo chciałam kupić dla małej na poczatek taki kosz wiklinowy - łóżeczko na kółkach na te pierwsze kilka miesięcy, zeby nie wstawiac normalnego łóżeczka do naszej sypialni, ( łóżeczko kupilismy jasne, pod kolor mebli w pokoju małej, a sypialnie mamy ciemną i stetycznie mi nie pasowało :) :)) no i nie mogłam nigdzie znaleźć, a tutaj dzwoni mama do mnie i mówi że udało im się z drugiej ręki dostać takie łózeczko wiklinowe, z materacykiem, na kółkach, zebym mogła po całym mieszkaniu sobie wozić i to całkiem niedrogo :) jestem bardzo szczęśliwa !!! :):):) no i wcoraj zamówiłam jeszcze posciel - do wózka i do łóżeczka , ma pzyjść jutro wiec już teraz naprawde wszystko mam:) pozdrawiam Was serdecznie ide coś porobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matroszka - a Ty nie jesteś w terminie porodu?? po co łykasz jeszcze nospę??? zazwyczaj lekarze każą ją już odstawić i rodzić, a nie się rozkurczać ;) czarna - miałam znieczulenie od pasa w dół. Przyszedł anestozjolog i pytał czy wiem jak teraz się znieczula do cesarki a ja na to "od pasa w dół" on że tak, i wyjaśnił gdzie mnie ukłuje i że boleć nie będzie. Uczucie dziwne bo bólu nie czujesz....ale czujesz takie jaby szarpanie, jak wyszarpują z Ciebie dziecko...słyszysz od razu jego płacz....w sumie to czekasz na to ze zniecierpliwoeniem....a jak pokazali mi małą...już ubrana i owiniętą....i łypa mi zadrżała i łezka w oku się zakręciła.... Najgorsze jest uczucie drętwych nóg jak czekasz ąż znieczulenie odejdzie....masakra, nie masz nóg....nie możesz nimi ruszyć w żadną stronę, jakby nie były Ywoje, leżą takie bezwładne.....paskudne uczucie, na szczęście to trwało ok 6 godzin a potem powoli zaczynałam czuć palce u stóp. A i dobrze, że w szpitalu w pierwszej dobie po cesrace znieczulenia nie żałują ;) W drugiej dobie to już tylko na noc o zastrzyk poprosiłam, choć położne non stop przybiegały pytać czy nie tzreba znieczulenia, ale jak dało się wytrzymać to nie chcialam się faszerować. atena - w moim przypadku w ogóle nie była straszna, a miałam przed nią stracha...że tak długo się dochodzi do siebie, że problem z pokarmem. Ale jakoś mnie te problemy ominęły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała dzieki za wyjasnienie, ja miałam ogólna narkoze za pierwszym razem bo i naczej sie nie dało a teraz to nie wiem co bedzie, nawet jeszcze nie wiem czy napewno cc czy bede sie meczyc sn. sama nie wiem co lepsze, jutro mam wizyte, wyjecie krazka i sie okarze co mnie czeka. Biała czyli ty blokade miałaś, w kregosłup ci igłe wbijali zapewne. A ja czuje ze mi sie rozwarcie robi, całe krocze mnie boli, pchwiny ze az ciezko chodzic, mam tez uczucie takie jak natusia jakby igły mi ktos tam wbijał wiec widze ze juz długo nie pociągne. Brzuch sie opuscił , wiadac mojemu dziecku sie bardzo spieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała, łykam tą nospe do niedzieli, wtedy bedzie połowa 37 tyg i mogę rodzić, ale z racji tego, ze się tego boje na maxa, troszkę jesczez to przeciągam :) po tej esarse ja się boję własnie tego, ze nóg się nie czuje, a krew z ciebie leci, i nie wiadomo jak sobie poradzić, samej ciężko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna - dokładnie, dwa razy ukuł mnie w kręgosłup, kazał się tam trochę wygiąć i rozluźnić, ukłucie jak ukłucie, nie bolało mocniej od zastrzyku czy pobierania krwi Matrioszka- nogi wracaja po jakiś 6-8 godzinach, ale wstawać to przynajmniej mnie kazali po mniej więcej 24 ...bo urodziłam o 9.40 a drugiego dnia z rana po obchodzi kazali już wstawać, siadać przyzwyczajać się do pionu. to już z toaletą radziłam sobie sama a przez tę pierwszą dobę położne wyminiały mi podkłady ginekologiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matrioszka - na razie to wiele roboty przy małej nie mam, nakarmić, przwinąć i zaraz śpi ;) pierwszej nocy w domu dała nam trochę popalić, bo budziła się co godzinę i żądała cyca, praktycznie całą noc nie spałam.....a w dzień za to śpi pięknie po 3 nawet 4 godziny. Dzisiejsza noc była bardziej udana ;) bo pozwoliła nam trochę pospać. No ale i tak ze trzy razy trzeba było do niej wstać. Trochę moja mama nas wspiera, ona nam wykąpała pierwszy raz malutką, wczoraj też u mnie była....ale małą to już W. kąpał, dzielny z niego tatuś ;) ....i dziś też przyjdzie ;) Jestem zadowolona z wizyty położnej. Cieszę się że przyszła od razu na drugi dzień jak wyszłyśmy ze szpitala. Obejrzała dzicko powiedziała co i jak, odpowiedziała na kilka moich wątpliwości.... W piątek znów przyjdzie. Musze powiedzieć, że jej wizyty to też nieżłe wsparcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odebrałam wyniki .Hemoglobina mi sie ciut podniosła ( dziwne przecież w ciąży podobno spada?) Hbs ujemny ,reszta wporządku :) Wybrałam sie na krótki spacer ale czuję ,ze to juz nie dla mnie ,wszystko boli tak jak wcześniej pisałam ,czuję sie jak na ostatnich nogach ...wiem ,ze powinnam leżeć ale nie chcę mi się w taka pogodę kisić się w domu :o Czarna myslisz ,ze te uczucie igieł oznacza zbiżający sie poród? Ja mam termin dopiero na za miesiąc ,wolałabym jeszcze do świąt pochodzić a później niech się dzieje co chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężuś odebrał wyniki na paciorkowca i właśnie dzwonił, że wszystko super :) Cieszę się. Poza tym umył dziś okna, kaloryfery i karnisze oraz umył balkon. Wymęczył się biedaczek, ale powoli sobie skreśla zadania z przygotowanej przeze mnie listy :P Dziś po raz pierwszy udało mi się wyspać tej nocy :D I tak się zastanawiam czy ten ból krocza może oznaczać zbliżający się poród? Czy też po prostu dzidzia naciska ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może ten ból i kłucie to oznaka tego ,ze dzidzia sie wstawia do kanału? Justyna widze ,ze u Ciebie praca też wre :D Ja mojego M muszę zagonić do trzepania dywanów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialo byc Frogus u Ciebie praca tez wre.... ech nie wiem co dzis ze mna ,gadam już głupoty .I cały czas latam do toalety i sprawdzam a to czy mi wody nie odchodza albo czy nie ma czopa w majtkach :o Czy to juz nerwica natręctw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki tak piszecie o tym kłuciu czy to już zbliżający się poród też sie nad tym długo zastanawiałam ale to chyba jednak układanie się dzidzi do kanału rodnego bo jak już zauważyłam każda z nas ma to dziwne uczucie a tak naprawde nic sie nie dzieje... jestesmy chyba juz przewrażliwione i chciałby byśmy już urodzić... tak samo jak już sprawdzamy albo mamy uczucie ze zaraz nam wody odejdą.. trzeba chyba uzbroić sie w cierpliwość i tak znając życie to stanie sie jak ni e bedziemy sie tego spodziewac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biało-czarna - GRATULACJE!!! Gdzie rodziłaś? Na warszawskiej? jak wrażenia? A ja jak na razie nie jestem w pogotowiu porodowym:) Mam miesiąc do terminu i myślę że po świętach zacznę się przygotowywać. Torba nie spakowana i jeszcze o tym nie myślę. jakoś wydaje mi się mimo mojej ociężałości że mam jeszcze czas na rodzenie:) W pon byłam na wizycie u lek w prywatnej klinice gdzie będę rodzić. jestem zadowolona z wizyty. Mały waży ok 2,5 kg i na chwile obecna jest dobrze. Tez macie karty ruchów płodu? ja otrzymałam i od wczoraj zaczęłam liczyć. Za 2 tygodnie mam następna wizytę i wtedy lekarz pobierze mi wymaz w kier paciorkowca. Z badań to mam dorobić wr ( moje zaniedbanie bo nie zrobiłam na początku ciąży) i odczyn coombsa pośredni. W następnym tygodniu mam się zgłosić na ktg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym wolała żeby dzidzia jeszcze poczekała z przyjściem na świat....pomimo, że ledwo się ruszam, a właściwie to wcale się nie ruszam, prawie nie śpię po nocach i boli mnie brzuszek tak jakbym miała go obitego Termin mam na 19.04 więc to jeszcze ponad 3 tygodnie więc na pewno lepiej dla dzidzi :) I wiecie co czasami nagle do mnie dociera : Będę Mamą!!! lub Ale heca będę mamą!!! lub Hmm Będę mamą i to wcale nie zabawa!!! Są to takie nagłe olśnienia, pomimo że przecież wiem, że będę mamą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie jest być mamą :) A jak się ma już przedszkolaka w domu, który gada jak nakręcony, zadaje pytania zwalające z nóg, co kilka minut zabija Ci klina i którego podziwiasz jaki jest mądry, to serce mięknie i widzisz efekty 3-4 letniej pracy wychowawczej to jest super uczucie. Ja moją córką zachwycam się od dnia narodzin i nie mogę przestać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Ja też mam to kłucie. Zależy od dnia - teraz nie jest najgorzej (a może się przyzwyczaiłam ??), bo pamiętam jak to mi się zaczęło to nie mogłam na spacer iść, bo musiałam przystawać co parę kroków, bo właśnie uczucie jakby mi igłę wbijali. To już dobre parę tygodni temu było i wtedy panikowałam, że pewnie mi się tam rozwiera już wszystko, no ale czas leci i jakoś nic się nie dzieje. A dziś mi lekarz stwierdził, że główka już jest bardzo nisko i to jest właśnie to wstawianie. Dodał, że to bardzo dobrze, że w pierwszej ciąży się główka wstawia i następuje to już 3-4 tyg przed porodem, więc nie ma co panikować. Do terminu mogę spokojnie wytrzymać. A i wyczytałam jeszcze dzisiaj, że jak się główka wstawi prawidłowo to przeważnie wody wtedy odchodzą spokojniej (nie chlustająco), bo główka po prostu przytyka kanał rodny. I to by się zgadzało, bo koleżance, której się nie wstawiło to właśnie tak chlusnęły. Ja też mam nieraz olśnienia, że to nie są żarty i naprawdę będę miała dziecko, za które to właśnie JA będę odpowiedzialna i które będzie całkowicie zdane na mnie. Czasem mnie to przeraża i wtedy to bym wolała, żeby to dziecko jednak urodziło się po terminie... W ogóle to zaczynam panikować, że co będzie jak strasznie szybko zacznę rodzić i mąż nie zdąży wrócić z pracy i zawieźć mnie do szpitala :| (jeszcze go nie informowałam o moich obawach, bo biedny by pewnie spanikował bardziej ode mnie i już dziś wziął wolne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natusia u mnie to chyba rzeczywiscie oznaka zblizajacego sie porodu, niektóre z was pisza o spacerach, zakupach a mnie trudno przejsc z kuchni do pokoju. Brzuch napina mi sie co chwila, czasem co kilka minut dosłownie i coraz bardziej boli. Z kuba tak miałam i robiło mi sie wtedy rozwarcie i teraz tez mysle ze rozwarcie sie robi mimo ze mam krazek. ja jutro jade na wizyte z torba bo jak mi wyjmnie ten krazek to nie wiem czy od razu na porodówce nie wyladuje, choc wolałabym jeszcze nie. Ja juz mama jestem ale teraz tez do mnie nie dociera ze przybedzie mi kolejne malenstwo, niby to tak niedawno przechodziłam a jakos tak wszystko obce sie wydaje. Źle mi w tej ciaży ale jeszcze bym chciała wytrzymac troche o najbardziej to szkoda mi Kubuska zostawic. No i cały czas problem jesli chodzi o imie. Mysle nad Lenką, ale sama nie wiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natusia u mnie to chyba rzeczywiscie oznaka zblizajacego sie porodu, niektóre z was pisza o spacerach, zakupach a mnie trudno przejsc z kuchni do pokoju. Brzuch napina mi sie co chwila, czasem co kilka minut dosłownie i coraz bardziej boli. Z kuba tak miałam i robiło mi sie wtedy rozwarcie i teraz tez mysle ze rozwarcie sie robi mimo ze mam krazek. ja jutro jade na wizyte z torba bo jak mi wyjmnie ten krazek to nie wiem czy od razu na porodówce nie wyladuje, choc wolałabym jeszcze nie. Ja juz mama jestem ale teraz tez do mnie nie dociera ze przybedzie mi kolejne malenstwo, niby to tak niedawno przechodziłam a jakos tak wszystko obce sie wydaje. Źle mi w tej ciaży ale jeszcze bym chciała wytrzymac troche o najbardziej to szkoda mi Kubuska zostawic. No i cały czas problem jesli chodzi o imie. Mysle nad Lenką, ale sama nie wiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natusia u mnie to chyba rzeczywiscie oznaka zblizajacego sie porodu, niektóre z was pisza o spacerach, zakupach a mnie trudno przejsc z kuchni do pokoju. Brzuch napina mi sie co chwila, czasem co kilka minut dosłownie i coraz bardziej boli. Z kuba tak miałam i robiło mi sie wtedy rozwarcie i teraz tez mysle ze rozwarcie sie robi mimo ze mam krazek. ja jutro jade na wizyte z torba bo jak mi wyjmnie ten krazek to nie wiem czy od razu na porodówce nie wyladuje, choc wolałabym jeszcze nie. Ja juz mama jestem ale teraz tez do mnie nie dociera ze przybedzie mi kolejne malenstwo, niby to tak niedawno przechodziłam a jakos tak wszystko obce sie wydaje. Źle mi w tej ciaży ale jeszcze bym chciała wytrzymac troche o najbardziej to szkoda mi Kubuska zostawic. No i cały czas problem jesli chodzi o imie. Mysle nad Lenką, ale sama nie wiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natusia u mnie to chyba rzeczywiscie oznaka zblizajacego sie porodu, niektóre z was pisza o spacerach, zakupach a mnie trudno przejsc z kuchni do pokoju. Brzuch napina mi sie co chwila, czasem co kilka minut dosłownie i coraz bardziej boli. Z kuba tak miałam i robiło mi sie wtedy rozwarcie i teraz tez mysle ze rozwarcie sie robi mimo ze mam krazek. ja jutro jade na wizyte z torba bo jak mi wyjmnie ten krazek to nie wiem czy od razu na porodówce nie wyladuje, choc wolałabym jeszcze nie. Ja juz mama jestem ale teraz tez do mnie nie dociera ze przybedzie mi kolejne malenstwo, niby to tak niedawno przechodziłam a jakos tak wszystko obce sie wydaje. Źle mi w tej ciaży ale jeszcze bym chciała wytrzymac troche o najbardziej to szkoda mi Kubuska zostawic. No i cały czas problem jesli chodzi o imie. Mysle nad Lenką, ale sama nie wiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka bardzo ładnie :) Ale swoja droga przestraszyłas mnie z tym kłuciem ,ze to jest syndrom zbliżającego sie porodu .Ja od prau dni tez dostaje takiego olsnienia ,że będe mama i też czasami myśle ,ze chciałabym urodzic poźniej :P Strasznie zmęczona jestem ,wróciłam przed chwilą z zakupów ,kupiłam też ziemie do kwiatów ,jutro wezmę sie za przesadzanie a teraz idę sie kąpac i spać ;)dobranoc dziewczynki🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej znowu noc ciężka, znowu wstałam obolała, ale trudno nie będę narzekać :) *Czarna ja mam to samo, zapomnijmy o spacerach i jakiejkolwiek pracy A Lenka to bardzo ładne imię :) Wczoraj przysporzyłam Męża prawie o zawał serca. Ponieważ podczas rozmowy ze mną wyładował mu się telefon. Miał jeszcze kilka spraw do załatwienia, więc ja poszłam spać jakoś przed 21. Zostawiłam wyciszony (nie wiem czemu) tel w salonie i poszłam spać. W między czasie Mężuś dzwonił 5 razy z telefonu kolegi, a ja oczywiście tego nie słyszałam. Nagle obudził mnie dzwonek domofonu. Okazało się że biedaczek pędził z drugiego końca miasta, poza tym nie miał kluczy, telefon wyładowany a on przerażony że pojechałam do szpitala i po drodze zastanawiał się gdzie jechać do kogo dzwonić ... a ja smacznie sobie spałam heh, moje biedactwo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) dopiero dolaczam do was bo kolezanka mnie wciagnela mam termin na 23 kwietnia ale juz tragicznie sie czuje te bole kosci lonowej i bole brzucha na dole:( ale juz chce Maksa miec przy sobie wazy juz ponad 3500g i mierzy ok 55 cm:) wiec juz sie doczekac nie moge:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka co dzis tu tak pusto czyżby każda z was też miała ciężką noc?! bo mnie od wczoraj wieczorem cały czas boli brzuch jak na miesiączke i jeszcze rano tu dziwne uczucie kłucia i ból w spojeniu łonowym.. jedyne pocieszenie to takie że mamy śliczną pogode i można iść na krótki spacer który w moim wykonaniu bedzie trwał wieki bo co chwike brzuchol robi sie twardy... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loczek87 chyba masz rację z ta nocą bo ja dziś jak się przebudziłam ok 1 to już później nie mogłam w ogóle zasnąć:-( a wstałam o 6 i taka się dzisiaj rozbita czuję pachwiny mnie bolą :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh ja to otworzę sobie balkonik i wystawię fotelik bo niestety spacery mam zakazane :( Witaj *MadziaMikolaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natusia wiesz u kazdego moze inaczej jest, ja tak miałam z Kuba i wtedy mi sie rozwarcie zrobiło, w ciagu zaledwie kliku dni miałam ponad 3 cm wiec sporo. Pozatym brzuch mi sie obnizył i pod cyckami mam pusto, nie wiem czy wiecie o co chodzi ale do tej pory byłam cała taka napompowana a teraz widac ze pod skóra pustka sie zrobiła. dzis dla mnie sądny dzien, zobaczymy co mi gin powie jak juz mnie uwolni od tego krazka. Boje sie bardzo, bo rodzic jeszcze nie chce. frogus no nie kazdemu dane jest sie cieszyc ze spacerów itp. Mój organizm widac juz inny nie bedzie, musze sie oszczedzac i tyle. Ciekawe co z zabucha, sie nie odzywa a urodzic to juz zapewne urodziła dawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×