Gość never_more Napisano Wrzesień 10, 2009 nie piję alkoholu jak jestem na tej diecie niskoww :P zważyłam się u znajomej: 57 kg !!!! :D :D ta dieta działa nidgy tyle nie ważyłam :) jupii teraz tylko sie nie przejadać dziewczyny też dacie radę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 pebi , mało wiem o zwiazkach ale jedno jest napewno pewne. NIE MA TAKICH REGUŁ kochana że ktoś jest dla kogoś za ładny, za gruby , za inteligentny , za dobry. Bo skoro chce to może i tyle! Jestem przekonana pozatym ze wcale nie wygladasz zle - wrecz przeciwnie , bardzo ładnie juz , a z kazdym dniem jest coraz lepiej. (Rzekłabym, że jestes tu nasza rekordzistka ale ze mamy fajny topik i sukcesy u wszystkich mniejsze i wieksze to niestety.. kazdy wygrywa :P). Nie łam sie kochana, i nie patrz tak na to . Z wyglądam pozatym juz wygrałaś, o to sie nie martw! nie ma sie co łamać bo negatywne myslenie w niczym nie poprawia życia . never more, a tak mniej wiecej potrafisz oszacowac nam jaki to spadek wagi w jakim czasie?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 Dzien dobry przy kawce po owsiance;) Zaczka ja nie wiem czy taka grupa wsparcia to mi coś da:( ja widzę cały czas w sobie grubasa i nie pomaga jak mi mówią że ładna jestem i laska ze mnie ehh Ja potrafię innym nagadać że powinni uwierzyć w siebie, że liczy się charakter, że każdy ma coś pięknego w sobie, ale ja w siebie nie potrafię, no nie potrafię uwierzyć i już:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 Otyla dzięki, wiem powinnam być dumna, że udało mi się zrzucić ponad 30kg, codziennie słyszę pochwały i pytania co zrobiłam że tyle schudłam, kolega ostatni mi nawet powiedział "jaka Ty ładna jestes i jaka opalona , a jaki masz sexowny tyleczek". Mój wczoraj mi napisał że nie ważne jak wyglądam tylko wazna żebym go kochała i wspierała. Ale co ja poradzę, on jest przystojny a ja widzę siebie brzydka, gruba, ze faldami tłuszczu, a do tego jeszcze mam duży nos:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Effy 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 nie powinnas tak myślec, wciaż sobie to powtorzasz i zaczełaś już w to wierzyć. Przystopuj zanim on zacznie tak myśleć, bo co myślisz o sobie tak myślą o Tobie inni. Ciebie każdy kolejny kg powinien motywować, powinnas wierzyć że jestes coraz ładniejsza, i z rana poswiecic z 10 minut przed lustrem - zacząć od usmiechu a nastepnie prawić sobie komplementy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 pebi, i bardzo dobrze ze powtarzasz te słowa kolegi , nie pozwól sobie o nich zapomniec, niech sie wbiją w Twoją głowe. Tylko tak mozna zbudowac lepsza samoocene- zapamietac dobre opinie innych. A zapewniam Cie ze nie powiedzialby tego gdyby tak nie sądził . Trzymam za CIebie kciuki i to spotkania , a samoocene przedewszystkim:* ps. tez mam niska ale staram sie z tym walczyc jak tylko moge. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 Dziękuję dziewczynki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 Witajcie :D Dzisiaj przynoszę pozytywne newsy :) , a mianowicie moja mama postanowiła odchudzać się razem ze mną szok :P ale bardzo pozytywny bo nie jestem już sama na polu bitwy . Pospałam sobie do 8 , potem wypiłam razem z mamą kawę z mlekiem i zrobiłam dla nas śniadanie każda zjadła taką porcję : *kawa z mlekiem 30kcal *2gruszki 100kcal *3łyżki musli 120kcal *1duża łyżka jogurtu naturalnego i 1 duża łyżka morelowego - 80kcal suma = 330kcal Mama gotuje zupę z marchewki i zielonej fasolki bez ziemniaków na ;-) rosołku + trochę gotowanego kurczaka Ja naszykowałam surówkę z kapusty białej , marchwi , pomidora i sosów ;-) do smaku (3łyżki jog.naturalnego , 2kostki smaku 60kcal , 1łyżka ketchupu 40kcal , 1łyżka przecieru 30kcal , 1łyżeczka musztardy 15kcal = ok 150kcal + warzywa jakieś 80kcal ) łącznie całość = ok 250kcal starczy na 2-3dni jako dodatek np. do chudej jajecznicy na kolację ) Jak widzę , że mama je to co ja :) i nie idzie po dokładkę to ja również kończę na tym co dla nas przygotowałam . Zabieram się za sprzątanie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 zjadłam lekkie śniadanie po czym po 2 godzinach ruszyłam po czesc druga .. i tak oto mam juz na koncie:P jabłko 60 kcal 3 wasy z serkiem topionym 150 kcal winogrona 200 kcal orzeszki (na szczescie bylo ich malo:P) 200 kcal sałatka grecka 250 kcal = 910 kcal! o nie! to może zjem kostke bialego sera na obiadokolacje i gotowane marchewki . mój plan. A wieczorem tenis. anytram, super! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 Anytram to fajnie że masz wsparcie, bo u mnie to aby gotują pysznosci dla siebie i mnie kuszą:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Evcik 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 Hej dziewczyny:) Z tym brakiem pewności siebie, to spokojnie mogłabym dołączyć do kółka wsparcia. Ciągle sobie myślę, że tyle jest ładniejszych dziewczyn ode mnie...eh;/ Załamuje się powoli, nie chciałam bym sama na jesienne i zimowe wieczory :[. Gartuluję spadku wagi Dziewczyny.:) Pebi, sadze, że za dużo mu mówisz o swoich obawach, tym samym o wyglądzie, często facet wielu rzeczy nie zauważa, a jak mu wszystko powiesz, to zacznie się zastanawiać, szukać w Tobie tych wad, zamiast podziwiać zalety:P:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 A ja korzystam jeszcze ze słońca i znów się opalam:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 Pebi87 - u mnie też tak było :/ ale mama ma spoooorą nadwagę i jest jej strasznie ciężko , do tego dochodzą problemy z kręgosłupem , sam fakt , że robię to również dla jej dobra , potęguje silną wolę :) mam nadzieję , że do końca września przyzwyczaję ją do mniejszej ilości kcal , a potem sama już da sobie radę ;) . Z tej radości umyłam 2 okna :D otyła - my to mamy poważny problem z dużymi śniadaniami :P , ostatnio zauważyłam , że szczupłe osoby z mojego otoczenia rano jedzą na siłę np. pół kanapki bo mają ścisk żołądka i więcej nie dają rady . Ja tam nigdy nie mam żadnych ścisków wręcz przeciwnie :O . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
heroink 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 Hej:) Jakoś nie mogę znaleźć czasu, żeby napisać tu cokolwiek. Obecnie od rana do wieczora pomagam mojej koleżance na działce. Jak wracam do domu to nie mam na nic siły, nawet na mycie czy jedzenie. Pocieszam się tym, że cały czas się ruszam i nawet złapałam trochę słońca. Co do wagi... nie wiem czy coś schudłam bo waga mi się zepsuła... każdemu kto na nią wchodzi wskazuje 43 kg:D Co do wspólnego odchudzania z mamą. To świetny pomysł. Ja właśnie tak zgubiłam swoje kg. Moja mama zgubiła 16 kg. Teraz wygląda świetnie, młodziej, zdrowiej, ma więcej energii. Tylko przejmuje się wiotka skórą na brzuchu. Znacie jakieś sposoby na ujędrnienie skóry? W sumie to na jej wiek świetnie się trzyma. Nikt nie daje jej tyle lat ile ma. Lubie to w mojej mamie, że dba o sobie. Zawsze ładnie włosy uczesane, oko umalowane. Jak patrze na niektóre kobiety w jej wieku to zastanawiam się z czego wynika ta różnica, że jedne dbają o siebie a inne nie. Hm... poruszałyście tu temat miłości i facetów. Zastanawiam się co jest ze mną nie tak, że mi na tym nie zależy? Nie szukam miłości, nie potrzebne mi to za bardzo. Mówię zupełnie szczerze, bo po co mam kłamać. Nigdy nie widziałam siebie jako matki/żony. Zaczęło mnie to martwić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 heroink - jedyne co mi przychodzi na myśl co do ujędrnienia skóry to masaże + balsamy ujędrniające Jestem po obiedzie :) zupa z marchewki i fasoli szparagowej + troche rosołu z kurczaka ok 300ml = 150kcal mała porcja gotowanego kurczaka - 150kcal na deser szklanka mojego dietetycznego kompotu - 30kcal suma = 330kcal :) a jestem najedzona i bardzo mi smakowało kolejny posiłek o 15 dietetyczny a'la bigos podgotowana kapusta biała + mała marchewka , 2 łyżki przecieru i odrobina drobiowego rosołu , do tego może mała porcja gotowanego kurczaka jeszcze sie zobaczy ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 anytram , hmm ale mówią że trzeba jeść sniadania i ze energia:P No racja, jest cos takiego u wielu szczupłych no ale one są po prostu niejadkami i potem zwykle tez mimo ze mowia ze jedza duzo - wcale tak nie jest. Miałaś kiedyś taki czas ze nie jadlas sniadan? ja mialam . spoko do 15 zero głodu- a potem chcialam racjonalnie to wprowadzilam na siłe .. i mam :PWydaje mi sie ze to tak troche działa. aby sobie poradzic z dzisiejszym nadbilansem kalorycznym.. poszłam spać, teraz wstałam i oto doczekałam do nastepnego posiłku:P to chore.. ale w wakacje można ,szczegolnie ze sie ma problemy ze snem . ucho juz mnie mniej boi uff ulga. heroink - waga moich marzeń:D j eszcze do tego minus 20 kg .apropo milosci , to bylas kiedys w zwiazku ? jakos tak bardzo zakochana juz? albo moze wcale nic? moze sie zrazilas.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 otyła - coś w tym , jest , że szczupli obnoszą się z tym , że duuużo jedzą , mam taką kumpele , która przy ok 170cm waży z 50kg i ma zawsze pełną lodówkę żarcia i dużo gada o tym co zje , na co ma ochotę itd. obserwowałam bacznie przez tydzień co je i wyszło na to , że prawie nic :O albo tylko skubnie troche tego i owego ,bo wybrzydza , a jedzenie wyrzuca :/ między 13 a 14 wypiłam kawę z mlekiem 20kcal o 15 zjadłam III posiłek * ok 50gram białego mięsa z kurczaka - max 100kcal ale pewnie mniej to miało * bigos light (biała kapusta 80kcal , 1marchewka 20kcal , 2łyżki przecieru 60kcal , odrobina rosołu z kurczaka 50kcal łącznie jakieś 200kcal , a zjadłam 1/4 z tego więc policzę max 70kcal *250ml mojego dietetycznego kompotu - 30kcal suma = 200kcal , a było pyyycha jak na razie mam 870kcal na koncie , a mama 830kcal bo wypiła mniej kompotu . Jeszcze kolacja o 18 ;-) coś lekkiego ok 200kcal - 300kcal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 U mojej mamy była znajoma, której rok nie widziałam i powiedziała, że mnie nie poznaje i jaka lacha się ze mnie zrobiła:D A moja kolezanka powiedziała że to mi już psychika zgubiala że ciągle siebie gruba widzę:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 kurcze . przegiełam dziś . Nawet umiem sie wytłumaczyć - zaczełam się uczyć. ale o 20 ide na tenisa. jabłko 60 kcal 3 wasy z serkiem topionym 150 kcal winogrona 200 kcal orzeszki (na szczescie bylo ich malo ) 200 kcal sałatka grecka 250 kcal wafle ryzowe 150 kcal gotowane 4 marchewki 120 kcal kostka białego chudego sera 230 kcal =1410 kalorii . Sporo . ale chyba ujdzie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość never_more Napisano Wrzesień 10, 2009 witajcie otyła trudno mi oszacować jaki dokładnie był spadek wagi i w jakim czasie bo jak zaczęłam dietę to miałam jednodniowe wpadki i też nie wiem kiedy zaczęłam ograniczać węgle i nie wiem ile dokładnie ważyłam przed tą dietą, która właśnie doprowadziła mnie do 57 kg mój cel to: 55 - 54 kg do końca września chyba się uda o ile z tej radości nie najem się jakiś słodkości od czasu mojej walki z kilogramami (szkoła średnia) nigdy nie udało mi się dotrzeć do 57 kg moje zdanie na temat szczupłych: wkurzają mnie jeżeli wybrzydzają, jeżeli chodzi o jedzenie, a później się chwalą ile to nie potrafią zjeść lubię przebywać w towarzystwie osób, które lubią dobrze zjeść dziewczyny więcej wiary w siebie i cierpliwości wiem, że jest ciężko, ale warto się przemęczyć w oczekiwaniu na efekty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 otyła - nie zjadłaś żadnych świństw :) także nie masz się co przejmować zwłaszcza , że czeka Cię tenis . never_more - ta moja kumpela wybrzydzająca jedzenie kocha na siłę dokarmiać innych :O tzn. jak czymś częstuje to jest taka namolna , że nie da sobie powiedzieć , że się odchudzam i nie zjem ciastka :/ Jestem już głodna :D za 15min kolacja aż nie mogę się doczekać hehe . Pebi87 :D ale musiałaś być z siebie dumna po tych komplementach , jeszcze troche i sama uwierzysz w to co Ci mówią znajomi :) , poczujesz się ze sobą dobrze . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 ale zjadłam . te orzeszki były mi po nic potrzebne do szczescia. to byly jakies takie w posypce? . nadeszly wyrzuty sumienia.. i dobrze czasem są potrzebne. to prawda przebywanie wsrod osob ktore jedza normalnie jest lepsze:P Szczegolnie jak sie idzie na jakas pizze..i niektorzy nie moga po jednym kawałku. to mnie strasznie irytuje:P albo wolno jedza (chociaz zdaje sobie sprawe ze szybko jest niezdrowo). tez macie problem dziewczyny ze zbyt szybkim pochłanianiem :P? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość never_more Napisano Wrzesień 10, 2009 ja do delektujących się jedzeniem nie należę :P zresztą jak jest się na diecie czyli jest się wiecznie głodnym to te małe, dietetyczne porcje to chwila moment i co tu się rozdrabniać :D próbowałam jeść wolno, przeżuwać ale to tylko na chwilę, jak się skupię na tym jak już myślę o czymś innym to nabieram prędkości z jedzeniem :D a z tymi osobami, co po jednej porcji już są "pełne" to chyba jakaś "pokazówka" (bo inni zaczną częstowac ponownie, czyli: "zjedz jeszcze trochę" itd) ludzie lubią zwracać na siebie uwagę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość never_more Napisano Wrzesień 10, 2009 ja zrobiłam sobie na śniadanie pysznego omleta: 2 jajka, łyżeczka mąki (wtedy nie czuć jajek, ja nie lubię tego zapachu - smaku) aromat do ciasta rumowy usmażyłam i położyłam na to serek wiejski i trochę dżemu niskosłodzonego truskawkowego pychaa mniam polecam na zabicie głoda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
heroink 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 otyła Od roku nie jestem z kimś z kim byłam od 6 lat. W sumie sama nie wiem co czułam, ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to nie była jakaś wielka miłość z mojej strony. Czy zakochanie? Hm... obawiam się, że to też za "duże" słowo. Zauroczenie. To chyba odpowiednie. W sumie nie zależało mi w ogóle na tym związku. Był bo był. Teraz trochę żałuję, że nie skończył się wcześniej. Czy byłam kiedyś zakochana? Obawiam się, że nie. Jeśli zakochanie objawia się motylami w brzuchu to można przyjąć, że byłam i jestem, bo od dzieciństwa kocham się w Deepie. Poważnie rzecz biorąc to nie byłam zakochana, a tym samym się nie zraziłam/zawiodłam. Z tego opisu może wynikać, że jestem zimna i nieczuła. Nie jestem taka... jestem wrażliwa i romantyczna, choć może się wydawać, że absolutnie tak nie jest. Teraz możecie powiedzieć, że dziwna jestem. Słyszałam już to wiele razy:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 heroink, niee napewno nie jestes dziwna ani zimna. Hmm moze sie zrazilas tym zwiazkiem "z przyzwyczajenia" az dziw bierze ze sie rozstaliscie po takim przyzwyczajeniu.. nie wiem tez co napisac bo sama w zwiazku nie bylam . ale moze ta przerwa Ci dobrze zrobi a potem kogos poznasz. sam sie nawinie- bo jak sie nadmiernie szuka to znalezc wtedy dopiero ciezko (wątek autobiograficzny:P) never more, fakt tez mysle ze w wiekszosci przypadków takie show. ehh Ci ludzie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 heroink - ja byłam w sumie w 2 związkach i szczerze z perspektywy czasu mogę stwierdzić , że to nie była miłość , sama je zakończyłam bo to męczarnia :/ , czasami zastanawiam się czy w ogóle mam serce :P , hmm zostaje nam tylko cierpliwie czekać na miłość :) nic na siłe Jestem po kolacji o 18 *2chrupki 40 *2plasterki szynki z indyka 60kcal *1/2 plastra sera 50kcal *2plasterki pomidora 5kcal *porcja surówki własnej produkcji :P 40kcal *250ml kompotu 30kcal suma = ok 230kcal :) mam na koncie 1100kcal , a mama 1080kcal jestem z nas dumna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 anytram , a masz kogoś na oku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
heroink 0 Napisano Wrzesień 10, 2009 Szczerze powiem, że mam nadzieje, że jeśli już miłość mnie dopadnie to to się stanie po studiach. Jak na razie patrzę jak moja przyjaciółka głupieje z miłości i nie chcę się zachowywać tak jak ona:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Wrzesień 11, 2009 Dzien dobry przy kawce i owsiance Nawet się nie przyznam co wczoraj jadłam i co piłam:O Ale waga w miejscu bo ćwiczenia zrobiłam obowiązkowo:) Wczoraj znów słyszałam kolejne komplementy że wyszczuplałam:) Spotkałam sąsiada który się wyprowadził i mówił żebym się już nie odchudzała bo on lubi takie z ciałkiem:P Chyba czas nabrać wiary w siebie, bedzie to ciężkie ale będę próbowała:) Jeszcze 14dni... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach