Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieobeznana w temacie

Ale jestem wściekła na chłopaka

Polecane posty

Gość nieobeznana w temacie

do szału mnie doprowadza 😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡 week zapowiadał się wspaniale ale czuję, że już w sobotę będę wqrwiona 😡 i jeśli bedzie tak jak przewiduję, to da mu ostro popalić 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieobeznana w temacie
napiszę, chociaż wiem, że będziecie się śmiać :o Jestem wierzącą,m praktykującą katoliczką. Chodzę do kościoła bo chcę i lubię. Nie wyobrażam ie iść do kościoła na mszę w niedzielę. A moje Kochanie chodzi od wielkiego święta. No ale jakoś sobie radzimy, nie zawsze idzie ze mną bo nie chcę go zmuszać ale powiedziałam mu, że ma mi tego nie utrudniać i jeśli spędzamy razem cała niedzielę to msza musi być i niech nawet nie próbuje mnie namówić na opuszczenie mszy. Jesteśmy ze sobą już/aż pół roku a on ciągle jedno i to samo: może byś w tą niedzielę nie poszła do kościoła?? I ja się wtedy wqrwiam Mamy zaplanowany wypad na week - ale nie wiem gdzie bo mi nie powiedział. Dziś dzwonił do mnie i poprosiłam go, żeby sprawdził na necie o której są tam msze a on od razu zrpbił mi awanturę, że już truję i przynudzam 😠 A ja chciałam wiedzieć wcześniej żeby rano wstać i iśc samej do kościoła żeby móc cały dzień spędzić gdzieś na mieście. A on się wkurzył. I ja też 😡 Ufff, ulzyło mi jak to z siebie wyrzuciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koziołka
Niestety. Nie rozumiem Cię :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
' Dziś dzwonił do mnie i poprosiłam go, żeby sprawdził na necie o której są tam msze ' po tym tekście padłam na cycki :D:D:D:D:D wybacz. ale szanuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieobeznana w temacie
wiem, zakręcone to jest :o po kilku rozmowach nt chodzenia w niedzielę na msze myślałam, że Kochanie już wie, że muszę iść i nie ma uproś. Nieważne, czy jestem w domu czy gdzieś na wyjęździe. A on mi awantury urządza, że chcę iść do kościoła 😠 i mi się odechciało gdziekolwiek jechać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hoho to jestes masakryczną katoliczką... To idź w piatek rano na msze... Po prostu przed wyjazdem. Nie mozesz zrezygnowac z jednej mszy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katoliczka21
Mój facet ma tako samo myślenie, nie chodzi do kościoła a ma wszystkie sakramenty nawet mówi że Boga nie ma. A mnie to boli bo w przyszłości chciałabym wyjść za mąż. On nawet zgodził się być chrzestnym siostrzeńca ale powiedział że po papierek do księdza nie pójdzie. (dziecko ,,znalazło'' sobie innego chrzestnego) Zna ktoś jakiś sposób żeby zaczął wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waterproof
jestem ciekawa czy jesli jestes gorliwa katoliczka to czy uprawiasz ze swoim chlopakiem seks czy tez czekasz az do slubu ???? a co do twojej wypowiedzi to ja uwazam ze nie mozna na nikim wymuszac zeby chodzil do kosciola skoro nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieobeznana w temacie
nie mogę nie iść :o kiedyś to było przyzwyczajenie, ze chodziłam w niedzilę do kościoła ale teraz to jest moja potrzeba. Chcę iść i tyle. I nie wymagam, żeby szedł ze mną, może sobie leżeć w łóżku do 12-stej jeśli mu się podoba. Mogę iść sama na 8 i potem przez cały dzień być z nim, z uśmiechniętą buźką a nie z nadąsaną miną :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zmusisz go do wiary. Na twoim miejscu poszłam bym na msze przed wyjazdem i tyle.. Raz poświęcić się możesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sobie wyobrażasz z nim dalsze życie ? ślub ? jesteście ze sobą pół roku, a on nie potrafi zrozumieć Twoich potrzeb ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieobeznana w temacie
do waterproof jedynie musi iść ze mną kiedy przyjeżdża do mnie na week - ze względu na gadanie rodziców. mi oczywiście też przeszkadza, że nie chodzi do kościoła ale na siłe nie zrobię z niego praktykującego katolika. A tak poza tym to nie musi iśc ze mną do kościoła ale ma mi tego nie utrudniać. Jeśli mówię, że musze iśc na mszę o 19-stej to niech nie namawia mnie np na kino o tej porze :o I jak kilka wpisów wyżej dziewczyna napisała, mnie też boli to, że on nie chodzi do kościoła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to uprawiasz
z nim ten seks czy nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieobeznana w temacie
Wirginia - smieszna jesteś, :o ja mam się poświęcać a on nie??!! to chyba nie w porządku!!!!!!!!!!!!!!! Tak dla informacji ja już 2 razy "się poświęcałam" 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieobeznana w temacie
Virginia.. sory za błędnie napisany nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieobeznana w temacie
tak, uprawiam. I się z tego spowiadam. Nie jestem z tego powodu dumna ale to mój pierwszy i jedyny chłopak, z którym to robię a mam 24 lata. Uwaząm, ze są gorsze ode mnie. A lepszych to na palcach by policzył. Jeszcze jakieś pytania??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaam
Mam dobrych znajomych, malzenstwo, ona praktykujaca katoliczka, on ateista. I ta roznica nie przeszkadza im byc super para. Sa po prostu rewelacyjni. Zawsze razem, zawsze szczesliwi. Mozna to pogodzic, jak sie chce. Bez dasow i wkurzania sie. Rozbawilas mnie swoim problemem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcvbvcx
a na urodziny dostajesz od rodzicow berecik? :O mysle ze przesadzasz, jesli swą wiare masz w sercu to idz do kosciola jutro jako za sobote i wtedy bedziesz miec czyste sumienie. to jak z tym sexem? kochacie sie? ile jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lknjskjnkj
jak się kogoś kocha to można się poświęcić, a nie możesz iść wcześniej na tę mszę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katoliczka21
Ja nie chcę mojego chłopaka do niczego zmuszać ale to cholernie boli. Nie chce żyć bez ślubu nie chce też żyć bez niego. Mam rezygnować z miłości bo on mi nie da tego co chcę. Czemu życie jest tak ciężkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe be
a ja go rozumiem, lecz niestety ciebie nie. Sama chodzę do kościoła tylko od święta i tez bym się wkurzyła gdyby mój chłopak ANI RAZU nie mógł opuścić niedzielnej mszy. To trochę chore jak dla mnie. Wybacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieobeznana w temacie
wiem, ludzie mają większe problemy. Ale jest to rzecz, która mnie bardzo denerwuje. I wkurza to, że on tego nie rozumie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcvbvcx
sory nie widzialm ze opdisalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieobeznana w temacie
Jesoooo, ale nie chodzi o to, że ta msza wpłynie jakoś na nasze plany weekendowe!! po prostu ja będę spać 1,5godz krócej bo pójde na msze. Jeśli te 1,5 godz Kochanie polezy sam w łóżku to świat się chyba nie zawali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd możesz być pewna, że będzie jedynym?? To zakłamanie u katolików mnie przeraża... Grzeszę, spowiadam się i wszytsko w porządku? A gdzie żal za grzech? Obiecanie poprawy, które jest warte tyle co nic... Bo wiadomo, że nagle nie przestaniecie uprawiać seksu, aż do ślubu, który wcale nie jest taki skoro juz taka drobna kwestia tak bardzo Was różni... Nie wierze w Boga, ale szanuje tych którzy wierzą i żyją według zasad tej religii (niewielu takich jest...). Uważam, że opuszczenie mszy jest drobnostka wobec seksu przedmałzeńskiego... Rozumiem, że odczuwasz potrzebę chodzenia do kosciola - nic w tym zlego, ale u Ciebie to juz troche fanatyczne... Wizja opuszczenia mszy sprawia, że kipisz ze złości... Zero miejsca na jakakolwiek spontanicznosc... Nie wróżę Wam udanego związku z takim nastawieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lknjskjnkj
a nie możesz sobie sama sprawdzić? skoro wiesz, że go takie rzeczy wkurzają??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to uprawiasz
ja nie zapomne jakkiedys umówiłam sie z moim exem na coś extra , ja wystrojona i w ogole, czekam w umówionym miejscu, przyjaciółce sie pochwaliłam ze on szykuje na ten dzień coś extra. Przychodzi i w ogole a ja" i co gdzie mnie zabierasz?" a on "do Kościoła " O fuck. ja nie chodziłam ale żeby mnie na siłe nawracac. kumpelki brechtały ze mnie miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieobeznana w temacie
Katoliczka21 jakoś mi raźniej jak wiem, że inni mają podobne problemy. Wiem, że nie zmuszę K. do wiary itp ale mnie to boli bo jestem praktykująca, moja rodzina też i widze jak krzywo patrzą kiedy on próbuje się wykręcić z niedzielnej mszy :o i wtedy boli podówjnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×