Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka_zdrada

rozwód? boję się co będzie dalej...

Polecane posty

Gość Maja37
Brawo! Cieszę się Twoim szczęściem:) Czyli istnieje szczęśliwe życie po rozwodzie. A czy nie masz problemu z zaufaniem nowemu partnerowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
mój /nasz egzamin właśnie się zaczął.... dziś pierwszy dzień... wczoraj pojechał.... jeszcze 16 tygodni... co będzie??? co los mi szykuje...?? zobaczymy ..czas pokaże............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajkoniczka
Maja mysle, że w normalnych warunkach przez długo nie potrafilabym zaufac jakiemus facetowi,ale ja go jud dobrze znałam bo byl "przyjacielem rodziny" jeszcze sprzed małżeństwa. Moze dlatego bylo mi latwiej z tym zaufaniem :) Szczescie jest na pewno! tylko że nie u każdego przychodzi w tym samym czasie! czasem moze trzeba chwile poczekac. miłłago dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajkoniczka
do to bardzo boli będzie jak ma byc! niektórzy zdają z łatwoscią,inni sie prześlizgują a niektórzy oblewają ;) wszystko zależy od tego jaką naukę dla siebie zdobyli :) bo pewnie nie dasz mu już kolejnej szansy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
na pewno nie ;)... szanse już miał..a co teraz pocznie to tylko jego sprawa.. w sumie dobrze że tak szybko jest ku temu okazja by sie sprawdził... jak nie zda to nie zmarnuję przy nim ani minutki... a jak zda to jest szansa że zrozumiał swój błąd i nigdy go juz nie popełni.. na szczęście to jego ostatni taki kurs---żadnych innych nie ma ----chyba że w jednostce zostaną wprowadzone nowe zasady i nowe szkolenia --ale na dzień dzisiejszy to raczej nie możliwe... ja jeszcze jestem w miare spokojna... moze dlatego że wiem ze to za wczesnie by zintegrował sie z kumpalmi i by zaczeły sie wyjazdki do lokali na zarełko i piffko (chociaz mówil że raczej to nie wchodzi w gre ---ale co innego jak jest w domku i tak mowi , a co innego moze byc tam na miejscu) ja cierpliwie czekam i obserwujeeeeee.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajaderka z kremem
witam,co u was? Ewa,Ola odezwijcie sie-jak żyjecie?To boli-a Ty jak radzisz sobie w nowej sytuacji? pozdrawiam!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
witaj! ja daje rade, a on nie daje mi powodów do nie pewności ... w piatek wraca na weekend... oczywiście sprawdze go delikatnie... ale jak na razie jest dobrze... jeszcze 15 tygodni ;).. mam nadzieje ze zmądrzał i wyciągnął naukę .... czas pokaże..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ widze że wszyscy się już wyprowadzili z tego wątku...niemniej pozdrawiam was!!!!! :classic_cool: coś mi się wydaje że jesteście juz zajęci nowymi patrnerami albo zamykaniem starych tematów ;) :D no to chociaż napiszcie jak spędzacie długi weekend :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
oj i tu się mylisz....... u mnie wszysko w porządku :) zero jakichkolwiek podejrzeń..... jest czysty------jak narazie ( czasami sprawdzam go delikatnie) ;) zmienił się bardzo ---nie nadskakuje mi ...poprostu zmienił swój tokk myślenia, bo zauważył co może stracić.... wstydzi się przeszłości... a ja?? ja jestem spokojniejsza.... inaczej patrze na życie..... bo wiem że nie kończy się na NIM :).... mam nadzieje ze reszcie kobietek też się życie unormowało---i nie ważne czy z nim czy bez niego....ważne że szczęśliwie ... przecudnej ❤️🌻❤️ pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ wow jakie serca :P to dla mnie????????????????????????????????? "mam nadzieje ze reszcie kobietek......" ja też mam nadzieje, szkoda że sie żadna nie odezwie :o 🖐️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
męski ----Tobie również udanego weekendu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajaderka z kremem
halo jest tu kto? dziewczynki odezwijcie sie chociaż po zdanku co u Was. Czy autorka czasem też tu zagląda? Poukładałyście sobie conieco w życiu? ale lato mamy w tym roku upalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja-przecudna dziewczynka :P Ja czasem tu zaglądam, szkoda, ze żadna z dziewczyn nie napisze jak toczą się ich losy teraz . . . Pozdrawiam "chłodno", bo upał :D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikogo tu nie ma
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego nikt nie kontynuuje juz tego wątku? szkoda przyłączyłabym się... ale oserwuję i chyba juz topik umarł :( czy ktoś mi tu pomoże? ja też się boje... autorko pomóż, bo jesteś pewnie juz za granicą tego strachu czy nie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia 1974
Witam . Odzywam się według życzenia . Co moge Wam napisac .. Chyba tylko to , że rozstanie wyszło mi na dobre. Odzyłam , wyszłam do ludzi i co najdziwniejsze.. Tak jestem szczęśliwa. Chociaz jeszcze pół roku temu nie wyobrażałam siebie samej z dzieckiem . A dzisiaj ?? Dzisiaj nie jestem sama. Mam mnóstwo kumpli , znajomych i może jeszcze kogos wiecej . Ale to czas pokaże. Pozdrawiam i mam nadzieje , że u reszty jest podobnie . Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItaj Ewa,fajnie,że chociaz Ty napisalas :) gratuluje Ci zmiany na lepsze, zawsze wychodzi slonce po burzy !! ciesze sie razem z Toba. hihihi rozumiem ze to moze jeszcze cos wiecej o ktorym napisalas to jakis....... ktos????????? ;) buziaczki dziewczyny odzywajcie sie co u Was!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qkieuka
czytłam wątek od początku,a że jestem z wlkp to myslalam, że moze sie z kims zaprzyjaznie i pomoze mi przetrwac trudny czas. Wiem,ze to glupie, ale rozpad zwiazku przepowiedziala mi wróżka-trafiłam do niej przypadkiem, kobieta jest z Poznania), zaczełam baczniej obserwowac MM i co sie okazało? że mnie zdradza nadal (bo raz wpadł, ale oczywiscie sioe nie przyznal..) czasem taka osoba moze pomoc,jak sie samej nie daje rady.... mi pomogła, i to żadna nie reklama trzymajcie sie dziewcxzyny, gratuluję tym którym sie udało i życze siły tym, ktore jeszcze w tym tkwia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123 facet patrzy
"przeleciałem" wątek i wiecie co? nie wiem czy niektore z was naprawde są takie naiwne czy tylko tak głupio piszecie... Powiedzcie mi jaki facet wytrzyma tak długo bez sexu? owszem wszystko zależy od temperamentu, niektorzy potrzebują kilka razy dziennie inni raz na tydzień. Ale uwierzcie mi -nie ma takiego giganta, który wytrzyma pare miesiecy !!!!!! jeśli zwykle chciał częściej to albo ma dziurke gdzieś indziej albo sam się zaspokaja w zaciszu łazienki.... a to chyba perfidne jeśli obok jest żona?! prawda???????? rezygnacja ze współżycia powinna byc dla każdej zdrowej kobiety PIERWSZYM sygnałem, że facet kogoś ma na boku! (chyba że ma problemy ze swoja męskością to moze też zrezygnowac, ale to chyba by wam powiedzial....) Owszem-z czasem nauczy sie na dwa fronty, ale nie zawsze chce. Bo w większosci przypadkow kochanka jest lepsza, ładniejsza etc. Nawet poxniejsze podejscia do żony to zwykle tylko przykrywka.... nie bądżcie wiec takie głupiutkie kózki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator wątku
witajcie, wątek juz prawie roczny .. jak rozumiem to tylko Ewie sie udało wyjść na prostą? Gratuluję Ci Ewo! a Ola? jestes? czytasz? bywasz? napisz jak wygląda Twoje życie po roku od pierwszego wpisu.. to bardzo boli.. a co u Ciebie? jak mąż? zdał "egzamin"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _upupupupupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
WITAM, WITAM!!!! moja historia jak narazie (bo nigdy nie mówie nigdy) zakończyła sie dobrze... fakt, faktem M do tej pory mówi że mnie nie zdradził (nie spał z inną)... jest dobrze.... w piątek wraca już na stałe z kursu i przez ten czas nie dał mi cienia wątpliwości... zaraz ktoś napisze że dobrze się kamufluje, ale nie..... nie ma nic do ukrycia... wtedy wyczułam po jego zachowaniu i sposobie bycia że coś jest nie tak! teraz czasami delikatnie sprawdze i ..... :).. więc życie toczy się dalej ale z przeszłością która niestety ma gorzki smak.... ale z drugiej strony dało mi to nauczkę i mojemu M również! pozdr 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego topiku
Ola odezwij sie jak sobie radzisz,jestescie razem? po ktorej stronie jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia 1974
Tak Fajoletta to cos więej to jakis ...ktoś . Narazie poczatki, pierwsze kroki. Ale ten ktos ma więcej serca dla mojego synka i dla mnie od byłego . A to jest najwazniejsze , ze w sumie obcy człowiek wie o Tobie wszystko i sam upomina sie o to, żeby jak najwiecej wiedziec o Tobie i o dziecku (nie swoim zresztą)... Co bedzie dalej czas pokaże ... . Narazie łapie się na tym czasami , ze jednak wracam myslami do mojego małżeńswa. Choć wiem , ze nie powinnam :( . Mysle , ze kiedys to minie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Ewa i To bardzo boli :) gratuluje Wam z całego serca, ze wam sie poukladalo!!! Ewa -ja tez mimo wszystko czesto wracalam myslami do zamknietego rozdzialu mego malzenstwa,ale to za jakis czas ci minie. zobaczysz!! Najwazniejsze dla Ciebie teraz to żeby synek zaakceptowal twojego nowego partnera!! Napisz czasami co u Ciebie :) zagladam tu czesto bo licze ze kiedys Olka sie odezwie,ale watek o rozwodzie juz jej pewnie nei dotyczy Wydaje mi sie,ze ona sie pogodzila z mezem i mu wybaczyla jego zdrade. bo w przeciwnym razie napisalaby czasem jak sobie radzi,chociaz pare zdan.Ja wiem ze swego życia ze zdradzaczom sie nie wybacza,bo oni to mają we krwi,rodzą sie z tym i tak żyja,kamuflują sie i ukrywają... a jak juz są u kresu i widzą, że nie ma wyjscia albo jak dostaną kopa od kochanki to wtedy lecą do żony,małe bara bara i żonka mysli że wszystko to dla niej z miłosci...ahh nic bardziej złudnego pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×