Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w srodku

za 5 godzin powiem mu ze wiem

Polecane posty

Gość w srodku

Facet mnie zdradza. Banal! Mam 98% pewnosci. Jutro powiem mu wszystko i wyrzuce ze swojego zycia. Ale to jutro. Teraz lezy obok, spi spokojnie. Zerkam na niego i mysle, ze jest bezczelny i zaklamany. Gdyby jeszcze sam mi powiedzial. I moze wcale nie bolaloby mniej, moze wcale nie czulabym sie mniej oblesnie i pewnie zywilabym ta niczym nieuzasadniona nadzieje, ze to nie jest prawda. Jednak wolalabym ta ostatnia i bolesna chwile szczerosci miedzy nami, niz sposob dzieki, ktoremu jutro upewnie sie, ze juz mnie nie potrzebuje i nie kocha. Boli, cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekla i pijana
wspolczuje..ja chyba bym nie przezyla zdrady:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w srodku
Dzieki... nie chodzilo mi o wspolczucie, ale dziekuje. Musialam to napisac, wyrzucic z siebie chocby tak. Potem zamkne to w sobie raz na zawsze i zapomne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w srodku
Taki mam zamiar. Dalsze kontakty z nim chyba by mnie zabily, emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w srodku
Nie, chyba sie nie poryczy. Nie z mojego powodu. Raczej dlatego, ze mam zamiar popsuc mu pewne plany, ktorych realizacja zalezala wylacznie ode mnie. Nie wiem juz jednak co to dobra wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheaterspy
>>w środku, a jak się kapnęłaś, że cię zdradza, tzn. skąd pewność na 98% , jeśli możesz powiedzieć oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w srodku
Juz po wszystkim. Wyrzucilam go. Dziekuje za wsparcie. Nie tlumaczyl sie. Troszke probowal, ale kazalam mu milczec. Jakze moglabym mu w cokolwiek uwierzyc? Nie, juz nigdy. Nie ma go, burza niby minela, a wydaje mi sie, ze to dopiero poczatek. Oblesne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuch dziewczyna z Ciebiue
dokładnie, obleśne. Fuj, z takim typem najlepiej nie mieć nic do czynienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maskulista
Kobiety też zdradzają ale uważają to za przygodę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszko wez
nie pierdol i nie wtrącaj sie jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femi_bzdet
Zdradza bo taka jego natura, trzeba było umieć utrzymać go przy sobie a nie traktować jak swojego pluszaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maskulista
A raczej Mieszko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogłaś mu nie mówić że wiesz
Mogłaś po prostu powiedzieć, że odchodzisz. Mocniej by go to zabolało. Mogłaś nic mu nie wyjaśniać...tylko powiedzieć żegnaj. Wiem, to strasznie trudne. Mnie facet zdradzał emocjonalnie. Nie potrafiłam się odnaleźć w tej sytuacji. To boli gorzej niż zdrada cielesna. Nie potrafiłam od niego odejść z dumą. Raz mu wykrzyczałam, że go nie chcę (ale nie z powodu jej). On powiedział, że nie chce się ze mną rozstawać, że mnie kocha. Tak mocno go kochałam i byłam od niego uzależniona (strach, że nie spotkam takiejdrugiej osoby) że nie potrafiłam odejść. On ciągle o niej mówił a ja nie potrafiłam zareagować tak jak powinnam. Odszedł do niej..a ja nie potrafiłam się od niego odciąć. Straciłam szacunek do samej siebie - on do mnie. Mam nauczkę na przyszłość. Już nidy nie uwierzę męskim łzom...to taka forma manipulacji. Cieszę się, że podjęłaś taką decyzję. Facet jak zdradza - znaczy, że nie kocha. Liczą się czyny a nie słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w srodku
mogłaś mu nie mówić że wiesz, Rozumiem Cie i wiedz, ze mi przykro z powodu tego co przezylas. Tez mam w sobie taka walke emocji, bardzo skrajnych zreszta. Staram sie je stlumic, wtedy latwiej jest podjac decyzje i mniej boli. Pewnie moglabym wyrzucic go bez slowa. Ale ciezko tak, powiedziec ni stad ni zowad: 'pakuj sie'. Nie wiem czy wzialby mnie na serio, pewnie po moim powrocie z pracy jego rzeczy nadal znajdowalyby sie w mieszkaniu. Postawilam sprawe jasno, ale nie wdawalam sie w szczegoly oraz nie zadawalam pytan. Powiedzialam, ze wiem i nie chce go wiecej w moim zyciu, po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko pięknie autorko, tylko szkoda, że nawet przez chwile nie zadałaś sobie pytania "DLACZEGO"? :O A najśmieszniej jakby się okazalo że jednak nie zdraedził, bo 100% pewności nie miałaś :P Odpiszesz, że powinien wtedy cos zrobić? Po co? Skoro i tak wiedziałaś swoje, wykazałaś się totalnym brakiem zaufania to on miałby cos robić? Miłego dnia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w srodku
Domyslam sie, ze moze to tak wygladac z zewnatrz. Ale teraz mam 100% pewnosci, choc wolalabym jej nie miec. Skad wiesz, ze nie zadaje sobie takich pytan? Mam je sobie zadawac na tym forum? Milego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogłaś mu nie mówić że wiesz
każdy wie dlaczego ktoś zdradza. nie zdradza się bez powodu. ciężko to przełknąć ale taka jest prawda. boli świadomość, że znalazł się ktoś lepszy. a emocje są w takich momentach niepotrzebne. tylko czasami refleksja przychodzi zbyt późno. zostaje niesmak do samego siebie. to gorsze niż świadomość, że ktoś cię zdradził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaa tak napisze
boli świadomość, że znalazł się ktoś lepszy. Co za głupie myslenie. Dlaczego "lepszy" Po prostu "inny".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W środku - masz 100% pewności bo byłas materacem? Skoro mogłas się podzielić "wiedzą" na temat niewierności męża mogłas i przyczynami, prawda? Chyba że to niewygodne dla Ciebie i czujesz się w jakiś sposób winna zaistniałej sytuacji. aaaa - to wcale nie jest głupie myślenie. Sama inno0ść normalnym ludziom nie wystarcza do tego, żeby zdradzić. Zazwyczaj jest to ktoś lepszy - w tym sensie, że daje coś, czego nie miało się w domu. I nie zawsze musi to byc seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazwyczaj jest to ktoś lepszy - w tym sensie, że daje coś, czego nie miało się w domu. I nie zawsze musi to byc seks. ale bredzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se tłumacz
podstawowym powodem dlaczego ktoś zdradza jest to ŻE JEST ZDOLNY DO ZDRADY:P oczywiście fajnie potem wmawiać dziewczynie-to twoja wina,nie zdradzilby bez powodu, byłaś od kogoś gorsza:D ale prawda jest taka ze zdradza ktoś kto ma taką a nie ina moralność-nawet jeśli jest źle to nie pracuje nad związkiem, nie odejdzie nawet-tylko szukał łatwej dupy i jęczy-musialem bo ona była taka "be" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszłam - nie zgodzę się z Tobą. Ja dostaję wszystko w domu więc nie opowiadaj, że znajdzie się ktoś kto mi da coś czego nie mam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli chodzi o zdrade
to nie okazja czyni zlodzieja, ale to zlodziej wylazi przy okazji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×