Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagodziiankas

moja historia

Polecane posty

Gość jagodziiankas

Proszę dla mnie to sparawa bardzo poważna prosze o szczera odpowiedź ,bo może mi się cos wydaje.. Na mojej dzielicy jest pewien mężczyzna..sprząta ulice.. nadmienie że nigdy nie patrzałam na status społeczny ale na człowieka..po za tym to że sprzata nie znaczy że jest nie wykształcony.. ale do rzeczy.. Od dłuższego czasu zauwazyłam że mi się przyglada..ogólnie widze że owy pan zwraca uwagę na kobiety ..ale zauwazyłam że ok okoły roku mnie się przyglada wyjątkowo..nie wiem jak to naważ natarczywie?? zawsze ignorowałam jego natarczywe spojrzenia ,wręcz mnie to drażniło..ale... własnie od około miesiąca..zwróciłam na niego uwage z innej perspektywy..zaczęłam się nim interesować..bardzoej zwracac na niego uwagę.. niestety albo ststey zakochałam sie w tym mężczyźnie.. On nadal mi się bacznie przyglada..ale wyraźnie dałam mu już do zrozumienia (swoim zachowaniem ) że go zauwazyłam..również zaczęłam mu się przygladać.. Gdy przechodzę obok patrzymy sobie w oczy..gdy stoi przy klatce potrafimy na siebie patrzeć..z daleka milcząc.. i tak jest do dziś..spojrzenia małe usmieszki..i własnie nic po za tym.. On już wie ,że cos zaiskrzyło..to chyba się czuje?? i własnie wczoraj gdy obok przeszłam ale dosć bardzo blisko..niego..odwrócił sie do mnie plecami..:( nie spojrzał na mnie..bo akurat wchodził do jakiejs klatki schodowej.. ukratkiem oka dostrzegłam jednak że patrzy na mnie w odbiciu szyby z drzwi klatki schodowej.. dlaczego się nie odwrócił jak zawsze nie spojrzał na mnie..??? Napomnę że w tej sytuacji to sprawa poszła tak daleko że wypadałoby się juz po prostu poznać..porozmawiać chociaz.. co spowodowało że odwrócił odemnie wzrok?? patrzał ale na odbicie w szybie..na mnie.. co to ma być?? pomóżcie prosze..chętnie poznam wasze opinie.. będe na bieząco opowiadać stytuację..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdafasdfasd
to jakiś żart?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodziiankas
nie to nie jest żart!!! ciezko napisac własna opinię??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdafasdfasd
Ale co ja mam Ci napisać? Twoja historia w skrócie: "facet sprzatajacy klatki patrzy, patrzy, patrzy, aż się zakochałam, a potem nie patrzy, co ja mam zrobić?!" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego patrzal a nie patrzyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 455555555555
może oczy go już boały od tego "patrzania" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodziiankas
nie co ja mam zrobić ale czy cos do mnie czuje ten facet waszym zdaniem?? czy co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodziiankas
czy możecie potraktować poważnie to co napisałam?? z góry dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile ty masz lat
to sie chyba na wsi dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodziiankas
lat 31 :) nie nie na wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jussasa
no cóż, proponowałabym się w końcu odezwać.Chociażby zdawkowe "ładny dziś dzień" później już z górki. Może on nie chce zrobić pierwszego kroku bo boi sie że się ośmieszy.Niestety niewiele dziewczyn zainteresowałby sie panem który sprząta ulicę.Chyba musisz zrobić pierwszy krok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evamilia
a jakie masz wykształcenie? myślę, że osobnik ów może być erotomanem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodziiankas
dziekuję. No własnie o to chodzi ,że nie wiele kobiet zwróciłoby uwagę na kogoś kto sprząta ulice..i chyba On ma tego świadomość.. własnie dlatego w sumie mam problem..nie wiem czy to ja się nie osmieszę gdy z nim zagadam...myslałam by powiedziec mu chociaz "dzień dobry" w sumie to nic złego..ale trochę sie obawiam.. ktoś mnie tutaj spytał o wykształcenie..mam maturalne i prowadze własną firme kosmetyczna jesli kogos to interesuje..ale tak jak napisałam nie patrzę na status społeczny kogokolwiek..obojętnie czy to facet czy kobieta..dla mnie liczy się człowiek a że sprząta cóz.. może zaliczam się to tych mniej normalnych kobiet dla ktorej nie ma to najmniejszego znaczenia.. czy jest erotomanem nie mam pojęcia..wiem ,że zwraca na mnie uwagę od dłuższego czasu i zastanawiam się w jakim celu..dlatego opisałam tą sytuacje..moze mozna cos z nij wywnioskować.. A myslicie ,że może być mu głupio? że zwróciłam uwagę na sprzatacza? hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opcje moga byc rozne: - jest niemowa - jest nieslmialy [hihi, to teraz zdaje sie bardzo modne ;)] - robi to bo wyraznie nudzi go ta praca [ a zwykle obserwowanie ludzi daje mu troche rozrywki} - Tobie wydaje sie, ze on cos czuje innego poza spogladaniem ;) A tak swoja droga dziwi fakt, ze dorosla osoba snuje opowiesci dziwnej tresci ze sprzataczem ulic w tle, odczuwa katusze duszy [od roku !] - co on czuje ? ;)i podnieca ja mysl, ze skoro tak dlugo patrzy, to na pewno czuje...tylko co ? Tego nie wie nikt ;) Jak Cie to meczy, to zapytaj czy nie potrzebje pomocy w sprzataniu, pewnie sie zgodzi i przeprowadzisz z nim byc moze jakas namiastke rozmowy :) a tak, dupa blada - do konca swoich dni bedziesz oczekiwala, kiedy znow na Ciebie spojrzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evamilia
to ja pytałam o Twoje wykształcenie. powiem tak, miałam dość podobną sytuację - różnica w wykształceniu była ogromna mówiąc delikatnie, zafascynował mnie wygląd tego chłopaka, to że był nieśmiały, bardzo przystojny itd., ale w praktyce okazał się prosty/prostacki. możecie mnie zlinczować za te słowa, ale różnic w wykształceniu nie da się przeskoczyć. Sprząta ulice, bo się jemu uczyć nie chciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodziiankas
evamilia Nigdy słowa nie zamieniłam z tym panem..ale powiem Ci tak. To że sprząta ulice nie znaczy ,że nie jest wykształcony..Wiele ludzi ma wyższe wykształcenie i sprzątają ulice..żadna praca nie hańbi.Różne w zyciu są sytuacje życiowe..Ja też kiedyś pracowałam jako salowa w szpitalu ,jak się uczyłam ,tylko po to by pracowac blisko dzieci na oddziale połozniczym..pomagałam.. mogłam..i pracowałam ciezko. Potrafie dostosować się .Po za tym nie powiedziane że owy mężczyzna nie jest inteligentny i że nie będe miała o czym z nim rozmawiać.. czas pokaże. W każdym razie a propo tego co napisały wyżej koleżanki.. A tak swoja droga dziwi fakt, ze dorosla osoba snuje opowiesci dziwnej tresci ze sprzataczem ulic w tle, odczuwa katusze duszy [od roku !] - co on czuje ? i podnieca ja mysl, ze skoro tak dlugo patrzy, to na pewno czuje...tylko co ? Tego nie wie nikt Co cie dziwi..z natury jestem osobą o wrazliwym sercu marzycielką..a miłosc..nawet jesli platoniczna dopada osoby w kazdym wieku??może to wydac się smieszne..ale napisałam tutaj po to by uzystać rady ,jakie wnioski wysówacie po tym co napisałam..troche smieszne może fakt,ale mnie naprawde nie jest do smiechu.. nie jestem odważna osobą głupio mi podejśc, po drugie jakos zawsze gdy robiłam pierszy krok niestety nic z tego nie wyszło.. myslicie że powinnam dalej..czekać i patrzeć??jak wół namalowane wrota..aż facet zrobi pierwszy krok? dwa dni temu przez przypadek spaceru z psiakiem zauwazyłam że mieszka nidaleko mnie..facet szedł z zakupami do domu.obejzałam się ze zdziwienie..była godz 21..on równiez się spojrzał..stanoł przy swojej klatce schodowej i zaczelismy na siebie patrzec z daleka..,dziwnie sie czyłam miałam wrażenie jakby sie wahał i chciał podejsc ale..tego nie zrobił..a na drugi dzień ta sytuacja..gdy przechodziłam blisko niego..odwrócił sie udajac ze mnie nie widzi..a widział widziałam jak patrzał w odbiciu szyby...o co temu facetowi chodzi..? nie mam pojęcia..ale źle sie poczułam.. dałam mu przez ostatni raz wiele do zrozumienia..i po tym fakcie az mi sie odechciało.. myslałam ze sie usmiechnie albo cos w tym stylko ..ale nie..znajoma mowi że mam go zignorowac na jakis czas..myslicie że to bedzie dobry pomysł.. sorki że was zanudzam..nie wiem jakie miał czy ma intencje..ale zaczyna mnie to irytować.. najpierw sam szykał od wielu miesiecy kontaktu wzrokowego ze mną..a wszoraj nagle odwrócił sie plecami..po tym incydencie z przedwczoraj..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodziiankas
sorki za literówki ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodziiankas
hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są takie typy facetów
którzy mają w zwyczaju gapić się na kobietę zawsze i w sposób tak natarczywy, że po dłuższym czasie faktycznie można sobie do tego zacząć dorabiać całą ideologię, konkretnie taką że się zakochał. Hehe.. Znam to również z doświadczenia. Pracuję w takim w miejscu gdzie codziennie rano pędzę z teczką papierów przez 70-metrową rampe tuż przy hali produkcyjnej i mijają mnie dziesiątki facetów przejeżdżających w wózkach widłowych. Niektórzy potrafią gapić się bardzo przeciągle w sposób naprawdę budzący skrępowanie i nie odezywać latami Hehe.. Prawda jest taka że kobieta jest taką istotą która lubi sobie dopowiadać różne rzeczy. Ktoś się na nas patrzy ale my nie wiemy o tym człowieku zupełnie nic oprócz tego że patrzy. Wobec tego możemy sobie w wyobraźni wywotrzyć taki jego obraz którego w głębi ducha pragnęłybyśmy znaleźć i zaczynamy na niego patrzeć przez pryzmat tych pragnień ale tak naprawdę ten nasz stosunek do tego człowieka to tylko wyraz naszych kobiecych potrzeb, a w rzeczywistości nie wiemy nic o tej osobie i jest duże prawdopodobieństwo, że po bliższym poznaniu czekałoby nas duże rozczarowanie, że jest on jednak kimś innym, że inaczej się zachowuje niż myślałyśmy że będzie zachowywał, że inaczej mówi, inaczej myśli. Tymczasem te wyobrażenia to było tylko takie miłe złudzenie. Ogólnie to nie oczekuję jakichś kokosów po facecie który patrzy w sposób dłuższy niż norma przewiduje ale za żadne skarby się nie odezwie. Nie wiem dokładnie co siedzi w środku takiego faceta, ale taka sytuacja nie jest na tyle naturalna aby dało radę się coś z tego wytworzyć. Do stworzenia jakiegokolwiek związku z facetem naprawdę rozmowa jest raczej nieodzowna. Hehe.. Dziwi mnie jeśli ktoś jest na tyle odważny by patrzeć natarczywie a nie jest odważny by się odezwać. To jest jakaś anomalia. To że patrzy niekoniecznie musi oznaczać że się zakochał. Może to oznaczać po prostu, ze faceta po prostu podnieca patrzenie i obserwowanie jak na to reagują kobiety, testowanie swojej siły spojrzenia i sprawdzanie reakcji kobiet na to spojrzenie ale jakby faktycznie przyszło co do czego i trzeba by było rozmawiać to nie umie, nie potrafi, nie miałby o czym z taką kobietą rozmawiać. Albo interesuje się kobietą ale woli podziwiać z daleka, nie przekraczając granicy poznania, bo wie że przekraczając te granicę spanikowałby. Byłby już zmuszony do wyższej szkoły jazdy, a nie wiedziałby już jak się dalej zachowywać i gdyby się zdradził że nie wie jak się zachować to wyszłaby siara. Miło jest pomarzyć, ale zawsze jest ten lęk że marzenia się mogą spełnić i co wtedy ? Za dużo problemów, już lepiej się odwrócić tyłem i cofnąć o dwa kroki w tył. No tak podejrzewam. Ale mogę się mylić. W każdym razie to odwrócenie tyłem i obserwowanie twojej reakcji przez odbicie w szybie to był już jakiś bardzo nienaturalny i trochę głupi odruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodziiankas
bardzo dziekuję za obszerną odbowiedź .. tak to był nienaturalny odruch w momencie gdy dzień wcześniej wręcz połykał mnie wzrokiem.. Nie wiem co jest tym spowodowane może masz rację może jest tak jak napisałaś.. a może poprostu poczuł jakies skrępowanie z tego powodu że sprząta..zawsze gdy go spotykam ma ze sobą miotłe i wiadro..może to smieszne ale tak własnie jest..już wiele razy próbował zwrócic na sibie moja uwagę..kiedy za moimi plecami kilkakrotnie rzucał celowo wiadrem o chodnik bym sie obejrzała..ta czynnosc powtarzał pare razy w ciagu paru dni..dorosły około 40 facet..ewidentnie mnie zaczepiał.. raz gdy koło niego przechodziłam to również nie spjrzał mi w oczy a zawiesił wzrok na papierosie który w reku trzyamałam.. dziwne to wszystko naprawdę nie mam pojęcia o co mu chodzi.. nie chce dopisywac jakis suchych ideologi tak jak napisałaś i jeżeli jest tak jak piszesz.. to niestety ale zacznę go lekcewazyc i tyle.. Ja nie zamierzam do niego podchodzić i prosic (o zgrozo)np nr tel..teraz on ma ruch. wyraźnie dałam mu do zrozumienia ,że odwzajemniam jego "zaloty" ale sytuacja odwrócenia plecami troche mnie odsunęła od chcęci i dalszego patrzenia na niego i kobinowania.. Nie spodobało mi się to..napomkne że jak sie wudzielismy dzien wczesniej to wracał z zakupami do domu był PO pracy.. od tej pory go nie widziałam..chyba powinnam udac obojętnosc.. samam niewiem;/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodziiankas
moze po prostu go sprawdzic w ten sposób jak nie będę na niego zwracała uwagi może da mu to do myslenia jak myslicie?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przeczytałam wszystkie dłuuugie posty ;) Jagodzianko, Zejdź z obłoczka, na którym siedzisz. Skąd wiesz, że ten facet nie jest żonaty? Dzieciaty? Z kimś związany? Skąd wiesz, że nie jest gejem? Przecież nie wiesz o tym mężczyźnie nic. Pewnie przestarszył się, że wiesz gdzie mieszka i nie chce, żeby o waszym niemym flircie dowiedziała się jego żona. To dlatego się odwraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiNnA002
Facet to facet nie będzie wiedział dlaczego jesteś yhy..obrażona:) Naprawdę nie załapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodziiankas
odwrócił się raz..pierwszy raz.. powinnam chyba relanie na to spojrzeć ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodziiankas
na 100% nikogo nie ma..wiem bo się dowiedziałam.. zasiegnełam informacji o tym człowieku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodziiankas
No i dzisiaj kolejne spotkanie na ulicy.. owy pan widział już z daleka że idę z pieskiem..,mył drzwi jednek z klatek schodowych.. schylał ale gdy przechodziłam spojrzałam kątem oka..że sie patrzy.. Na co liczył że sie odwróce?? obejrzę?? nie zrobiłam tego..jestem z siebie dumna:) gdyby pomyślał o tym by spojrzeć się zanim go przeszłam nasze oczy spotkałyby się..ale niestety.. zaszłam za krzak..mój pies wskoczył na murek z trafką ja stałam i patrzałam się w miejsce za siebie.. oczywiscie jego nie widziałam bo drzewko przesłaniało widoczność.. patrzę!jest..podszedł by podniesc papier z ziemi.. spojrzał się..ale odwrócił na piecie i poszedł.. do d..taka robota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dzień dobry sobie nie mówicie? to chyba byłoby na miejscu skoro codziennie się mijacie? jednego dnia dzień dobry, następnego krótka uwaga o pogodzie, następnego jakiś inny równie neutralny temat? zobaczysz czy się będzie rozkręcało, jak się z nim rozmawia dziwne w ogóle trochę zachowanie zważywszy na Wasz wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodziiankas
hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×