Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

otyła

Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

Polecane posty

witajcie u mnie cały tydzien to byly non stop jakies imprezy jak sie od wesela zaczelo tak sie nie moglo skonczyc ale dzisiaj juz dosc nigdzie nie ide i nic nie pije ;) dieta oczywiscie w kąt poszla trzeba sie ogarnac i zaplanowac cos tak sobie mysle, że wegle i owoce rano a potem tylko bialko z warzywkami pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Mój weekend, to całkowita porażka. Dużo jedzenia, dużo picia... Także od dziś zaczynam pokutę. Kurcze, tylko cholernie głodna jestem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to poszalałaś Sonea ;) Nic dziwnego, że teraz męczy Cię głodek, po alkoholu i śmieciowym jedzeniu (jak to zwykle na imprezach) zawsze tak jest :) Chociaż niektórzy na kacu nic do ust nie mogą włożyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo.. poszalałam. Niestety nie należę do osób, które na kacu nic nie jedzą. Słodyczy wtedy nie ruszę, ale mam ochotę na takie konkretne żarcie. Dziś prawie grzecznie, bo jednego Michałka zjadłam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to gratulacje :) Tylko jeden Michałek to sukces, na ogół od jednego się zaczyna ;) Przede mną cukierki czekoladowe długo by nie poleżały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaa, teraz mi się przypomniało :) Jak tam Wasza A6w ...? Jakoś cicho się o niej zrobiło... Dajcie znać jak Wam idzie i jak daleko jesteście. Na kilku tematach już dziewczyny próbowały to przejść, ale ciężko było i na ogół dawały sobie spokój wcześniej czy później. Może Wam się uda wygrać z tym koszmarnym treningiem i dotrwać do końca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie nooo Elena2525 na pewno jak ktoś by tu skończył tą 42 serie to by się tu już dawno pochwalił :P ja nawet do 4-ego dnia nie mogę dojść ;) teraz nic nie robię, nie ćwiczę, i cukrów prostych sobie nie żałuję nic co czekoladowe długo przede mnie sie nie uchowa piszę tą magisterkę i czuję, ze od tego siedzenia przed kompem na tyłku cellulit mi rośnie już chcę się pozbyć tego ciężaru zima dość ciepła - chciałabym wystartować z biegami i folią na nogach ale to dopiero na przełomie stycznia-lutego walkę z pozostałymi kilosami zostawiam na później na razie mi się nie spieszy czekam na lepsze dni, pełne świeżej motywacji waga mimo mojej "diety" nie idzie w góre co mi się bardzo podoba trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie 35 dzień A6W:) Nuuuudne to takie, że szok, dlatego zawsze oglądam w trakcie brzydulę:D Efekty naprawdę widzę:) Jak jakiś czas temu robiłam ćwiczenia z moim bardzo fajnie wyrzeźbionym kolegą, to wytrzymywałam dłużej w niektórych pozycjach/ robiłam więcej powtórzeń niż on:D Co skwitował w ten sposób, że on już ma fajne mięśnie i ćwiczyć nie musi. Satysfakcje miałam niezłą:D A brzuszek wygląda dużo lepiej i talia faktycznie się wyszczupliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej studentki ale się tu u nas cicho zrobiło . . . gdzie jesteście ? uczycie się ? imprezujecie ? ja nadal ślęczę nad magisterką cale dnie przed kompem ale juz niedlugo koniec pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tak sobie...jeżeli chodzi o dietę oczywiście :) Nadal jem owoce na śniadanie i staram się nie łączyć białek i węgli. Nie jest to wbrew pozorom takie znowu uciążliwe, łatwo można się pzyzwyczaić. Gdybym ostatnio nie przesadziła z ilością wina...pewnie efekty by były...no ale cóż, nic tak nie pasuje do gorącej nocy z Facetem jak czerwone wino...;) Jutro poprawka ;) Ale za to ile kalorii spalonych ;) no i aktywność fizyczna o którą ostatnio tak trudno ;) to prawie jak A6w ;) Sonea, podziwiam Twój upór i konsekwencję. Woooow ! Never...cóż mam rzec...;) jesteś moją bratnią duszą dietetyczną ;) Też nie mogę się zmusić so rygorystycznego przestrzegania diety...zazdroszczę ludziom, którzy moją taką samokontrolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) ajjj faktycznie cicho tutaj ale nie ma się co dziwić teraz jest dużo roboty , szał świąteczny itd. U mnie jeżeli chodzi o dietę to b.dobrze może 1x w ciągu ostatnich 2 tyg przekroczyłam 1000kcal , a dzisiaj wyjątkowo mam tylko 660kcal ale to z powodu braku apetytu :/ w sobotę minie mi 100-tny dzień diety :D , i zamierzam się tego dnia zważyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) ajjj faktycznie cicho tutaj ale nie ma się co dziwić teraz jest dużo roboty , szał świąteczny itd. U mnie jeżeli chodzi o dietę to b.dobrze może 1x w ciągu ostatnich 2 tyg przekroczyłam 1000kcal , a dzisiaj wyjątkowo mam tylko 660kcal ale to z powodu braku apetytu :/ w sobotę minie mi 100-tny dzień diety :D , i zamierzam się tego dnia zważyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) ajjj faktycznie cicho tutaj ale nie ma się co dziwić teraz jest dużo roboty , szał świąteczny itd. U mnie jeżeli chodzi o dietę to b.dobrze może 1x w ciągu ostatnich 2 tyg przekroczyłam 1000kcal , a dzisiaj wyjątkowo mam tylko 660kcal ale to z powodu braku apetytu :/ w sobotę minie mi 100-tny dzień diety :D , i zamierzam się tego dnia zważyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Was dawno nie widziałam 🌻 Faktycznie pustki tu u nas ostanio, ale Święta, Sylwester do tego szkoła...każdy ma mnóstwo swoich spraw... U mnie wpadło trochę ciasta, które na domiar złego sama zrobiłam...i to jeszcze takie tuczące...krówkę ;) Ale było pycha :) Miałam ostatnio kilka paskudnych dni pod względem nastroju, w sumie bez powodu, ale dopadł mnie dołek...a ciacho pomogło ;) Kurcze, do Sylwestra zostały 2 tygodnie !! Jakie macie plany...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) chciałam wam napisać , że dzisiaj minął 100-ny dzień diety 1000kcal , a na wadze 49kg :D co oznacza , że mam -7kg :classic_cool: hura hura hura . Zaczynam się sobie podobać :) . Właśnie delektuję się gorącą kawką , jak dobrze , że nie jestem dzisiaj zmuszona wychodzić na ten mróz :P ... Jak sobie radzicie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie 🌼 A*N*Y*T*R*A*M pięknie pięknie nie pozostaje mi nic innego jak pozazdroscic samozaparacia i silnej woli :classic_cool: u mnie z dietą nic nie ruszylo a tu zaraz swieta i bedzie co jesc moze po nowym roku sie zmobilizuje pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
never błagam zróbmy cos na nowo.. jak ja bym chciala zaczac diete, a w swieta.. strasznie ciezko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otyła nie musisz błagać :) ja chętnie zacznę na nowo tylko w święta na pewno jest to nie możliwe teraz jeszcze jak tak przymroziło to nie ma szans na sport poza domem chyba zacznę od nowego roku - tradycyjnie od tej daty zaczyna się najwięcej postanowień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki chcialam wam życzyć zdrowych, radosnych Świąt Bożego Narodzenie🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Na wstępie wesołych Świąt Dziewczyny :) Mam nadzieję, że upływają Wam w miłej, domowej atmosferze... Anytram, woow !!! 7 kg ! Gratulacje :) Never, Otyla, mogę Wam podać rękę :) Też dałam sobie spokój na Święta, bo nie ma sensu odmawiać sobie smakołyków, które mamy okazję zjeść tylko raz w roku...aż żal sobie odmawiać :) Zacznę znowu po Świętach. Pebi, mam do Ciebie pytanie. Kiedyś przeglądałam tematy na Kafe i wypowiadałaś się w tym o "trzyminutowym odchudzaniu"...wiem, że np. Tabata działa, ale to 4 min. Zastanawiam się czy ćwiczyłaś i czy dało to jakieś efekty...:) Osobiście wiem, że interwały działają, sprawdziłam na sobie, ale trudno uwierzyć, że 3 minuty wystarczą. Napisz proszę czy ćwiczyłaś systematycznie. Pozdrawiam, jestem tak przeżarta, że koniec świata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba sobie sama ze sobą popiszę, bo nikt tu nie zagląda :( Co u Was Dziewczyny ? Jak po Świętach ? Wszystkie szczupłe niczym gazele ? ;) No ja, może i jak gazela...ale taka upasiona ;) Oczywiście są też sukcesy, otóż dzisiaj jest 4 dzień trzymania diety i to, co podpasłam się w Święta już zniknęło :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba sobie sama ze sobą popiszę, bo nikt tu nie zagląda :( Co u Was Dziewczyny ? Jak po Świętach ? Wszystkie szczupłe niczym gazele ? ;) No ja, może i jak gazela...ale taka upasiona ;) Oczywiście są też sukcesy, otóż dzisiaj jest 4 dzień trzymania diety i to, co podpasłam się w Święta już zniknęło :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elen szczerze to nie wiem :P Ja ćwiczyłam swoją godzinę dziennie plus te ćwiczenia 3minutowe, więc nie wiem czy one dały efekt i szybko mi się znudziły :P Ja po świętach chora :( Waga na szczęście nie poszła w górę:) Obecnie 77kg, a na wadze mojej koleżanki nawet 76kg:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elen szczerze to nie wiem :P Ja ćwiczyłam swoją godzinę dziennie plus te ćwiczenia 3minutowe, więc nie wiem czy one dały efekt i szybko mi się znudziły :P Ja po świętach chora :( Waga na szczęście nie poszła w górę:) Obecnie 77kg, a na wadze mojej koleżanki nawet 76kg:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elen szczerze to nie wiem :P Ja ćwiczyłam swoją godzinę dziennie plus te ćwiczenia 3minutowe, więc nie wiem czy one dały efekt i szybko mi się znudziły :P Ja po świętach chora :( Waga na szczęście nie poszła w górę:) Obecnie 77kg, a na wadze mojej koleżanki nawet 76kg:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, że się odezwałaś Pebi :) Ja bym patrzyła na wagę koleżanki :) to na pewno jest ta właściwa :) U mnie ok, dzisiaj dzień pod znakiem zakupów, prawie cały czas byłam poza domem, na jedzenie nie miałam czasu. Co do tych ćwiczeń to też wydaje mi się to niezbyt prawdopodobe, chociaż wiem, że interwały ogólnie działają. Bardziej wierzę w HIIT. Pozdrawiam :) Bawcie się dobrze w Sylwestra :) Szczęśliwego Nowego Roku !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) ja tu zagladam :classic_cool: tylko za bardzo nie mam czym sie chwalic świeta przejadłam ale nie czuję tego po ubraniach z waga raczej nic sie nie zmienilo a teraz wracam do zywych bo, tak ja Pebi, po świetach zachowowalam, strasznie mnie grypa załatwila wezme się za siebie po sylwestrze nie ma to jak postanowienia noworoczne :P pozdrawiam i życzę wszystkim dalszego pozbywania się kilosów w nowym roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja, co prawda nowy rok przywitałam z @, ale w postanowieniu się trzymam dzielnie i mam nadzieję, że wytrwam :) Kurcze, zauważyłyście, że tyle było gadania o zbliżających się Świętach, potem o Sylwestrze...a teraz jest już po, nawet nie wiem kiedy przeleciały, no i oczywiście średnio było z tymi obietnicami, że będziemy trzymać dietę żeby zgubić tyle albo tyle do Sylwestra ... Ehhhhhhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w Nowym Roku:) Oby wraz z nim przyszło do nas większe zadowolenie ze swojego wyglądu:) Moje święta do dietetycznych nie należały, tak samo zresztą jak okres przedsylwestrowy, także nowy rok przywitałam w średniej formie. Od dzisiaj;) zamierzam trzymać się już twardo diety, bo w końcu niedługo wiosna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×