Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka_zdrada

rozwód? boję się co będzie dalej...

Polecane posty

ja nie powiem-moj ex mial calkiem dobry kontakt,ale nigdy nie wszedl do góry do mieszkania,zawszez ja musialam zejsc na doł. mimo,ze to było wczesniej nasze wspolne mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Olki
czasami nawet jak sie nie chce to trzeba zrobic trudny krok, dlatego jesli sie nie wyniesiesz od niego to sie wykonczysz a przy okazji swom zachowaniem wplyniesz negatywnie dla dzieci. dlatego sądze, ze w tej chwili powinien to byc dla ciebie priorytet znalexc mieszkanie i wyniesc sie od tego faceta. jesli potrzebujesz pomocy to napisz skad jestes na pewno Ci ktos pomoze pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a olka ma was w nosie
nauczyła sie tego od meza i nawet tu nie zaglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
09:20 olka_zdrada Ja na to nic. Powiedziałam, że nie mam zamiaru z nim dyskutować. Stwierdził, że robię wszystko żeby się wyniósł - wkońcu się zorientował jakoś cienko dałaś mu to do zrozumienia, skoro miajaj dwa tygodnie a on dalej zawija w sreberka.... Olka, przespisz z nim życie!! pobudka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a olka ma was w nosie nauczyła sie tego od meza i nawet tu nie zaglada" no i niech nie zagląda :D może juz nie chce a moze ma dużo pracy ;) bo przecież nikt jej tu chyba źle nie życzył, ale jak nie chce to nie natomiast kwestię czy zostanie przy mężu czy odejdzie podejmie tak czy inaczej sama. Prosiła o opinie, my jej odpowiedzieliśmy. Gdyby zrobić statystykę to pewnie 99% pań tutaj piszących zostawiłoby tego faceta już ze dwa tygodnie temu. A ona przy nim ciągle jest... dlaczego ? trudno odpowiedzieć. Może go jednak kocha i moze chce mu wybaczyć tę zdradę? Osobiście nigdy tego nie zrozumiem, ale ja patrzę na to z innej perspektywy, moze ona musi się sparzyć swoją własną ręką aniżeli uwierzyć, ze na pewno gar jest gorący ;) niech siesparzy sama :o to przecież jej życie i ma je dla siebie na wyłączność. Olu jeśli czytasz to pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdeczka1981
a moj maz dostal wczoraj zawiadomienie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
czasami bywa tak, że każdy musi popracować i nie ma czasu pisać. czasami jest również tak, że nie wiem co napisać, ponieważ zgadzam się z waszymi komentarzami (nawet tymi surowymi), a wiem, że brakuje mi odwagi, żeby sie spakować i wybyć z domu z dziećmi ;( jeden krok zrobiłam, teraz muszę zrobic kolejny, wiem o tym doskonale. Gwiadeczko jaka reakcja była ywojego męża?? Męski Ciebie równiez pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdeczka1981
przylecial do mnie strasznie sie wydzieral ze jestem dziwka, ryczal ze juz nie bedzie i przeprasza, zebym wrocila, bo mnie kocha, strasznie wsciekal sie ze nic nie powiedzialam, wszystko na raz. pokazal kim naprawde jest jezu ja nadal nie moge sie pozbierac ciagle rycze, tak bardzo go kocham a on mnie tak skrzywdzil. Strasznie bylo ale nie pozwolilam mu wejsc do mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdeczka1981
ja sie wyprowadzilam od nieg w zeszla sobote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdeczka1981
ja wiem ze nie moge plakac bo i tak niic by juz nie bylo z nas nie potrafilabym z nim byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdeczka1981
ALE MI JEST LEPIEJ !!!!!!!!!!!!! BECZE JAK BOBR, ALE MI LEPIEJ,ZE GO PRZY MNIE NIE BEDZIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdeczka1981
balam sie uslyszec od niego prawde i balam sie jego reakcji teraz chyba najgorsze mam juz za soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwiazdeczko nie płacz, świat dookoła na pewno się uśmiecha, a Ty przez łzy tego nei widzisz!!! Wyjrzyj za okno -ostatnie chwile pięknej pogody, wyjdź na spacer, kup jakąś babska gazetke i złap trochę słoneczka :) I bądź dzielna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_1977
------>"a wiem, że brakuje mi odwagi, żeby sie spakować i wybyć z domu z dziećmi ;(" Ola,im dłuzej będziesz zwlekać tym gorzej dla Ciebie. MPW napisal ci rano: ------>"Jeśli go kochasz to zostań z nim a jeśli nie to wykorzystaj fakt tej zdrady i odejdź, bo potem możesz nie mieć okazji.... bo kupi sobie drugi telegon, schowa go pod siedzenie w samochodzie i smsów nie znajdziesz nigdy, a tłumaczenie awariami,delegacjami i nadgodzinami bedzie dla Ciebie juz na zawsze tylko słuzbowe.... bo będzie ostrożniejszy!!! " [albo schowa do skarpety ;) :D ] bo bedzie wiedzial, co go bedzie czxekać jak go znow złapiesz. A zdradzac raczej nie przestanie. Ja w to wątpie.... wiecjeśli wiesz, że nie chcesz z nim być to zdobądź się na ten trudny krok teraz,bo potem moze nie byc okazji......... trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga autorko
wiem,ze nie pasuję do waszego tematu ale moze moja wypowiedz pozwoli autorce spojrzec na niektore wydarzenia w domu inaczej od trzech lat jestem kochanką,postanowilismy że on odejdie od żony, potem ja od męża.... Wynajal nam mieszkanie, w ktorym oboje pomieszkujemy. Jego zona chyba domysla sie, ze ja gdzies jestem,ale próbuje ratować ich małżenstwo, on ją olewa dokładnie jak ciebie Olka twoj maż, a przy mnie on sie z niej tylko naśmiewa..... ze mna kupuje meble do naszego mieszkania a do niej grzecznosciowo dzwoni z delegacji... ja też mam męża, też go oszukuję, ale odejdę od niego dopiero jak moj kochanek zostawi żonę. mam nadzieje, że ta kobieta przestanie juz walczyc.... bo ona chyba nie wie, ze juz go nie odzyska, i sama siebie umartwia swoim zachowaniem... Ola facet ktory zdradzil,ktory nie czuje skruchy, on nie zasluguje na nic.... tzrymam kciuki,zebys byla silna! uciekam zanim mnie zlinczujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga autorko
dodam tylko,ze jego strategia wyglada dokladnie tak jak twojego męża. Mowi,ze mu zalezy,ze kocha,ale nie robi nic NIC bo myslami jest ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Witam, życzę miłego dnia. Anyone odezwij się ... Wszystko poszło po Twojej myśli? Głowa boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Normalnie funkcjonować, hmm traktuje go póki co jak powietrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie dziś rano podjęłam decyzję . Odchodzę . Za dużo wszystkiego się uzbierało , niestety samych złych rzeczy . też się boję , strach jest chyba całkiem normalny . Moje zycie przewróci się do góry nogami , a ja muszę być silna . Mam synka , który ma niespełna osiem miesięcy . Potrzebuje silnej mamy . Powodów jest za dużo , żeby wymieniać . Kiedy już podjęłam decyzję , chcę zrobić to jak najszybciej , nie zwlekać , bo będzie jeszcze trudniej . Rozmawiałam z mężem o tym , najpierw mówił żebym przestała się wygłupiać , potem , że jeśli odejdę on wyjedzie za granicę i już go nie zobaczę , ani żadnych pieniędzy na dziecko . Powiedział mi wprost , że nie będzie płacił alimentów . Na początku pomogą mi rodzice , mam jednak nadzieję , że szybko stanę na nogi . Jest mi wstyd wracać do rodziców . Dwa lata temu wyjechałam z dnia na dzień na drugi koniec Polski rzucając pracę . Zakochałam się i myślałam , że to jest to czego pragnę w zyciu , a teraz z tych marzeń został tylko mój synek . Mój mały kochany chłopiec . Kończe , bo łzy ciekną mi ciurkiem , jeszcze jakies spięcie będzie w laptopie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Normalnie funkcjonować, hmm traktuje go póki co jak powietrze" normalnie.... bo przychodzisz z pracy jesz, zajmujesz się domem i dziećmi, no i śpisz.... chyba???? śpicie razem??? :D jak pamietam moją żonę to codzień uciekała do mnie... jak ona płakała, Ola, ja nigdy nie widziałem takiej roztrzęsionej kobiety.... dlatego nie wyobrażam sobie jaka musisz być opanowana, ze tak spokojnie do wszystkiego podchodzisz.... bo traktowanie kogoś jak powietrze to swoją drogą, ale bycie nadal sobą przed sobą? a facet jeśli wie i kryje się z tym to wyszykuje na Ciebie zaraz jakąś pułapkę? co zrobisz wtedy? uciekniesz? dokąd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lorna, życie czasami tak się układa a nie inaczej, trzeba podejmować decyzje i Twoja w tym siła, że potrafiłaś. Musisz być dzielna dla swojego synka - on potrzebuje Ciebie każdego dnia i nie możesz go zaniedbać. Rozumiem, że podjęłaś decyzję o wyprowadzce? teraz czy dopiero po rozwodzie? Nie wstydź się tego, ze wrócisz do rodziców-jesteś ich córką i dla nich najważniejsze jest na pewno Twoje szczęście. Nie wierzę, że mieliby robić Ci wymówki, że kiedys wyjechałaś a teraz wróciłas. Nawet jeśli będzie tak na początku to potem im przejdzie, bo każdy chce tylko dobrze dla swojego dziecka. Piszesz, że ojciec dziecka Cię straszy - jeśli groźby będą miały pokrycie w rzeczywistości to będziesz mogła wystąpic o zakaz widywania dziecka, o ograniczenie praw... wszystko zależy jak bardzo będzie Cię nękał. Ale nie ma na razie co gdybać - Oli facet też ją straszył a teraz zamilkł ;) może ze strachu a może dopiero szykuje siły na walkę...? Trzymaj się Ty również i pisz co u CIebie -będzie Ci łątwiej jak się przed kimś wy...wy...wy"piszesz" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do droga autorko
nikt Cię nie zlinczuje.... masz prawo do swojego zdania i może widzisz temat bardziej od kuchni..... Pozdrawiam!!!! MPW :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim olka znowu nic nie przyszlo??? a w jego zachowaniu nie ma nic podejrzanego????? ja bym sie chyba nerwowo wykonczyla meski,a ty sie nie pominales przypadkiem z powolaniem? zajmujesz sie spedycja a nie lepiej jakbys jakims mediatorem zostal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
No właśnie ;) Nadajesz się ;) Ciekawe czy anyone żyje ..., jak sobie dala radę ... Ale przynajmniej ma za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×