Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

Hej Dziewczyny:-) Dawno mnie nie było, ale byczyliśmy się u moich rodziców a tam nie mam neta:-( U Nas po staremu, chociaż Aluś nadal nie ma apetytu i właśnie jestesmy na etapie robienia badań. Martwię się o szkraba, bo na widok jedzenia czasami jest taki ryk, ze koniec swiata:-O. Aluś potrafi przez 12 godzin nic nie jeść... Mam nadzieję, ze to nic poważnego Przeczytałam Wasze wpisy, ale oczywiście połowy już nie pamietam. Jedyne co mi utkwiło to odnośnie fotelika. My mamy maxi cosi mobi. Ja wiem, ze dzidzia powinna jezdzic w nosidełku jak najdłuzej, ale są sytuacje kiedy jest to niemozliwe. Nasz Alus naprawde juz sie nie miescił w ramionkach, dosłownie lezał na brzegach nosidełka no i to kawał chłopa bo ma juz 82 cm, wiec naprawde giganciok i nie mielismy wyjscia. Dlatego tez wybralismy Mobi, bo miał dobre wyniki w crashtestach no i zeby Alus jak najdłuzej jezdził tyłem do kierunku jazdy, a i Pani doktor z poradni rehabilitacyjnej powiedziała, że ten fotelik jest naprawdę dobry i bezpieczny:-) A tak pozatym to u Nas bez zmian, Aluś dalej nie raczkuje, ale czasami uda mu się chwilke usiedzieć jak łapkami się podeprze, na czworaka robi koci grzbiet (tzn staje na stopach i opiera się na rękach:-) )no i chce się wspinać, zeby stawać przy czym się da:-), chociaż narazie opornie Mu to idzie A tak pozatym to nadal jesteśmy bez ząbków:-) A i oczywiście OGROMNE GRATULACJE DLA MALUSZKÓW z okazji ząbków, obrotów, przewrotów, pełzania, wstawania i chodzenie oraz wszelkich innych form mobilności i akrobatyki:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U nas wszystko ok,tez jestem strasznie zmeczona i padam wieczorem na pysk :P a to wszystko przez szkołę i nauke jazdy ale daje radę i cieszę sie ,ze cokolwiek robie a nie siedzę w domu. Kacper zaczął juz sam siedziec i siedzi dość długo bez żadnego podtrzymywania . Wczoraj bylismy na basenie i pierwszy raz uczyli pływania na plecach bez asekuracji tylko za pomoca rękawków -fajnie te maluchy wyglądały w tych rekawkach:) A my wczoraj poszliśmy sobie z mężem do kina ,mały został z babcia i juz tam usnął ( bardzo lubi spac u babci bo ma kominek który wprowadza go w błogi nastrój):D...bylismy na Pile7 3d jeżeli któraś z Was wybiera sie na ten film to stanowczo odradzam -nawet pójście na same efekty 3d jest nie warte zachodu :o Agita -ja mam to samo co Ty mój Kacper już jak byliśmy nad morzem (miał 4mc)nie mieścił się w ramionach w foteliku i tez uważam ,ze lepiej kupic za wczasu większy ....a stwierdzenie ,ze najbezpiecznij jezdzić tylem jest ok ale w przypadku dzieci które sie mieszczą bo najniebezpieczniejsze jest żle dobrany fotelik. No i mój Kacperek też polubił jogurty Nestle . Frogus dzięki za odp w sprawie jogurtów ,robie tak jak napisałas zostawiam na drugi dzień w lodówce jak mały nie zje. A i polubił bardzo winogrona i jabłka z twarożkiem Gerbera -zjada cały słoik co jak na jego mozliwosci jest naprawdę wyczynem :) Ograniczam już karmienie piersia do 3 w ciągu dnia i na żadanie w nocy i narazie mój plan spodobał sie Kacperkowi-i chciałabym takiego schematu trzymac sie do roku czyli całkowitego zaprzestania karmienia piersią .A dodatkowo podaje Enfamil i słoiki ,gotowac nie gotuję -szczerze to mi sie narazie nie chcę bo jak widze jakie małe porcje Kacper je to nie widzę sensu,ale później kto wie A tak wogóle to dzis zaczął mi sie urlop wychowawczy ;)I powiem Wam ,ze nie żałuje ,nie chciało by mi sie teraz wracac do pracy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natusia mi od jutra sie wychowawczy zaczyna... połozyłam swoja Lenke w ciuchach jeszcze o 18 bo była taki piszczaca ze szok, myslałam ze sie poł godziny zdrzemnie a ta śpi do tej pory...nawet jej w piżamy nie przebrałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się zaczął od 29 października urlop wychowawczy i szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie, że mogłabym Alusia zostawić teraz np. w żłobku. Ja wychodzę z założenia, że jak się ma możliwość posiedzieć z Maluszkiem w domku to warto skorzystać z tego:-) A tak wogóle Dziewczyny to mam niezłego doła... Odebrałam dziś wyniki Alusia i ma poziom glukozy we krwi 137 mg, a norma jest do 105 mg:-(. Jak w lipcu miał robione badania to miał zaledwie 68 mg Jutro powtórka badań i okaże się czy czeka nas szpital, bo ten cukier, to, ze Aluś pije dużo wody i ten jego brak apetytu i małe przybieranie na wadze ewidentnie wskazują na objawy cukrzycy:-(:-(:-( Pocieszam się tylko, ze w zeszłym tyg jak miał robione badanie moczu to wyszedł bez zarzutu, żadnego białka, żadnych bakterii, krwi czy glukozy. Jeszcze mam cichą nadzieję, że coś spaprali w laboratorium i wynik jest nieprawdziwy...Trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się zaczął od 29 października urlop wychowawczy i szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie, że mogłabym Alusia zostawić teraz np. w żłobku. Ja wychodzę z założenia, że jak się ma możliwość posiedzieć z Maluszkiem w domku to warto skorzystać z tego:-) A tak wogóle Dziewczyny to mam niezłego doła... Odebrałam dziś wyniki Alusia i ma poziom glukozy we krwi 137 mg, a norma jest do 105 mg:-(. Jak w lipcu miał robione badania to miał zaledwie 68 mg Jutro powtórka badań i okaże się czy czeka nas szpital, bo ten cukier, to, ze Aluś pije dużo wody i ten jego brak apetytu i małe przybieranie na wadze ewidentnie wskazują na objawy cukrzycy:-(:-(:-( Pocieszam się tylko, ze w zeszłym tyg jak miał robione badanie moczu to wyszedł bez zarzutu, żadnego białka, żadnych bakterii, krwi czy glukozy. Jeszcze mam cichą nadzieję, że coś spaprali w laboratorium i wynik jest nieprawdziwy...Trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agita zeby wyniki były ok, zycze ci tego z całego serca:) A moja Młoda śpi, a ja musze jeszcze mieso pokroic na leczo i mysle czy skonczyc sernik gotowany robic czy pozostawic sobie na jutro... Lenka jutro ma imieniny swoje of course pierwsze i tak mysle ze moze i nas kto nawiedzi:P wiec i uszykowac cos masze... szalec nie bede bo mi sie nie chce, zrobie leczo z miesem z kurczaka, sałatke z selera, sernik i wsio...no i jakies mieso mam zamrozone na wszelki wypadek wiec seigne jesli ktos wogole sie zjawi:p:p:p A czy wasze miały juz imieniny??? Robiłyscie cos wogole?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna -mój miał imieniny 18 maja ale jestem chyba wyrodna matka bo w kalendarzu sprawdziłam dopiero tydz później :o Ale tak sobie mysle by zrobic mu imieninki w Świeto Trzech Króli-przynajmniej zawszew jego imieniny będzie wolne;) tak samo jak mojego mężusia za 2 dni -11 listopada Marcina:) Więc też sie biorę za szykowanie sałatek i ciasta (tez wiecej mi sie nie chce) ale to dopiero jutro . Spadam oglądac jakiś film

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) a my na wsi odpoczywamy :) wszyscy juz spią bo jutro do pracy, a ja się do netu dorwałam.Troche pogodę kiepska trafilismy niestety. No ale nasz cel chyba osiagnięty :D tzn. Agata przyzwyczaiła sie do gwaru i daje sie tarmosić ciociom, babciom i bawi się z dzieciakami :) bo wczesniej to była poprostu aspołeczna :P Nawet kota się już nie boi :D dzisiaj wyrwała mu dwie garści kłaków z grzbietu jak go miziała :D U nas już po chorobie. Nie wiem co to było. Gorączki juz więcej nie miała.Tylko tego jednego wieczoru. A z kupka to przez trzy dni owocow nie dostała i sie unormowało. Chyba ta bigunka nie miała zwiazku z goraczką. Molus fajne przepisy. Na pewno sie przydadzą. Dzięki :) Betatka ja małą zostawiam samą tylko w łózeczku. A huśtawke tez mamy ale huśta sie tylko pod naszym nadzorem. Chodzika na pewno nie kupię bo podobno szkodzi na stawy bioderkowe. Irysek gratulacje zęba, u nas nadal szczerbato :P Agita okropne to co piszesz :( dużo zdrówka i buziaczki dla Alusia. Jak te wasze wyniki??? kciuki zacisnięte. Natusia nie czuj sie jak wyrodna matka bo wtedy ja tez sie bede musiała tak czuć :P Nie mam pojecia kiedy nasza Agata ma imieniny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:-) Dziękuję za trzymanie kciuków, pomogło:-) Otóż Alus po wczorajszym badaniu miał cukier 102 mg czyli mieści się w normie:-):-):-) Jestem taka szczęśliwa, ze szok. Fakt, że nadal mało oprzybiera, bo przez prawie 3 tygodnie przybrał raptem 130 gram, więc za 2 tyg znowu badania i ważenie. Mama nadzieję, ze jednak Chłop się rozkręci, bo już wczoraj zjadł ładnie obiadek i deserek:-) A i Mamy ząbek:-D Dolna prawa jedynka przebiła się w końcu, wczoraj rano Mój P. zauważył:-), śmiesznie taki maleńki ząbek wygląda:-P * Czarna - ja dopiero wczoraj zerknęłam kiedy Aluś ma imieniny i wyszło, że miał 3 tyg po urodzeniu, hahahha rychło wczas się zorientowałam:-D * Elizka eh nie ma to jak poodpoczywać na wsi :-), a i super, że Agatka polubiła zabawy z innymi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agita to super:) Ja dzis troche roboty miałam, ale chata posprzatana, ciasto w lodowce, mieso zrobione, sałatki toże, mała uśpiona po raz trzeci juz a kuba u babci, własnie ślubny po niego pojechał bo juz sie steskniłam:p:p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, agita dobrze ze z Alusiem ok. A z tym małym przybieraniem to mamy identyczny problem. Tylko ze nam dodatkowo dochodzą lużne kupy 3-5 razy dziennie... Dzis bylismy u lekarza, odebralismy wyniki i niby wszystko ok, mocz z posiewu jałowy czyli nie ma zakazenia ukłądu moczowego a te leukocyty to jakis jednorazowy wybryk chyba albo błąd labolatorium bo w drugim badaniu bylo w normie. No, ale problem z układem pokarmowym, przez ostatnie 7 tyg tylko 500g, mimo tego ze Maciuś naprawdę je duzo, ale wszystko jakby przez niego przelatywało.. mozliwe ze jakies problemy z wchlanianiem, mamy isc do gastroenterologa A ja mam wrazenie ze my pampersy zapinamy coraz ciaśniej, zresztą ciasniej juz nie da rady bo rzepy juz na siebie nachodzą.... oj zazdroszcze wam tych oponek na nózkach waszych szkrabów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, agita dobrze ze z Alusiem ok. A z tym małym przybieraniem to mamy identyczny problem. Tylko ze nam dodatkowo dochodzą lużne kupy 3-5 razy dziennie... Dzis bylismy u lekarza, odebralismy wyniki i niby wszystko ok, mocz z posiewu jałowy czyli nie ma zakazenia ukłądu moczowego a te leukocyty to jakis jednorazowy wybryk chyba albo błąd labolatorium bo w drugim badaniu bylo w normie. No, ale problem z układem pokarmowym, przez ostatnie 7 tyg tylko 500g, mimo tego ze Maciuś naprawdę je duzo, ale wszystko jakby przez niego przelatywało.. mozliwe ze jakies problemy z wchlanianiem, mamy isc do gastroenterologa A ja mam wrazenie ze my pampersy zapinamy coraz ciaśniej, zresztą ciasniej juz nie da rady bo rzepy juz na siebie nachodzą.... oj zazdroszcze wam tych oponek na nózkach waszych szkrabów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wczoraj wesoło miałam, zjechali sie szwagry z rodzinami, prezenta przywieźli, tak za poł roku to nie bede wiedziała w co córe wystroic bo sukien to ma tyle że szok........... Nie no wesoło było, tylko mała wrzeszczała bo nie lubie dizecie moje hałasu a takowy był... jak tylko poszłam z nia na gore spac to zadowolona ze hej cwaniara była:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Jak tam świętujecie? Pracujące mamy pewnie się cieszą, bo wolne :) U nas ząbki jak grzyby po deszczu. W niedzielę pierwszy, a we wtorek już drugi, żeby pierwszemu smutno nie było ;) hehe Więc wyszły prawie równocześnie. Nabyłyśmy już nawet szczoteczkę, co się małej bardzo spodobało. Coś nowego do gryzienia. Jakiś pech mnie prześladuje - jużtrzeci raz kapcia złapałam w wózku. Normalnie wychodzić się boję :P:P:P Jedzenie idzie nam coraz lepiej. Szczególnie kaszka na wieczór jej bardzo posmakowała. Robię pół porcji czyli z 70ml, bo i tak ciągle daję cyca, a Weronika waży ponad 9 kg, więc nie chcę jej utuczyć. Zjada całość ze smakiem. Ale chcę ją uczyć jedzenia, żeby potem nie było problemów jak wrócę do pracy. W sumie najmniej smakują jej deserki, chociaż od wczoraj podgrzewam i chętniej zjada. Może nie lubi zimnych. Za to uwielbia lizać jabłka jak my jemy. Strasznie się rwie, żeby jej dać i tak śmiesznie wystawia język, a my jej pocieramy jabłkiem po nim :D:D:D Za to ze spaniem coraz gorzej. Najchętniej spała by z cycem w buzi :( Oczywiście jej na to nie pozwalam za bardzo, ale tak wtedy histerycznie wrzeszczy i się rzuca, że trudno ją uspokoić :(. A już było tak fajnie i z łatwościa dawała się odłożyć do łóżeczka. Czasem nawet sama zasypiała. Mam nadzieję, że ten bunt tylko chwilowy. * Moluś fajne przepisy. Może kiedyś skorzystam * Betatka moja Weronika od urodzenia praktycznie NIGDY nigdzie nie posiedziała sama dłużej niż 10 min, więć twoje rozważania są dla mnie dziwne :) Przez dzień ciągle trzeba ją czymś zabawiać i dotrzymywać jej towarzystwa. Teraz najczęściej zostawiam ją na podłodze na kocu i odkąd opanowała przewroty to chwilkę się zajmie. Ale to różnie. Co do chodzików i skoczków to tak jak któraś z was już pisała - ja na pewno nie kupię, bo nic dobrego o nich nie słyszałam. Wolę się pomęczyć więcej z dzieckiem, a żeby rozwijało się samo swoim rytmem. * Agita - dobrze że z Alusiem to fałszywy alarm. I gratulacje ząbka :) Dziewczyny a jak to jest z tymi jogurtami, twarożkami itp - czy to są jakieś specjalne (znaczy wiem że specjalne dla dzieci, ale bez mleka czy co :/ Bo wszędzie czytam że do roku nie powinno się mleka krowiego podawać, a te jogurty z czego niby są? * Czarna wszystkiego Naj dla Lenki z okazji imienin. Nasza Weronika miała 17 maja i pamiętaliśmy :) Znaczy imprezy jeszcze wtedy nie było, ale kupiłam jej akurat wtedy zabawkę, która do tej pory jest jej ulubioną i odwiedzili nas też wtedy znajomi, to podciągnęliśmy to pod imieniny ;) hehe * Justynka nasza też często robi kupy, bo 3-4 dziennie, ale raczej twarde - jak plastelina ;) No ale ona z przybieraniem akurat nie ma problemów. O tym zapinaniu pampersów to mi się przypomniało, że jak byliśmy u znajomych 2 mc temu, którzy mają 4 mc starszą córeczkę to razem zmieniałyśmy dziewczynom pampersy. I miały ten sam rozmiar, a naszej to ledwo dopinałam, a tamtej tak jak ty piszesz zakładali rzepę na rzepę. Ale oni się tym w ogóle nie przejmowali - też badali i nic nie wyszło. Po prostu taka uroda. A mi było głupio, że mam takiego "tłuścioszka" :D * Malutka - no twój to ma dopiero zębów :) Kończę bo już mi niezły poemat wyszedł. Miłego weekendu od razu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ma tylko dwa zabki. Wyszły mu jak miał 5 miesięcy i od tego czasu cisza. A wczoraj wieczorem dostał katar i to taki mocny że aż oczami mu wychodzi. Biedaczek nie ma jak oddychać a o spaniu juz wogóle nie mówię. MAcie jakieś sposoby na taki katar? Stosuje wodę morską, nasivin, maść majerankową i do kominka dodałam krople sosnowe. Mogę jeszcze coś zrobić żeby mu pomóc? W nocy wstaje co godzinę, także chodzę w pracy "na rzesach". Co prawda mój maz w nocy tez wstaje, ale próbuje go oszczedzać. Całe dnie jeździ samochodem i boję się że z niewyspnia coś może się stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ! wydarzyło się coś co myślałam, że mnie nie dopadanie ! a to masz ! dopadło mnie przeziębienie ! ;)łykam gripex, pije mleko z masłem miodem i czosnkiem i wywar z majeranku na kaszel... a jutro jade na mecz i chyba ubiore rajstopy pod spodnie. Nataszka narazie zdrowa i mam nadzieje, że tak zostanie ! gratulacje dla nowych ząbków :D u nas nadal dwa. Moja Mała też już się przewraca z brzucha na plecy. Ale pozy przy tym wali jak akrobatka ;) Czarna -podawanie antybiotyku tak małemu dziecku mnie przeraża :( A dał jej jakieś leki osłonowe ? Literki - pełza do przodu ?! wow ! to dopiero wyczyn :) A dajecie już swoim Malcom paluszki lub chrupki kukurydziane ? moja się tym zajada :D a jaka ufajdana jest potem, wszystko idzie do prania ;) Agita - mam nadzieje, że to nie cukrzyca - aż mnie ciarki przeszły jak o tym przeczytałam ! dobrze, że wyniki OK :) Natasza ma imieniny 27 lipca Elizka, Irysek mi się też te przepisy podobają :) no i takie proste :) potem wkleje dla dzieci po 7 mies Justynka będzie dobrze...u nas też kupy luźne 2-3x dziennie. czasem są jak plastelina. Ale Natasza wage ma w normie. bużka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Ja 11 listopada wyprawiałam imieiy męża ,było bardzo miło wpadli teściowie i zajomi tylko ,ze Kacperek cos tego dnia ie miał ochoty na gości i marudził.Ale tak ogólie jestem zadowolona. My mamy już 3 zęby w sumie.... Irysek tez się zastanawiam co jest w jogurtach dla dzieci ,zapomniałam przeczytać następnym razem jak kupie to napiszę . A wiecie piję ostatnio mleko sojowe (ostatio cos słaba jestem i zdrowo sie odżywiam-pewnie przez to ,ze tak długo karmie) i wiecie ,ze mozna go podawac już dziecią po 6mc zycia. A teraz hit z dzisiejszego dnia ...Jadę po Wrocku moją L i nagle ktos na skrzyzowaniu wjzedza mi w tył ,facet z renault wyskakuje jeszcze do mojego instruktora z ryjem chociaz ewidentnie była jego wina z tekstem :Jak wy k... jeździcie:o No myslalam ,ze szlag mnie trafi ,najwieksze skrzyzowanie we Wrocku ,ja biedna w tej L ,instr kłóci się z gosciem ,wkoncu wezwal policje musielismy dmuchac wszyscy w balonik i w koncu opiepszyli faceta z renault i dali mu mandat 300zl i 6pkt :P hehe dobrze tak dziadowi - ale pierwsza stłuczkę juz przezyłam i mam nadzieje,ze ostatnia:P A tak pozatym ,ze rozbijam sie po miescie to nic ciekawego stara bieda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:-) U nas normalka, Aleks budzi się wnocy po kilka a nawet kilkanaście razy, a pozatym to chyba będzie wychodził Mu drugi ząbek, bo czasami jest taki marudny, ze szok:-(, a wczoraj znowóż to jakby ktoś mu motorek w tyłek wsadził takiego miał powera:-P A tak pozatym to wspina się łobuz na wszystko co się da...na nóżki jeszcze cięzko Mu się podciągnąć, chociaż dziś 2 razy Mu się udało, ale na kolanka to dla Niego pikuś:-D *Justyna - trzymam kciuku, zeby badanie u gastroenterologa były OK i żeby nasze Maluszki zaczęły przybierać w końcu dobrze na wadze:-) A co do pieluszek, to U nas tez rzepy nachodzą na siebie, a kiedyś Aluś był niezłym pulpeciokiem 😭 * czarna - to impreza się udała :-) * malutka niech zębole szybko wychodzą i nie męczą Malucha :-) * Irysek Moj dzisiaj zjadł na obiadek cały wielki słoiczek, normalnie w szoku byłam:-), a jabłuszko wczoraj Mu dałam w gryzaczku to się krzywił łobuz, ale dziumkał ;-) A co do jogurtów itp. to my póki co nie mamy probelmu, bo Alus uczulony więc nawet na takie rzeczy nie patrze... * agus ponoć kropelki olbas oil naroplone np. na wacik w pobliżu łóżeczka ułatwiają dzidziusiowi oddychanie. U nas rewelacyjnie srawdza się aerozol euphorbium:-) * Moluś wracja do zdrowia :-) Mój też się zajada flipsami i też jest póxniej taki upaćkany, że szok:-), a łapki i buzie to ma całe poklejone malutkimi kawałeczkami chrupów :-D A co do Alusia, to ja już miałam właśnie najgorsze myśli, że to cukrzyca :-( i dosłownie kamień spadł mi z serca, jak powtórne wyniki wyszły w normie :-) i mam nadzieję, że nadal będzie wszystko OK;-) * Natusia to niezłą miałaś przygodę, też bym kolesia opieprzyła :-P A tak wogóle to dodałam kilka zdjęć do galerii :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:-) U nas normalka, Aleks budzi się wnocy po kilka a nawet kilkanaście razy, a pozatym to chyba będzie wychodził Mu drugi ząbek, bo czasami jest taki marudny, ze szok:-(, a wczoraj znowóż to jakby ktoś mu motorek w tyłek wsadził takiego miał powera:-P A tak pozatym to wspina się łobuz na wszystko co się da...na nóżki jeszcze cięzko Mu się podciągnąć, chociaż dziś 2 razy Mu się udało, ale na kolanka to dla Niego pikuś:-D *Justyna - trzymam kciuku, zeby badanie u gastroenterologa były OK i żeby nasze Maluszki zaczęły przybierać w końcu dobrze na wadze:-) A co do pieluszek, to U nas tez rzepy nachodzą na siebie, a kiedyś Aluś był niezłym pulpeciokiem 😭 * czarna - to impreza się udała :-) * malutka niech zębole szybko wychodzą i nie męczą Malucha :-) * Irysek Moj dzisiaj zjadł na obiadek cały wielki słoiczek, normalnie w szoku byłam:-), a jabłuszko wczoraj Mu dałam w gryzaczku to się krzywił łobuz, ale dziumkał ;-) A co do jogurtów itp. to my póki co nie mamy probelmu, bo Alus uczulony więc nawet na takie rzeczy nie patrze... * agus ponoć kropelki olbas oil naroplone np. na wacik w pobliżu łóżeczka ułatwiają dzidziusiowi oddychanie. U nas rewelacyjnie srawdza się aerozol euphorbium:-) * Moluś wracja do zdrowia :-) Mój też się zajada flipsami i też jest póxniej taki upaćkany, że szok:-), a łapki i buzie to ma całe poklejone malutkimi kawałeczkami chrupów :-D A co do Alusia, to ja już miałam właśnie najgorsze myśli, że to cukrzyca :-( i dosłownie kamień spadł mi z serca, jak powtórne wyniki wyszły w normie :-) i mam nadzieję, że nadal będzie wszystko OK;-) * Natusia to niezłą miałaś przygodę, też bym kolesia opieprzyła :-P A tak wogóle to dodałam kilka zdjęć do galerii :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze wczoraj wkleiłam posta i nie wiem co się z Nim stało:-( Mam nadzieję, ze jednak się pojawi, a jak nie to zaraz Go wkleje na dwa razy bo mam Go zapisanego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Babeczki, nie ma mnie, bo nie mam czasu. Zaczęłam pracować, a dokładniej przyuczam się, bo będę robić w sumie to samo, ale troszku na innych zasadach i na innych narzędziach. Nie mam jeszcze swojego laptopa w pracy a po drugie nawet jak będę miała to dopóki się uczę to nie będę miała na razie w pracy jak pisać :) A jak wracam do domku to Małą się zajmuję bo stęskniona jestem bardzo :)) Byłyśmy w środę u lekarza, Mała waży 7600cm i jest "wzrostu" 65,5 cm. Pani doktor powiedziała że Juleńka rozwija się mentalnie i fizycznie superowo nawet ponad swój wiek -także jestem dumna mama :D Aaa i ponoć prawy dolny ząbek już zaraz wyjdzie ... zobaczymy ile mu to zajmie, ale Mała ewidentnie je mniej, a od dwóch dni maruda straszna z niej popołudniami :) A ja wróciłam do blondu, chyba mam nawet jaśniejszy ten blond niż miałam, ale mi się podoba i to bardzo :D No i fryzurkę troszkę zmieniłam :D Przepraszam, że Was nie przeczytałam, obiecuję nadrobić, na razie znikam bo głowa mi pęka a za nim Julka obudzi się na kąpanie może uda mi się jeszcze umyć podłogę w łazience :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:-) Jak tam po weekendzie ? U Nas wczoraj były Moje koleżanki z Maluszkami w wieku od zera do 3 latek, och było ciekawie :-), A Aluś taki gospodarz, ze nawet nie poszedł na drzemkę, tak szkoda Mu było zostawić towarzystwo :-D A dziś znowu nie chcieł za bardzo jeśc obiadku i deserku, ale przynajmniej butle bez zająknięcia wsysał :-P * froguś - powodzenia w pracy i czekamy na fotki z blondem w roli głównej :-) A i oby jak najprędzej wyszedł Julci ząbek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... mój weekend nieciekawie... tzn sobota nawet Ok bo meczyk super - mój kochany Kolejorz wygrał mecz :) ale nic miałam straszną bo do przeziębienia dołaczył mi się atak astmy i niedziele spędziłam na pogotowiu. Strasznie jest uczucie gdy nie można oddychać... Mąż też się doprawił. Na szczęscie z Nataszą OK... spadam spać bo padam ze zmeczenia. jutro się odezwe, tzn dziś :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, od wczoraj już jesteśmy w domku. Trochę fajnie a trochę niefajnie, bo jakoś tak cicho... A było świetnie :) Bałam sie że jak wrócimy to będę musiała ja ciagle na ręcach trzymać bo tam babcia i ciocia z rąk jej nie wypuszczały przez cały ten tydzień. Ale na szczęście nie domaga się noszenia :) No i jestem dumna z mojej córy :) W sobotę zrobilismy mojej chrzesnicy urodzinki i troszkę gości pozapraszalismy i mała była bardzo grzeczna :D Także chyba się udało ją do obcych przekonać :) I jako że w towarzystwie ciotuni mała juz się świetnie czuje, to teraz w sobotę mamy w prezencie z mężem wychodne :D Tylko kurcze jak na złość nic się nie dzieje. W teatrach wszystkie bilety wykupione, koncertów zero a w kinie tylko Harry Potter!!! Masakara jakaś grrrr :( Więc chyba na lyżwy pójdziemy :P Agita super że te wyniki dobre. Na pewno się rozkręci z jedzeniem. Może to przez ząbki taki słaby apetyt. U nas ostatnimi dniami podobnie. Tylko owoce zjada bez marudzenia. Ale wiadomo ze samymi owocami nie moge jej przeciez karmic :( Gratulujemy ząbka. U nas nadal nic... Hehe irysek dobre pytanie o te jogurty. Nie wiem z czego one są :P Moluś ja daję chrupki kukurydziane. Mała uwielbia :D Potrfai na raz takie trzy cztery długaśne zjeść :D Natusia dobrze że auto nie Twoje :D Moluś zdrówka :* Zaraz poszukam i wrzuce kilka fotek z wyjazdu. Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×