rozwód? boję się co będzie dalej...

chociaz z drugiej strony strach ma wielkie oczy moja przyjaciolka zlozyla pozew i wyprowadzila sie od niego wtedy kiedy byl w pracy, no chciala uniknac konfrontacj tak strasznie sie bala....on niestety wrocil wtedy wczesniej z pracy.... i co zrobil jak zobaczyl ze ona pakuje siebie i dziecko...? NIC NIC NIC, poszedl do pokoju i udawal ze spi...i nie widzi.... nie krzyczal nie probowal zatrzymac o nic nie pytal ( w koncu widział co ona robi) no mowie wam niesamowite, kilka lat po slubie i taki koniec malzenstwa...

ten Oli mąż też moze rozważyć opcje rozciągnięcia się na kanapie przed tv...... ale moze też zachować się inaczej dlatego wydaje mi się, ze mimo wszystko Olka powinna rozważyć wyprowadzkę.

najlepiej niech mieszka do rozwodu i po rozwodzie też powinna kazac mu sie wyniesc albo sama sie spakowac miej choc troche godnosci Olka!!

bo ja jestem z poznania, wniosek skladalam pod koniec sierpnia i na koneic wrzesnia mam termin. Maz dostal zawiadomienie po trzech dniach. wiec badz dobrej mysli.podobno te bez orzekania ida w pierwszej kolejnosci Ile zaplacilas?

Niestety nie można samodzielnie sprawdzić w internecie do kogo należy dany numer telefonu. Może to zrobić jedynie osoba majaca dostęp do bazy abonentów danej sieci. Zdarzają się przypadki, że pracownicy salonów łamią przepis o ochronie danych i przekazują osobom postronnym jakieś poufne informacje, ale są wtedy świadome, że ryzykują w ten sposób swoje stanowisko pracy, gdyż możesz okazać się być osobą kontrolującą dany punkt obsługi klienta. Dlatego raczej nie oczekuj, że cos załatwisz "na piękne oczy" ;) Nie ma możliwości sprawdzenia właściciela telefonu z tzw.kartą pre-paid, gdyż właściciele tych kart nie są stricte abonentami danej sieci. Jeśli numer jest zastrzeżony lub zarejestrowany na firmę to dostęp do danych o danym numerze jest również utrudniony. Kolejną przeszkodą w określeniu właściciela numeru może być fakt, że obecnie bardzo łatwo można przenieść numer pomiędzy dwoma różnymi operatorami i tak: numer zaczynający się na "charakterystyczne" dla Orange 501 może okazać się być Erą :)

telefonu nie rozpracuje ale maila jakbys chciala to nameirze

Ola, jeśli naprawdę złożyłaś pozew to wierz mi - wygrałaś swoje lepsze życie. I bądź tego pewna :) nawet sie nie obejrzysz a zaraz znajdziesz tego kogoś, kto Ci ofiaruje siebie. Czytając Ciebie przez moment miałem wrazenie, że się boiszi że będziesz bałą sięgo zostawić. Ola - ten facet nie jest wart nawet uśmiechu takiej kobiety jak Ty a co dopiero Ciebie!!! On pewnie tylko na to czeka tak jak ja czekałem a z nim czeka ona tak jak ze mną czekałą moja kochanka.....Dobrze,że to Ty postawiłaś na swoim jak moja była żona, on nigdy nie odważyłby się na taki krok. Mial dom, obiad, kanape i żonę, która codzień czekała. I kochankę, która dawała mu wszystko czego nie miał od zmęczonej pracą i opieką nad dziećmi żony.......... Gratuluję Ci z całego serca!!! Trzeba być kimś wielkim, żeby postawić na swoim tak jak Ty! pozdrawiam gorąco

WItam porannie :) jak tam minęła noc dziewczyny? /to do tych jeżdżących i nie sypiających/ ;)

cześć meski, ja dzisiaj przed czasem w pracy,dlatego mogę tu zajrzeć na chwilkę. Dzisiejsza nocka minęła juz trochę lepiej :) Poza tym wczoraj zaliczyłam niemiłą rozmowę z moją jeszcze na nieszczęście teściową... odliczam już godziny.... ;) Ola co u Ciebie? jak atmosfera w domu? ;) do salu: naprawdę potrafiłbyś namierzyć nadawcę maila?

Witam wszystkich!! Ja wczoraj padłam o 21:00, spałam jak aniołek. Popołudnie spędziłam na spacerach polesie z dziećmi, fajnie było ;))

Co Ci teściówka nawyrzucała??? Jakie miałyście stosunki?? Jaz moją wieczna kosa ;)

A Ty anyone kogo chcesz namierzyć ;)??? Wczoraj rozmawiałam z kumpelą, ma kogoś w sieci, która mnie interesuje, może się uda ;))

Lubiłam moją teściówkę, ale od czasu kiedy klamka zapadła to stanęła po jego stronie. Nie widziała w ogóle winy synka!!! Wczoraj mu nawyrzucała, że przeze mnie zmarnował sobie życie, że ona mi jeszcze pokaże. Załowałam, bo sama do niej podeszłam na parkingu. Powiedziała że mam się jej spodziewać na rozprawie, mam tylko nadzieję, że w charakterze obserwatora a nie świadka.

uuu no to mężulek szykuje niespodzianki?? Może lala się też pojawi???

no to super, bo te moje stare hasła już nie działają. Kiedyś miałam umowe w plusie i on też, a teraz mam koncówke umowy i przechodze na karte...

Wczoraj mu nawyrzucała wczoraj MI nawyrzucała ;) nie MU

Boję się że mój dostanie szału jak dostanie zawiadomienie, później też mogę się spodziewać jakiś dziwnych rzeczy :/

mam nadzieję, że się nikt nie pojawi. Obiecaliśmy zakończyć wszystko na jednej rozprawie i nie marnować kasy na pranie brudów bo to i tak nic nie da. Teraz zgodnie z nową ustawą to jak dobrze pójdzie zapłacimy za rozwód po 300 zł i sie rozejdziemy w zgodzie. Za resztę można pojechać na wakacje ;) dopóki nie ma szefa to moge popisac, potem muszę się rozłączyc ;)

dlatego mam nadzieję, że nie bedzie żadnych świadków i rozprawa skończy się w 20 minut ;) i wiesz co wtedy zrobie?????? skseruję sobie wypis i wytapetuję sobie salon :)

Też bym tak chciała, na jakieś dłuższe "rozwodzenie się" trzeba mieć kasę :(

Olka, a ten Twój się nadal nic nie domyśla? Czytałaś na górze że jakiś tam dostał zawiadomienie po trzech dniach..... ;)

"Też bym tak chciała" a poruszyłaś ten temat z nim jeszcze kiedys?

Wczoraj jak powiediałam, że wychodzę na paznokcie to powiedział, że go to nie interesuje, więc ... chyba ma to głęboko gdzieś. On na to czeka - jestem pewna. Wydaje mi się, że najdalej w poniedziałek dostanie pisemko ...

nie zamierzam się nawet wtrącać ;) pozdrawiam

Niby z kim??

no z nim ;)

ja ide w poniedziałem na paznokcie :P żeby mi sie nie daj boże nie połamały ;) i namaluję sobie trupie czaszki albo jego imię :P propaganda hahaha

ja Ciebie też pozdrawiam szefie nietyranie :) póki jeszcze mogę bo o 9tej przychodzi mój tyran ;)

odezwij się tu Salu jeśli zajrzysz ;)

"Boję się że mój dostanie szału" Ola, uważaj na siebie. A nie mozesz wyprowadzić się np do rodziców?