Dziewczyna mowi mi ze nigdzie nie wyjezdzamy a mnie zwyczajnie nie stac...

regres kiedyś był tu temat o płaceniu i tam napisałam że nie płacę za siebie bo mnie nie stac to właśnie przeczytałam, że to sponsoring:D tak więc dla zakompleksionego nieudacznika formą sponsoringu będzie nawet kupno jednej gałki loda na randce:P

w ogóle napraszanie się o zasponsorowanie czegokolwiek jest be. co inengo jesli facet to robi z własnej woli, no Ok, wtedy proponuję zwrot kasy, ale jak mówi "nie" to nie nalegam. a za to zapraszam go zwrotnie na cokolwiek innego. ale nie na litosc boską żebym ja żądała wywalania na mnie ostatnich pieniędzy bo "mi się nalezy"!! Frufru, to mentalnosc osoby, ktora nie potrafi zarobic na wlasne utrzymanie, bo jest na to za malo inteligentna / za malo doswiadczona / nic pozytecznego nie potrafi, ale za to ma wielkie wyobrazenia o sobie :P

Jak mój facet zaprosił mnie do Hiszpanii to ja od razu powiedzialam mu ze nie wiem czy bede miec tyle pieniazkow on do mnie a on do mnie zebym go nie obrazala bo skoro on zaprasza to on placi i oznajmil tez ze czulby sie zażenowany i jak ostatni dziad gdyby kobieta w jego towarzystwie musiala za siebie placic. Takze są chlopcy i są mężczyźni. Skro autora nie stac to neich szczerze powie to swojej kobiecie. Jesli jest inteligentna to to zrozumie i mozecie w inny sposob spedzic wakcje

tak więc dla zakompleksionego nieudacznika formą sponsoringu będzie nawet kupno jednej gałki loda na randce" zapomniałas dodać 18-letniego ;) który pieniązki na randki wyciąga od mamusi która nakazuje mu rozsądne wydawanie kasy :P

Energiczna- jestes zalosna feministka i babaochlopem. Uwierz ze sa kobiety ktore zarabiaja wiecej od swoich mezczyzn i tak nigdy nie placa za siebie bo faceci an to nie pozwalają! Ty sie obracasz wsrod ciapciakow bo sama jestes babochlopem z masa kompleksow ktory chce za wszelka cene kazdemu udowodnic jaki to jest niezalezny :)

Kolego!Pomyśl jakaś sytuacja,kiedy masz jakiś większy problem,nich będzie ten finansowy.Patrzysz,a jej już nie ma!!!W związku liczy się oparcie w drugiej osobie,a Ty się zwyczajnie przewrócisz;)

a on do mnie zebym go nie obrazala bo skoro on zaprasza to on placi i oznajmil tez ze czulby sie zażenowany i jak ostatni dziad gdyby kobieta w jego towarzystwie musiala za siebie placic" wiesz fanka :) niektórzy kompleks małego członka nadrabiaja fajną furą ... inni potrzeba udowodnienia swojej partnerce ze nie są "dziadami" stąd jego bajka o "zażenowanym królewiczu i jego księzniczce, co to męża sknery nie chciała" :P wieć ja bym sie na twoim miejscu tak nie cieszył i sprawdził mu co ma w majtkach :P

Nie obracam sie wsrod ciapciakow. Moi znajomi, gdy zapraszaja gdzies KOGOKOLWIEK, nigdy nie kaza tej osobie placic. Po prostu i zwyczajnie jestem honorowa kobieta i skoro na siebie zarabiam, nie pozwole sie utrzymywac. Nie jestem osoba niepelnosprawna, dzieckiem ani prostytutka ;-) Owszem, mile jest otrzymywanie prezentow. Ale ja, widocznie w odroznieniu od Ciebie, REWANZUJE SIE ZA NIE ;-) Rozumiem, ze Ty jestes damska wersja ciapciaka i nie stac Cie, zeby zaprosic kogos do restauracji? :P

Dlatego napisalam ze autor powinien szczerze poweidziec tej dziewczynie ze nie ma pieniedzy na takie wyjazdy jakie ona sobie zyczy

Nawet jakbym zaprosila to moj facet by nie pozwolil za siebie zaplacic :) A na porzadny obiad to mnie jeszcze stac :)

regres niekoniecznie muszą mieć 18 lat:P Mnie kiesyś zaprosił na randkę facet mający 25 lat, wypiłam jedną kawę i podwiózł mnie do domu, na drugą randkę wymyśliłam spacer, ale nam się rozmowa nie kleiła i wiedziałam, że nic z tego nie będzie.Powiedziałam mu więc, że możemy wtedy pozostać na stopie koleżeńskiej. Na to on, że mam mu zwrócic za kawę i paliwo, które stracił podwożąc mnie:D

Na to on, że mam mu zwrócic za kawę i paliwo, które stracił podwożąc mnie" poważnie mówisz ? aż nie chcę sie wierzyć :D dobre ....

A i jeszcze jedno "Uwierz ze sa kobiety ktore zarabiaja wiecej od swoich mezczyzn i tak nigdy nie placa za siebie bo faceci an to nie pozwalają!" - dla mnie chora jest sytuacja, kiedy facet zarabia 1500, a jego kobieta 4000 i on wszystko sponsoruje! W dodatku to "nie pozwalaja" placic kobiecie za siebie, jest niepokojace. Albo slabo przekonujesz, zapewniasz, ze zaplacisz za siebie takim glosem, ze delikwent doskonale wie, ze robi Ci wielka krzywde :P A moze mialas na mysli, ze mimo niezlomnej checi zaplacenia przez kobiete, mezczyzni Ci placa wrecz sila, wymykajac sie ukradkiem niby do toalety zeby uregulowac rachunek nim kobieta go wezmie (czyz to nie szczeniackie), albo odciagaja ja sila od kelnera lub przemoca wyrywaja jej portfel..? :P Niska kultura... :D

no autentycznie mi się trafił taki osobnik:D Ale on miał oś z głową chyba nie tak, bo powiedział mi to przez telefon więc zapytałam go o adres by mu przesłać pieniążki (widziec go oczywiście nie chciałam) a on do mnie za mam mu dług ten:D oddac osobiscie albo mnie zabije:D bo zainwestował a nic nie nie ma w zamian. Oj śmiesznie wtedy było:D

depeche mode fanka Dlatego napisalam ze autor powinien szczerze poweidziec tej dziewczynie ze nie ma pieniedzy na takie wyjazdy jakie ona sobie zyczy" rozmowa nie wchodzi w grę :P autor za bardzo boi sie że straci panne :P a na marginesie to nasz pan miękka fajka poszedł chyba po jakiś katalog wycieczek i wczasów All inclusive do Orbisu by wyszukac jakiś fajny last minute w Borach Tucholskich na tydzień czasu ;)

"zainwestował a nic nie nie ma w zamian." aaaaaaaaaaaaaaaa rotfl ciekawe czego oczekiwał :D

Jesli facet chce koniecznie za mnie zaplacic mimo ze to ja ZAPRASZALAM TO NIE BEDE SIE Z NIM BIC1 Na szczescie nie ejstem takim babochlopem jak ty bo ty pewnie bys wydarla jape na caly lokal " jestem feministka,ja cie zaprosilam, ja zarabiam i ja place burku" hahahah Szkoda mi ciebie kobieto , dyz za wszelka cene starasz się kademu udowodnic jaka ty niezalezna jestes i ze zarabiasz. A wlasnie tak sie zachowuja kobiety ktore zarabiaja grosze :)

EwelinaEwa' ja podejrzewam że nie tylko z głowa miał cos nie tak ? bo i z charakterem taki czlowiek musiał mieć cos nie nie tedy ... podejrzewam że ktos go w młodym wieku albo zdrowo wykorzystał :P albo kazał mu coś ssać i stad jego frustracje odnosnie traktowania innych osób jako towaru :D

Podam kilka przykladow: sprzataczka i dozorczyni sponsoruje swego pana Sklepowa w mięsnym sponsoruje swego pana..Pani pracujaca na kasie- haruje na dom ... A czy ktos widzial zeby kobieta ktora zarabia grubszą forse sponsorowala swego mezcyzne?? :) ot ciekawe....Nie piszę tu o starszych, bogatych kobietach ktore placa mlodziencowi za umilenie czasu, bo to nie o to tu chodzi..Niestety, ale te ktore maja najmniej za wszelka cene chca udowdnic ze sa niezalezne haha - to taka zasciankowosc....

Nie, ja sprawe placenia wyjasniam przed bytnoscia w knajpie. Pozwalam za siebie placic tylko BARDZO BLISKIM mi osobom. Cos nie tak u Ciebie z logika :) "Szkoda mi ciebie kobieto , dyz za wszelka cene starasz się kademu udowodnic jaka ty niezalezna jestes i ze zarabiasz. A wlasnie tak sie zachowuja kobiety ktore zarabiaja grosze" - Twoim zdaniem osoby, ktore zarabiaja grosze stac, zeby komus sponsorowac koncert, restauracje, czy wycieczke? Smieszna jestes :P

hahahto moze to ty jestes ta starsza pania ktora sponsoruje facetow w zamian za mile chwile?? :) mozesz byc mloda ale nieatrakcyjną a ciapusie do takich lgną :) potrzebuja "mamusi"

Smiesza mnie kobiety, ktore mysla, ze jak nie pozwola za siebie zaplacic, to znaczy ze sa takie niezalezne i honorowe. Prawda jest taka, ze w takim momencie pokazujecie, ze kasa jest dla was bardziej istotna niz sam fakt bycia z kims. Moj facet bardzo czesto zaprasza mnie na romantyczne weekendy za granica i w tym momencie kasa jest dla niego sprawa drugorzedna, liczy sie to, ze spedzamy cudowne chwile. Wy natomiat, "honorowe kobiety" ciagle mowicie o kasie, czyli udowadniacie, ze jestescie materialistkami, bo na wszystko patrzycie przez pryzmat pieniedzy.

Oooo, Depeche, to ta sklepowa musi dobrze zarabiac :P chyba nie w Polsce :D Ale chyba zbaczasz z tematu, nikt tu nie mowil o sponsorowaniu kochanka, tylko o PLACENIU ZA SIEBIE lub REWANZU :P Tak na marginesie, wiekszym szacunkiem darze biedna kobiete, ktora chce placic za siebie, niz nadeta bogaczke uwazajaca ze wszystko sie jej nalezy :) Przykladzik specjalnie dla Ciebie: Angelina Jolie nie WYMAGA od Brada Pitta, zeby sponsorowal jej wakacje. On sam chetnie kupuje jej prezenty, ale ona jemu rowniez (motocykle). :P

wrigleys, a umiesz moze czytac? wobec tego odsylam do postu, gdzie pisalam, ze osobom BLISKIM POZWALAM PLACIC ZA SIEBIE. I nie, nie dyskutujemy o kasie. Dyskusje o kasie zdarzaja mi sie glownie na Kafe. Nie mam w bliskim otoczeniu zbyt wielu niezaradnych utrzymanek (to akurat nie bylo do Ciebie :P)

Depeche mode fanka - ja nikogo nie sponsoruje :) moi znajomi rowniez :) Uwierz mi, istnieja inne modele wspolzycia niz sponsoring -np partnerstwo :)

Moj facet bardzo czesto zaprasza mnie na romantyczne weekendy za granica i w tym momencie kasa jest dla niego sprawa drugorzedna," wrigleys Dla pana Solorza tez jest sprawą drugorzędna gdzie jedzie i za ile :D

Szkoda tylko, ze nie masz okazji wdrozyc tego partnerstwa w zycie i jedynie teoretyzujesz, a latka leca...Sam fakt, ze nazywasz utrzymanka kobiete, ktorej partner nie ma chorego stosunku do pieniedzy i z radoscia zamienia je na cudowne chwile we dwoje oznacza, ze cos z twoim mysleniem jest nie tak, ale ok, kazdy ma prawo do wlansych pogladow.

wrigleys A Tobie latka nie leca? To normalne chyba :P P.s. posada wrozki jest nie dla Ciebie :P

Nie "nazywam utrzymanka kobiety, ktorej partner nie ma chorego stosunku do pieniedzy i z radoscia zamienia je na cudowne chwile we dwoje". Nazywam utrzymanka kobiete, ktora temu wspanialemu parnerowi sie nie odwdziecza w podobny sposob, zatem ma chory stosunek do pieniedzy - za cudowne chwile we dwoje musi zaplacic mezczyzna. Gdybys potrafila czytac ze zrozumieniem, wiedzialabys o tym. Ale specjalnie dla Ciebie wyjasniam :D

Hej kobietki i jedna ma troszke racji i druga ,ale przychylam sie do depeche mode fanka -trzeba być kobietą, a nie partnerem na randce postać rzeczy zmienia małżenstwo ,ale uważam że dla dobra związku i żeby kobieta czula się kobieco to nie róbmy z niej feministki czy partnera chyba ze facetowi to odpowiada....to inny wątek